Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
roberto266

Nasze Budziki

Rekomendowane odpowiedzi

Zobaczymy zdjęcia. Dla diagnozy trzeba zobaczyć granice gdzie jest zmiana koloru nikiel-mosiądz, od razu będzie wiadomo. Uważam,  że nawet gdyby były przetarcia to o ile nie szpecą to należy zostawić. Zegar ma swoją  duszę.  , ceńmy stare ślady historii. Mam roczniaka JUF'a 4-glass , skrzynka złocona galwanicznie bezpośrednio na mosiądz

i widać wady złocenia galwanicznego,  niedoskonałości odtłuszczania . Mógłbym to poprawić i pozłocić ,byłby się  świecił jak psu j...ca tylko po co.

attachicon.gifwada złocenia.jpg

 

attachicon.gifJUF wah kompensacyjne.jpg

Czy to na 100% jest zlocona obudowa,pytam poniewaz mialem podobne zegary i inigdy nie widzialem na nich zlocenia.

Wygladaly podobnie przed czyszczeniem ale byly to obudowy zabezpieczone jakas powloka ktora opozniala powstawanie patyny.

Po wlozeniu do kwasu odpadaly dosc duze platy -byly przezroczyste ale w kolorze lekko brazowym.

I jeszcze zapytam czy to jest napewno JUF-wyglada z przodu jak Hauck i ma jego wahadlo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie Ty na nim, to on zacznie na Tobie :D

Takiego bym zastrzelił :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najprościej to sprawdzasz omomierzem jak przewodzi prąd to powłoka metaliczna. Złoto położone na mosiądz

powoli zmienia kolor tzw "starzenie się złota". Atomy miedzi zawarte w mosiądzu są mniejsze od atomów złota , z czasem dyfundują na powierzchnię i zaczynają się pasywować. Sąd zmiana koloru. I abo nałożyć bardzo grubo złota kilkanaście , kilkadziesiąt mikronów ( a to już droga zabawa) albo dać podwarstwę np niklu jako warstwę zaporową dla miedzi.

Jasne że Hauck sorry zaćmiło mnie przy pisaniu,  spożywanie nie konweniuje z pisaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu mojego ostatniego budzika wstawiam lepsze fotki obudowy z wyraźnie widocznymi pozostawionymi bez niklu wytłoczeniami oraz z niklowanymi elementami gładkimi puszki budzika. Sami oceńcie ale jak juz wspominałem w mojej ocenie nie są to przetarcia tylko zamierzony efekt dekoracyjny. Na żywo widać to znacznie lepiej. Budzik jest po polerce także pełny efekt będzie dopiero wtedy gdy mosięzne wytłoczenia nieco zaśniedzieją. Pozdrawiam;) P.s widoczne w środkowej części zdobienia przebarwienia mosiądzu to nie resztki niklu, niestety po raz kolejny gra świateł zrobiła swoje. Na mosiężnych przetłoczeniach na całej obudowie nie ma niklu nawet w ilościach śladowych co mogłoby sugerować przetarcia.

post-74377-0-86261900-1522826058_thumb.jpg

post-74377-0-31086800-1522826079.png

Edytowane przez Dymar3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajna robota. Patrząc na  powiększenia,  nieponiklowania powierzchnia mosiądzu była maskowana

przed galwanizacją. Nie widać żadnych podcieków niklu, nieźle. :)  Jakąś substancję  do izolacji wówczas stosowali. Może gutaperka , może szelak, przypuszczam że nie wosk (za niska temperatura topnienia). Dzisiaj renowacja tego byłaby możliwa ale na pewno poznałbyś siłę swoich pieniędzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całe szczęscie ok 80% niklu jest zachowana także nie będę nic już ulepszał:) Na renowacje czeka jeszcze kilka innych egzemplarzy, które niebawem zaprezentuje:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GF po odnowieniu obudowy , uzupełnieniu braków , oczyszczeniu mechanizmu , teraz jest OK.

post-55861-0-15361600-1523110420.jpg

post-55861-0-52088900-1523110434.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnowiony jest bardzo ładnie, gratuluję!

Czym jest obłożona obudowa? A wstawki brązowe to drewno, czy ebonit? 

Byś dał zdjęcie od przodu w jakiejś większej wadze, żeby można było zobaczyć z bliska. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

środek gipsowy rdzeń malowany na czarno ( w oryginale ) okładzina  ( ala marmur ) coś w rodzaju  celuloidu  tak samo jak dodatki ( ala bursztyn ) ,podczas szlifowania wydzielał zapach palonej piłeczki do pin ponga (świeca dymna)  , z uwagi że były duże braki i niestety zniszczenia ,zmatowienia i przebarwienia  , po odbudowie , retuszach , wszystko pomalowałem bezbarwnym lakierem co wyszło całkiem przyzwoicie ( okleina była przyklejona klejem CHEMOLAN coś w rodzaju pianki montażowej , super klej ) , z chęcią dałbym większy rozmiar lecz niestety nie wchodzą

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem zdecydowanie zwolennikiem drewnianych obudów w tych budzikach. Produkowane glównie przez HAC i Junghansa ale nie tylko. Posiadam ich chyba z 6 albo wiecej ale chwilowo sa daleko ode mnie . W styczniu jak beda znowu ze mna to zaprezentuje rodzinke. Obudowy najczesciej sa wykonane ze sklejonych do kupy 4 ćwiercwalkow a nastepnie wytoczony widoczny kształt. W katalogu Junghansa identyczne modele sa przedstawione pod nazwa Corona. Okres produkcji to przewaznie 1900 -1920.

Nie ukrywam ze jest to jeden z moich ulubionych budzików.

 

 

Ponizej link ze zdjeciami Junghans Corona

http://www.stickme.co.uk/#/CLOCKS/Alarm%20Clocks/Junghans%20Corona/

 

 

Zastanawiały mnie wskazówki w budzikach Drascoli, ale jak pogrzebałem w swoich fotkach to okazało się ze mam budzik z bardo podobnymi wskazówami ;-)

 

 

 

 

Coś mi mówi ze temu większemu brakuje podstawy.

Czy możesz zrobić jego zdjęcie od dołu?

 

 

 

Proszę napisać co to za budzik na drugim foto po lewej stronie- prostokątny z dwoma cyferblatami. Kupiłem taki w stanie dostateczny+, i nie wiem co to jest za cudo. Środek jest kompletny,brak szybek i wskazówek

Edytowane przez DawPi
Nie cytujemy zdjęć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę napisać co to za budzik na drugim foto po lewej stronie- prostokątny z dwoma cyferblatami. Kupiłem taki w stanie dostateczny+, i nie wiem co to jest za cudo. Środek jest kompletny,brak szybek i wskazówek

Przeglądnąłem budziki ze strony podanej przez "docenta" we wskazanym poście i tam jest chyba taki budzik tyle że zapakowany w specjalny kuferek: Galery menu - Clocks - Alarm Clocks - Waterbury ELEGANS.. Możesz sobie porównać ze swoim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega docent pojawił się ostatni raz na forum w marcu 2017 r. Szansa, że odpowie jest znikoma :(


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawno nikt nic nie wrzucał a wątek usypia, więc czas cos zaprezentować:) Junghans dość znany ale niestety w moich katalogach nie znalazłem takiego. Na łamach naszego wątku też chyba takiego nie spotkałem:)

post-74377-0-11904800-1525460540_thumb.jpg

post-74377-0-73547900-1525460575_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątek usypia ,bo znalezienie ciekawego budzika zaczyna graniczyć z cudem ;) no i ceny urosły za byle blaszaka niebotycznie :wub: 

Więc tym bardziej takie piękne egzemplarze jak Twoje cieszą oczy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • To fakt ceny ciekawych blaszaków są znacznie wyższe niż zegarów figuralnych, kareciaków czy zegarów wiszących. Widziałem egzemplarze, których ceny przekraczały nawet 1500zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetny ten Maxim. Tylko tarczy czasem nie poleruj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KasiaMF a widziałas na 105stronie naszego wątku mój Maunthe? Identyczny jak ten Twój zgnieciony, którego tak ładnie przywróciłas do życia:)


Mój Maxim. Tarcza metal. Całość do polerki.

Zaprezentuj jak wyjdzie po polerce:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KasiaMF a widziałas na 105stronie naszego wątku mój Maunthe? Identyczny jak ten Twój zgnieciony, którego tak ładnie przywróciłas do życia:)

Zaprezentuj jak wyjdzie po polerce:)

Jasne, że widziałam. Fajny, ale mój mi się bardziej podoba;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nawet dwa Wrocławie są na tej wystawie ;)


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że widziałam. Fajny, ale mój mi się bardziej podoa:-)

No jasne, że tak w końcu przeważa satysfakcja z samodzielnego przywrócenia go do życia:) Nie wiem czy widziałaś ale wychodziły też bliźniacze do naszych Maunthe Junghansy.? Moze znajde w sieci zdjecie to wrzucę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny Japy Freres z okienkiem rewizyjnym, mechanizm pełnopłytowy. Niestety nie wiem jaki to model. Przypuszczam, ze z lat 1905-1910.

post-74377-0-53662000-1526204465_thumb.jpg

post-74377-0-44413800-1526204551_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.