O WDZIĘKACH MARYNY...

[mkl1 6154]

Co zacz jest "frelka"?

 gryfno Frelka to pikno dziołszka

 prosze  tu jest wiecej, gdybym sie pomylił

http://www.slownikslaski.pl/

[Yodek 2548]

Nosz nie wiedziała ja bo za "frelkami" się nie rozglądałam

 

A przystojny kawaler jak? Gryfny Hanys czy jak?

(Jeśli palnełam coś głupiego to przepraszam )

[mkl1 6154]

Gryfny karlus

 Hanys= Ślązak

[LESKOS 3470]

Frela - to  dziewczyna do poderwania, dziołszka bardziej neutralnie. Dziadek mówi o dziewczynie "dziołszka", a karlus - "frela" , taka śląska subtelna różnica  

Krzysiu, mieszkałem prawie pod samą kopalnią Rozbark na Matejki 33, to w drugą stronę od Św. Jacka. 

99% rodzin górniczych i ... my gorole. Gosia, ale hanysy do kolegów bym nie powiedział   bo nie wiem czy bym przeżył ... 

Pierwszym sposobem na przetrwanie było opanowanie gwary śląskiej z dużą naleciałością niemieckiego - co było typowe dla centrum śląska (z wyłączeniem Zagłębia) . Zagłębioki to inkszo rasa ...

[Yodek 2548]

Przekaz dnia:

 

Panzer-manian (pseudonim NIKoś) się okopał, a Pana K..otka co to był chory, przenieśli z ortopedii na kardiologię..

Edytowane 4 Grudnia 2019 przez Yodek

[mario1971 67566]

Hehe, lepszy przekaz niż w TV, że o radio nie wspomnę

[Paweł Bury. 5729]

Pojechał Ślązak do Niemiec - tak stoi przed sklepem z garniturami i mówi

- Gdybym wiedział jak się na ten Anzug mówi po niemiecku to by se taki kupił 

 

 

 

[paul221 40556]

 

[LESKOS 3470]

Pojechoł Francik z Alojzym do Efu do omy od baby Alojza. Ido se bez plac, patzo, a tam taki dupny jubiler z zygorkami i malućkimi wajzlami...

Francik pado : 

- Wisz Alojz, że Gerard, tyn co pitnoł dwa lata tymu do Efu, otworził pono tyż jubilera ....?

- Ni godej, przeca to ni możliwe, to  był goło...piec ... Jak ?

- Brechsztangom ...

Edytowane 4 Grudnia 2019 przez LESKOS

[paul221 40556]

 

Brechsztangom czyli łomem, prawda?

[LESKOS 3470]

Dokładnie ...

[fibo 416]

Po łódzku ten kluczyk magiczny, co otwiera wszystko, nazywamy breszką. Jakoś tak miło brzmi  .

[Paweł Bury. 5729]

Po łódzku ten kluczyk magiczny, co otwiera wszystko, nazywamy breszką. Jakoś tak miło brzmi  .

U mnie też brecha

[kasiaMF 234]

a u nas w Poznaniu wihajster

[kiniol 2281]

a u nas w Poznaniu wihajster

Ale co nazywasz "wihajstrem"? Brechę?

Edytowane 5 Grudnia 2019 przez kiniol

[mario1971 67566]

Ale co nazywasz "wihajstrem"? Brechę?

Brecha to brecha

[mkl1 6154]

a u nas w Poznaniu wihajster

wihaister to takie coś do łonaczenia, a nie brecha :0

[Yodek 2548]

Jeśli dziś Mikołaj kogoś nie odwiedził, to przez tą panią

[kiniol 2281]

O Matko, nad morze pojechał...  

[Yodek 2548]

O Matko, nad morze pojechał...

No weź, śliczna dziewczyna jest. Pełniutka, bardzo ładna.

Niech żyją ładne i nieładne kobietki - KOCHAJCIE wszystkie, ważne co mają w duszy!

Kinio - obudową z zepsutego budzika będę w Ciebie celować, bój się jak trafię

Edytowane 6 Grudnia 2019 przez Yodek

[kiniol 2281]

Zdrowie pięknych pań!!!

[Yodek 2548]

Zdrowie pięknych pań!!!

I to jest postawa godna dżentelmena!

[kasiaMF 234]

wihaister to takie coś do łonaczenia, a nie brecha :0

No nie tylko... To coś, o czym nie wiemy, lub zapomnieliśmy jak się nazywa. Potrafimy go jednak użyć do otwarcia czegoś, jako pomocnik, narzędzie itp.

 

Wysłane z mojego Redmi 5A przy użyciu Tapatalka

[mkl1 6154]

Przeca, żech pedzioł "do łonaczenia"

Edytowane 6 Grudnia 2019 przez mkl1

[kasiaMF 234]

Przeca, żech pedzioł "do łonaczenai"

 

Wysłane z mojego Redmi 5A przy użyciu Tapatalka