Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko kawa nie pasuje. Spodziewałbym się czarnej. Z mlekiem to może do Batmana, czy białej Daytony. ;)

Moim zdaniem to piwo...

PS Mleko to faux pas po południu a to na pewno śniadanie ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Ale lektura... :P

 

Dobrze, że to nie A. Lange & Söhne, bo w tym przypadku najwłaściwszą lekturą byłaby książka pt. "Mein Kampf".  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Dobrze, że to nie A. Lange & Söhne, bo w tym przypadku najwłaściwszą lekturą byłaby książka pt. "Mein Kampf".  ;)

:D

 

 

Byłem pod Olszynką Grochowską, ale Patka nie widziałem, ani Czapka, z Patkiem też nie..... :lol:

post-48316-0-90155900-1520127909_thumb.jpg


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomyślałem przez chwilę , że ten Lange ma jakieś na przykład timery do komór gazowych na sumieniu ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Pomyślałem przez chwilę , że ten Lange ma jakieś na przykład timery do komór gazowych na sumieniu ?

 

Walter Lange brał udział w II wojnie światowej i walczył na froncie wschodnim. Natomiast sama firma A. Lange & Söhne była jedną z ulubionych Adolfa Hitlera stając się jednocześnie beneficjentem niemieckiego nazizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na froncie wschodnim powiadasz . Hmm, normalnie nie zazdroszczę .

Tak pryncypialnie podchodząc to ciekawe , czy Szwajcarzy zużyli już w całości "nazistowskie" złoto ?

Edytowane przez LMed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

A w kontekscie 'wynalazków wojennych"

W latach 1933 do 1944 komputery IBM oparte o karty perforowane zostały zainstalowane w niemieckich obozach koncentracyjnych. W 1937 r. ówczesny prezes IBM Thomas J. Watson dostał odznaczenie Krzyża Zasługi Orła Niemieckiego (z Gwiazdą) - jednak w 1940 r. odesłał go Hitlerowi, uzasadniając to sprzecznością polityki III Rzeszy z jego przekonaniami.

 

https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://pl.wikipedia.org/wiki/Dehomag&ved=0ahUKEwjIuf6r-tjSAhXEESwKHW6TDwQQFggaMAA&usg=AFQjCNH5wv1KaUDT-8IKjlOPToEoIPAB1A

 

 

Pomyślałem przez chwilę , że ten Lange ma jakieś na przykład timery do komór gazowych na sumieniu ?

....Szwajcarzy należą do najbogatszych mieszkańców globu. Wszystko, co „szwajcarskie” stanowi synonim precyzji, luksusu i stabilności, czasem snobizmu.Statystyczny obywatel dysponuje majątkiem wartym blisko pół miliona dolarów. Przy obecnym kursie franka to ponad dwa miliony złotych. Bogaci Szwajcarzy za źródło sukcesu finansowego swego kraju uznają brak przez lata prawa patentowego, konkurencję podatkową między kantonami, odsetek imigrantów, jeden z najwyższych na świecie, oraz na wskroś wolny handel.

 

Emocje zawsze wzbudzały słynne, wręcz mityczne rezerwy złota. Ile wynoszą? W latach 90-tych Szwajcaria posiadała prawie 2600 ton złota. W 2000 roku przepisy dotyczące rezerw uległy zmianie, Narodowy Bank (Schweizerische Nationalbank) mógł sprzedać część zmagazynowanego złota. Obecnie Szwajcaria posiada 1040 ton złota, co odpowiada 10-ciu procentom rezerw finansowych kraju.

 

Gian Trepp, szwajcarski dziennikarz, autor cenionych publikacji, w swojej książce: „Bankgeschäfte mit dem Feind. Die Bank für Internationalen Zahlungsausgleich im Zweiten Weltkrieg. Von Hitlers Europabank zum Instrument des Marshallplans”opisuje proces sprzedaży przez centralny bank III Rzeszy (Reichsbank) znacznych ilości złota szwajcarskiemu bankowi narodowemu (SNB). Operacje odbywały się aż do końca wojny. Należy wspomnieć, że w czasie II wojny światowej złoto stanowiło jeden z najistotniejszych elementów podczas realizacji wszelkich transakcji finansowych.

 

Złoto jest bardzo cennym i „wdzięcznym” metalem. Występuje pod wieloma postaciami. Biżuteria, złote monety czy też sztabki można wtórnie przetopić, przetworzyć w taki sposób by zatrzeć jakiekolwiek ślady jego pochodzenia. W czasach wojennych cenny kruszec zyskał nowe życie, złoto stało się ulubionym środkiem płatniczym na całym świecie. Wymiana na dewizy sprawiała, że wszelkie operacje płatnicze w znacznym stopniu uległy usprawnieniu. Krajem, który leżał w centrum wydarzeń finansowych była rzecz jasna Szwajcaria. SNB kupował złoto z różnych źródeł, to trafiało do skarbców od aliantów, w tym przypadku jego pochodzenie nie nasuwa wątpliwości. Inaczej przedstawia się historia transportów złota pozyskanych od Reichsbanku. Trudno oszacować ile kruszcu trafiło do Szwajcarii w wyniku rabunkowej działalności wojennej, a ile stanowiło rezerwy sprzed roku 1933 oraz zasoby uzyskane przed wybuchem wojny w legalnych transakcjach.

 

Metody „pozyskiwania” złota były rozmaite. Długą listę środków przemocy państwowej otwierają przepisy podatkowe, dewizowe oraz gospodarcze funkcjonujące podczas stanu wojennego. Stosowane były wobec obywateli niemieckich oraz osób pochodzenia żydowskiego przebywających na terenie Niemiec. Wybrane grupy osób fizycznych oraz prawnych były zobowiązane do oddania złota i dewiz.

 

Ustawy norymberskie sprawiły, że powszechna stała się konfiskata złota, biżuterii i innych metali szlachetnych. Ustawodawstwo rasowe formalnie pozwalało na rabunek ludności żydowskiej oraz stosowanie środków przemocy na mieszkańcach terenów okupowanych. Złoto było pozyskiwane od żywych i martwych, w gettach, obozach oraz przy masowych rozstrzeliwaniach, w tym także od osób nieuleczalnie chorych i pacjentów zakładów psychiatrycznych. W ramach akcji T4 prowadzonej w latach 1939–1944 polegającej na fizycznej „eliminacji życia niewartego życia” mordowano chorych na schizofrenię, niektóre postacie padaczki, otępienie, pląsawicę Huntingtona, a także stany po zapaleniu mózgowia. Zabite zostały osoby niepoczytalne, chorzy przebywający w zakładach opiekuńczych ponad 5 lat, oraz ludzie z niektórymi wrodzonymi zaburzeniami rozwojowymi.

 

armia niemiecka zajęła Paryż i ustanowiono marionetkowy rząd Vichy Berlin odzyskał brukselskie złoto. Wobec sprTony złota, biżuterii, złotych obrączek ślubnych, zegarków, oprawek okularów i oczywiście zębów trafiały do głównego urzędu SS do spraw gospodarczych i zarządzania SS-Wirtschafts – und Verwaltungshauptamt (SS-WVHA). Zagrabione mienie wędrowało następnie celem przetopienia do mennicy lub Reichsbanku.

 

Złoto III Rzeszy pochodziło także z rezerw banków centralnych państw okupowanych. W 1938 roku Niemcy przejęły te pochodzące Austrii i Czechosłowacji. Polskie rezerwy złota w ilości 75 ton udało się jeszcze we wrześniu 1939 roku wywieźć w dramatycznych okolicznościach przez terytorium Rumunii i Turcji do Francji. Charakterystyczne dla nazistowskich Niemiec były działania mające na celu utrzymanie pozorów legalności. Niemcy wymuszali od zarządów banków pisemnych oświadczeń transferu dóbr do Reichsbanku. Belgia starała się uratować rezerwę złota, zarząd banku centralnego tego kraju nie ugiął się pod presją nazistów. Belgijskie zasoby wywieziono do Francji, jednak gdy zeciwów władz Belgii złoto przetopiono na sztabki typu niemieckiego, opatrzono sygnaturami Reichsbanku i wybito wsteczną datę 1938 r. III Rzesza była nienasycona o czym świadczył zagrabiony majątek. Niemcy przejęli rezerwy Francji o wartości 225 mln dolarów, Holandii – 163 mln, Węgier – 32 mln, a także innych krajów: Jugosławii, Grecji czy Norwegii. Pod koniec wojny do Reichsbanku trafiły też zasoby włoskie, ich szacowana wartość wynosiła 100 mln dolarów.

 

Rola Szwajcarii w wielkiej machinie wojennej III Rzeszy jest bardzo ponura. Wizja Adolfa Hitlera zakładała wymianę zawłaszczonego złota na walutę, a za pośrednictwem szwajcarskich banków miały być rozliczane olbrzymie transakcje zakupu surowców wojennych. Należy także wspomnieć, że Szwajcaria produkowała dla Niemiec broń oraz amunicję. Podczas wojny neutralne, wydawać by się mogło, państwo prowadziło politykę daleką od neutralnej.

 

W 1943 roku Carl A. Spatz, dowódca operującej w Europie amerykańskiej 8. Armii Lotniczej utracił nad terytorium Francji kilka bombowców należących do jego eskadry. Napisał list do Cordella Hulla, sekretarza stanu USA. Spatz miał skarżyć się, że naloty na niemieckie obiekty przemysłowe mają niezadowalającą skuteczność. Najważniejsze fabryki były bowiem rozlokowane na terenie Szwajcarii, zaś ta, mimo neutralności zachowywała się wobec USA agresywnie i nieprzychylnie.

 

Działo się to w tym samym czasie, gdy tysiące transportów żydowskich ciągnęły w kierunku obozów zagłady.BBC wyemitowało dokument, w którym szwajcarski kolejarz Otto Frei opowiada mroczną historię niemieckich pociągów, które przez terytorium Szwajcarii, bez najmniejszego sprzeciwu władz, wiozły francuskich i włoskich Żydów do Auschwitz. Znakomity dokument piętnuje hipokryzję Szwajcarów. Frei twierdził, że mieli pełną świadomość tego, jakiego typu były to pociągi. Kolejarze zobowiązani byli do dyskrecji i jak najszybszego wyprowadzenia składów poza granice kraju.

 

Połowa 1943 roku to moment, w którym nazistowska elita zaczęła przenosić z Niemiec do Szwajcarii zarobione podczas wojny i okupacji pieniądze. Bezpośrednią przyczyną tego stanu była klęska pod Stalingradem i na Łuku Kurskim. Gigantyczne koncerny, takie jak Bosch, Siemens i Krupp, za pośrednictwem Szwajcarii przesyłali miliony marek do filii swoich zakładów w Ameryce Łacińskiej. Niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych, różnego typu instytucje np. RSHA utworzyły na terenie kraju tajne fundusze.

 

W 1944 roku Heinrich Himmler znosi zakaz wywozu kapitałów z III Rzeszy. Przelewy zaczynają płynąć szerokim strumieniem. W stanach Zjednoczonych oraz w Wielkiej Brytanii budzi zainteresowanie pochodzenie aktywów trafiających na konta szwajcarskich instytucji. Tajne służby w ramach operacji „Safeheaven” prześledziły kierunki i kwoty na jakie opiewały przelewy. Podczas wojny Niemcy poza oficjalną wymianą handlową ulokowali na tajnych szwajcarskich kontach ponad 6 mld dolarów. Dzisiaj stanowiłoby to sumę ponad 60 miliardów.

 

Prawnicy do dzisiaj toczą batalię o odzyskanie majątku zrabowanego przez nazistów. Jest ukryty w Szwajcarii. Przedmiotem roszczeń nie jest tylko złoto nazistowskie. Tajemnicą owiane są dane dotyczące setek tysięcy kont z oszczędnościami Żydów, których krewni ocaleli z holocaustu. Zdarzały się absurdalne sytuacje, w których Szwajcarzy przez lata odmawiali wypłat, żądając aktów zgonu ludzi zagazowanych w komorach i spalonych w piecach krematoryjnych.

 

Parlament Szwajcarii we wrześniu 1996 roku wszczął dochodzenie w sprawie wszystkich transakcji finansowych z nazistami. W tym samym momencie Amerykanie zagrozili zamrożeniem kont banków szwajcarskich afiliowanych przy Wall Street. Pod naciskiem środowisk międzynarodowych 18 sierpnia 1998 r. Szwajcaria podpisała międzynarodową umowę, w której zobowiązywała się do wypłaty potomkom ofiar Holokaustu ćwierć miliarda dolarów w trzech transzach..."

 

Żenujące, prawda ?

 

 

Na froncie wschodnim powiadasz . Hmm, normalnie nie zazdroszczę .

Tak pryncypialnie podchodząc to ciekawe , czy Szwajcarzy zużyli już w całości "naziztowskie" złoto ?

 

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomyślałem przez chwilę , że ten Lange ma jakieś na przykład timery do komór gazowych na sumieniu ?

 

Gdyby nawet to chyba by to nie był dzisiaj wielki problem - cyklon B produkowały zakłady Bayera ( wtedy IG Farben ), mundury SS, SA i Hitlerjugend produkował  niejaki Hugo Boss...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i znowu... -_-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

No i znowu... -_-

 

Czasem choćby w żartach warto o tym wspomnieć. Firmy zegarkowe lubią podkreślać swoją historię i co mamy w przypadku niemieckiego producenta? Firma A. Lange & Söhne nie wspomina o Hitlerze i o tym, że swoim najwierniejszym przyjaciołom rozdawał zegarki Lange (podobnie jak sześciokołowe Mercedesy). Zamiast tego przeczytamy, że Walter Lange chciał być zegarmistrzem, ale Narodowy Socjalizm, wybuch wojny i okupacja pokrzyżowały te plany. Okupacja, bo przyszli źli Rosjanie i wszystko wzięli pod but. Opis na stronie Lange to jednoznaczne stawianie się w roli ofiary oraz czarno-biała prezentacja wydarzeń. To wszystko zdecydowało o tym, że zegarkom Lange powiedziałem - NIE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ten poklask dla starszego miłego pana po reaktywakcji

marki i już się zapomina ze to ochotnik z ss waffen....


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Czasem choćby w żartach warto o tym wspomnieć. Firmy zegarkowe lubią podkreślać swoją historię i co mamy w przypadku niemieckiego producenta? Firma A. Lange & Söhne nie wspomina o Hitlerze i o tym, że swoim najwierniejszym przyjaciołom rozdawał zegarki Lange (podobnie jak sześciokołowe Mercedesy). Zamiast tego przeczytamy, że Walter Lange chciał być zegarmistrzem, ale Narodowy Socjalizm, wybuch wojny i okupacja pokrzyżowały te plany. Okupacja, bo przyszli źli Rosjanie i wszystko wzięli pod but. Opis na stronie Lange to jednoznaczne stawianie się w roli ofiary oraz czarno-biała prezentacja wydarzeń. To wszystko zdecydowało o tym, że zegarkom Lange powiedziałem - NIE.

Nie znam historii tej marki dobrze. Jednak postrzeganie marki przez to że Hitler rozdawał jej produkty znajomym jest chyba nie na miejscu (chyba że firma dostarczała mu za darmo hurtowo zegarki, które on następnie rozdawał - wtedy to co innego). To jakby np. Kim Dzong Un rozdawał Rolexy, Patki czy jakiekolwiek inne zegarki znajomym - czy byłby to powód żeby bojkotować daną firmę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i już się zapomina ze to ochotnik z ss waffen....

Mówisz o Walterze Lange ? Jakieś źródło możesz podać .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sub na pasku, nie Nato? Cool, muszę swojego wyciągnąć i pomyśleć. Wygląda ciekawie, muszę przyznać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam historii tej marki dobrze. Jednak postrzeganie marki przez to że Hitler rozdawał jej produkty znajomym jest chyba nie na miejscu (chyba że firma dostarczała mu za darmo hurtowo zegarki, które on następnie rozdawał - wtedy to co innego). To jakby np. Kim Dzong Un rozdawał Rolexy, Patki czy jakiekolwiek inne zegarki znajomym - czy byłby to powód żeby bojkotować daną firmę?

Raczej nie chodzi o to, że je Hitler kupował i rozdawał. Prawda jest taka, że od 1933 do końca wojny nie bardzo mogli w Niemczech funkcjonować przedsiębiorcy, którzy przynajmniej nie popierali Furera, a często sami należeli do NSDAP. Wspomniano Lange, Hugo Bossa, wspomniano o Mercedesie, ale to samo dotyczy też np. Braci Dasslerów i pewnie wielu innych.

 

PS. Przepraszam MODa, który będzie sprzątał za ten post, ale skoro już ktoś zaczął temat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Nie znam historii tej marki dobrze. Jednak postrzeganie marki przez to że Hitler rozdawał jej produkty znajomym jest chyba nie na miejscu (chyba że firma dostarczała mu za darmo hurtowo zegarki, które on następnie rozdawał - wtedy to co innego). To jakby np. Kim Dzong Un rozdawał Rolexy, Patki czy jakiekolwiek inne zegarki znajomym - czy byłby to powód żeby bojkotować daną firmę?

 

Napisałem też, że firma A. Lange & Söhne była beneficjentem niemieckiego nazizmu. Korci mnie, żeby na temat Waltera Lange wyłożyć kilka zdań prawdy, ale o zmarłych tylko dobrze albo wcale. Dlatego powstrzymuję się przed zbyt dosadnym określeniem pewnych postaw. Zresztą dajmy temu spokój. A. Lange & Söhne to zegarmistrzostwo w najwspanialszej postaci i przede wszystkim tym kierujmy się w dyskusjach na forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeden z moich klientow ma expa I, wydaje się bardzo duży pomimo tylko 39mm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Xpovoc mądrze prawi. Dodam tylko, że Ex-a nosi mi się dużo wygodniej niż np SubaC  czy GMT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie znowu SubC przez glidelocka był dużo wygodniejszy, więc ile nadgarstków tyle opinii.

 

Gdybyś ktoś szukał 16570 WD zapraszam na priv.


Sprawdź moją aktualną ofertę na: www.chroneo.pl 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam trochę mniejszy nadgarstek od Ciebie Karol i mi dużo bardziej pasuje profil koperty i jej grubość który wpływa na komfort noszenia. Gidelock istotnie świetny ale dzięki easy-link zapięcie jest krótsze niż w Subie.

Jako ciekawostka,  w Livingo u AD też tylko same złote Datyony, Pepsi, Celini i parę DJ. Pani poinformowała tylko, że jak będę za rok to jak jej dam 4 miesiące wcześniej znać to zamówi dla mnie każdy zegar :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam jeszcze mniejszy nadgarstek i dla mnie wygodniejszy jest 6-cio cyfrowy z glidelockiem. 

Czyli tak jak napisał Karol - ile nadgarstków tyle opinii...

 

Bartek - zamów sobie ceramiczną Daytonę, będziesz miał urlop gratis.  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chwila postoju9687dfe1a9c8d7c0407dbbf2a918be99.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.