Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
StaryWilk

Zegarkowe okazje z różnych źródeł

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień się obijali, a dzisiaj mi wysłali. Jutro ma być.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie w tym tygodniu poniosło i z 7 szt kupiłem. (ale nie 7 Ch. W ;)). Ale czy Ch. W wyląduje na bazarku czy na zwrocie to się okaże

 

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to ja już jednego mogę :D ... Gdyby ktoś reflektował to oddam w cenie zakupu:

019e5d0b23975a70973fab4ced6b2a07.jpg

Jak kupiłem tego to zaraz pojawił się z paskiem, który bardziej mi odpowiada. Napisałem więc o anulowanie pierwszej sztuki i kupiłem drugą.

No i przez dobę nie zdążyli przeczytać maila. Za to zdążyli zapakować i wysłać pierwszy zegarek :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do mnie już doszedł :) Coś im się jednak potentegowało, bo dostałem nie z tym paskiem, z którym zamawiałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wykluczone ;)

 

Prawdę mówiąc dopiero przed minutą miałem czas rozpakować zegarek z pudła i dokładniej obejrzeć. Zaskoczony jestem jego masą. Jest lekki, a w porównaniu do diverów od Seiko, Orienta, czy Citizena, z którymi miałem przyjemność obcować, nawet bardzo lekki. Wprawdzie jest nieco mniejszy od ww., ale spodziewałem się czegoś cięższego. Wrażenie robi dekielek i sygnowana koronka. Sam zegarek jest ładny, ale nie było efektu "wow", jak w przypadku SPB051, czy 053, chociaż niektórzy powiedzą, że w przypadku tych ostatnich nie ma się czym podniecać. Kłamię, było "wow" jak otwierałem przesyłkę. Sposób w jaki zegar jest podany, drewniana skrzynka, która sprawia wrażenie, że kosztuje połowę tego, co zegarek, czarne matowe elementy opakowania. Wszystko to od samego początku daje nam znać, że obcujemy z produktem premium. Rzekłbym nawet, że opakowanie jest bardziej premium niż zawartość. Wprawdzie zegarek robi bardzo pozytywne wrażenie, ale nie zapłaciłbym raczej 100% ceny za ten zegarek. Ta, za którą go nabyłem wydaje się być "fair enough" ;)

 

Co do paska, który w moim przypadku jest inny w porównaniu do tego, co zamówiłem - nie ma się raczej czym przejmować - i tak zapewne pójdzie do wymiany ;) Pójdzie, albo nie, bo cały czas zastanawiam się, czy zegarek zatrzymam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wykluczone ;)

 

Prawdę mówiąc dopiero przed minutą miałem czas rozpakować zegarek z pudła i dokładniej obejrzeć. Zaskoczony jestem jego masą. Jest lekki, a w porównaniu do diverów od Seiko, Orienta, czy Citizena, z którymi miałem przyjemność obcować, nawet bardzo lekki. Wprawdzie jest nieco mniejszy od ww., ale spodziewałem się czegoś cięższego. Wrażenie robi dekielek i sygnowana koronka. Sam zegarek jest ładny, ale nie było efektu "wow", jak w przypadku SPB051, czy 053, chociaż niektórzy powiedzą, że w przypadku tych ostatnich nie ma się czym podniecać. Kłamię, było "wow" jak otwierałem przesyłkę. Sposób w jaki zegar jest podany, drewniana skrzynka, która sprawia wrażenie, że kosztuje połowę tego, co zegarek, czarne matowe elementy opakowania. Wszystko to od samego początku daje nam znać, że obcujemy z produktem premium. Rzekłbym nawet, że opakowanie jest bardziej premium niż zawartość. Wprawdzie zegarek robi bardzo pozytywne wrażenie, ale nie zapłaciłbym raczej 100% ceny za ten zegarek. Ta, za którą go nabyłem wydaje się być "fair enough" ;)

 

Co do paska, który w moim przypadku jest inny w porównaniu do tego, co zamówiłem - nie ma się raczej czym przejmować - i tak zapewne pójdzie do wymiany ;) Pójdzie, albo nie, bo cały czas zastanawiam się, czy zegarek zatrzymam.

Mam wrażenie, że rzadko zdarza się w naszym hobby sytuacja pokochania od drugiego spojrzenia....

 

Sent from my LG-H870 using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzadko, ale się zdarza :) Mnie się przytrafiła z niezbyt popularnym i niekoniecznie drogim zegarkiem Casio G-7800. Kiedy go pierwszy raz zobaczyłem, pomyślałem "jaki to brzydal". Teraz mam takie cztery ;)

 

Jeszcze jutro w świetle dziennym się temu Krzyśkowi przyjrzę i się zastanowię. Co ciekawe, miałem podobną sytuację jak M.Mike. Zamówiłem i skasowałem zamówienie, bo pojawił się z powrotem model z jasnobrązowym paskiem vintage, z tym, że zamówienie odwołałem telefonicznie. Złożyłem ponownie zamówienie na właściwy zegarek. Dostałem zwrot kasy na konto, otrzymałem info, że zegarek jest już u kuriera DHL i dziś był już u mnie. Niestety przyjechał z takim paskiem, jak w pierwszym zamówieniu. Zaskakujące jest to, że w dokumentach jest numer pierwszego zamówienia, za które otrzymałem zwrot pieniędzy. Chyba muszę do nich jutro zadzwonić, kiedy wyślą mi zegarek z drugiego zamówienia* ;)

 

* to oczywiście żarcik (jakby ktoś nie zauważył emotki)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm czy tylko ja kupiłem C7 Rapide w automacie? Wszyscy w divery poszli? ;)

Za pełna cenę raczej bym go nie kupił ale za 50% to już wakacyjniak jak znalazł .

Edytowane przez czarci goniec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie ma co kupować ceną ;)

O właśnie. To to. Robi się hype i kupują ceną, a pozniej rozczarowanie że d... wyglądem nie urywa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego trzeba czasem zatrzymać się i pomyśleć czy to chcemy. To tak jak branie w 100% tego co ktoś do Ciebie mówi i postępowanie zgodnie z czyimś zdaniem bez zastanowienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba macie z tym większy problem niż kolega, który kupił. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie ma żadnego problemu. Sam miałem brać bo cena dobra, połowę taniej, ale ktoś mi tu odradzil, po co mam brać ze względu na cenę skoro podoba mi się tak sobie. I za to jestem wdzięczny, za tą dobra radę.

 

Kupowanie dla samej ceny, technikalii mija się z celem, a jeśli zegarek nie robi efektu wow na zdjęciach, to na pewno nie zrobiłby w realu :)

Edytowane przez johndeacon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę problemu w kupieniu "na spróbowanie" jak cena jest super. Problem jest tylko wtedy, kiedy mimo, że coś nam w 100% nie gra i coś gdzieś lekko uwiera to i tak dajemy nowemu zakupowi szanse i potencjalnie tracimy na nieuniknionej odsprzedaży. Takie oszukiwanie siebie. Nie jesteś pewien? Odłóż na dzień-dwa, ochłoń, nie noś od razu. Zobacz później, przemyśl i odsyłaj  w razie potrzeby lub sprzedaj bez straty. Jeszcze mi to dobrze nie wychodzi, ale jest nieco lepiej niż kiedyś :)

 

 

A jeśli zegarek nie robi efektu wow na zdjęciach, to na pewno nie zrobiłby w realu  :)

 

Sorry, ale to akurat jest 100% nieprawdą. 

Edytowane przez Krygo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... lub sprzedaj bez straty. ...

Z tym to chyba ciężko :D

Przynajmniej mnie to rzadko się udaje ;)

Macanie nie jest darmowe :P

Edytowane przez tomaliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Sorry, ale to akurat jest 100% nieprawdą. 

 

Zgadzam się, właśnie na żywo może okazać się strzałem w 10. Za pół ceny warto podjąć takie ryzyko, tym bardziej jak na zdjęciach już wpada w oko :)

 

Wszystko zależy od punktu widzenia, dla jednych test za aż 1,4K mija się z celem, dla drugich, tylko 1,4k powoduje że warto spróbować.

Edytowane przez czarci goniec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie się sprawdza w 100%.Dziesiatki kupionych zegarków a bo to okazja cenowa, a na zdjęciach nie przekonywał mnie i nigdy się nie zdarzyło by zaskoczył taki zegarek in plus na żywo.

Ale może inni mają inaczej :)

Edytowane przez johndeacon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, pamiętajcie że wyraziłem tylko swoją subiektywną opinię. To nie tak, że zegarek nie jest ciekawy. Robi naprawdę dobre wrażenie i moim zdaniem, jeśli komuś się podoba, to warto go mieć w swojej kolekcji. Ja kupiłem właśnie dlatego, że podobał mi się od dawna. Cena mniej, dlatego teraz skorzystałem z nadarzającej się okazji.

 

To prawda, że nie ma co bazować na efekcie "halo". Niejednokrotnie się o tym przekonałem. Może właśnie dlatego moje zdanie na temat tego zegarka jest takie, a nie inne, bo nakręciłem się na niego już dawno i prawie go kupiłem, kiedy był na niego rabat 100 funtów, bo to już wydawało się dobrą okazją ;)

 

Najczęściej kupujemy oczami, to właśnie pierwsze wrażenie odgrywa najważniejszą rolę podczas poznawania "nowego". Każdy w głowie kreuje sobie swoje własne wyobrażenie na temat nowego zakupu właśnie na podstawie pierwszego wrażenia. Później rzeczywistość to weryfikuje - expectations vs reality. Czasem bywa tak, że na coś się tak strasznie nakręcimy, mamy tak wyidealizowany obraz w głowie, że nawet najmniejszy mankament potrafi popsuć nam cały "fun". W moim przypadku właśnie chyba tak jest. Zegarek jest super, opakowanie jeszcze bardzie podkręca atmosferę, i kiedy w końcu bierzesz go do ręki, okazuje się, że to... normalny zegarek, nie parzy kawy, nie pójdzie z tobą do łóżka, po prostu pokazuje czas i ładnie wygląda ;) Dodając do tego małą masę, która w moim odczuciu kojarzy się z wydmuszką, czymś mało solidnym oraz fakt, że bezel pracuje jak zepsute przerzutki, mamy nasze "reality". "Reality", które wcale nie musi być złe, ale w konfrontacji z obrazem z naszej głowy pozostaje lekko w tyle. Dlatego właśnie uważam, że nie ma co kupować od razu, warto się z tym przespać, ale również byłbym ostrożny z wrzucaniem od razu na bazarek, bo może okazać się, że to nasze pierwsze złe wrażenie po pierwszym kontakcie również przeminie :)

Edytowane przez clusca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tak miałem z Sandhurstem. Tydzień temu wrzuciłem na bazarek. Po godzinie zająłem. Od tego czasu bardzo się kochamy i mamy spóźniony miesiąc miodowy. Nie schodzi z ręki. Rewelacyjny zegarek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeee, może trochę ;) Zawsze mogę odesłać. Chyba nawet mniejszy kłopot od wystawiania na bazarku. Jeśli znajdzie się ktoś chętny, to oddam, ale ciśnienia nie mam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.