Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
albiNOS 01

Broń palna, strzelanie i nie tylko.

Rekomendowane odpowiedzi

A po co komu kwalifikacje i wykształcenie? Wystarczy BMW. /bierny mierny ale wierny/.

 

To prawda.

Ale, żeby nie spamować, wracam do tematu: mój typ to Beretta 92FS, taka, jaką miał Mel Gibson w Zabójczej Broni. :)

Klamka, co się zowie!

Poza tym - jestem za absolutnym uwolnieniem dostępu do broni palnej. Pozwolenia na broń to wymysł komunistyczny. W wolnym kraju pistolet powinno się kupować, z równą łatwością jak marchewkę.

Polityków nikt nie bada na głowę, tymczasem oni swoimi decyzjami zabijają dużo więcej ludzi, niż może to zrobić pojedynczy obywatel, choćby i uzbrojony.

Społeczeństwo rozbrojone to społeczeństwo bezbronne!

 

 

Mel-gibson1.jpg

Edytowane przez il Dottore

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

" Poza tym - jestem za absolutnym uwolnieniem dostępu do broni palnej."

 

Z kałachem do remizy też by można było ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybym naprawdę prywatnie miał nosić broń, to już chyba wybrałbym używane P-64. Nie P-99. Już pomijając kwestie codziennej poręczności, stwierdzam, że bandziory szybciej wystraszą się obdartego peszelaka...

 

Polska dzięki Bogu jest krajem UE z najniższym odsetkiem przestępstw z udziałem broni palnej i jest bardzo mało broni palnej. Co za tym idzie w Polsce nikt się "gnata" nie boi . Co najwyżej możesz wywołać większą furię u napastnika. Wtedy P-64 jest jak znalazł, bo moim zdaniem to jest typowy pistolet do zabijania. Max. z dwóch metrów w głowę lub w klatkę piersiową. Do niczego innego się raczej nie nadaje.

W  Polsce po.latach 90-tych, grupy przestępcze też nie używają broni palnej, bo jej użycie w dzisiejszych czasach to jak zostawić dowód osobisty na miejscu zdarzenia.

Ci natomiast, którzy mają z bronią palną do czynienia to w 90% inteligentni ludzie, szanujący życie i mający świadomość czym broń palna jest.

To uważam za ogromny sukces naszego kraju.

Nie wiem jak jest na dzień dzisiejszy, ale w Polsce jest chyba ok. 1000 zabójstw rocznie, w większości po pijaku z użyciem noży, siekier itd. Trzeba więc złapać za ten nóż, dojść ofiarę i jednak trochę się spocić, a teraz wyobraźmy sobie powszechny dostęp do broni palnej, gdzie sąsiad sąsiadowi zamiast wiązanki typu "chuju, pedale, s..nu" i rzutu butelką wali 15 ołowianych pastylek...

 

Wiem, że temat nie o tym i sorry za off top

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polska dzięki Bogu jest krajem UE z najniższym odsetkiem przestępstw z udziałem broni palnej i jest bardzo mało broni palnej. Co za tym idzie w Polsce nikt się "gnata" nie boi . Co najwyżej możesz wywołać większą furię u napastnika. Wtedy P-64 jest jak znalazł, bo moim zdaniem to jest typowy pistolet do zabijania. Max. z dwóch metrów w głowę lub w klatkę piersiową. Do niczego innego się raczej nie nadaje.

W  Polsce po.latach 90-tych, grupy przestępcze też nie używają broni palnej, bo jej użycie w dzisiejszych czasach to jak zostawić dowód osobisty na miejscu zdarzenia.

Ci natomiast, którzy mają z bronią palną do czynienia to w 90% inteligentni ludzie, szanujący życie i mający świadomość czym broń palna jest.

To uważam za ogromny sukces naszego kraju.

Nie wiem jak jest na dzień dzisiejszy, ale w Polsce jest chyba ok. 1000 zabójstw rocznie, w większości po pijaku z użyciem noży, siekier itd. Trzeba więc złapać za ten nóż, dojść ofiarę i jednak trochę się spocić, a teraz wyobraźmy sobie powszechny dostęp do broni palnej, gdzie sąsiad sąsiadowi zamiast wiązanki typu "chuju, pedale, s..nu" i rzutu butelką wali 15 ołowianych pastylek...

 

Wiem, że temat nie o tym i sorry za off top

Co do tego że jest mało broni to się grubo mylisz , nie masz pojęcia jak wiele broni jest u ludzi , w moim klubie strzeleckim w 100 tysięcznym mieście pozwolenie na broń ma około 200 osób (każdy na 5 szt)  więc wyobrażam sobie jak jest w takim Wrocławiu czy Warszawie . Legalna broń powoduje że masz świadomość odpowiedzialności użycia jej i nieuchronności kary za użycie nieprawidłowe bo zawsze dojdą do tego kto jakiej broni użył i kto jest w posiadaniu takowej.


e8Me4oa.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i tak malo.

Na przedmiesciu Marsyli czy Paryza w jednym bloku jest wiecej broni palnej niz w calym Twoim miescie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość henio.w

U mojego dziadka na wsi prawie w każdym obejściu jakieś drzewko było podlewane oliwą... :)

A ile jest do dzisiaj takich przysłowiowych drzewek, tego żadne statystyki nigdy nie ujmą. Na szczęście.

I jakoś nie było i nie ma ma z tego powodu powszechnych egzekucji podczas sąsiedzkich waśni, zabaw w remizie czy innych zdarzeń.

Dlatego demonizowanie samego faktu posiadania broni, tworzenie coraz to nowych wymyślnych obwarowań, aby tylko do niej zniechęcić uważam za bzdurę.

Edytowane przez henio.w

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co innego pod drzewkiem i potencjalnie kilka lat za nielegalne posiadanie , co innego absolutna dostępność postulowana przez kolegę powyżej .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość henio.w

Od ok. 10 lat jest absolutna dostępność bez żadnych ograniczeń - pozwoleń, badań, kursów, egzaminów, opłat, etc. broni czarnoprochowej rozdzielnego ładowania wytworzonej do roku 1885 lub jej replik (albo jak wolą forumowicze podrób...)

Którą może kupić w sklepie z bronią każda pełnoletnia osoba. Ile i czego chce. Rewolwerów, karabinów, czy nawet armatę. Nawet wysyłkowo.

No i co? No i już.  Jakoś tłumów latających z giwerami po ulicach, czy fali przestępstw z tą powszechną dostępnością związanych nie widać...

 

P.S. Kilka sztuk mam i używam. Co więc zmieniłaby okoliczność, abym bez zbędnej gimnastyki i płacenia haraczy mógł mieć równolegle jakieś egzemplarze współczesne?  Ich skuteczność jest wszak podobna, a historycznych czasami nawet większa...

Edytowane przez henio.w

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam że w Polsce dostęp do broni palnej nie powinien być tak łatwy(ale to tylko moje zdanie) i jak napisał jeden kolega że "W wolnym kraju pistolet powinno się kupować, z równą łatwością jak marchewkę" no nie mogę się z tym zgodzić.

Oczywiście zgadzam się że na tle Europy jesteśmy pustynią pod względem posiadania broni przez obywatela

https://strimoid.pl/c/DBg8tZ 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny temat kolega albiNOS 01 zalozyl, brakowalo czegos takiego na tym forum.

Jesli o mnie chodzi, to moje aspiracje jesli chodzi o strzelanie z broni palnej sa raczej niewielkie; zadne wyczynowe (czy podobnego sortu) tylko okazjonalne, powodowane zachcianka pojscia od czasu do czasu na ztrzelnice i postrzelania sobie w ramach 'target practice.' Biore wtedy ze soba cos ze sprzetu strzeleckiego jaki posiadam i pykam sobie do tarczy do momentu, az mi sie taka dawka dziennej zabawy znudzi  :)

Ale z przyjemnoscia czytam Wasze komentarze na temat strzelania i ogladam fajne filmiki jakie tu zamieszczacie.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z uporem maniaka bronię P64. Zgadzam się , że nie jest to idealny pistolet wojskowy. Zgadzam się, że nie jest łatwy w strzelaniu. Kilka lat startowałem regularnie w strzelaniach z tej broni i zdarzało mi się zmieścić 10 kolejnych strzałów w czarnym /tarcza nr 4 odległość 25 m./ Mój rekord to 89 pkt na zawodach. Z TT 91. Różnica powalająca? Co do siły naboju? Skuteczny byłby zapewnie nie na 2 m. ale nawet na 100. Makarow to silny nabój i solidny kaliber. Ukochany pistolet Bonda Walther PPK strzela słabszym nabojem, gdyż 7,65 lub 9 mm / 9x17/ Browning.W wariancie 9 mm ma również magazynek na 6 nb. Zalecałbym pełen respekt, gdyby zdarzyło się spojrzeć w lufę pogardzanego tu Czaka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu strzelało się z takiej postawy stojąc

post-59514-0-21760000-1411925063.jpg

Edytowane przez goral_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Z kałachem do remizy też by można było ?

 

Komunizm jednak poczynił ludziom w głowach straszne spustoszenie.

Otumanieni lewacką propagandą Polacy przestali myśleć jak wolni ludzie, pozwalając tym samym władzy ludowej sprowadzić się do roli bydła, prowadzonego za kółko w nosie dokładnie tam, gdzie władza ludowa zechce. Nikt nawet przez sekundę nie zastanowi się, DLACZEGO niby ma obowiązek zapinać pasy we własnym aucie, dlaczego nie wolno mu przechodzić przez jezdnię gdy pali się czerwone światło, dlaczego w końcu nie wolno mu mieć w domu dowolnej broni i amunicji, skoro w tym w kraju policja służy do wszystkiego, tylko nie do obrony Polaków przed bandytami.

Taka jest smutna rzeczywistość.

I nikt w opanowanej przez lewactwo prasie i telewizji nie otrzyma informacji o RZECZYWISTYM wpływie powszechnego dostępu do broni na bezpieczeństwo mieszkańców danego kraju.

Podaję za: http://predatorxl.salon24.pl/39778,obowiazek-posiadania-broni-palnej

 

Obowiązek posiadania broni palnej

/.../w szale wydawania kolejnych rozkazów mimo wszystko widać żelazną logikę totalitaryzmu: oszczędza się społeczeństwu rozporządzeń mogących uniezależnić ludzi od troskliwego reżimu, na przykład unikając wydania zarządzenia obowiązkowego posiadania broni przez każde gospodarstwo domowe.

Stara szachowa prawda głosi, iż groźba jest silniejsza niż jej wykonanie. Broń palna w każdym domu to właśnie takie memento dla przestępców: tutaj łatwego łupu nie znajdziesz! Groźba jest podwójnie silna – uzbrojeni domownicy znajdują się nie tylko w upatrzonym celu, lecz wszystkich sąsiednich domach. Lęk przed kontratakiem studzi zapały kryminalistów samą możliwością jego zaistnienia, żadna kanonada nie jest do wzmocnienia obaw potrzebna.

To teoretyzowanie dyletanta czy kwestia umocowana w faktach? Dysponujemy stosownymi punktami odniesienia:

W 1982 roku władze miasta Kennesaw (Georgia) wprowadziły obowiązek posiadania broni wraz z amunicją przez każdą głowę rodziny. Później przepis został nieco zmodyfikowany, zastosowano klauzule wyłączające z nakazu określony grupy społeczne, niemniej zasadnicza treść przepisu pozostała w mocy. Przepisu, dodajmy, nieprzesadnie weryfikowanego przez władze, po dziś dzień nikogo nie spotkały nieprzyjemności za nie poddanie się wymaganiom. Rezultaty?

Przed wprowadzeniem „prawa pistoletowego” Kennesaw zamieszkiwało 5242 mieszkańców, poziom przestępczości był wyższy niż średnia krajowa o 10%. W roku 2005 miasto rozrosło się, liczba ludności wzrosła do 28 189 ludzi, zaś poziom przestępczości spadł o ponad 53%. Dla porównania – w mieście Morton Grave (Illinois), w którym rok wcześniej (1981) zabroniono wszystkim (poza policjantami) posiadania broni, nastąpił do 2005 roku wzrost przestępczości o 15,7% przy jednoczesnym niewielkim spadku liczby mieszkańców (z 22 451 w 2000 r. do 22 202 pięć lat później). Niewielkie zagrożenie przestępczością potwierdził opublikowany w 2003 roku raport FBI: w Kennesaw było o połowę mniej zabójstw i włamań, a rozboje praktycznie się nie zdarzają (0,13 średniej krajowej).

W 2007 roku miasta Kennesaw i Morton Grave zostały uznane za jedne z dziesięciu najlepszych lokalizacji dla rodzin przez miesięcznik dla kobiet Family Circle. Jak więc widać powszechny dostęp do broni recenzentów nie odstraszył, chociaż ich rekomendacja przeznaczona była niewiast, tradycyjnie niechętnych domowym arsenałom. Zresztą w 2008 roku władze tej drugiej miejscowości obaliły 26-letni zakaz posiadania broni palnej, przywracając normalność. Tym samym zachwiały się pozycje antygunowych histeryków, podważając głoszoną przez nich mitologię abolicjonizmu.

Zanim radni Morton Grave poszli po rozum do głowy, kolejne miasto podjęło uchwałę wzorowaną na prawie Kennesaw – Greenleaf, Idaho (w 2006 roku). Decyzja wywołała niejakie zaskoczenie, ponieważ nawet bez specjalnych zachęt i tak 80% mieszkańców Greenleaf już posiadało broń, a przestępczość w zasadzie miasta się nie imała - najbardziej brutalne przewinienie zgłoszone w ciągu poprzednich dwóch lat dotyczyło bójki na pięści. Pomysłodawcy patrzyli jednak w przyszłość, obawiając się rozwijających dynamicznie przedmieść leżącego nieopodal wielkiego Boise. Współtwórca nowego prawa, Steven Jett, tłumaczy, iż był to sygnał dla okolicznych przestępców: „Nie będzie wam w Greenleaf wygodnie”:

Statystyki z innych państw potwierdzają, że broń palna w rękach przeciętnych obywateli ogranicza przestępczość znacząco: w 1996 roku odjęto broń Australijczykom. Efektem pierwszego roku prohibicji był 44% przyrost rabunków z bronią w ręku, 8,6% wzrost napaści z użyciem przemocy, 3,2% więcej zabójstw. W kolejnym roku rabunki z bronią to już wzrost o 73%, rabunki bez użycia broni - o 28%, porwania o 38%, napaści - o 17% zabójstwa - o 29%. Największy sukces przyjaciele ludu zanotowali w stanie Wiktoria – w ciągu roku od wprowadzenia zakazu posiadania broni nastąpił 300% wzrost liczby zabójstw z użyciem broni palnej. W tym samym 1996 roku rozbrojono ludność Wielkiej Brytanii. Do 2004 r. liczba przestępstw z użyciem broni lub przemocy wzrosła o 69%, w tym morderstw o 54% a rabunków o 45%. Dla porównania: w okresie 1993-1996, czyli przed odebraniem ludziom ich praw, liczba rabunków z bronią w ręku spadła o 50%.

W naszej socjalistycznej ojczyźnie jest podobnie: bandyci trzymają się blisko zwykłych ludzi, ponieważ są pewni bezkarności – ludność jest rozbrojona, przeto zdana na łaskę zawodnej policji i niełaskę rozwydrzonych przestępców. Waaadza oczywiście o nasze bezpieczeństwo bardzo się troszczy, od jakiegoś czasu słychać coraz częstsze obietnice zamontowania przy każdej drodze fotoradaru albo systemu monitoringu. Scedować jednak troski o elementarny poziom bezpieczeństwa na tzw. obywateli oczywiście nie ma zamiaru, wszak broń palna nadaje się nie tylko do odparcia napaści włamywacza, lecz także natręta z Urzędu Złodziejskiego czy rozgdakanych paniuś z opieki społecznej. To zbyt wielkie ryzyko. Natomiast ryzyko zabicia, zgwałcenia czy pobicia Kowalskiego czy innego Olewnika nasza Waaadza jest w stanie znieść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czak miał raczej obezwładniać (pocisk wyrażnie się splaszczał) niż przebijać ( a kamizelki wtedy to była rzadkość ).

Nie można zapominać, że oficer dowodząc natarciem nie miał innej broni. Na niezainteresowanych tym natarciem  był wystarczający. Opinie typu : przeznaczony do zabijania z dwóch góra metrów wygłaszająś dyletanci zapewne . Nie był ergonomiczny to prawda . Duży odrzut ograniczał celność to też prawda , ale  na 20-30 metrów strzelało się do celu "wielkości twarzy".

Edytowane przez LMed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@goral_  to co piszesz przekonuje mnie w 100%,  Twojej wiedzy nikt przy zdrowych zmysłach nie zakwestionuje, przynajmniej nie ja  :)

 

Edyta, chodziło mi głównie o to, że jest to broń do zabijania, a dwa metry to było celowe przerysowanie

Edytowane przez pablo122

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość henio.w

A mi się rano zdarzyło opróżnić parę bębenków z  Remingtona .44. Mniejsza o cyferki...

Piękna pogoda, jak na jesień wręcz lato. I parafrazując - nie ma to jak zapach prochu o poranku ... :) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Il Dottore proste te twoje wywody . Ale nie chcę dyskutować , bo na komunizmie napewno nie znam się tak dobrze jak ty .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Legalna broń u obywateli to też więcej nielegalnej broni.

Większość broni w Meksyku pochodzi z USA, gdzie legalnie kupowana zostaje rzekomo zagubiona i sprzedana kartelom i lokalnym gangsterom

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Il Dottore proste te twoje wywody . Ale nie chcę dyskutować , bo na komunizmie napewno nie znam się tak dobrze jak ty .

 

Prawda, jakie to proste? Wystarczy pomyśleć chwilkę i zapoznać się ze statystykami. :)

A co do komunizmu - jestem wybitnym specjalistą, gdyż najpierw przeżyłem 22 lata w PRL a potem żyłem w neokomunistycznym tworze zwanym III RP a teraz w jawnie marksistowskim Eurokołchozie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle lat w komunie  i zupełnie bez spustoszenia w głowie zapewne .

Powiedziałem prosty wywód , ale myślałem uproszczony , jednostronny , ...

Nie ma czegoś takiego jak absolutna dostępność chociażby .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi się rano zdarzyło opróżnić parę bębenków z  Remingtona .44. Mniejsza o cyferki...

Piękna pogoda, jak na jesień wręcz lato. I parafrazując - nie ma to jak zapach prochu o poranku ... :) .

Remington 44 jest w pełni dojrzałym rewolwerem SA . Naładowany jest tak samo skuteczny jak większość współczesnych rewolwerów. Jeśli ktoś czuje się zagrożony nic nie stoi na przeszkodzie by trzymał w domu takiego czarnoprochowca do obrony. A jakby do czegoś miało dojść, nie daj Bóg, to " lepiej żeby dwóch prowadziło niż czterech niosło". Edytowane przez goral_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle lat w komunie  i zupełnie bez spustoszenia w głowie zapewne .

Powiedziałem prosty wywód , ale myślałem uproszczony , jednostronny , ...

Nie ma czegoś takiego jak absolutna dostępność chociażby .

 

Jak ktoś ma zryty przez propagandę beret, to nie widzi absolutnie nic dziwnego ani złego w blokowaniu ludziom dostępu do broni.

No więc zabrali wam broń.

Teraz zabrali żarówki - nikt nie protestuje.

Aha - dobra nasza! - to  zabierzmy ludziom jeszcze wędzone kiełbasy, działające odkurzacze i wzmacniacze pracujące w klasie A, bo za ładnie grają.

I tak można W NIESKOŃCZONOŚĆ.

Bo obywatel to takie zwierzę, które ciągle musi się bez czegoś obywać... szczególnie obywatel krajów, gdzie rządzi marksizm, czy jakikolwiek inny totalitaryzm.

Np. w Iranie - polowanie na anteny satelitarne. W krajach arabskich - polowanie na "nieprzystojnie" ubrane kobiety.

W marksistowskim Paryżu klient dostał wpierdziel w komunikacji miejskiej od dwóch muslimów, bo żarł (o zgrozo!!!) bułkę z szynką!  A gdyby gościu miał pistolet to by ich po prostu zastrzelił...

Tego marksiści się boją. Obywatela, który jest zdolny się obronić.

 

gun-control-jan-2014-5.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem za łatwiejszym dostępem do broni, ale to nie jest jednoznaczne: posiadam broń to się nie boję. Uzbrojony zwyczajny obywatel w konfrontacji z uzbrojonym przestępcą, przeważnie jest na pozycji przegranej. A to z tego powodu, że przestępca ma więcej czasu na trening i ma mniej skrupułów. Wyciągając broń trzeba się liczyć z tym że ten drugi też może mieć, a wtedy za bułkę z szynką zamiast wp***dol można dostać kulkę. Rozumiem posiadanie broni w celach obrony domu przed napadem (szczególnie jak jest powód do napadu), czy noszenie jej przy sobie w przypadkach tego wymagających (np. przenoszenie pieniędzy itp), ale chodzenie po mieście, czy jazda środkami komunikacji z bronią, bo mogą napaść, to już moim zdaniem przesada.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Il Dottore sorry , ale zupełnie nie mam ochoty dyskutować .

Życzę determinacji w walce z wszechogarniającym lewactwem , które zapewne będzie naruszać i bezcześcić Twoją godność i wolność osobistą do końca Twoich dni .

Edytowane przez LMed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez dariusz chlastawa
      Szanowni Państwo,
      Uprzejmie proszę o przesyłanie na adres mojego poselskiego biura:
      [email protected]
      petycji oraz stanowisk.
      W szczególności zależy mi na podpisanych i zeskanowanych pismach klubów i organizacji strzelectwa sportowego, a także kół, związków i stowarzyszeń łowieckich, myśliwskich, kolekcjonerskich, czarno-prochowych, rekonstrukcyjnych, pro-obronnych. Liczę także na podpisane stanowiska związków strzeleckich, centrali i oddziałów PZSS, organizacji promujących Obronę Terytorialną, miłośników asg itp.
      Materiały te przedstawię Ministrowi Sportu i Turystyki Witoldowi Bańce, a następnie wspólnie przedstawimy Państwa stanowisko Ministrowi Mariuszowi Błaszczakowi.
      Rzeczywiście mam przekonanie, że zmiany w tej dyrektywie są niepotrzebne i niekorzystne. W żaden sposób nie przyczynią się one
      do podniesienia naszego bezpieczeństwa. A wręcz przeciwnie! Oprócz tego dyrektywa godzi w sporty strzeleckie, które tak dynamicznie rozwijają się w ostatnim czasie.
      Proszę jednak wysyłać tylko maile z oficjalnymi stanowiskami w formie zeskanowanych i podpisanych uprzednio dokumentów.
      Serdecznie pozdrawiam,
      Jarosław Stawiarski,
      poseł na Sejm RP
      sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.