Tak jak napisałem, jeśli owe perełki były to nie czekały specjalnie na Ciebie. Ruch był wczoraj od rana ogromny. Najwięcej było Rusków gł. Wostok, Raketa, Łucz, Poljot, w następnej kolejności zegarki szwajcarskie; gł. Worldmastery, kilka fajnych Tissotów z literką T w logo, stare Zenithy, poza tym widziałem też Błonie, Delbany i ciekawe Seiko, nie wspominając o innych pojedynczych sztukach. Wszystko oczywiście starocie, zgodzę się że część zegarków była poskładana ale na pewno można było coś wyhaczyć. Omegom, Rolexom, Longinesom specjalnie się nie przeglądałem...Wrzuciłem info bo jakby ktoś akurat szukał to ceny były niższe niż w internecie i można było jeszcze coś utargować a przede wszystkim zobaczyć na własne oczy z bliska stan zegarków. Za rok pewnie udam się tam znowu bo warto szukać też w innych źródłach niż tylko internet.