Dzisiaj ostatnie zdjęcie z chińskim chrono na tle kawy. Nie są to najostrzejsze kredki w piórniku, ale przyjemnie się je nosi, a są w cenie 5 Seiko, i w wykonaniu niewiele ustępują serii 5. Mam tylko nadzieję, że rynek zegarkowy, nie podzieli losu rynku motoryzacyjnego. Będąc w Azji miałem okazje być wożonym chińskimi autami i powiem szczerze, że za europejskimimi przemawia chyba już tylko historia. Oczywiście uprzedzę krytykę i mam świadomość, że zarówno za chińskimi zegarkami jak i samochodami nie stoi żaden support posprzedażowy. Wysłane z mojego 23127PN0CG przy użyciu Tapatalka