evilym

Nah. Zawsze ktoś będzie miał pecha. ChW zaliczą taką samą ilość wtop jak inne Szwajacary. Jak się zegarek podoba to bym uparcie wymieniał / serwisował.

A co jest w nim takiego dedykowanego? Bo nie ma jakiegoś idealnego spasowania z kopertą czy coś. No dziwnie wygląda faktycznie. Chyba jestem z tych, co im się Monako podoba tylko i wyłącznie na skórzanym pasku...

Nie wiem czy ktoś z was śledził Fratello i ich Seiko Divers World Cup? 🙂 Nawet fajnie im to wyszlo. https://www.fratellowatches.com/the-seiko-marinemaster-300-sbdx001-wins-the-seiko-world-cup-dive-watch-edition/

Mój głos na Union Glashutte 🙂

Trochę mikrobrandów i na końców mój faworyt: Citizen.

Porównanie szukane na siłę, ale oczywiście że bym nie polecił. Tylko że! Mojemu Seiko nic (oprócz trochę niedomalowanego trójkątu na bezelu) nie dolega. Wszystko centruje, mechanim chodzi stabilnie. Koronka i luma ok, wskazówki równo osadzone, brak paprochów itd. Tak. Z najczystrzym sumieniem mogę polecić taki zegarek 🙂 To że Seiko ma kiepskie QC nie znaczy, że każdy zegarek to szajs. Żyjemy w pięknych czasach, gdzie można produkty z wracać, wymieniać czy reklamować. Droga może być przyjemniejsza niż sam cel 😜 a radość z trafienia (względnie) idealnego egzemplarza jeszcze większa. Gorzej jak kolega @crl007 wybierze zegarek z SW-200 i trafi na taki egzemplarz jak mój Oris. Plus 30 sek. na dobę, rezerwa chodu kilka godzin i żeby ruszył, trzeba było machać łapą przez 20 min 🤣 bez wizyty w serwisie się nie obyło. I najgorsze że był / jest to bardzo powszechny problem z tym mechanizmem. Aha i nierozwiązany problem z zacinającym się bezelem i dziwnie zachowującą się koronką. No po prostu Swiss Made pełną gębą za 10k PLN 😉 Czy to znaczy że nie polecę nikomu Orisa czy SW-200? Wręcz przeciwnie.

I tylko potwierdzasz co napisałem kilka postów wcześniej 😎 Każdy w tej pasji szuka czegoś innego. Jeżeli ktoś przed zakupem zegarka musi sprawdzić ile dana marka wydała na marketing oraz czy przez przypadek w ciągu ostatniego roku nie miała podwyżki cenowej i dzięki temu będzie bardziej zadowolony z zakupu, to super 👍 Ja np. skupiam się na innych rzeczach, oceniając zegarki (bo o zakupach to u mnie nie ma mowy, dobrze wiesz jakie teraz mam priorytety...) I nawet to wskazywanie czasu nie jest jakoś super istotne, bo umówmy się, zegarek to każdy ma w telefonie 🙂 Pamiętaj że nie wszystkie zegarki z SW-200 to Szwajacary 🙂 Jeżeli ma to oczywiście jakieś znaczenie.

Eh, mogłeś pisać że będziesz zamawiał, to bym może dorzucił Ci tą gumę do SPB143 😕

Marketingową papkę to właśnie cisną ci z mikrobrandów, jak to ich "rewolucyjny" albo "unikalny w swoim rodzaju" lub "jedyny który będzie potrzebował na całe życie" zegarek jest najlepszy 😉 A potem zwijają interes za kilka miesięcy (bo o dziwo ich klon submarinera albo niczym nie wyróżniający się jednak skin-diver się nie sprzedawał). Pasjonatów to jest garstka. Ale tych bardzo szanuje 🙂 Ty jesteś za bardzo wybredny 😜 Tanie Seiko nie, bo skąpią na QC. Co drugi Swiss Made nie, bo odjechał z ceną. Jak się tak zafiksujesz to Ci nic do kupienia już nie pozostanie 😁

Ale ori guma to zwykła guma. A tu masz spasowanie z kopertą 🙂

@Petru23 Jak wspomniałem, każdy szuka czegoś innego w tej pasji. Dla mnie Seiko jest warte tej kasy. A patrząc co robią Japończycy z nowymi wypustami i ich cenami to wychodzi na to że ich zegarki się dobrze sprzedają (może nawet za dobrze). Jeden wyda na zegarek mechaniczny 2k i będzie oczekiwał perfekcyjengo wykonania w każdym elemencie (bo przecież wydałem pół wypłaty na zegarek!!) a drugi kupi Seiko za 6k i wie że trzeba będzie wydać jeszcze 1k na lepszą bransoletę bo fabryczna jest fatalna 🙂 Nie musisz tego akceptować. Ja np. nadal nie kumam zwolenników chińskich podróbek 😉

Zależy czego szukasz w tej pasji. Szybszego bicia serca, emocji i fun factoru czy skoroszytu w Excelu z odhaczonymi punktami 🙂 Szukanie najlepszego stosunku ceny do jakości w tym hobby nie jest złe. Żeby tylko nie przysłoniło meritum, bo skończysz rozbierając chińczyzne 😉

Zaraz mnie tu koledzy @Perpetuum Mobile oraz @cordi7 zjedzą ale SPB143 to zdecydowanie najlepszy wybór! Mam od 2 lat i to rewelacyjny zegarek. Paskolubny, świetnie wyglądający, z nawiązaniem do historycznego modelu. Do tego mechanizm z 70h rezerwą chodu. Nie za duży, nie za mały. To z plusów. Z minusów? Mechanizm średnio precyzyjny i może Ci się trafić nawet egzemplarz robiący +20 sek na dzień. Wykonanie? Tutaj też loteria. Przed zakupem trzeba sprawdzić kilka rzeczy (ostatnio pisałem w dziale Seiko dedykowanym min. temu modelowi rozpiskę co pasowałoby sprawdzić). Niecentrujący bezel to jeden z tych elementów 🙂 Ode mnie +1 dla Seiko!

Ten to masz na myśli Nato czy ten, masz na myśli te od C&B?

Ahem... Nivada Grenchen Chronomaster Aviator Sea Diver Pilot, nurek i chrono w jednym 😁 Do tego model z historią a wszystko w zakładanym budżecie (do wyboru naciąg ręczny lub automat).

Ja zauważyłem dopiero po chwili. Na żywo (o dziwo) nie było to tak widoczne. Nie takie kwiatki były przepuszczane i to przez dużo mocniejszych graczy niż ChW 🙂 Nie. Zegar sprzedałem po niecałym roku.

Jako że nie jestem zwolennikiem nurków na skórzanych paskach, to mój głos na BigEye.

@cordi7 Tu szukałeś? https://www.crownandbuckle.com/

Miał już ktoś okazję zamówić od Strapcode i protestować nowe gumy do SPB143 i pokrewnych? Wyglądają calkiem, całkiem.

A ja bez dwóch zdań Seiko 🙂 Ale pewnie dlatego że dizajn LLD nigdy mi się nie podobał. -20% to po lekku dostaniesz. Bez większego wysiłku.

Podczas swojej krótkiej przygody z zegarkami miałem do tej pory do czynienia z czasomierzami wartymi kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy PLN (ceny cennikowe). Oprócz jednego Marice'a Lacroix ŻADEN zegarek nie był bez mniejszych czy większych wad / baboli czy wręcz usteręk kwalifikujących do wizyty w serwisie. Mówię tu o uznanych markach jak Nomos, Oris, Longines czy Tag Heuer. A ChW którego miałem? Oceń sam czy babol czy jednak przesadzam i jest to jednak w granicach normy 🙂 (niewielka grudka na wskazówce godzinowej - niestety nie mam lepszego zdjęcia) Bez lupy 😁

Jak wymarzonym zegarkiem jest uw Brytyjczyk to nie ma co się zastanawiać ani wahać. Z opiniami jak to z opiniami. Ci którym coś akurat nie "pykło", to swoje doświadczenia opisali w internecie. Ale zdecydowanie większą część to (mocno) zadowoleni klienci. Ja swojego Ch Warda użytkowałem przez kilka miesięcy i oprócz nierówno nałożonej lumy na jednej ze wskazówek nie było się do czego przyczepić. Pamiętaj że zawsze masz prawo do zwrot lub gwarancję.

Ten typ tak chyba ma. Mój SPB143 ma bardzo podobnie. Na tych fotach od Fratello czarny wygląda całkiem, całkiem. Zdecydowanie będę chciał przymierzyć (chociaż nie jestem przekonany co do polerowanych elementów bransolety, prześwitującego dekla z nadrukiem i wiadomo daty). Ale Seiko idzie w dobrym kierunku 🙂 (może nie do końca z ceną...).