zadra

faktycznie, słabo wyszła, ale hmm spełni zadanie do czasu wymiany na lepszą. co do prostowania włosa, to najpierw muszę to wydobyć i ocenić gdzie jest wykrzywiony- chyba od tego odpocznę pracę.. Nie daje mi spokoju kwestia smarowania- nie mam zegarmistrzowskich specyfików, musiałbym je czymś zastąpić. oto zbliżenie włosa - trudno telefonem zrobić dobre zdjęcie... jesteście w stanie wskazać mi na załączonych zdjęciach gdzie włos jest nieprawidłowo ułożony? Ja widzę tylko okolice regulatora chodu, ale widziałem na innych zdjęciach podobnie zagiętą sprężynkę włosa.. faktycznie, słabo wyszła, ale hmm spełni zadanie do czasu wymiany na lepszą. co do prostowania włosa, to najpierw muszę to wydobyć i ocenić gdzie jest wykrzywiony- chyba od tego odpocznę pracę.. Nie daje mi spokoju kwestia smarowania- nie mam zegarmistrzowskich specyfików, musiałbym je czymś zastąpić. oto zbliżenie włosa - trudno telefonem zrobić dobre zdjęcie... jesteście w stanie wskazać mi na załączonych zdjęciach gdzie włos jest nieprawidłowo ułożony? Ja widzę tylko okolice regulatora chodu, ale widziałem na innych zdjęciach podobnie zagiętą sprężynkę włosa.. Na ostatnim zdjęciu - niespodzianka : jakiś "kłaczek " w okolicach czopu balansu, potwierdza moją teorię o źle przeprowadzonym czyszczeniu a być może i smarowaniu mechanizmu przez zegarmistrza.

faktycznie, słabo wyszła, ale hmm spełni zadanie do czasu wymiany na lepszą. co do prostowania włosa, to najpierw muszę to wydobyć i ocenić gdzie jest wykrzywiony- chyba od tego odpocznę pracę.. Nie daje mi spokoju kwestia smarowania- nie mam zegarmistrzowskich specyfików, musiałbym je czymś zastąpić. oto zbliżenie włosa - trudno telefonem zrobić dobre zdjęcie...

szukam tarczy do Poliota 17J - "jajko" tarcza chętnie w kolorze ciemno niebieskim (taką była w oryginale) lub burgund.. Oczywiście inną ładną również rozważę. Tarcza 30mm do delikwenta :

Wszystkich witam serdecznie, odnalazłem w odmętach szuflady swój stary zegarek- Poliot 17' - jajo którego od lat chyba 20-u nie nosiłem na nadgarstku. Werk 2614.2H dość sztancowo obrobiony w fabryce. Zegarek miał zniszczoną tarczę ale mechanizm w przyzwoitym stanie wizualnym, aczkolwiek zakurzony niemiłosiernie. Tarczę wyczyściłem z pozostałości oryginalnej farby i zastosowałem "metodę alrernatywną" do odnowienia, ale efekt jest bylejaki, więc proszę o nie wieszanie zbyt ciężkich psów za tak spaskudzony cyferblat.. Odmoczyłem go kilka minut w spirytusie, aby co większe zabrudzenia wypłukać. Po nakręceniu zaczął pracować, lecz po jakiejś godzinie pracy zatrzymał się. Zaniosłem swoje znalezisko do zegarmistrza zlecając uruchomienie mechanizmu. Po tygodniu odebrałem zegarek po czyszczeniu i wymianie szkiełka, powinno być już ok ale jak się okazało o ile mogę podregulować dokładność chodu o tyle zdziwił mnie fakt, że po ok 20 godzinach od nakręcenia zegarek przestaje pracować. Przyjrzałem się dokładniej mechanizmowi pod lupą nie wyjmując werku z koperty i zauważyłem zanieczyszczenia - drobne nitki i inne drobinki tak na krawędziach mostka jak i na kołach zębatych. Widzę również, że włos nie jest równo nawinięty wokół osi balansu, lecz jakby centrum jego trochę przesunięte jest w jedną stronę. Myślę, że zegarmistrz podszedł do pracy nieuczciwie lub mało dokładnie widząc produkt poradziecki.. Nie widzę powodu, dla którego miałbym odnosić kolejny raz zegarek temu samemu profesjonaliście bo pewnie tak samo podejdzie do tematu jak poprzednio a również innemu zegarmistrzowi za podobną pracę drugi raz płacić byłbym niechętny. Zbieram się więc w sobie do samodzielnego rozmontowania i czyszczenia i mam do Was kilka pytań: 1. takie drobne mechanizmy również czyścicie w Gronalu, czy są do tego inne płyny? 2. jeśli Gronal, to ile poświęcić czasu na odmoczenie części? 3. kamienie należy dodatkowo wyczyścić po wyjęciu płyt i mostków z kąpieli? 4. martwi mnie włos.. jak domowym sposobem rozmagnesować go? 5. czy w Poznaniu (lub okolicy) jest hurtownia zegarmistrzowska, gdzie mógłbym kupić zestaw olejów do smarowania?