Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Maserati

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    496
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Maserati

  1. Rolex może podnosić ceny to fakt ponieważ przy obecnym systemie dystrybucji ani producent ani AD nie męczy się aby upchnąć towar tylko spoczywa to na gray market. A różnica w cenie pomiędzy wtórnym a butikiem jest taka, że ceny w butiku są ... zaniżone do rynku dlatego pompują wszyscy w górę 😁. Butiki ograniczyły rabatowanie, Rolex podniósł ceny. Szafa gra. Myślę też że wtórny jest już na tyle wysoko że nie podskoczy , ale Rolex ma jeszcze przestrzeń aby pohasać. W długim terminie , mogą też obniżać produkcje. Lepiej produkować mniej a drożej niż odwrotnie.
  2. Wątpię aby Rolex chciał i był w stanie cokolwiek zmieniać w obecnej sytuacji. Z drugiej strony nic nie trwa wiecznie , ceny transakcyjne DJów na wtórnym już spadają i nie będą już powyżej metki, niebawem.
  3. Usystematyzujmy pare kwestii: Jest prawdopodobne że Rolex produkuje mniej niż zakładał ze względu na COViD. Jest również prawdą że wskutek wzrostu zamożności społeczeństwa globalny popyt wzrósł. Natomiast model sprzedaży Rolexa polega na wywoływaniu paniki na rynku: 1. Regulują ile i jakie modele trafiają do butików. 2. Butiki nie wystawiają sportowych modeli do sprzedaży ale trzymają je w sejfach. W ten sposób pojawiający się w ladzie np nikomu niepotrzebny Airking wywołuje poruszenie na forach. 3. Listy , zapisy , bajki o popycie na takie modele jak OP, DJ, AK, Milgauss ,Exp 1/2 itp to element wytworzenia wrażenie ekskluzywności modeli na których są wysokie marże i niski popyt. 4. Fakt że butiki współpracują z gray to również element tej układanki ale nie żadna sensacja. To biznes jest. Zresztą fundacja ten sam model wprowadziła do Tudora , z tą różnicą że o ile popyt na Rolex to fakt , to przy Tudorze jest to wszystko sztucznie nakręcane.
  4. Człowiek może być ekspertem w 100 dziedzinach ale jeśli nie pracuje nad komunikacją, to w dzisiejszych czasach leży...
  5. Nie jestem blisko żadnego forumowicza, wiesz o co chodzi ale zamiast sorrki wolisz brnąć. Teoretycznie nie mój business czy ludzie się tu garną czy nie ze względu na klimat , ale napisałem co uważam. Bez odbioru.
  6. Ale to jeszcze nie powód aby ludzi na forum obrażać.
  7. Potraktowałeś niegrzecznie użytkownika w wątku IWC bo Twoim zdaniem zadał niestosowne pytanie . Twoje pytanie powyżej należy do naiwnych ale mam nadzieje że nikt nie zrobi Tobie z tego powodu pożaru na głowie. Forum nie jest od tego aby ludzi obrażać czy oceniać.
  8. Na gumie nie dość że jest wygodny to jeszcze świetnie wygląda. Nie dziwie się że masz dylemat. Natomiast niestety na bransolecie nie mogę już napisać tego samego. Co do rabatów to one były i są. Zwyczajnie jeden z kolegów napisał bzdurę i rozgorzała dyskusja. Ale to forum, są informacje i dezinformacje, wyjaśniamy wszystkie.
  9. Dlatego na wstępie wyjaśniłem koledze @mario1971że aby coś było LE to ważna jest tego ilość lub/i określony czas dostępu. To jest zwyczajny trik marketingowy aby zdobyć klientów (stymulować nową sprzedaż). Stosowany zresztą bardzo szeroko w różnych branżach i zwyczajnie bardzo się opłaca, trudno gigantom funkcjonować bez takiej wędki. Na Twoje pytanie co zrobić z niesprzedanym towarem LE to szczerze mówiąc nie wiem czy jest prosta jedna odpowiedź, ja jej nie znam. Wiem natomiast że LE Omegi w znacznej większości to specjalne edycje i tak należy je traktować a nazwa LE jest myląca. Ale wystarczy że Omega obniży liczbę limitek, limitka ma dobrą historie i sukces jest praktycznie gwarantowany co opisał mój poprzednik @memento mori w sposób perfekcyjny. Setki przykładów z innych branż gdzie firmy ograniczają limitki np czasowo i tym mobilizują klientów do zakupów. Dziękuje za pozytywny wpis. Przywykłem raczej do pieniackich ripost tych samych 3 osób najczęściej nie na temat który jest dyskutowany.
  10. Nie tylko wyobrażam sobie limitacje Omegi 100 sztuk ale nazwałbym ją prawdziwą limitacją. Omega po prostu nagina słowo limitka zamiast używać np SPECiAL EDITION czy NUMBERED EDITION. Jaki byłby z tym problem? Oczywiście marketingowo lepiej nazywać coś limited edition ...tylko potem rynek się śmieje z takich limitek , 4 lata i ciągle można ją kupić???? A uzasadnianie że Omega wypuściła fajną limitkę tyle że w małym rozmiarze 39mm czy nawaliła z dystrybucją dlatego nie odnosi sukcesu to jest jakiś kompletny nonsens. Napisze po raz kolejny , polemika nie dotyczy tego czy konkretna limitka Omegi jest świetnym produktem z atrakcyjną ceną tylko tego jaki jest powód że limitacja się nie sprzedała. W przypadku Railmastera powodem jest ich astronomiczna liczba, słaba historia modelu oraz nieograniczony czas sprzedaży. Przytyki natury osobistej zostawiam bez komentarza.
  11. Nazywanie takich wypustów limited edition to jest wg mnie nieporozumienie.
  12. Tutaj nie ma możliwości swoich interpretacji. Fundamentem stojącym za Limited Editions są unikalne produkty które są sprzedawane w ściśle określonym czasie. Czy to zegarki , ciuchy czy alko, bez znaczenia. W zasadzie ich ograniczona dostępność ( miejsce, czas itp) ma spowodować zwyczajną chęć i pożądanie , aby się nie spóźnić z zakupem 🙂. W przypadku Railmaster , klienci nie zapłacili premium za limitkę dlatego że ... wyprodukowali tego w ilościach absurdalnych jak na limitacje. Dlaczego to takie ważne? Bo potężne limitacje są najczęściej słabą inwestycją . Jeszcze Railmastery są w butiku za 30 a już można kupić młode używki za 19, strzelam.
  13. Idea limitacji to kupić produkt unikalny. Prawdziwe limited edition to np 100 sztuk. To wyznacza atrakcyjność limitacji. Dobre limitacje poznać po tym jak np szybko znikają z rynku. Sam produkt w limitacjach nie jest najważniejszy zresztą tak samo jak i jego cena. Bardzo często limitki są tylko trochę lepsze od regularnych odpowiedników ale już ich cena idzie skokowo do góry. Akurat piszemy przy okazji Railmastera, którego limitka jest zdecydowanie inna niż regularny ale problemem tej limitacji jest to że nikt tego modelu nie potrzebuje ( to jest mój skrót myślowy dla LE które leżą już 4 rok). Rynek nie kupił tego konceptu bo jest to ściema a nie limitacja. A jest to ściema ze względu na liczbę limitacji i słabą historie modelu (u Ciebie marketing)
  14. Przy limitacjach ich wielkość ma bardzo często kluczowe znaczenie. Zbyt dużo plus słaba historia vide Railmaster równa się 3 rok mija a ja niczyja. A za limitki producenci chcą przecież premium brać z rynku.
  15. Przy 6 000 szt Apollo 11...powinni zrobić max 666 sztuk Railmastera...
  16. Moim zdaniem ze względu na wielkość limitacji (3 500 sztuk) oraz mniej sexy historie linii Railmaster.
  17. Zaiste oryginalna definicja premium🙂. Ale bez znaczenia dla sytuacji.
  18. Limitka Railmastera jako alternatywa dla regularnej wersji to zwyczajne nieporozumienie. Masa detali różniąca te zegarki. Nota bene nawet po kilku latach ciagle jest dostępna w butiku... nie ma więc czaru ekskluzywności za który producent oczekuje premium.
  19. Moim zdaniem to taki dobry solidny konkurent explorera, nieco niedoceniany generalnie. 1. Świetny kompaktowy rozmiar 2. Świetna obróbka stali na kopercie i bransie, bez połysku. 3. Wygodna bransa , 20mm ucha, paskolubny. 4. Tarcza to główny gwóźdź programu, pomimo że jest całkowicie drukowana. 5. WR 100 lub 150 więc spoko, coaxial , antymagnetyzm. 6. Dyskretny toolwatch. 30% jeśli na bransie to fajny deal. Na pasku nie. To model małopularny, jeśli szybko Ci się znudzi , zostawisz duży skalp.
  20. Taka akcja była też przy pierwszym lockdown w pierwszej połowie roku i nawet trochę trwała. Cała regularna oferta Omegi od klasycznego moonwatcha na hesalicie po seamastery, AT itp, wszystko -20%. Było to jeszcze przed drugą podwyżką Omegi więc cenowo całkiem spoko wychodziło.
  21. Nie ma co się patrzeć gdzie jest gorzej i się tym pocieszać tylko trzeba się rozwijać i iść do przodu. Czasy klepaczy i nieomylnych Ludwików XIV już minęły, nikt nie będzie akceptował w necie komunikacyjnego ciemnogrodu.
  22. Koledze nie wytłumaczysz. Promocje w AD to konkurencja dla kolegi. Dlatego tak nerwowo się zrobiło🙂
  23. Np Jubitom w środku lockdownu w zeszłym roku w sklepie internetowym dał czasowo na Omegi promocje- 20% i nie jest to żaden problem aby to sprawdzić wstecz. I na to była moja krótka riposta i naprawdę bardzo proszę czytać wpisy dwa razy, również przed wysyłaniem ich. Nikt nie pisał tutaj o stałych rabatach na wszystkie Omegi których udziela AD odgórnie dla każdego klienta bez ograniczeń. Negocjuje się . Nie mam nic przeciwko kryptohandlowi tutaj na forum, wysyłaniem ofert na priv ze stałym rabatem na wszystkie O w AD w ramach koleżeńskiej przysługi ale to nie powód aby wprowadzać w błąd forumowiczów. Śmierdzi hipokryzją na kilometr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.