Miałem, lubiłem, uwielbiałem zegarki o takim rozmiarze - 38 (np. Certina DS Action 38 - doskonały rozmiar dla takiego zegarka, Tuxedo z 38.5 - który tez prezentował się i leżał świetnie / ale jednak minimalnie unosił go nadgarstek - poza tą 'wnęką' w okolicach bocznych krawędzi koperty)
*Ostatnio (przy rozpiętej bransolecie), sprawdziłem oba moje Rolki (patrząc od dołu / a 'nakładając' zegarek na nadgarstek od góry - od godziny 12stej, kładąc go do 6tej) i okazało się, że spód dekla - dokładnie komponuje się do wnęki nadgarstka (to może być powodem, dla którego m.in w Todorze - 54 układał się znacznie lepiej / niż 58)
Wiem "z archiwum X" dosłownie, szaleństwo (można się śmiać, ale kilka lat mi zajęło to nadgarstkowe śledztwo 🤣) i to 'zjawisko' (wbrew pozorom) - ma ogromne przełożenie na komfort noszenia zegarków...