Ja powiem tak - dla mnie fajna, ale za delikatna, dobra do relaksu. Bardzo brakuje mi na niej "krzyku" z którego słynie Chino 😉Ale oni mam wrażenie że już od jakiegoś czasu ze strony metalowej idą bardziej w rockową. Brakuje kawałków jak np My Own Summer czy Hedup nagranych z Max Cavlera, albo wręcz wywrzeszczanych jak When Girls Telephone Boys itp. Dla mnie już od lat idzie to wszystko w złym kierunku, co nie zmienia faktu że nadal uwielbiam ich twórczość.