Koledzy, czy ktoś z tego grona miał styczność z rowerami Marin?
Planuję sie przesiaść z klasycznego górala XC (merida big.seven) na coś o charakterystyce gravelowej. Przestałem juz tak mocno jeżdzić po górach i lasach, gdzie Merida sprawdzała sie bardzo dobrze, a chciałbym wydłużyć dystans pokonywany podczas wycieczki. Trafiłem na rowery Marin DSX 2 lub 3, które są w moim zasiegu cenowym i nie mają kierownicy z barankiem, z którym nigdy nie jeżdziłem.
Planuję głównie eksploatować ten rower po mieście, w parkach i na szutrowych, ubitych trasach.
Z góry wielkie dziei za wszelakie opienie.
Czuwaj!