Z drugiej strony kto kupuje Fliegera w celu wykonywania z nim nocnych lotów nad kanał La Manche? Zejdźmy na ziemię :roll: To zegarek "w stylu" lotniczego, nawiązujący do historycznego modelu, a nie go zastępujący. Nie widzę powodu, żeby nie kupować lotnika skoro moje doświadczenia lotnicze (jak i zapewne 90 % nabywców) ograniczają się do lotu Wizzem, a moje zegarki 200 m służą mi do moczenia się w wannie. I jestem uważany w społeczeństwie za normalnego Wiem, że można popaść w historyzm i żądać wiernej repliki, wiem, że ludzie latają, nurkują, żeglują. Ale wtedy kupują zegarki dostowane do charaktetu zajęć.