Bron Boze - nic mi sie nie zmienilo. Daytona nadal podoba mi sie najbardziej, ale w codziennym uzytkowaniu to najmniej uzytkowy zegarek ze wszystkich przeze mnie posiadanych kiedys i teraz. Najmniej czytelny a do tego bez daty i choc Pam tez jej nie posiada, to z czytelnoscia jest nadmistrzem 😊 Do tego zenka wlasnie ze wzgledu na Daytone mam taki sentyment. Traktuje go jak "wariacje na temat" a nie konkurencje czy cos w tym rodzaju. Podoba mi sie, jest ciekawy przez kolorowe totalozatory, porzadnie wykonany, bardziej czytelny i ma date a do tego bezpieczniej mi z nim pewnie bedzie wyjezdzajac za granice niz z panda - mysle, ze nie ma co wiecej pisac. A bransa? Choc i do tej w moonie jak i tej w zenku moge miec zastrzerzenia, to nie jest to dla mnie zaden dramat choc wiadomo, ze w R branse sa nie do pobicia 😎
ps
a tak szczerze, to chyba to, co mnie ciagle wstrzymuje przed zakupem choc mialem b. dobre oferty, to brak serwisu krajowego. Juz kiedys wysylalem poza kraj zegarek i nie dosc, ze musialem go odsylac do poprawki, to wiem jak dlugo przez to sie czeka a poza gwarancja jeszcze ubezpieczenie trzeba oplacac, wiec niechetnie do tego podchodze 😏