Nie tylko w JLC sobie radza z takimi rzeczami (kolega wyzej podal przyklad) - kwestia podejscia firmy. Ja Omege zawsze lubilem i cenilem, jednak to jak podchodza do klienta niestety mi juz tak nie odpowiada, jak historia czy sentyment do marki 😔 Nie jestem w stanie pojac jak mozna takie "smaczki" bransoletowe oferowac w zegarkach za takie pieniadze, ale jak widac wola skupiac sie nad wypuszczeniem setnej odslony moona czy SMP lub wchodzic w uklady ze Swatchem produkujac plastiki niz dopracowac bransolety, ktore od lat sa dla wielu masakryczne 😏
PO z wielka "niezwężaną bułą" i ogromnym zapieciem - niezmienne od lat. SMP z totalnie niepasujacym wizualnie do divera designem, rowniez topornie niezwężana i tak samo z zapieciem na pol nadgarsta - klepią na potęgę i nic z tym nie robia. Mesh - chyba najfajniejsza opcja do diverow w ich wydaniu, ale zaraz... no nie do konca, bo choc ladny i ciekawy, to zapiecie tak odstaje, ze reki na biurku nie mozna oprzec 😏 Nowy moon wreszcie doczekal sie dopasowanej do calosci projektu i choc musial poczekac na mikroregulacje wymuszona wreszcie przez glosy sprzeciwu uzytkownikow, to znowu dali ciala i bransoleta wykonczona jest tak tragicznie, za rece opadaja - no mozna sie pociac o krawedzie od samego patrzenia 😡 Ale to, ze w bransoletach nie sa najmocniejsci, to nic w porownaniu z "deserem" jaki nam zafundowala luksusowa marka wypuszczajac do tak kultowego i limitowanego modelu jakim jest snoopy pasek, ktory praktycznie od razu nadaje sie do smieci, bo jest jak tani chinol z aliexpress - no nie da sie tego wygodnie nosic i juz... 🤑
Ale jest jeden zegarek ze swietnie dopasowana i wykonana bransoleta - Ed White 😎 Szkoda tylko, ze znowu o czyms zapomnieli, ale coz... 😔