Niestety i w tej branzy bywa roznie z traktowaniem klienta i podejsciem do niego. Chcialoby sie, aby na pewnym poziomie salonow premium (nie tylko zegarkow) mozna bylo sie spodziewac podobnych informacji czy zasad w ramach tej samej marki, jednak jest inaczej. Juz niejeden pisal, ze nawet chocby w PL inaczej traktuja w Wawie a inaczej w innym miescie nie mowiac juz o totalnej dezinformacji. Dla przykladu - w zeszlym tygodniu podszedlem do salonu R w Poznaniu i dowiedzialem sie, ze na niektore stalowe modele mozna zostac wpisanym na liste. Nastepnego dnie w Wawie specjalnie poszedlem do jednego z salonow i okazalo sie, ze nic o tym nie slyszeli i na nic wpisac nie moga... 😐 W NY jak wszedlem do salonu w krotkich spodenkach z plecaczkiem jak student z zona i synem pomimo braku mozliwosci zapisu na wszystko i to, ze nie bylem ich stalym klientem a jakims tam turysta z biednego wschodu, to uraczono nas zimna cola z lodem i z cytryna, zaproponowano drinka a w dodatku bardzo milo porozmawiano i dano poprzymierzac wszystko co bylo. W Barcelonie juz dla odmiany na pytanie o zapisy usmiechano sie ironicznie a w Monaco sprzedawcy byli totalnie obojetni... Bywa roznie, jednak jak wiemy Rolex, Rolexem a AD dba o swoje "słupki", ktore maja isc w gore, wiec jak salon zaladowany zleceniami na kilka lat do przodu wydaje zegarki, to przestaje mu sie chciec traktowac kazdego goscia jak potencjalnego klienta i taki mamy efekt, ze wielu z nas w roznych AD w PL i na swiecie dostaje inne informacje i jest roznie przyjmowany - jak napisales - "mialem szczescie" i chyba tyle,,, gratki zapisu 😎