Przy okazji może komuś się przyda prosty test na sprawność działania ultradzwiekow. Nalewamy wody do poziomu pracy, odgazowujemy wodę i bierzemy kawałek folii aluminiowej, takiej jak żona zawija nam kanapki ale to nie może być folia z kanapek- musi być prosta bez zagieć. Kawałek taki aby zakrył 3/4 powierzchni wody w myjce. Kładziemy go na wodzie i leciutko zanurzamy tak na 10-20mm aby nad nim było wody. Następnie przy odgazowanej wodzie włączamy ultradźwięki i czekamy do 5-10 minut jeśli folia jest cała to znaczy ze mamy zabawkę, normalnie folia zostanie pocieta i rozpadnie się w drobinki czasem miejscowo czasem całkowicie. Lub prostsza metoda -wkładamy miernik kawitacji...