Zgnoiłes nóż, zarzuciłeś jego twórcom oszukiwanie, hipokryzję, cośtam jeszcze, generalnie z Twojego postu można było wywnioskować że to nic niewarty crap, gadżet marketingowy. Piter podał konkrety - kiedy rozwiązania te znajdują zastosowanie, do czego mogą się przydać i dlaczego nożyk nie jest jednak ściemą marketingową, ale jednak narzędziem Po tym z Twojej strony padło znowu dużo ładnych słów, w większości pisałeś o sobie, że jesteś luzakiem, że jesteś skromny i takie tam inne. Po czym mimo faktów podtrzymałeś swą krytykę nożyka i działań producenta I tak to w skrócie wygląda I jeszcze jedno, tak na marginesie.... zdecyduj się, czy jesteś luzakiem, czy jesteś Bo to się wyklucza. Tak mi się zdaje