Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

trollu

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1929
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez trollu

  1. trollu

    Moje 10 lat na forum

    Mi wczoraj minęło 13 lat na forum. Straszne to trochę bo coraz częściej się łapię na takich historiach mających "naście" a nie "kilka" lat U mnie zaczęło się od szukania informacji o mechanicznych zegarkach, pamiętam jak chłonąłem wiedzę o mechanizmach Seiko i Orienta. Pierwszy automat - SNK807, później był SSA001, Orange Ray, SBDC001, SDGM001. Było kilka VC - dzisiaj trochę żałuję sprzedaży VISa - czarny bez daty. Od kilku lat czyt. od zakupu SDGM mój apetyt na nowe zakupy mocno ucichł, ostatnio tylko PRX za mną mocno chodził ale po spotkaniu na żywo odpuściłem, przynajmniej nowego w obecnej cenie. Inna sprawa, że trochę priorytety teraz inne (rodzina etc) więc jestem szczęśliwy z swoją małą gromadką zaprzyjaźnionych od lat zegarków. Gdy się tutaj rejestrowałem czynnie udzielałem się na kilku innych forach (nie związanych z zegarkami). Dzisiaj to jedyne forum jakie odwiedzam. Czy forum upada merytorycznie? Nie wiem. Pytanie, ile razy można pisać o tym samym jeśli ktoś zapyta "czy 4R to dobry mechanizm?". Forum to żywy organizm, jeśli ktoś zauważa zmiany w ciągu X lat to dobrze, bo jeśli się zmienia to żyje. Jest wiele for, które od at trzymają poziom, liczba postów bez zmian
  2. to samo podobno ostatnio powiedział Elon tylko odnośnie walki z elektrykami z Chin. Co do Tavaresa i walki cenowej - nawet nie ma co tego komentować. Życie i portfele ludzi go zweryfikują. Pewnie, że dla takich jak on najlepiej gdyby miał monopol i dyktował ceny. Nie powiedział nic nowego ale na pewno nic mądrego
  3. no nie wiem, za każdym razem jak widzę obecną astrę to zadaję sobie pytanie "jak oni mogli wypuścić coś tak brzydkiego"
  4. gdy byłem na studiach kolega jeździł golfem 3 1.9D. Miał w nim radio z mp3, slot na kartę pamięci i USB - ale to był jakiś tani chinol, panel był podparty poskładaną kartką z zeszytu żeby styki łączyły, połowa przycisków nie działała więc po każdym odpaleniu silnika playlista leciała od początku bo nie dało się przewinąć itd. Ogólnie - czego spodziewać się w aucie studenta Pewnego poranka kolega podchodzi do golfa a w nim świeci się światło, drzwi uchylone, radia nie ma. Szkód zero. Cały czas myślę, że musiał pójść jakiś zakład bo to radio nawet paczki fajek nie było warte a wtedy jakieś przeciętne papierosy były sporo poniżej dyszki
  5. kiedyś złodzieje mieli więcej fantazji i polotu, potrafili w nocy wyjąć silnik z poloneza lub głowicę z dużego fiata. Oczywiście maska na koniec zamknięta żeby na pierwszy rzut oka nic nie było widać. Historie zasłyszane
  6. o ile dobrze zrozumiałem to nie złodziej płetwy uszkodził szybę to mechanik Wiesiu w warsztacie i żeby sprawę pod dywan zamieść to na szybko wymieniali
  7. mamy problem z Pixelem 6 Pro żony - trzeszczy mikrofon podczas rozmowy na głośnomówiącym - osoba z którą się rozmawia słyszy głownie trzaski. Podczas normalnego połączenia wszystko jest ok. Telefon kupiony na początku grudnia, problemy zaczęły się jakieś 2 tyg temu, po czyszczeniu mikrofonu (bez otwierania telefonu) był spokój przez 2 dni. Telefon nie jest zasyfiony więc to nie jest wina jakiegoś pyłu w tym momencie. Są 2 mikrofony - do zwykłych rozmów i głośnomówiącego? Nie wiem czy w jakiś domowy sposób można coś poprawić czy odsyłać na serwis. Kwestia oprogramowania i jakiejś aktualizacji, która "nie działa"?
  8. fakt, użyłem złego słowa. Z drugiej strony - 5w30 a 5w40 nie są aż tak odległe od siebie parametrami. Ja leję 5W40 ale to też nie jest wybryk bo 5W30 jak i 5W40 jest dopuszczalny w moim silniku. Inna sprawa, że oleje W30 a W40 różnych producentów w zależności od składu potrafią mieć też różne parametry lepkości
  9. nie rozumiem czemu stosowanie gorszego oleju miałoby uratować silnik. U mnie BMW zaleca 5W30 a leję 5W40 bo zapewnia lepsze parametry przy wysokich temperaturach. W poprzedniej raz zalałem 5W50 ale szybko się wyleczyłem z wyczynowego oleju na drogowe warunki, szczególnie zimą
  10. przypuszczam że panewki też ekstra dobierałeś żeby to wszystko miało ręce i nogi
  11. dobra szlifiernia, 99% zaleciłaby "jeździć, obserwować" olej tylko w silniku? Słyszałem, że wymieniają wszystkie oleje - skrzynia i dyfer też myślę, że samo delikatne operowanie gazem żeby silnik pod małym obciążeniem wchodził na nieco wyższe obroty a później odpuszczenie i schodzenie z obrotów powinno załatwić sprawę. Z jednej strony trochę męczące ale są tacy, którzy cały czas tak jeżdżą Jeden znajomy nie potrafi jechać 140km/h tylko cały czas buja się 130-150
  12. koszty to raz ale ekoterroryści się cieszą jeśli w silniku jest 3L oleju i wymiana co 30tys - to daje 12L przy 100tys. Do mojego R6 wchodzi 7L. Jeśli wymieniam olej co 15tys to na dystansie 100tys km ile zużytego oleju spuszczę z misy? To czysta matematyka, życie jednak pokazuje, że mała ilość oleju = szybkie jego przepracowanie, szybsze zużycie podzespołów silnika co skutkuje m.in. większym zużyciem oleju - ten w formie spalin trafia do atmosfery i okazuje się, że całe to eko pierdzielenie jest jak gaszenie pożaru benzyną
  13. jest podobno szkoła docierania na ostro ale to chyba w przypadku silników budowanych do sportu - inne pasowania, materiały itd Na pewno nie latać w czerwone pole i unikać dużego obciążenia czyli wysoki bieg, 1.8k na obrotomierzu i wklepywanie gazu do dechy - obrotów nie ma ale w cylindrze dzieje się sporo, duże obciążenie działa na tłok i przez długi czas. Unikanie stałych obrotów - podejrzewam, że tutaj chodzi o jednostajne wibracje na elementach silnika wymiana oleju jak najbardziej - co całe gadanie o longlife itd - jak sama nazwa wskazuje - "docieranie" - czyli coś musi się dotrzeć a gdzie coś trze tam powstają wióry, pył itd. Panewka zresztą to łożysko ślizgowe - o ile ma dobre smarowanie i pasowanie to jest więcej "ślizgowe" niż "cierne" Dlaczego ASO buntuje sie przed wymianą oleju skoro klient chce za to zapłacić? Usługa jak każda inna, ktoś płaci a oni robią. No ale longlife...
  14. RWD na wstecznym pod górę? Przecież odciążasz wtedy i tak lekką tylną oś. FWD z ciężkim silnikiem na przodzie fakt że lepiej rusza w kopnym śniegu i w RWD po prostu trzeba myśleć jak się jedzie i nie ładować się na pałę w zaspy itd. Ja od 10 lat jeżdżę RWD, FWD w tym momencie zimą dziwnie mi się jeździ, czuję że przód w zakręcie się nie słucha i jazda jest dla mnie nie pewna, RWD jest dużo bardziej przewidywalne. Jeśli koleżanka wyleciała Mercem z drogi - podejrzewam, że każdym innym autem by wyleciała, fizyki się nie da oszukać, jak się przeszarżuje to się wylatuje. Kumpel w zeszłym roku przesiadł się z FWD do AWD, po kilku dniach śniegu powiedział jedno - 4x4 dużo lepiej się napędza ale hamuje tak samo jak każde inne auto. Wielu o tym nie tyle zapomina co w ogóle nie myśli. Dzisiaj jadąc do pracy pewnie wyglądałem jak stereotypowy kierowca BMW - ale po prostu jechałem 90-100 w niezabudowanym gdzie reszta jechała 40. Wyprzedzałem same FWD, do rowu nie wpadłem. Zimówki mam wyprodukowane w 2022, to ich druga zima. Nie walczyłem z samochodem Po pracy bez problemu pod górkę na parking do sklepu, gdzie Audi A8 d4 miało jakby problem, może to przez to że miał "wielosezonowe" opony - na tyle zimówki a z przodu letnie Magia quattro wniosła go na górkę a dużym fiatem czy polonezem nie chciałbym jeździć - dawno temu kolega miał poloneza, tam to byle mniejsza górka czy zaspa i polonez bezradny niczym żuczek na plecach. Dawno temu wuj miał e34 520i, nie wiem czy poza ABS było coś jeszcze ale jazda w dzisiejszych warunkach to byłoby ciągłe pilnowanie samochodu i kontrowanie kierownicą
  15. fakt że VR5 kariery nie zrobił ale soundem to jeden z ciekawszych silników ever, 1.8t nawet z turbo wielkości wiadra nie brzmi tak jak 5 cylindrów. Kiedyś przy okazji prezentacji EVO VIII czy IX autor artykułu porównał sound R4 Lancera do boksera subaru - silnik lancera brzmi jak zarzynana koza przy pomruku STI. Tutaj tak samo, z 4 tłoków oprócz boksera show robi tylko wankel na 4 rotorach ogólnie cała filozofia VR jest ciekawa ale VR5 tak samo jak W8 nie trafił w gusta albo może do złej marki. Taki Bentley - ma W12 i gdyby zamiast V8 wrzucili W8, do tego VR6 to mieli by spójną linię silników.
  16. prawda, liga hatchbacków z poprzecznie umieszczonym silnikiem
  17. ogólnie to wersji silnika było sporo ale w czasach B3 tak jak piszesz - słabszy VR ośka, mocniejszy syncro nie wiem czy nie pomieszałeś czegoś -2.3 to był VR5 ale mniejsza moc, wiki podaje 2.5 dla VR6 ale na chiny i turbo - moc pod 300KM. Czy R32 był przełomowy? mk4 2.8 VR6 miał 4motion i tylko skrzyni DSG nie miał. Daawno temu jak miałem golfa i udzielałem się na forum (ciekawe czy wogóle jeszcze istnieje) to wielu rzucało hasłem, że R32 to odpowiednik/rywal dla e46 M3. O ile pamiętam R32 to golf z największym dostępnym wtedy silnikiem i pakietem stylistycznym, buda jest ta sama co w reszcie a 3.2 sam w sobie super ale mocowo pięt nie urywa (S54 z BMW z tej samej pojemności i liczby cylindrów wyciągał 100KM więcej) Tak czy inaczej Mk4 R32 fajnie byłoby mieć w garażu Czy Corrado robi dzisiaj wrażenie? Myślę, że ceny mówią wszystko. Pamiętam czasy laminatów, wielkich skrzyń basowych w bagażnikach. Jak nie dziurawy wydech to umcy-umcy było słychać z daleka. Wtedy królowały calibry ale wiele corrado też zostało upodlonych. Dzisiaj nie da się kupić corrado za przysłowiowe drobniaki. Myślę że gdyby późniejsze Scirocco dostało R36 to mogłoby być godnym następcą
  18. przy pewnych założeniach (j/w czyli przebieg "wokół komina") to naciągane argumenty. Równie dobrze można się zastanawiać nad zakupem auta "post pandemicznego" bo nawet laweciarze się śmieją, że nie wożą już 5 letnich samochodów tylko te, które świeżo co wyjechały z salonu czy 2-3 latki. Nie chcę ciągnąć w stronę elektryka ale po prostu przy przebiegach 200km dziennie i możliwości ładowania (panele, gniazdo siłowe) nie jest to wrzucanie kamieni do własnych butów - bo tak można nazwać robienie tras 1kkm elektrykiem tak samo jak 2km nowym dieslem
  19. tesla ogarnie takie dzienne przebiegi, gniazdo siłowe w garażu i po problemie. Z w/w suv chyba najmniej sensowny, patrzyłbym w kierunku 5er - duże, wygodne i bezpieczne. Do tego nie jest na szczudłach przez co lepiej się prowadzi
  20. o ile dobrze wiem, to w golfie 4 GTI to była w sumie tylko wersja wyposażenia i tyle. W "3" jednak były największe silniki - "zwykły" kończył się na 1.8 w benzynie i słabszych 1.9 dieslach, zawias i pakiet stylistyczny. Czy e36 było rewolucją? Reflektory pod wspólnym szkłem ale jeszcze dość mocno "osobne" lustra, z tyłu kwadratowe lampy i środek, który ogólnie w e36 był jednym wielkim eksperymentem - ten w sedanach/qp i kombi się podobał ale nie ma nigdzie kontynuacji - tenz kompakta i Z3 (bo kodowo to też e36) to lekko mówiąc dramat, dzisiaj Z3 już się broni bo klasyk. Decha w e46 jak w e38 i e39 tylko 3er wyszła jako ostatnia, tak samo w przypadku e65, e60 (w sumie to całej gamy e6x) a e9x na końcu. Pamiętam jak kupowałem Auto świat i było porównanie A8, S i 7er e65 - ile się ludzie namarudzili na daszek nad wyświetlaczem, płaską deskę i idrive... w E90 nikomu to nie przeszkadzało a że e90 ładnie się starzeje to prawda, dopiero 4er i M z "boberem" znacząco się odróżnia przodem, środek już nieco inna bajka tak mi się przypomniało, że @czervony pytał o SQ7 - na fb "sportmile" sporo tego https://fb.watch/puR06R7ocg/
  21. miałem kiedyś mk3 GTI 2.0, miło wspominam golfa co do przeskoku to ja jednak obstawiam II a III - przejście z osobnych okrągłych reflektorów na zespolone pod jednym szkłem, decha które nie byłą już kwadratowa tak samo jak linie nadwozia, tyle lampy. Później to już bardziej ewolucja a nie stylistyczny przeskok. Między następnymi wersjami nie było "terapii szokowych" jak w przypadku np BMW 5 i 7 gdzie ten przeskok stylistyczny był pomiędzy e34 a e39 oraz e32 a e38 a później był wstrząs przy przejściu na e60 i e65 Golf V to ostatni golf z VR pod maską, rodzynek
  22. 1670 jak "dzień świra"
  23. kumpel powiedział to samo bo myślał, że w "Ferrari" będzie tylko ściganie się i budowanie samochodów. A to po prostu film o Enzo, który jednak był człowiekiem, jadł, pił i robił, to każdy lubi a włosi chyba są najbardziej z tego znani Ferrari vs Ford jednak ten środek ciężkości był wokół GT40 a nie żywej osoby, Ken czy Carroll "grali" główne role ale kręcili się właśnie wokół GT40
  24. nie każdy maszynista z czasem staje się właścicielem linii kolejowej ale sceny z lotu super, przyłożyli się do realizmu Wczoraj byłem na "Ferrari" - mega film. Piękno i zarazem przekleństwo tego sportu to dosłownie walka o życie. Oglądałem ten film i myślałem sobie, że dzisiaj tylko wyścig Isle of Mann TT jest taką walką gladiatorów. Prawdziwe są słowa Jamesa Hunta, które "powiedział" w filmie "Wyścig" - to co przyciąga piękne kobiety do kierowców wyścigowych to zapach śmierci. Czy jakoś tak, dawno temu oglądałem ten film Adam Driver chyba dobrze się czuje w roli Włocha bo postacie Enzo czy Maurizio zagrane świetnie. Penelope również. Dźwięk silników w tym filmie - bajka, w "Ferrari vs Ford" było nieco "gorzej" (nie wiem czy to dobre, zbyt mocne słowo). Ogólnie obok w/w "Wyścigu" i "Ferrari vs Ford" najlepsze filmy w klimacie samochodów i wyścigów. Całe szczęście, że niektórzy potrafią nakręcić dobry film o takiej tematyce i nie ma tutaj hollywodzkiej przebojowości jak w "Wyścigu" z Sylwkiem Stallone albo totalnego shitu jak Szybcy i wściekli (może poza pierwszymi 3 częściami gdzie miało to jeszcze swój urok). Kumpel oglądał (albo starał się obejrzeć) "Lamborghini" i stwierdził, że film nie dorasta do pięt "Ferrari". Może kiedyś będzie okazja żeby obejrzeć
  25. Mansory czerpie garściami z wizjonerstwa lat 90' czyli gdzie się tylko da poszerzenia, wlociki, wylociki, spoilerki, lotki. Dzisiaj tylko materiały się zmieniły bo z włókna szklanego przeszli na węglowe i siatexów w zderzakach nie ma
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.