Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

trollu

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1929
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez trollu

  1. z tym czyszczeniem to wg mnie dyskusyjna sprawa, na oponie tworzy się warstwa zaschniętego mleka, ona raczej pomoże niż przeszkodzi przy "zalepianiu" przebicia, u mnie pewnie już dawno wyschło ale 2 sezony bez dolewania przejeździłem na caffelatex
  2. jak na zawołanie gdybym miał wybierać to brałbym F50 a nie F40
  3. nie zwróciłem na to uwagi ale pytanie czy te ujęcia są "z epoki" czy współczesne. Może być trochę jak z Michelinami TRX, kiedyś np BMW na nich wyjeżdżały z fabryki a dzisiaj (pomijając ile samochodów przetrwało) to raczej tylko gadżet
  4. myślę, że tutaj ta nuta emocji w F40 to po prostu Włoskie podejście do życia a w 959 to zimna niemiecka kalkulacja. O F40 nie mówią, że wyprzedziło swoją epokę, F40 nie było dobre na asfalcie i na bezdrożach jak 959 - dla mnie w tej dwójce nie ma jednoznacznego zwycięzcy. A Mikiciuk - ostatnio podniecał się posmarkanymi spawami w Testarossie - ja wiem ta włoska nonszalancja itd ale jak jakiś włoch rozmaże psią kupę patykiem na czyimś t-shircie to nie nazywałbym tego od razu sztuką F1 bliżej do 959 - tam wszystko to wynik bezkompromisowych kalkulacji a nie "caz*o! przyklej to na zielony silikon, jak ktoś powie że mu się to nie podoba to znaczy, że nie zasługuje na to żeby należeć do rodziny F" A toporność i bezkompromisowość - myślę, że w przypadku np Vipera (który też był trochę budowany jak Ferrari czyli jak coś nie pasuje to znaczy, że trzeba przywalić gumowym młotkiem tu i tam żeby zaczęło pasować) - miał ABS i to tyle czy Carrery GT gdzie auto jest precyzyjne jak skalpel ale w niewprawnych rękach może zrobić krzywdę (chyba wyprodukowali ich za mało żeby mogła zasłużyć na przydomek widow maker jak stare corvetty) - jest kilka modeli "bez wspomagaczy", analogowych i bezpośrednich ale z tych "masowo" produkowanych to chyba tyle. A dzisiaj już gatunek wymarły. Małych manufaktur nie liczę
  5. niebieski to olej. Olej mogą puszczać uszczelniacze zaworowe, pierścienie, UPG, turbo. Możliwości jest wiele. Czarny dym to problem z mieszanką, za bogato. Biały to najczęściej płyn chłodniczy - UPG. W teorii - jeśli uszczelniacze to może puszczać bąka przy odpalaniu, później nie powinien kopcić no chyba że uszczelniacze są już takie jakby ich nie było. Jak pierścienie czy turbo - może kopcić cały czas. W przypadku diesla i puszczającej turbiny w skrajnych wypadkach może dojść do rozbiegania silnika
  6. nie musisz odpalać bo jeśli turbo ciśnie olej w dolot to ten olej jest tam cały czas i zostaje na każdej powierzchni. Jeśli otworzysz dolot i palcem przejedziesz po wewnętrznej ściance rury to będziesz mieć tłusty palec. W coolerze potrafi być bajorko oleju w takich sytuacjach
  7. POC po całości a buty wogóle nie nadające się na rower. Kiedyś też jeździłem w NB ale buty dedykowane do platform to przepaść. I tak jak macie kaski ff tak samo dobry but bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo jazdy
  8. jeżeli chodzi o przód to mi na myśl przychodzi BMW 2000 C/CS, do tego duże powierzchnie szyb, wąskie słupki
  9. taka ciekawostka - 87 rok, sztywny most z tyłu. Jedyne miejsce korozji pod akumulatorem. Mniejszy brat G a Bentaygę nie wiem czy bym sobie kupił, chyba poszedłbym po Alpinę XB7. Wczoraj za to widziałem Bentleya który bardzo mi się podoba - Flyigspur. Kolor chyba St James Red, czarny grill i felgi. Jeździłbym z przyjemnością
  10. z kompresorem było G55. Ale obecna G to od nowa zbudowane auto, co do miejsca GLS chyba oferuje więcej ale ręki nie dam sobie uciąć. No i nazwać G SUVem to jak napluć komuś w twarz no chyba że ktoś wrzuca terenówkę na ramie z blokadami napędów razem do wora z podniesionymi kombiakami z napompowanymi nadkolami i napędem na przód bo i te są czasami SUVami
  11. unimoga chyba cały czas bo służby drogowe itp w sumie nigdy nie przestaną potrzebować uniwersalnego wozu. Ale na 100% nie wiem oj tam oj tam. W MB też znajdziesz silniki "reno" więc nawiązując do w/w postów - MB dzisiaj to już inne MB niż 40 czy 80 lat temu I nie chcę tutaj bronić RR bo nie mam w tym najmniejszego interesu ale rzucanie cenami u okolicznych dealerów - wszystko zależy od tego, jak jest skonfigurowany dany egzemplarz, w tej lidze opcje potrafią podnieść cenę o grube dziesiątki dolarów/euro czy setki tysięcy zł. A że nie ma ich na placu? Z miesiąc temu widziałem foto na jakiejś grupie na fb gdzie w salonie w Krakowie na placu stało kilka (bliżej 10 a nie 2) G 4x4*2 a na drodze też nie aż tak trudno spotkać nowe G, najczęściej G63. Często można trafić na Urusa, ostatnio XM też jest widoczne, Q8 czy Cayenne też z ligi tych droższych a często widocznych. Culinanna czy Bentaygę widziałem może z 2 razy, nowego RR jeszcze ani razu. Mieszam na wsi, nie w Warszawie czy innym Monaco
  12. G budował swoją legendę na niezawodności i dzielności bo tworzono go jako wozidło dla wojska czy straży granicznej. Ile wspólnego ma dzisiejsze G63 z pierwszym G? Z jednej strony bardzo dużo, z drugiej - praktycznie nic. Nie wiem czy dzisiaj G jest produkowany w wersji militarnej, z fotelami niczym krzesełko wędkarskie, bez 30 głośników, rozbudowanej klimy, masaży, podświetlenia ambient. Starych G nawet w PL jest parę sztuk, które jeżdżą na wyprawy, startują w rajdach przeprawowych. Nowa raczej nie pójdzie tą drogą. A RR no cóż - angole mają styl, z myślą techniczną bywa u nich różnie. Może dlatego w nowym RR pod maską siedzi silnik z Monachium a nie ich wypociny. Co nie zmienia faktu, że G wszyscy się nakręcają bo jest show carem. O RR w testach można usłyszeć "że może wszystko ale nic nie musi". Jak Bond G super ale chyba zbyt krzyczy wydanymi pieniędzmi. Jak krzyczeć to chyba lepiej Bentaygą
  13. z tym Range Roverem to jednak za daleko gelenda od zawsze była super samochodem ale nie bez powodu królowa Elżbieta II upodobała sobie Range'a
  14. trochę polecieliście z tymi pickupami ogólnie Ranger Raptor to na początku była w sumie tylko nieco inna wersja wyposażenia Rangera o ile dobrze sobie przypominam a że jest to "europejski" pickup to nie było w nim wielkiego V8. Obecny Ranger Raptor ma już czym jechać ale silnik to jedno a w Raptorze czy TRX silnik ok - po amerykańsku ale magia dzieje się w zawieszeniu i tutaj jest wyjątkowość tych samochodów
  15. moim też za mało tylko... podejrzewam że nasze opinie są g warte bo nie mają poparcia w postaci doświadczeń z jazdy znajomy ma Rangera w tej budzie, wersja wyposażenia niżej niż Raptor. Nie jeździ nim w terenie ale na trasie 10b automat robi robotę, przyczepkę z motorówką ciągnie bez problemu a z jeziora wyjeżdża bez trudu gdzie Tiguan męczył się i stękał. Do bardziej harcorowego upalania w terenie, przeprawy gdzie królują 3.0 R6 z BMW czy jakieś mocne V8 wiadomo że się nie nadaje ale nikt nie budował tego auta z myślą o takiej jeździe. Jedyne co wg mnie robi mały zgrzyt to spalanie i sound takiego diesla w porównaniu do RAMa 1500 z instalacją LPG. Chyba wolałbym zagazowane V8
  16. temat już był wałkowany i nawet badania jakieś były - brak możliwości uniknięcia kary działa chyba najlepiej. Ale wysokość mandatów też, wczoraj sam się śmiałem do narzeczonej jak w radiu mówili, że szukają kogoś kto rozpalił ognisko w Karkonoszach(?). Ryzyko pożaru, nieodwracalnych strat w przyrodzie i mandat w wysokości 500zł jakby do tego dodali gaszenie peta na czole to może kara bardziej przemawiałaby do świadomości. Dzisiaj na fb widziałem rolkę z symulatora zderzenia - fotel na pochylni, zapięte pasy, fotel zjeżdża w dół i na ograniczniku robi twarde hamowanie - symulowane zderzenie przy 30km/h. Koszt takiego "urządzenia" nie powinien być wielki (o ile ktoś nie spróbuje zrobić na tym interesu życia jak to się w naszym kraju zdarza) a na pewno jakby każdy z przyszłych kierowców miał przez tydzień siniak po pasie to zapamiętałby to szarpnięcie na długo. Ja chyba z miesiąc miałem siny bark po czołówce, na szczęście miałem wtedy zapięty pas bo jako 19 latek do pasów podchodziłem na luzie, po tamtej akcji nie wyobrażam sobie żeby ruszać w drogę bez zapiętych pasów
  17. nie wiem czy wiesz ale wczoraj (a w momencie pisania Twojego posta było jeszcze "dzisiaj") dziadek przez swój błąd zabił siebie, żonę i najpewniej dwójkę swoich wnucząt. Być może zwykłe zagapienie się a może już "braki" w refleksie i szybkości reagowania. Szkoda ludzi, tragedia rodziców tych dzieci ograniczenia mocy nie wiem czy dadzą jakiś wielki efekt, zresztą już teraz chyba od 16 roku życia można zrobić B1? Mała masa i moc, niska prędkość. Ale to nie jest edukowanie bo jak po 2 latach jazdy ktoś wsiądzie w coś mocniejszego toi tak będzie chciał depnąć. Mało to historii jak ktoś kupował mocne auto, znajomy chciał zobaczyć jak "idzie" i pierwsza jazda kończyła się u blacharza? Dlatego też ludzie bali się (może dalej się boją) RWD zimą - bo nie wiedzą jak takie auto może się zachować i jak poprawnie reagować na poślizg. Co do Megane to w sumie racja, bokiem nie postawi ale jak wpadnie w podsterowność do jak nie ma miejsca i umiejętności to jest słabo. A tutaj jak i w Krakowie prędkości musiały być spore. kiedy chodziłem do technikum i czekałem na autobus w Częstochowie na Rynku wieluńskim gościa "wypluło" z lekkiego łuku i zatrzymał się na boku w wiacie przystanku na przeciwko mnie. Jechał maluchem. Wcześniej, gdy chodziłem do podstawówki na szczęście z daleka ale widziałem jak sąsiad zatrzymał się swoim maluchem na drzewie. Też wypadł na łuku. O ile pamiętam nie miał zapiętych pasów i to go uratowało bo wylądował na fotelu pasażera a kierownica zatrzymała się na fotelu kierowcy. Maluchem też się da
  18. też się zastanawiam bo ostatnio Megane zabiera sporo ludzi w podróż na tamten świat ale czy duża moc jest w niej problemem? Jest wiele mocnych osiek, Megane to nie Mustang z dużym V8 gdzie przy mocniejszym depnięciu tył zaczyna żyć własnym życiem. Wszystko wina wieku wg mnie. Jak sobie przypomnę jak ja na początku jeździłem (też żółtym) stary golfem GTI to dzisiaj za niektóre sytuacje sam bym sobie w pysk strzelił. Chłopaki wypożyczyli sobie fajne auto żeby się przylansować i tyle z tego wyszło. Bez większego eha przeszedł wypadek chyba w tym samym dniu co młodego Peretti - o ile pamiętam Minicooper, 17 latek za kierownicą i chyba też 3 trupy. Chwilę temu czytałem artykuł o tym, że w sejmie wisi jakaś nowelizacja nakazująca kursy doszkalające dla młodych kierowców. U nas cały czas jest komuna w tym względzie - zdając prawko mamy uprawnienia i tyle. Nikogo nie szkolą jak zachować się na drodze szybkiego ruchu, jak wygląda jazda nocna, w deszczu, na śliskiej nawierzchni. A jak ktoś się zabije to stawiają znak z ograniczeniem prędkości i rządzący mają czyste ręce bo przecież coś zrobili
  19. jeśli wymiana oleju miałaby zrujnować domowy budżet to przeczekałbym do przyszłego roku jeśli nie jest to jakiś wielki problem - to wymienić
  20. mi się podoba. Ciekawe przez ten tył czy skręca inaczej w prawo a inaczej w lewo
  21. Rimac z swoją masą raczej poza konkursem ale McMurtry szczególnie w wolnych zakrętach może być godnym rywalem, 2t docisku robi swoje. Ogólnie McMurtry, GMA - ciekawe czy wentylator nie stanie się za chwilę must have w najdroższych i najszybszych samochodach
  22. podejrzewam, że gdyby wzięli dzisiejszy bolid F1 to wynik byłby jeszcze gorszy. Opony niby szersze, więcej mechanicznej przyczepności ale waga nie pomogłaby
  23. co do kart charakterystyk i składu to na forum BMW tez były wałkowane tematy olejów - firmy potrafią 3-4 razy w roku zmienić skład, ważne żeby zgadzał się z wymogami producenta silników. Na olejach PMO ktoś jeździł?
  24. co do LPG https://autokult.pl/cisnienie-lpg-w-instalacji-gazowej-niemal-wszystko-zalezy-od-temperatury,6809188796192897a ale Natomiast sam zbiornik wg przepisów ma wytrzymać przynajmniej 6.75MPa. Czyli raczej poza jakimiś ekstremalnymi sytuacjami zawór nie ma powodu do otwarcia się a butla na pewno nie wybuchnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.