W pażdzierniku 1996 kupiłem Seiko 5 automat (mam go do tej pory), kosztował 230 złotych, przypuszczam że to było 2/3 najniższej krajowej. Kwarcową Delbanę na pasku można było kupić za 280-300zł. Mam również Omegę De Ville kupioną w warszawskim oddziale Pewexu w październiku 1991. Kwota na rachunku to 5.280.000 złotych, czyli dwie bardzo dobre pensje, licząc medianę ówczesnych zarobków. Nowy pegueot 405 diesel z salonu kosztowł wtedy 220.000.000 złotych.