Hej pełna zgoda, czas nie stanowi problemu bardziej martwią mnie niejasne zasady co do tego procesu weryfikacyjnego. Pieniadze to tez inna kwestia bo wiadomo, ze trzeba brac sily na zamiary ale i tak poduszeczke 50k nalezy sobie odlozyc tak na wszelki wypadek i zapomniec na dluzszy czas bo nigdy nie wiadomo kiedy "zostaniesz wezwany":D No nic powodzenia dla wszystkich tych, ktorzy w ciszy licza uplywajce dni od daty podpisania dokumentow;)