Ja tam mam ze stajni Fiata miłe wspomnienia, wprawdzie obecnie wszystkie auta w rodzinie mają znaczek Hondy, ale sentyment pozostał. Alfa 166 pozostanie u mnie niedoścignionym wzorem, a siedmioletnia jazda Lancią bez żadnej awarii też zapada w pamięć.
Byłem nastawiony aby natychmiast zmienić wkład bezela, ale na razie jest spoko. Nie jest to złoto "cygańskie", raczej rzekłbym, że coś w stylu modnych ostatnio zegarków ze stopów mosiądzopochodnych.
Dojechał kolejny romski . Już myślałem że jest niesprawny, nie mogłem złapać sygnału z Niemiec. Coś mnie tknęło, wziąłem na balkon Mudmastera i też nie zipnął. Dwa następne sterowane radiowo też . Przypuszczam że warunki pogodowe to powodują, zbiera się na burzę.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.