Zapomniałem o tym wątku, a u mnie też trochę się działo.
Oddział banku, gdzie dano mi kredyt, bardzo rzekomo chciał sprawę zamknąć. Dzwonił sam DYREKTOR ODDZIAŁU 😳😂 i namawiał do ugody. Powiedziałem ok, dajcie jakąś sensowną opcję dla obu stron, rozważę. Coś tam przez telefon sobie nawet miło pogadaliśmy. Miał się ich pełnomocnik odezwać do mojego. Nie odezwał się przez miesiąc. Przypomniałem się grzecznie. DYREKTOR ODDZIAŁU przepraszał, twierdził, że on to by mi z własnych nawet dopłacił żeby ten wstyd zmazać i nowe otwarcie już mieć 😜
W końcu pełnomocnik banku się odezwał, obiecał dobrą propozycję. A tu znienacka CENTRALA przysłała mi wezwanie do zwrotu oraz odsetki za użyczenie kapitału, rzecz jasna dwa akapity poświęcając straszeniu mnie 🤪😂 Wrzuciłem DYREKTOROWI ODDZIAŁU fot, oddzwonił, używając wielokrotnie słów "nieporozumienie", "szok", "osobista interwencja". Podziękowałem za starania, ale przede wszystkim na jego ręce złożyłem wyrazy wdzięczności dla CENTRALI, że mi odświeżyli pamięć i skutecznie wyleczyli z pomysłu na dogadanie się (czytaj: darowanie im choćby złotówki). Tak czytałem to pismo od nich i pomyślałem, że gnoje nie mają przecież za grosz skrupułów, o honorze nie wspominając i wyobraziłem sobie jak musieli się czuć ci wszyscy nieszczęśnicy, którzy takie pisma od nich dostawali wcześniej, tj. w czasie kiedy banksterskie wałki na frankach kosztowały ludzi domy, mieszkania i złamane życie.
su***syny, pomyślałem sobie i zakończyłem definitywnie temat ugód z nimi.
Zatem @satanic ja na post o treści jak Twój powyżej pewnie poczekam jeszcze ze 2 lata.