Tu chodzi o pokrycie stali folią - ona jest warstwą ochronna i w razie czego zbiera rysy, które samoczynnie się regenerują. To dość stara technologia, stała się popularna dopiero jak ludzie zaczęli auta oklejać.
7:15
Mimo wszystko naklejanie tego na zegarek to w mojej opinii przesada. Moje Rolexy to woły robocze, pełen zarysowań, śladów użytkowania, itd. i wiecie co? W ogóle mi to nie przeszkadza. Pewnie jak może kiedyś kupię A. Lange & Sohne to będę na niego chuchał i dmuchał, ale zegarek codzienny to narzędzie codziennego użytku, nie mam zamiaru ich nigdy sprzedawać, więc lżej mi się żyje jak nie przejmuję się zarysowanym zapięciem, itp.