Pewnie włożę kij w mrowisko, ale dla mnie ten "layout" tarczy jest nieakceptowalny. Gryzie mnie tej pojedyczny indeks (on ma lumę?), między 9 a 3 jest luźno, między 3 a 6 ciasno, a między 6 a 9 jest sajgon. Nie wiem jak Rolex mógł coś takiego wypuścić.
Ale mam też 2 pozytywy do powiedzenia:
-piękna kolorystyka i mocno rolexowa
-ładny kotek i pasuje do zegarka - rosyjski niebieski?
Przecież diver jest właśnie do słonej wody, a Submariner jest ze stali 904L. Także nie ma się co obawiać. Mikroryski z piasku na pewno mu uroku nie odbiorą, to zegarek, który nabiera jeszcze więcej charakteru wraz ze śladami które nosi.
...ale co gór to już co innego. Mi góry się kojarzą z Orlą Percią i via ferratami bardziej niż spacerami, a tam bym rolka nie zabrał.
Czy to ścieżka w obłokach, Dolni Morava?
Koversada?