Tyle że, jak napisał Paweł Bury, nie ma żadnego związku pomiędzy Tranzystorem a granicami w psychice Jeśli ktoś na kupno tej Sławy musi się zapożyczyć, robi to np. kosztem rodziny, to pewnie przekracza granice, ale są ludzie dla których wydanie kilku tysięcy, to dalej niewinne hobby. Wszystko zależy od zasobności portfela, a ty dzielisz kolekcjonerów na "zajobów" i "normalnych" ignorując ten fakt. Abstrahując od tego - z punktu widzenia kolekcjonera, posiadanie w kolekcji Tranzystora jest dużo bardziej uzasadnione niż sto pięćdziesiątego Poljota czy Rakiety, które nie różnią się między sobą niczym więcej od malunku na tarczy. Tranzystor (kopia genialnej Bulovy Accutron), to przykład pięknego, niezwykłego zegarka elektrycznego, które były produkowane na świecie przez niecałe 20 lat, po czym niemal zupełnie wymarły. Dla ciekawych - tutaj filmik z tym zegarkiem:
Popatrzcie na płynącą sekundę, magia!