Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MasterMind

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5611
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Zawartość dodana przez MasterMind

  1. Ma tarczę w czarnym macie, ale nie w najciemniejszym odcieniu czerni. Z tych dwóch powodów przy pewnym oświetleniu potrafi bardziej wpadać w grafit - mówiąc po kobiecemu. Że niby sweter? Ano tak, kupiony w Lidlu
  2. Widzę, że dzisiejszy poranek zdominowany przez Rolki i ich przebrzydłe homary.
  3. Identyczna Doxa D-Light (tylko bez datownika) ma 7,5mm grubości. Podobna Adriatica (tylko z datownikiem) ma 8mm grubości. Do tego ma szafirowe szkło i jest o wiele tańsza. Wymieniona prze Ciebie Doxa w automacie ma 8mm grubości. Ja wziąłbym Adriaticę. Swiss made, w środku też kwarcowa ronda, szafir i bardzo podobny wygląd w ok cenie. Odkąd sprzedają ją w Aparcie zyskała też na "galeriowym efekcie rozpoznawalności" jako marka. PS: Fajny Wostok.
  4. Lorus Classic Gent Festina Classic - tylko przełożyć na skórzany pasek. Albo w czarnej wersji. Adriatica A1243.52B3QS - tyle że z niebieskimi wskazówkami/indeksami + za szafirowe szkło. Adriatica
  5. Powiem tak, jak otworzy własny gabinet, to będzie miała masę klientów. Głównie płci męskiej. Więcej nie napiszę, bo żona na radarze. -Edit do poniżej- Zdjęcie sąsiadki w temacie "Przymierzałem dzisiaj/ostatnio", to by była dopiero prowokacja
  6. Ok panowie, bo widzę, że sytuacja wymknęła się nieco spod kontroli. 1. Pierwsza informacja jest taka, że treść wszystkich postów (bez nazw użytkowników) od "wielgachnego datownika" zostanie przeze mnie skopiowana i wysłana do osoby, która jest na IV roku studiów psychologicznych i pisze pracę magisterską na temat wpływu prowokacji na zachowania agresywne w Internecie. 2. Druga informacja jest taka, że jeżeli ktoś chce pomóc tej osobie (tak się składa, że jest moją sąsiadką) w zbieraniu materiałów do pracy, może wystąpić w roli prowokatora na dowolnym wybranym przez siebie forum. Koleżanka wyjaśni co i jak - jeżeli jest ktoś zainteresowany, na PW podam adres mailowy do dziewczyny i ona wszystkim pokieruje. W dużym skrócie wygląda to tak, że wcielacie się w rolę internetowego trolla, umieszczacie kontrowersyjny wpis na danym forum i zbieracie cięgi, po czym zebrany "materiał" wysyłacie jej do analizy (albo w postaci screenshotów, albo tekstu). Rodzaj i "natężenie" prowokacji ustalacie wcześniej z koleżanką, bo interesują ją różne typy trollingu, od chamskiego, po mniej jawny i oczywisty. 3. Trzecia informacja jest taka, że przepraszam wszystkich, którzy mogli się poczuć urażeni/wykorzystani. Jednak sam jestem po psychologii społecznej i wiem, jak ciężko czasem zebrać materiał do analizy. PS: Wiem, zrobiło się jeszcze dziwniej i mniej wiarygodnie.
  7. Tu niewątpliwie masz rację, o czym się przekonałem. Więcej tego typu "wybryków" nie będzie, przyrzekam
  8. Wybaczam. Błędem było to, że nie napisałem, iż miałem ten zegarek, ale sprzedałem, bo ten wielgachny datownik pokazywał tylko 24 dni w miesiącu. Teraz z trolla wyszedł kwas. Mam nauczkę na przyszłość. Dziwi mnie (minimalnie) łatwość z jaką przyjęto, iż widząc zegarek z dwiema wskazówkami, które płyną po podziałce 60 na serio założyłem, ze projektant danego zegarka postanowił odpuścić sobie pokazywanie godziny, tylko w ramach rekompensaty walnął na środek tarczy duży datownik - bo jak wiadomo, znajomość dnia miesiąca jest ważniejsza od znajomości aktualnej godziny Proszę sobie wyobrazić, że doskonale wiem, co to za zegarek w stylu jumping hour. Nigdy ten design mnie nie pociągał. Raz tylko zastanawiałem się, czy nie kupić sobie na próbę takiej chińskiej Alphy - ale szybko mi przeszło. I na tym skończę mój nieszczęsny wywód, bo jak wiadomo, tylko winni się tłumaczą
  9. Hasło na trzy litery. Zaczyna się na literę B, kończy na N. Ale to dawne czasy. Choć zostało mi trochę z natury chochlika.
  10. Zakładałem, że będzie większy "odzew", a tu pełna kultura. To forum jednak znacząco różni się od innych, na których urzęduję. Co niektórzy chyba nawet się nie złapali. Na starym koncie na WUS czasem robiłem takie "eksperymenty społeczne". Nie muszę tłumaczyć, dlaczego piszę "na starym koncie"?
  11. Pierwszy oryginalny, aczkolwiek na tarczy mało się dzieje, poza wielgachnym datownikiem. Drugi klasyczny, komplikacja z fazami księżyca zawsze mi się podobała.
  12. Ach, w ten deseń. Teraz wypowiedź nabrała innego sensu
  13. Chrono wygląda smakowicie Jam nie "każdy" i nie do końca wiem, co miałeś na myśli pisząc, że Helson ma swój styl i niczego nie udaje, akurat w przypadku modelu, który nie ma swojego stylu i udaje jeden z najbardziej klasycznych diverów w historii. Pytam bez uszczypliwości - możesz rozwinąć myśl?
  14. Ooo widzę, że 50atmos u prawowitego właściciela. Jak wrażenia?
  15. Ostatnio cały czas myślę o tym diverze.
  16. MasterMind

    Filmiki

    Wątpię, żebym wymienił coś oryginalnego. Z natury jestem pochłaniaczem wiedzy (często tej bezużytecznej) więc oglądam co się podwinie, gdy akurat szukam informacji na dany interesujący mnie temat. TGV zainteresował mnie na trochę dłużej, bo trafia do mnie styl, który prezentuje i podejście do zegarków. Gdybym otworzył kanał na YT, pewnie wyglądałby podobnie (oczywiście, zakładając czysto teoretycznie, że miałbym podobne zarobki, możliwości i tło co TGV). Z kanałów nt. zegarków oglądam czasem: GMT Minus Five - ale tu raczej znajduję suche fakty. Brakuje i(s)kry, jakiegoś widocznego poczucia humoru, które sobie cenię. minitwatch - tutaj akurat znajduję poczucie humoru, ale czasem widać braki w wiedzy/doświadczenia u autora (całe szczęście nie udaje kogoś, kim nie jest). Plus za to, że recenzuje dużo budżetowych zegarków "dla zwykłych śmiertelników", w tym masę Seiko 5. aBlogtoWatch.com - tu się nie będę rozpisywał, bo łatwo naciąć się na ich filmiki, gdy szuka się zegarka na YT. Hodinkee - głównie ze względu na wywiady z pasjonatami zegarków wornandwound - czasem wpadam, jak interesuje mnie konkretny model (dla samego doinformowania się/bycia na bieżąco). O ArchieLuxury wspomnę tylko ze względu na porównanie, które ciśnie mi się na usta - "Zegarkowe Warsaw Shore" - odpychający oszołom, którego czasem warto obejrzeć, by się zresetować i przypomnieć sobie, jak szerokie jest spektrum "miłośników zegarków". Trochę mi go żal, trochę widać, że to tylko gra, trochę i go lubię, czasem trafia niespodziewanym komentarzem w punkt - ale to inny temat. Z kanałów, które nie mają nic wspólnego z zegarkami, ale ostatnio zrobiły na mnie wrażenie jest Nerdwriter1
  17. MasterMind

    Filmiki

    Nie wiem, czy ktoś na forum ogląda czasem kanał The Urban Gentry, ja między innymi dzięki niemu zainteresowałem się zegarkami Squale. Otóż dopiero teraz wpadłem na pewien "smaczek" - ale wszystko w swoim czasie. Najpierw lekki wstęp. The Urban Gentry, znany również jako The Governor, albo TGV prowadzi kanał w którym od czasu do czasu omawia różne modele zegarków, od budżetowych typu Orient Bambino, po droższe, w stylu Breitlinga Navitimera itd. Każdy kto kojarzy kanał pana TGV powinien kojarzyć też jego sposób recenzowania zegarków. Druga sprawa jest taka, że oprócz niego na YouTube działają inne "osobowości" w stylu wulgarnego/prymitywnego Archie Luxury, czy mniej znanego, ale bardziej merytorycznego ADRIQOS. Teraz ci różni panowie (+kilku innych entuzjastów z kanałami na Youtube) tworzyli w miarę zwartą paczkę, pomimo różnic w prezentowaniu/podejściu do zegarków. Przy czym The Urban Gentry wydawał mi się zawsze najbardziej... cywilizowany z nich wszystkich. Teraz jednak natrafiłem na pewny dziwny filmik z końcówki 2014 roku, ze strony ADRIQOSa w którym wylewa swoje żale względem TGV, oskarżając go o flagowanie jego filmów, oraz filmów innych internetowych entuzjastów zegarków. Jak się okazuje, cicha wojna pomiędzy nimi przybrała później na sile i trwa do dziś - w zasadzie jednostronnie. Panowie są obrażeni na TGV, a TGV milczy w tej sprawie. Teraz dlaczego o tym piszę? Ano Squale doczekało się dwóch ciekawych filmików. Pierwszy, pokazujący jak powstają zegarki Squale. Drugi z recenzją pewnego użytkownika lubiącego Squale. Gorąco polecam - lekka drama zawsze w cenie. Szczególnie dla widzów TGV.
  18. Moja wersja z budowniczymi i faraonem była lepsza, bardziej tajemnicza. Po drugie są tu pewne luki - Seiko jest wymienione, a zegarki z serii Seiko 5 też są dostępne w okolicy 350zł.
  19. Jest to jeden z sekretów budowniczych piramidy. Pochowany razem z nimi i faraonem.
  20. Bardzo dobry wybór. Ten model na pasku jest bardzo interesujący, a tutaj dodatkowo ciekawa bransoleta, z fajnymi lekko "kanciastymi" środkowymi ogniwami. Myślę, że będziesz zadowolony.
  21. Z całego zestawienia najmniej atrakcyjny jest FDB0C005Y0 i FDB0C003B0, bo to zwykła seria Orienta. Orient Stary natomiast wszystkie godne polecenia i można brać w ciemno, jeżeli budżet na to pozwala. Przed zakupem sprawdź tylko rozmiar zegarka (średnica koperty) vs rozmiar swojego nadgarstka, bo niektóre z tych modeli są duże (np. 47mm średnicy). --Co do przewodnika-- Dodałem Tisell Marine Dive w sekcji Homage'ów Rolexa. Moje kilkutygodniowe poszukiwania zegarka w stylu Submarinera zaowocowały po pierwsze odkryciem tego modelu, po drugie dojściem do wniosku, że to jedna z najlepszych opcji, gdy się chce mieć rolkowego divera, nie płacąc haraczu za swiss made na tarczy. Dlatego też kupuję Squale 1545 Heritage... Logika!
  22. Widzę mati jednak JR Bardzo korzystnie
  23. Ingersollów nie warto kupować z paru powodów, głównie dlatego, że udają zegarki amerykańskie (nazwa marki) o niemieckim designie ("zaprojektowane w Niemczech") nie wspominając nic o tym, że są wykonywane w Chinach na chińskich mechanizmach. Dlatego nie opłaca się ich kupować w cenie, którą sobie za nie życzy producent. Można je natomiast kupić okazyjnie - i im bardziej okazyjnie je kupisz, tym bardziej zbliżasz się do kwoty, jakiej są naprawdę warte. Ich przewagą (jak u wielu chińczyków) jest ciekawy, często "pstrokaty", nieco przegięty design. Za 1600zł zdecydowanie nie warto kupować, za 600zł trochę grzech, ale jeżeli podoba Ci się konkretny model, to zegarek powinien być i tak objęty 2letnią gwarancją, dodatkowo Ingersoll ma jakąś tam kontrolę jakości, a chińskie werki - jeżeli sprawdzone - nie są złe. Według mnie najfajniejszym Open heartem obecnie na rynku, który może konkurować z ekstrawaganckim designem Ingersollów, jest ten Orient Star. Być może sprowadzisz go gdzieś z zagranicy poniżej 2000zł. Tu dopłacasz 300, ale masz od polskiego, zaufanego dystrybutora.
  24. "niesprawny (naprawa koszt 1000 zł)" - serwis w Chinach jest w dzisiejszych czasach bardzo drogi. "proszę tylko o poważne zapytania" - czyli np.: "proszę Szanownego Pana, czy dywan ze zdjęć również wchodzi w skład tej oszałamiającej oferty?"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.