Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kumite

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1466
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kumite

  1. Facecja z facelią i zegarkiem
  2. Książka dotarła, szybko i bardzo dobrze zapakowana. Dużo historii, ale też wiedzy o organizacji przemysłu w Polsce, daty, miejsca, nazwiska.opis urządzeń, kolejność zdarzeń. Wpis autora dedykowany darczyńcy. Stan idealny. P
  3. kumite

    Kessel naprawa

    Ten mój też jest pamiątką. Czasami się nie da. Pozdrawiam.P
  4. No właśnie w tym modelu nie da rady. Problem rozwiązany przy pomocy kolegi z zewnątrz. Zmieniłem położenie palet poprzez zmianę zagłębień, wejściowej i wyjściowej. Na razie gra. Dzięki za radę. Ten mechanizm, znaczy tej z serii są rewelacyjne, wszystko zrobione ze smakiem, a przebojem jest regulacja zgłębienia palet. Nie trzeba ściągać tarczy i można odpowiednimi szczypcami na bieżąco podregulować. Pozdrawiam .P
  5. Witam! Szukam pomocy, rozwiązania , jak w tym chodziku można obrócić kotwicę, wymaga regulacji ,a jest stabilizowana śrubami. Drążek z osią kotwicy na dwie śrubki i sama kotwica z osią na dwie śrubki. Gdzie i jak szukać obrotu? Pozdrawiam.P
  6. kumite

    Kessel naprawa

    Mam taki zegarek kessel, niedawno uruchomiłem, ale naprawić takie coś to wątpię, układ scalony, mikrozwarcia. Po uruchomieniu coś pokazuje, czas odmierza,ale melodyjek brak, wyświetlacz na minutach trzyma ósemki. Tylko pamiątka, albo nabyć coś podobnego w necie. Nierozbieralne. Pozdrawiam ps. na pewno potrzebny byłby schemat
  7. Koledzy kupuję tę książkę. Zaraz dokonuję wpłaty. Tak informacyjnie dla Was. Pozadrawiam Piotr
  8. Można tą książkę tutaj zamówić. Koszt rozumiem 20zł plus przesyłka ? Piotr
  9. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Dodatkowo poukładałem sobie w głowie, miejsca , zdarzenia znane z opowiadań i filmów. Z mojego dzieciństwa pamiętam Amerykę jako nieosiągalny kraj dobrobytu. Rifle i gumy do żucia i paczek od ciotki. Jest jeszcze jedna zauważalna rzecz związania z zegarami, ale tymi pospolitymi z marketów, za punkty, na ścianę . W większości nawiązują stylistyką do statuy wolności do promieni nad jej głową 7 szczytów , 7 mórz, 7 kontynentów. Popularny motyw , na wielu filmach obserwowany. Dziękuję jeszcze raz z pokazanie i opisanie podróży o czasie i pędzących lokomotywach. Pozdrawiam. Piotr
  10. Gratuluję pomysłu i realizacji. Lepiej późno niż wcale, w moim przypadku, dotarłem do Twojego reportażu, opowiadania. Wiele faktów jest mi nieznanych, chociaż z Ameryką poprzez dotychczasowy okres życia spotykam się pośrednio. Tudzież nieżyjących już krewnych, znanych mi z mojego pokolenia żyjących tam osób i świetnie radzących sobie znajomych. Zwiedzane przez Was rejony wielokrotnie są widziane poprzez filmy, reportaże, opowieści. Są osoby, które podróżują podobnie jak Ty z Rodziną, samotnie , do pracy. Z książek o Ameryce przytaczam 3. Grona gniewu Steibecka, Jacka Kerouaca W drodze i Doroty Warakomskiej Droga 66 , dla mnie żelazna trójca. Z Twojego reportażu, w którym często przywołujesz filmy, zabrakło mi odwołania do filmu Północ Północny Zachód, to tylko moja pierwsza myśl przywołana, gdy opisywałeś Mount Rushmore. Jest jeszcze pierwsza książka, którą chłonąłem w młodości Asfaltowy Salon Waldemara Łysiaka. Nie bez kozery. Przedstawił w niej na jednej ze stron warsztat samochodowy Pana Walowskiego. Miałem przyjemność znać tą postać,a właściwie jego małżonkę i dzieci. Pochodzimy z tego samego miasta Namysłów. To była historia łączenia rodziny za czasów gomułkowsko/gierkowskich, których byłem świadkiem. Dużo jeszcze innych historii związanych z Ameryką, ale przejdę do pytań. Czy możesz podpowiedzieć jakim aparatem fotograficznym się posługiwałeś, tak z ciekawości. Oglądamy zrzuty za aparatu, czy postprodukcję. Czy codziennie robiłeś notatki i miałeś w pamięci wszystkie sceny z filmów, bo jestem pod wrażeniem szerokiej wiedzy tu i teraz. Osobiście musiałbym odszukiwać porówania Czy może to był efekt wcześniejszego przygotowania, zaplanowania? Czy z sentymentu posiadasz modele zegarków, które Ci towarzyszyły, oczywiście już inne. Wspominałeś o Ameryce jako kraju skrajności, dla kogo jest to kraj? Z mojej wiedzy od kolegów, dla lubiących pracę i tylko pracę,tą pracę, którą lubią i się w niej odnajdują. Gratulują szerokich pasji, planów i pięknego spędzania czasu z rodziną. Pozdrawiam.Piotr
  11. kumite

    Berlińce

    Tak w zestawieniu obraz berlińców wydaje się wyraźniejszy. Podglądam szczegóły, widzę korbki podobne do beckerowskich, czyli z uchwytem dłuższym, bloczki masywniejsze , ale w różnych kształtach. Ciągle pełne podkłady pod tarczę. Pytałem wcześniej, czy tarcze w większości to 20 i czy znana jest waga obciążników dla tych mechanizmów, wzrokowo ok 1,5kg, ewentualnie rezerwy chodu ? Ten ostatni obrazek z poziomym wejściem na wieszak to pierwszy raz widzę. Pozdrawiam. P
  12. kumite

    Berlińce

    Trzeba się trzymać Twojej narracji, jednej i kolejności kwalifikowania, jak pisałeś. Mechanizm, wieszak, tarcza szklana, ale dopuściłbym inne. Ramki na pewno odlewane z późniejsza obróbką, Każdy mechanizm rozpoznany np Wilhelm Horn , jak u mnie występował jako NN już nie. Winny to być zegary NN w sensie nieoznakowane , jedynie podobne w konstrukcji.. Jeżeli tez zdobniczy ma powyższe cechy, to do listy rezerwowej. Najpierw te szklane.P
  13. kumite

    Berlińce

    Czy opisywane berlińce mają średnicę tarczy 20, czy wchodzi dowolność, czy mają być z sekundnikiem, czy bez. Przykład tarczy wzorzystej mz kłóci się z z resztą przykładów. Zupełnie nieczytelne odczyty, wskazówki winny być bardziej odznaczające się od tarczy, też z mocniejszym wzorem, szersze być może. Dla mnie kierunek berlińce, to bardziej regulatory niż kierunek zdobniczy. Ramki solidne, odlewane niż wytłoczki, Takie mam odczucie. P
  14. kumite

    Berlińce

    Zbyt mało wiedzy osobistej, aby się udzielać. Ciekawy temat , podobnie jak kol. Mariusz rozpoczął bój o Resche, czy kol. Tarant z odkrywaniem Cieszyna. Niech wspomnę kol. Leskosa , który opanował krzyżowe Eppnery . Ktoś kto ma chociażby jeden takowy zegar coś podpowie. Są pasjonaci, dokumentaliści i wiodą wątek prawidłowo. Z przemyśleń i obserwacji jedynie mogę dodać,że to bardzo solidne mechanizmy i wykonania. W porównaniu z wiedeńczykami mz. wypadają lepiej jeżeli chodzi o wzmiankowany okres i ten sam poziom klientów. Zaznaczam,że istotnym jest klasa, wyrobu. Zależy z jakiej półki, czy dla kogo to robione. Berlińczyki wydają się bardzo dobrej klasy zegarami nazwałbym dla średniej klasy tamtych czasów. Co się stało z tarczami szklanymi? Wiadomo naprężenia. Pękanie głównie poprze działania karbu w otworach. Czy szklane tarcze w przewadze, czy dla zasady, były w berlińczykach ? Nie wiem. W każdym bądź razie wyglądają obłędnie, ale są nietrwałe. Może wzmiankowany wyżej okres był tym momentem,że otwierały się bardziej zorganizowane struktury, lepsze maszyny urządzenia i odpuszczano produkcję typu berlińczyków, chyba budowanych w mniejszych zakładach kosztem masowej produkcji. Czyli elegancja ustępowała masowej produkcji . Wnioski z mojego wpisu żadne. Poza kierunkiem na solidność wykonania, dokładność chodu i czysta, czytelna tarcza z wyraźnym wskazaniem czasu, plus koniecznie sekundnik. Może warto porównać mocowanie tarcz szklanych do podkładów, czy emaliowanych , jak były, przy pomocy dwóch śrubek na 21 i 3. Poniżej przykład mojego zegara wiedeńczyka z tamtego okresu ok 1850 plus/minus . Dla porównania także wzór ramki, solidnie wykonanej i czy podobne były w berlińczykach. To też daje kierunek, czy były wzorowane na wiedeńskich, kupowane u wspólnych producentów. Ta ramka ma spadek na średnicy w kierunku wzorów ok 1,5mm przy szerokości 10mm. Wzór jak na foto.
  15. kumite

    Proszę o pomoc w identyfikacji

    To wahadło nie jest od tego zegara, za dużo kombinacji z jego zawieszeniem. Staje bo są,aż cztery punkty swobodne. Pierwszy mocowanie sprężynki, drugi zwieszenie drążka, trzecie styk drążka kotwicy i drążka, czwarty osadzenie wahadła w drążku, Jak to ma porządnie chodzić ? Tu pasuje wahadło zawieszone bezpośrednio na sprężynce i wchodzące w widełki drążka kotwicy, Nowa sprężynka krótsza i wahadło typu RA. Uciekniesz od strat mocy na linii napęd, a regulator chodu czyli wahadła.P
  16. W porządku, zgadzam się,że tak miało być i książkę zostawię. Dam dla przykładu i im także wyślę jak wygląda książka z papieru czerpanego. Nie posiada takich dziwnych śladów, a najważniejszą sprawą są krawędzie stron i kolor, struktura. Zgoda na taki sztuczny zabieg, podoba się lub nie, trudno. Poszedłbym w stronę uatrakcyjnienia i urozmaicenia, ale daleki jestem od pisania o efekcie papieru czerpanego. Pozdrawiam i szanuję wasze zdanie FPS
  17. Wskazówki jak od Suchego i tam szukać
  18. Do oceny i potwierdzenia autorów. Otrzymałem odpowiedź i czy to jest prawdą i proszę osoby inne o potwierdzenie, czy też posiadają imitację na dowolnych stronach papieru czerpanego. Nigdzie wcześniej o tym nie słyszałem i nikt o tym nie pisał. Jeżeli tak jest tematu nie ma, albo przeciwnie tłumaczenie naciągane. Poniżej odpowiedź Dzień dobry, uprzejmie dziękujemy za okazaną cierpliwość oraz za zgłoszoną uwagę. Chcielibyśmy poinformować, że zauważone przez Pana nieregularności na wskazanych kartkach książki nie stanowią wady produktu – są one nadrukowanym wzorem papieru czerpanego i stanowią zamierzony efekt estetyczny. Faktycznie autorzy spodziewali się nieco innego efektu końcowego tego zabiegu, nad czym ubolewamy. Rozumiemy jednak, że tego rodzaju wybór wizualny może nie odpowiadać wszystkim odbiorcom. W związku z tym, jeśli chciałby Pan zrezygnować z posiadanej książki, oferujemy możliwość jej zwrotu na nasz koszt za pośrednictwem Paczkomatu InPost. Prosimy o informację zwrotną, abyśmy mogli przekazać dalsze instrukcje dotyczące procesu ewentualnego zwrotu. Z poważaniem, Maria Ziemiańska
  19. Tak, dokładnie, wiem, bo przy mnie pani odnalazła mojego maila jak z nią rozmawiałem . Książka jest ciekawa , jak dla nowicjuszy w temacie, w tym, mnie. Głównie siedziałem w zegarach dużych. Daje ogląd, historię powstawania myśli technicznej, Tylko mnie ściska,że będę musiał odesłać i nie chcę jej w jakikolwiek sposób naruszyć przeglądając. Przesłałem także próbkę zabrudzeń. Ze strony autorów kawal dobrej roboty. Pozdrawiam.P
  20. Tutaj napiszę. Zgłosiłem problem do wydawcy. 24 błędnie wydrukowane strony w moim egzemplarzu. Zobaczę jak się zachowa wydawca. Na razie analizują problem. W poniedziałek ponownie dzwonię co dalej. Pozdrawiam.P
  21. kumite

    KSIĄŻKI O ZEGARACH

    ok. Dzięki
  22. kumite

    KSIĄŻKI O ZEGARACH

    Książka doszła z autografami. Mała uwaga na stronę 74 i 75, jeszcze strona 54 i 55, 127,126, tam jest wada drukarska, coś wsiadło na matrycę , są przybrudzenia na stronach. Nie wiem czy tylko u mnie. To się powtarza na stronach. Nie wiem jak wygląda proces nadruku, ale jakby co 20 stron to się pojawia na dwóch stronach. Pozdrawiam.P ps, chyba,że tak ma być
  23. kumite

    Zegar Gustav Becker?

    No tak, pięciocyfrowa numeracja wyklucza ten omawiany zegar z rodziny Beckerów. Dzięki za wiedzę. Pozdrawiam.P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.