Artykuły w wersji komercyjnej, widoczne, nie da się ukryć, osobiście zapoznałem się jednym z nich na ogólnopolskim portalu informacyjnym. Pomysł sam w sobie wart należytej uwagi, co więcej zasługujący na pozytywny odbiór, szczególnie Nas Polaków. Tym bardziej, że wielu "posiadaczy" pierwowzoru pod kilkoma modelami nadal żyje i swą historią podzieliło się z potomkami, co ważne są wsród Nas posiadacze kilku obecnie kolekcjonerskich modeli. Na tym niestety kończy się pozytywna otoczka, biznesowego projektu. Nie sposób zgodzić się, iż stosunkowo wysoka cena spowodowana jest staraniem o zachowanie najwyższych standardów proponowanego zegarka, co gorsza objawia się zwykła, chłodna kalkulacja cięcia kosztów, wyboru zamienników, których priorytetem staje się wyłącznie cena. Uważam, że projekt nawiązujący wyłącznie z nazwy do rodzimych, polskich korzeni pozbawiony jest "ducha", tej cząstki wyjątkowości, która powinna być wyeksponowana. Wszystkie możliwe części są wiadomego pochodzenia , choćby jakością przewyższały te dostępne w Polsce, nie mogą stanowić godnego zamiennika. Kolejno, należy rownież podkreślić, iż w Polsce pozostają osoby, którym rozwój sztuki zegarmistrzowskiej, w tym tradycji Polskich, nie jest obcy. Tu zasłużone ukłony w kierunku forumowego kolegi(ufam, iż wymieniać z imienia nie trzeba, oszczędzając komentarzy dotyczących rożnych form ukrytej reklamy), wszak jest to jedna z niewielu osób , która z pasja stara się "tworzyć" Polskie zegarki,a nie wyłącznie "zlecać" ich wykonanie "małym, sprytnym rączkom", niemalże w całości. Niestety, wizualnie,jak równiez cenowo rzeczony projekt do mnie nie trafia. Kwestie marketingowe, w tym ilosc dostępnych / zakupionych zegarków pozostawiam bez komentarza, czas pokaże.