Niestety tak jak Piotr napisał konieczna konsultacja ortopedyczna... a i dodatkowe badania pewnie też.
 
	Niestety mamy swoje lata i wychodzą wszystkie kontuzje z młodości. 55 lat temu skręciłem staw kolanowy , uszkodziłem torebkę stawową i zerwałem ścięgno krzyżowe (gra w hokeja) Czasy były takie że nikt się specjalnie nie przejmował . - okłady z altacetu, aspiryna lekkie usztywnienie i miesiąc zwolnienia. Efekt taki że już nigdy potem do dziś nie zrobiłem na lewej nodze pełnego przysiadu. Potem sport ... kolejne urazy łąkotka , drugie ścięgno - operacja w 92 w Zabrzu (tam gdzie naprawiali nogę Lubańskiemu) i w efekcie zostało pół łąkotki, połączyli zerwane ścięgno (drugiego już nie znaleźli, więc miał być przeszczep z ręki, ale nigdy się nie zdecydowałem).. Jestem więc pół kaleką na lewe kolano.  Szwankuje prawie stale i trzeba walczyć ze stanami zapalnymi. Mimo to nauczyłem się z tym żyć, a bez ruch nie potrafię...  Żona się śmieje że aptekę mamy w domu. 
 
	To tak żeby tło nakreślić ...
 
	biegam do 200-230 km miesięcznie (do 12-15km dziennieco drugi dzień) , albo przejeżdzam (na zwykłym rowerze - elektryku) do 1200 km miesięcznie /do 100 km na raz, do tego siłownia i maszyny typu orbitek.
 
	To spory wysiłek i stany zapalne pojawiają się regularnie do kilku razy nawet w miesiącu. 
 
	Stosuje regularnie glukozaminę w płynach, kurkumę, wapno i magnez. Przy stanach zapalnych używam różnych "świństw" jak mówi żona, naprzemiennie (zmieniam przy kolejnym stanie zapalnym):
 
	Mel
 
	Nurofen forte
 
	ketokaps max
 
	ketonal active
 
	Ibuprom max
 
	Naproxen
 
	Eferalgan (paracetamol)
 
	Do tego maści :
 
	Maść końska chłodząca - na noc
 
	Maść końska rozgrzewająca (zimą przed biegiem)
 
	DICLOZIAJA
 
	Olfen max
 
	Dicklofenak
 
	Voltaren
 
	Altacet żel
 
	To tak z tego co mam na bieżąco pod ręką. 
 
	Poważne stany zapalne mimo stosowania medykamentów mogą i trwać do 2 tygodni - więc ostrożnie z ruchem. 
 
	Pomaga na moje kolano delikatny ruch nogi na rowerze stacjonarnych tak do 1/2 h. 
 
	Trzeba pamiętać, że wszystko zależy od działania i indywidualnej reakcji organizmu. 
 
	Swego czasu leczono u mnie stan zapalny zastrzykami sterydowymi ... efekt był taki ze pół roku ok po czym 8-10 lat walki z niekontrolowanym wzrostem masy ciała... 
 
	Dodatkowo byłem kiedyś uczulony na większość antybiotyków (dobrze znosiłem tylko Doxycycline) i to nie ułatwiało sprawy. 
 
	Problem stanowi u mnie jeszcze kwestia dny moczanowej, która też dokłada swoje dwa grosze i przebytej boreliozy (przy fotografii przyrodniczej na bagnach Polesia). 
 
	Całość daje obraz nędzy i rozpaczy 😂😉. Nauczyłem się też trochę żyć z bólem w tle i nie zamierzam się poddawać. 
 
	Więc chłopie ruch, to jednak zdrowie. Najpierw zdiagnozuj co to jest i walcz (tylko nie sterydami - to ode mnie ) 
 
	Można ... patrz zeszły 2024 rok.
 
	Życzę powodzenia!
 
	✋✌️😉