4palce

2% mówisz? 2 złote na stu? No dramat, A kto każe zasilać kartę w niekorzystny sposób, drogo i długotrwale? A kto każe robić zakupy w najmniej korzystnym momencie, akurat w weekend? To korzystniej jest może dokonać zakupu płacąc na Twój sposób w sobotę, a obciążenie pójdzie w poniedziałek, albo wtorek po Bóg wie jakim kursie? Jakimże to utrudnieniem jest instalacja apki ze sklepu Google? To że masz kartę, którą możesz w dowolnym momencie jak Ci się tylko zamarzy skonfigurować to jest wada? PKO BP liderem, buahaha... A to Revolut jest nieprzydatny w przypadku nie otrzymania towaru? Z jakiegoż to powodu? Nie dalej jak w zeszłym tygodniu dostałem zwrot z Ali. Kartę dostajesz za naście złotych, pod warunkiem że się uprzesz nie skorzystać z licznych promocji z okazji Dnia Kota, Dnia Czekolady albo Dnia Dnia;) Nie masz obowiązku używania, nie masz ani ilościowego, ani kwotowego limitu wydatków. Nie masz obowiązku utrzymania salda. Używasz, albo nie. Problemem jest doładowanie? Kliknąć w PLUS i podać kwotę jest kłopotliwe? Ciężki masz żarcik. Tak czy inaczej, ile był wart rubel w dniu Twojego zakupu?

Ostatni zakup, 25.04.2019. Zegarek i szpeje za 8060RUB. Revolut policzył po 0,0601, gdzie średni kurs NBP z tego dnia to 0,0596. Z konta zeszło 484,71PLN. To cały koszt. Po ile był rubel w dniu Twojego zakupu? Gdzie to niekorzystne rozporządzenie? Gdzie te koszta, które tak pieczołowicie wymieniasz? W czym leży mój błąd, z której strony zagraża mi ruina i pójcie z torbami? Więc? Kto tu (że zacytuję) pierdzieli od rzeczy?

Może po prostu pochwal się jakimś zakupem, przedstaw jego historię, zobaczymy ile był wart zakupiony przez Ciebie towar, a ile finalnie zeszło z konta? Masz coś na poparcie swoich eksperckich przemyśleń, czy to jedynie teoretyzowanie i pustosłowie?

Nikomu nie naganiam, dzielę się metodą której używam i z której jestem zadowolony. Podobnie jak rzesza ludzi. koszty wykonania transakcji - zasilenie konta rewoult prowizja wg. cen banku + przewalutowanie na subkonto 0,5% + płatność w dni wolne od pracy _ 1-2 % ryzyko kursu walut + dodatkowo przewalutowanie na rubla To wyżej, to jakieś sajens fikszyn. MasterCarda Revolut zasilam bez opłat VISA z mBanku. Natychmiastowo i bez opłat. Płacę w rublach poniżej kursu dnia dla Mastercard, przede wszystkim nie płacąc za przewalutowania PLN-EUR-USD-RUB. Przy okazji jeśli afiszowanie się z "kartą swojego banku" w internetach jest najkorzystniejsze, to gratuluję podejścia. Jedną z zalet Revoluta jest to, że możesz go doładować określoną kwotą adekwatną do kosztów zakupu i w razie wycieku danych nic więcej nie stracisz. Że o możliwości założenia wirtualnej karty dla jednej płatności nie wspomnę.

Powtarzam, Revolut i płatność w rublach, wychodzi o 1/4 albo nawet 1/3 taniej, zależy od asortymentu. Grosz do grosza, a będzie kokosza;P Na przykład przeszklony dekiel, sygnowana koronka albo aftermarketowy bezel za free.

Z moich doświadczeń najkorzystniej płacić Revolutem w rublach. Szybko, tanio i bezpiecznie.

Moja Geckota lezy na bazarku, eta, szafir, wykonanie bez zarzutu... Luma jak w diverze, wypala oczy.

Dobierz jakiś elegancki pasek.

Nie do wiary, jak się ten czwartek dłuży...

Odpoczynek od bransolety...

Dziękuję, przezegar. I znowu cieszy, bo teraz oficjalnie, pod choinkę dostałem.

Będą uszka etc.

Pochodził z rynku wtórnego, czy z salonu? Moim zdaniem pochopny krok i pochopna ocena. Ten model ma świetne opinie, wielu (w tym ja) przedkłada go nad skx-a, a o bransoletę do niego bardzo trudno. Prosta regulacja lub rozmagnesowanie i miałbyś wdzięczny zegar na lata...

Mam i ja, BZ1000... ponad rok się ze sobą zmagaliśmy, i ostatecznie przegrałem.

Każdy eco drive ma to zabezpieczenie, a już E660 ma je na 100%. Z instrukcji obsługi: Byle nie przesadzać, i nie zostawiać go na długo w pełnym słońcu, wtedy może dojść do przegrzania.

Sugerujesz, że jakiekolwiek hobby uzasadnia takie coś? Twierdzisz, że za tym stoi jakaś pasja? Znasz kogoś, kto by chciał mieć więcej i więcej tego?

Hmm, a kwestia ekologii jest dla was zupełnie pomijalna? Trzeba mieć świadomość, że za wytworzeniem takiego "zegarka" (zresztą dowolnego innego taniego bubla) stoi określony koszt, ponoszony przez wszystkich, przez całą populację. Takie zakupy "z ciekawości" dokonywane w Chinach napędzają tam cały przemysł. Po co to? Nie lepiej kupić dobry, trwały, niekoniecznie drogi i markowy, ale zegarek?

I tyle w temacie lepszej kontroli jakości zegarków z parnis.org Pełna losowość;P

Jeśli kupowane na Ali, to ja bym tam zaczął... oni mają dość dobre programy proklienckie, z reguły przysyłają sprawny albo zwracają kasę.

Dla mnie diver musi lampić. Dlatego pocieszyłem się, i poszedł dalej.

No i z lumą chyba niebogato?

Nie ma realnych powodów do obaw i zniechęcania się. To są trwałe, przyzwoicie wykonane automaty stworzone z myślą, że będą miały ciężko. Gdzie się oczytałeś tych negatywnych opinii? Jak masz obawy wobec rusków, to kup citizena z mechanizmem solarnym, robią zegarki nie do zajechania.