@Marak: Nie do końca rozumiem o co chodzi z tym szukaniem opinii czy zastanawianiem się nad jakością. Przecież to jest uznany model sprzed pięciu czy sześciu lat, powszechnie lubiany i ceniony, z doskonałym mechanizmem i własnym, ciekawym stylem. Jedyne zastrzeżenia z jakimi się spotkałem, to montaż bezela, podobno niektórych użytkowników razi występujący czasem pionowy luz.
Masz na myśli "5" na tarczy? Też nie przepadam za tym elementem, ale na tej akurat tarczy tyle się dzieje, że ona jakoś ginie. Co do werków, to atlas i skx mają takie same - 7s26/36. Alpinist to już kilka klas wyżej pod każdym względem.
Dzięki. Chodził za mną od dawna, właśnie w tej "kurczakowej" wersji. Pogoda sprzyja, więc wskoczył na zmęczoną skórę, ale mam do niego też oryginalną bransoletę i szukam czarno żółtego nato... Poza wszystkim innym, to swego rodzaju domknięcie pewnej sekwencji, mój pierwszy prawdziwy zegarek to był Mile Marker. Ehh, prehistoria.
Porównujesz jabłka do imadeł. Jedno to zaangażowany społecznie dokument traktujący o ludzkiej krzywdzie i patologiach, drugie to komercyjny szajs złożony z głupkowatych skeczy. Określenie sukces też chyba nie jest na miejscu w kontekście Kleru.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.