4palce

To jeszcze tu się przywitamy, i już nie spamuję.

Bulova Accutron.

Pite było?

Tylko po co bawić się w takie ryzykowne jednak machinacje? Mowa o automatach, które najdalej dobę po takim hakowaniu mają kilka - kilkanaście sekund odchyłki, prawda?

@Martan76: Jakoś mi się to kojarzy ze zmianą biegów bez używania sprzęgła...

Tak na szybko Dagaz ma trochę części do SNZH... może nie szklane, ale jakby napisać i zapytać?

Nie mam pojęcia, nie rozbierałem, a też w sieci rozebranego heimdallra nie widziałem. Jeśli zachowali proporcje i kształt wzoru, to pewnie jakieś 42-43 mm, bo bezel ma 41. No bez płaszcze pięknie to nie wygląda... Prawie jak Halios Puck.

Takie samo "seiko" jak "blancpain" ze Spinnakera Fleussa albo "skx" z Deep Blue 300. Homar. Jak jesteś taki pamiętliwy, to może wbij sobie wreszcie do głowy, że podróbka to wyrób oznaczony nazwą do której nie ma prawa, albo zawierający prawem chroniony element. Co w przypadku Heimdallra nie zachodzi, za to Twój Parnis miał na tarczy MARINA czy gardę przy koronce? Też sobie znalazłeś miejsce na dyskusje.

Też to widziałem. Tu jest szansa na dobry werk i WR, bo mam nadzieję że tylko tarczę "uszlachetnili".

Przy pobieżnym sprawdzeniu Google ten Agelocer wydaje się być typową "szwajcarską" firmą z Ali... Fejkowy adres, fejkowa siedziba, fejkowa historia. Na WUS już w 2016 pisali, że zdjęcie tej rzekomej fabryki to jakieś opactwo z okolic Brukseli. Jest taki link: https://www.luzernerzeitung.ch/zentralschweiz/luzern/schwindel-chinesen-faelschen-uhren-auf-kosten-von-luzern-ld.98165 Jest takie zdjęcie: Pisali też, że sprzedawali jakiś zegar z miyotą podrasowaną na werk Omegi.

Tak? Słucham?

Dzięki, z tego powodu kupiłem. Ale jeśli u mnie zostanie, to wskazówki będą modowane. Albo wcale nie...

Homarek w kurczakowym kolorze, dzisiaj dotarł. Szafir, ceramika, NH35.

Zegarmistrz lumę uzupełnił?

Na pożegnanie lata...

Każdy zegarek należy serwisować, przy czym mechaniczne z oczywistych powodów częściej. W zegarkach mechanicznych są ruchome części, które raz na czas wymagają oczyszczenia, smarowania, regulacji, a choćby i tylko przeglądu. Producent z reguły podaje optymalny jego zdaniem czas, po jakim zegarek należy serwisować. Bezobsługowe, to są chyba jedynie niektóre Swatch`e, ale te są tak pomyślane że mają trzymać parametry c.a. 10 lat, a potem kosz. Wolne żarty, to tak jakbyś jeździł Saabem albo Mercedesem latami, nie wymieniając filtrów i płynów ustrojowych. No ale nie mój cyrk, nie moje małpy. Niech służy i cieszy.

Ale to świadczy o nim, czy o Tobie?

Miałem ze dwa kinetyki, byłem zadowolony, ale jakiejś specjalnej doskonałości czy przewagi nad solarami nie widziałem i nie widzę. Dostajesz kwarca ze skaczącą sekundą i "wadą" mechaników, czyli koniecznością częstszego przeglądu i serwisowania.

Mam od nich Fleussa, też inspirowany starą marką i na tę chwilę wystarczy... ja się naprawdę staram zmieścić w jednym pudełku z pięcioma przegródkami.;P

Bardzo przyjemna recenzja, a i zegarek ciekawy, naprawdę interesujące nawiązanie do pama, był czas że szukałem czegoś w takiej kopercie i ten Spinnaker do mnie gada... no może w innej kolorystyce.

I to jest zrozumiałe, Ty będziesz zegarek nosił, Tobie on ma "leżeć". Ten la coste nie wygląda źle, ale ja w podanym budżecie i stylistyce wybrałbym zegarek Swatch, kwarcowy albo automatyczny. Są dobrze wykonane, trwałe, no i spełniają (chyba???) wymagania jakie forum stawia zegarkom. Taki sam snobizm, jak ten na "żabią łapkę" albo "omesię", prawda?

Z czystej ciekawości, w jaki sposób można wygrać taką sprawę?