Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość arek-legnica

Klub Miłośników Zegarków IWC Schaffhausen

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, rmak napisał(-a):

Fajna ta luma

 

spacer.png

Piękna🤩


IWC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukałem ale nie znalazlem…. Fajny 😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, MacSen napisał(-a):

Tak wita IWC w Zurychu :)

IMG_6283.jpeg

Oprawa i butiki IWC to majstersztyk…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, MacSen napisał(-a):

W styczniu obiecałem opowiedzieć o majowej wizycie w Szafuzie. Wizyta miała miejsce dzisiaj i polecam ją każdemu wielbicielowi IWC.

 

Kwestie organizacyjne:

Wycieczki po fabryce i muzeum organizowane są raz w miesiącu. Grupy liczą maksymalnie 12 osób. Jest opcja zwiedzania z przewodnikiem w języku angielskim lub niemieckim. Wycieczka była prezentem, więc nie wiem do końca jaki był jej koszt.

 

Wyjazd był połączony z weekendem majowym, więc przylecieliśmy w piątek do Zurychu i stąd pojechaliśmy pociągiem do Szafuzy.

 

Wizyta:

wizytę można podzielić na 5 etapów:

1) Na początku zostaliśmy zaproszeni do mini sali kinowej, znajdującej się w głównym budynku IWC. Tam obejrzeliśmy krótki materiał reklamowy, poświęcony Ingenieur a później przewodniczka opowiedziała w telegraficznym skrócie historię IWC.

 

2) kolejnym etapem był spacer po muzeum. Znajdują się w nim zarówno klasyczne (pierwszy Big Pilot) jak i mniej popularne zegarki (np. Mark zrobiony dla SAABa, Porsche Design na rynek arabski, itp.). Przewodniczka zna się na tych modelach na wyrywki i o każdym powie coś ciekawego. Mój nowo nabyty Mark XV czuł się tu jak w domu (pozdrawiam @wojtek91 ).


3) następnie zostaliśmy zawiezieni do nowej fabryki (powstała w 2018). Tutaj często przypomina się o tym by nie robić zdjęć. Widać, jak produkowane są najmniejsze elementy mechanizmu, przez ich zdobienie, szlifowanie kopert, malowanie tarcz i indeksów. Są miejsca, w których można samemu usiąść przy stole technicznym i poudawać, że się wie co się robi.
 

4) później wróciliśmy do głównego budynku, w którym oprócz muzeum znajduje się miejsce, w który zegarki składane są z komponentów przywiezionych z fabryki oraz w którym znajduje się dział kontroli jakości. Przez cały czas spaceru przypatrywaliśmy się pracy poszczególnych działów.

 

5) Finał to czas na przymierzanie (niemal) dowolnego z oferowanych obecnie modeli. Odbywa się to w specjalnym pomieszczeniu z długim stołem, na którym ustawione są zegarki. Spotkanie kończy się podarunkami - każdy może wybrać jeden z zegarków dla siebie.
 

Żart. Dostaliśmy gustowne torby płócienne z logi IWC TOP GUN, kubek termiczny i katalog promocyjny.

 

Wrażenia:

Wycieczka trwa na tyle długo, że można ją zakończyć z uczuciem spełnienia i na tyle krótko, że nie jest się po niej zmęczonym. Atmosfera jest bardzo przyjazna, przewodniczka jest otwarta na wszelkiego rodzaju pytania i prowadzi spotkanie bez zbędnej czołobitności względem marki. Duże znaczenie miała też dla mnie możliwość przymiarki zegarków, na które napewno nie będę mógł sobie pozwolić. To, że przewodniczka do tego zachęca sprawia, że robi się to z przyjemnością.

 

Po wizycie w IWC warto pospacerować po samej Szafuzie. Jest to ładne miasteczko z zabytkową zabudową, zamkiem, winnicą i wodospadem do którego trzeba kawałek podjechać. 
 

Wizyta okazała się spełnieniem marzenia, o którym wcześniej nie wiedziałem, że je mam. Gdybym mógłby, to zaprosiłbym Was wszystkich na taki spacer.

IMG_6400.jpeg

IMG_6405.jpeg

IMG_6404.jpeg

IMG_6411.jpeg

IMG_6409.jpeg

IMG_6416.jpeg

IMG_6417.jpeg

IMG_6443.jpeg

IMG_6446.jpeg

IMG_6491.jpeg

IMG_6487.jpeg

IMG_3152.jpeg

IMG_6506.jpeg

IMG_6412.jpeg

Pozytywnie zazdroszczę:)

Ja maiłem okazję w, w zeszłym roku, być tylko w butiku. Samo miasteczko rzeczywiście jest piękne, a wodospady Renu robią ogromne wrażenie.

 


IWC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, MacSen napisał(-a):

W styczniu obiecałem opowiedzieć o majowej wizycie w Szafuzie. Wizyta miała miejsce dzisiaj i polecam ją każdemu wielbicielowi IWC.

 

Kwestie organizacyjne:

Wycieczki po fabryce i muzeum organizowane są raz w miesiącu. Grupy liczą maksymalnie 12 osób. Jest opcja zwiedzania z przewodnikiem w języku angielskim lub niemieckim. Wycieczka była prezentem, więc nie wiem do końca jaki był jej koszt.

 

Wyjazd był połączony z weekendem majowym, więc przylecieliśmy w piątek do Zurychu i stąd pojechaliśmy pociągiem do Szafuzy.

 

Wizyta:

wizytę można podzielić na 5 etapów:

1) Na początku zostaliśmy zaproszeni do mini sali kinowej, znajdującej się w głównym budynku IWC. Tam obejrzeliśmy krótki materiał reklamowy, poświęcony Ingenieur a później przewodniczka opowiedziała w telegraficznym skrócie historię IWC.

 

2) kolejnym etapem był spacer po muzeum. Znajdują się w nim zarówno klasyczne (pierwszy Big Pilot) jak i mniej popularne zegarki (np. Mark zrobiony dla SAABa, Porsche Design na rynek arabski, itp.). Przewodniczka zna się na tych modelach na wyrywki i o każdym powie coś ciekawego. Mój nowo nabyty Mark XV czuł się tu jak w domu (pozdrawiam @wojtek91 ).


3) następnie zostaliśmy zawiezieni do nowej fabryki (powstała w 2018). Tutaj często przypomina się o tym by nie robić zdjęć. Widać, jak produkowane są najmniejsze elementy mechanizmu, przez ich zdobienie, szlifowanie kopert, malowanie tarcz i indeksów. Są miejsca, w których można samemu usiąść przy stole technicznym i poudawać, że się wie co się robi.
 

4) później wróciliśmy do głównego budynku, w którym oprócz muzeum znajduje się miejsce, w który zegarki składane są z komponentów przywiezionych z fabryki oraz w którym znajduje się dział kontroli jakości. Przez cały czas spaceru przypatrywaliśmy się pracy poszczególnych działów.

 

5) Finał to czas na przymierzanie (niemal) dowolnego z oferowanych obecnie modeli. Odbywa się to w specjalnym pomieszczeniu z długim stołem, na którym ustawione są zegarki. Spotkanie kończy się podarunkami - każdy może wybrać jeden z zegarków dla siebie.
 

Żart. Dostaliśmy gustowne torby płócienne z logi IWC TOP GUN, kubek termiczny i katalog promocyjny.

 

Wrażenia:

Wycieczka trwa na tyle długo, że można ją zakończyć z uczuciem spełnienia i na tyle krótko, że nie jest się po niej zmęczonym. Atmosfera jest bardzo przyjazna, przewodniczka jest otwarta na wszelkiego rodzaju pytania i prowadzi spotkanie bez zbędnej czołobitności względem marki. Duże znaczenie miała też dla mnie możliwość przymiarki zegarków, na które napewno nie będę mógł sobie pozwolić. To, że przewodniczka do tego zachęca sprawia, że robi się to z przyjemnością.

 

Po wizycie w IWC warto pospacerować po samej Szafuzie. Jest to ładne miasteczko z zabytkową zabudową, zamkiem, winnicą i wodospadem do którego trzeba kawałek podjechać. 
 

Wizyta okazała się spełnieniem marzenia, o którym wcześniej nie wiedziałem, że je mam. Gdybym mógłby, to zaprosiłbym Was wszystkich na taki spacer.

Świetnie się czytało i oglądało Twoje zdjęcia. Naprawdę pozytywnie zazdroszczę i cieszę się, że mogłeś zabrać ze sobą Mark XV. Miałeś ze sobą też XVI czy zdecydowałeś się zabrać jednego pilota? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, wojtek91 napisał(-a):

Świetnie się czytało i oglądało Twoje zdjęcia. Naprawdę pozytywnie zazdroszczę i cieszę się, że mogłeś zabrać ze sobą Mark XV. Miałeś ze sobą też XVI czy zdecydowałeś się zabrać jednego pilota? 

Dzięki za dobre słowo. Spośród pilotów wziąłem tylko XV, ale zabrałem ze sobą też starszy cal.89, który pożyczyłem dziewczynie na czas wycieczki :) A propos Twoich ostatnich rozterek, to miałem okazję pobawić się Portofino z wiecznym kalendarzem. Nie jest to najbardziej popularna linia, ale zdecydowanie ma w sobie to coś. 

IMG_6518.jpeg

IMG_6472.jpeg

16 godzin temu, piteks napisał(-a):

Pozytywnie zazdroszczę:)

Ja maiłem okazję w, w zeszłym roku, być tylko w butiku. Samo miasteczko rzeczywiście jest piękne, a wodospady Renu robią ogromne wrażenie.

 

Butik jest znakomicie zrobiony. Ciekawy jest też sklep z pamiątkami, gdzie można kupić spinki do mankietów w formie koronki Big Pilot. Niestety kosztują 180 CHF.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, MacSen napisał(-a):

W styczniu obiecałem opowiedzieć o majowej wizycie w Szafuzie. Wizyta miała miejsce dzisiaj i polecam ją każdemu wielbicielowi IWC.

 

Kwestie organizacyjne:

Wycieczki po fabryce i muzeum organizowane są raz w miesiącu. Grupy liczą maksymalnie 12 osób. Jest opcja zwiedzania z przewodnikiem w języku angielskim lub niemieckim. Wycieczka była prezentem, więc nie wiem do końca jaki był jej koszt.

 

Wyjazd był połączony z weekendem majowym, więc przylecieliśmy w piątek do Zurychu i stąd pojechaliśmy pociągiem do Szafuzy.

 

Wizyta:

wizytę można podzielić na 5 etapów:

1) Na początku zostaliśmy zaproszeni do mini sali kinowej, znajdującej się w głównym budynku IWC. Tam obejrzeliśmy krótki materiał reklamowy, poświęcony Ingenieur a później przewodniczka opowiedziała w telegraficznym skrócie historię IWC.

 

2) kolejnym etapem był spacer po muzeum. Znajdują się w nim zarówno klasyczne (pierwszy Big Pilot) jak i mniej popularne zegarki (np. Mark zrobiony dla SAABa, Porsche Design na rynek arabski, itp.). Przewodniczka zna się na tych modelach na wyrywki i o każdym powie coś ciekawego. Mój nowo nabyty Mark XV czuł się tu jak w domu (pozdrawiam @wojtek91 ).


3) następnie zostaliśmy zawiezieni do nowej fabryki (powstała w 2018). Tutaj często przypomina się o tym by nie robić zdjęć. Widać, jak produkowane są najmniejsze elementy mechanizmu, przez ich zdobienie, szlifowanie kopert, malowanie tarcz i indeksów. Są miejsca, w których można samemu usiąść przy stole technicznym i poudawać, że się wie co się robi.
 

4) później wróciliśmy do głównego budynku, w którym oprócz muzeum znajduje się miejsce, w który zegarki składane są z komponentów przywiezionych z fabryki oraz w którym znajduje się dział kontroli jakości. Przez cały czas spaceru przypatrywaliśmy się pracy poszczególnych działów.

 

5) Finał to czas na przymierzanie (niemal) dowolnego z oferowanych obecnie modeli. Odbywa się to w specjalnym pomieszczeniu z długim stołem, na którym ustawione są zegarki. Spotkanie kończy się podarunkami - każdy może wybrać jeden z zegarków dla siebie.
 

Żart. Dostaliśmy gustowne torby płócienne z logi IWC TOP GUN, kubek termiczny i katalog promocyjny.

 

Wrażenia:

Wycieczka trwa na tyle długo, że można ją zakończyć z uczuciem spełnienia i na tyle krótko, że nie jest się po niej zmęczonym. Atmosfera jest bardzo przyjazna, przewodniczka jest otwarta na wszelkiego rodzaju pytania i prowadzi spotkanie bez zbędnej czołobitności względem marki. Duże znaczenie miała też dla mnie możliwość przymiarki zegarków, na które napewno nie będę mógł sobie pozwolić. To, że przewodniczka do tego zachęca sprawia, że robi się to z przyjemnością.

 

Po wizycie w IWC warto pospacerować po samej Szafuzie. Jest to ładne miasteczko z zabytkową zabudową, zamkiem, winnicą i wodospadem do którego trzeba kawałek podjechać. 
 

Wizyta okazała się spełnieniem marzenia, o którym wcześniej nie wiedziałem, że je mam. Gdybym mógłby, to zaprosiłbym Was wszystkich na taki spacer.

IMG_6400.jpeg

IMG_6405.jpeg

IMG_6404.jpeg

IMG_6411.jpeg

IMG_6409.jpeg

IMG_6416.jpeg

IMG_6417.jpeg

IMG_6443.jpeg

IMG_6446.jpeg

IMG_6491.jpeg

IMG_6487.jpeg

IMG_3152.jpeg

IMG_6506.jpeg

IMG_6412.jpeg

Swietna recenzja. Dzieki! Na pewno tam pojadę! 

 

 

IMG_7572.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 13.04.2023 o 12:42, Bronzo napisał(-a):

Zobaczymy co z tego będzie:

1224978436_Zrzutekranu2023-04-13o12_39_22.thumb.png.3938a3fa64eeed9e31d87f37495fded4.png

 

I jak poszło? Ja dostałem dziś maila z IWC, że jak chcę to mogę odebrać Ingenieur Automatic 40 IW328902 Argenté, w przyszłym tygodniu w Munich.

Waham się...

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, pdb napisał(-a):

 

I jak poszło? Ja dostałem dziś maila z IWC, że jak chcę to mogę odebrać Ingenieur Automatic 40 IW328902 Argenté, w przyszłym tygodniu w Munich.

Waham się...

 

 

Jak go bardzo chcesz to bierz!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, pdb napisał(-a):

 

I jak poszło? Ja dostałem dziś maila z IWC, że jak chcę to mogę odebrać Ingenieur Automatic 40 IW328902 Argenté, w przyszłym tygodniu w Munich.

Waham się...

 

 

Dawaj go tutaj, będzie o czym dyskutować na forum. Przecież nie zapisałeś się dla picu😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Bronzo
W dniu 4.05.2023 o 13:24, pdb napisał(-a):

 

I jak poszło? Ja dostałem dziś maila z IWC, że jak chcę to mogę odebrać Ingenieur Automatic 40 IW328902 Argenté, w przyszłym tygodniu w Munich.

Waham się...

 

 

U mnie cisza. Nikt nie pisał i nikt nie dzwonił póki co

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 4.05.2023 o 13:24, pdb napisał(-a):

 

I jak poszło? Ja dostałem dziś maila z IWC, że jak chcę to mogę odebrać Ingenieur Automatic 40 IW328902 Argenté, w przyszłym tygodniu w Munich.

Waham się...

 

 

Odebrany? 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

Odebrany? 

 

Nie. Ciągle się waham czy to ma sens.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jaki w tym ma być sens? Albo chcesz ten zegarek bo ci się podoba albo nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, tbn napisał(-a):

A jaki w tym ma być sens? Albo chcesz ten zegarek bo ci się podoba albo nie.

 

Sens wydawania, w krótkim czasie dużej ilości pieniędzy na zegarki (kupiłem niedawno dwa inne), ryzykując że ten Inge mocno spadnie z ceną (w zasadzie pierwsze oceny tego zegarka po prezentacji były jednoznaczne odnośnie za wysokiej ceny).

Szczerze mówiąc spodziewałem się, że wpiszą mnie na listę i za 2-3 miesiące pojawi się propozycja. Okazało się, że dostałem ją tak szybko, że w zasadzie nie widać, by ktokolwiek już kupił ten model. Co ciekawe nie ma żadnego na chrono24 jeszcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ten zegarek metki warty nie jest, patrząc na to co oferuje. Jeżeli spadnie ~20% albo takowy rabat będzie to tak, bo ogólnie bardzo mi się podoba. Nie sądzę, żeby trzymał wartość zakupu w dłuższej perspektywie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli się wahasz to nie bierz ...wiem z doświadczenia ;) Będziesz go chciał zaraz sprzedać, kasy na pewno nie odzyskasz. Poza tym mi się nie podoba a cena jest za wysoka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, pdb napisał(-a):

 

Sens wydawania, w krótkim czasie dużej ilości pieniędzy na zegarki (kupiłem niedawno dwa inne), ryzykując że ten Inge mocno spadnie z ceną (w zasadzie pierwsze oceny tego zegarka po prezentacji były jednoznaczne odnośnie za wysokiej ceny).

Szczerze mówiąc spodziewałem się, że wpiszą mnie na listę i za 2-3 miesiące pojawi się propozycja. Okazało się, że dostałem ją tak szybko, że w zasadzie nie widać, by ktokolwiek już kupił ten model. Co ciekawe nie ma żadnego na chrono24 jeszcze.

Kupowanie zegarka pod kątem utraty wartości czy inwestycji, gdy jest to podstawowe kryterium, jest dla mnie trochę dziwne. Pewnie tak mają niektórzy roleksomaniacy😉 Jednak w tym przypadku cena jest ostro zawyżona i na pewno nie będzie wyższa na grey. Jak nie ma chemii, to zdecydowanie odradzam zakup. Jeśli się bardzo podoba - bierz i noś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, SPS napisał(-a):

dzisiejsza wizyta w Jubitomie w Katowicach  :D 

IWC PILOTS WATCH MARK XX koperta 40 mm

 

Wrażenia, 

Bardzo korzystny profil koperty oraz wysokość ze szkłem. Spokojnie pod koszulę się zmieści a nawet po wewnętrznej stronie nadgarstka mógłby go nosić. 

Doskonale czytelna tarcza, Bardzo podoba mi się przejścia polerki i satynowania / szczotkowania. Logo IWC probus scafusia na koronce.

Porządny pasior z systemem łatwego ściągania / wymiany. Podoba mi się uczucie ustawiania czasu podczas kręcenia koronką. 

Jeszcze chcę zrobić podejście do wersji 39 mm. 

Utwierdzam się w przekonaniu o sprzedaży Tudora i kupnie takiego IWC :D 

 

8624ded3-9dbd-48f3-9b2f-07085a99926d.thumb.jpg.344176808bdd24611234d5259287b59c.jpg

 

45e4affd-d696-4c4d-bbfd-b3e078aef542.thumb.jpg.d80a09896288beb3df6b4b4b8501d83d.jpg

 

 

Bardzo fajny. Od miesiąca w zasadzie praktycznie z ręki nie schodzi.

 

 

IMG_3818.jpeg

W dniu 7.05.2023 o 15:22, facecik napisał(-a):

Kupowanie zegarka pod kątem utraty wartości czy inwestycji, gdy jest to podstawowe kryterium, jest dla mnie trochę dziwne. Pewnie tak mają niektórzy roleksomaniacy😉 Jednak w tym przypadku cena jest ostro zawyżona i na pewno nie będzie wyższa na grey. Jak nie ma chemii, to zdecydowanie odradzam zakup. Jeśli się bardzo podoba - bierz i noś.

 

Nie zgodziłbym się. Zmieniam zegarki dość często, więc jest duża szansa, że ten Inge, za jakiś czas miałby nowego właściciela. Do tego nie można go nigdzie przymierzyć, więc zakup jest w sumie w ciemno (trzeba zapłacić z góry IWC - wtedy odbierasz w butiku) i za cholerę nie wiadomo czy on na żywo nie rozczaruje.

 

Jeśli będzie mieć typowa utratę dla IWC w stosunku do ceny sklepowej, to przy zegarku kosztującym około 60k PLN, za przyjemność posiadania przez chwilę nowości, może się okazać, że płacę równowartość nowego Marka XX.

Dziwisz się co do wątpliwości?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale po co się zapisywałeś w pierwszej kolejności? Skoro jak sam zauważyłeś spodziewasz się spadku wartości który jest normalny, bo 99.9% zegarków kosztuje na rynku wtórnym mniej niż na metce, to nie lepiej poczekać po prostu aż ktoś połknie tę stratę i odkupisz na wtórnym?


1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.