Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

3m 40s / km - rewelacyjne tempo!!!!   

Dałem z siebie wszystko, przyrzekam :)

Żona na rowerze nie mogła mnie dogonić :D

 

Dzisiaj poczułem, że wiadra potu wylane codziennie i regularny, uczciwy trening daje efekty.

Jestem podbudowany.

Ja biegam codziennie (no może z małymi wyjątkami), a trzy razy w tygodniu robie 40 min interwał, więc efekty muszą być. Tak, czy siak żona w szoku ciężkim :), ale ja w większym chyba.

Tętno 190 jakby co, więc prawie max :)

Edytowane przez Osiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie w bieganiu takie coś podbudowuje i daje jeszcze większego kopa do dalej ;) A wyniku gratuluje  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie w bieganiu takie coś podbudowuje i daje jeszcze większego kopa do dalej ;) A wyniku gratuluje  :)

To prawda. Dziękuję. Właśnie to celebruje małym piwkiem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie

Muszę się Wam pochwalić.

Dzisiaj zrobiłem życiówkę na 10 km :)) - 36:43 min.

Sam jestem w szoku.

Złamałem 40 min i to o ile?

Ale się podbudowałem.

Wiem, że to nieładnie ,ale musiałem się pochwalić. :D

Świetny wynik. Gratki Kolego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetny wynik. Gratki Kolego :)

Dzięki. To motywuje, ale i korzyści są :)

W zeszłym roku, rozmawiałem z kumplami o bieganiu. Oni tacy raczej nie ruchawi, tzn. nadwaga, fajki - wiadomo. Pytają ile biegam. Mówię, że tak średnio 6 km dziennie. Popatrzyli się po sobie i mówią tak mało? Mówię żaden z was nawet połowy nie przebiegnie, już nie mówiąc o codziennym bieganiu. Zaczęli się śmiać. Zrobiliśmy zakład. Umówiliśmy się za tydzień (chcieli podszlifować formę :D ). Zakład polegał na tym, że biegliśmy na 10 km. Ja sam oni sztafeta - każdy po 2,5 km. Kto wygra, stawia skrzynkę browarów. Ustaliliśmy trasę, ustawili się na odpowiednich dystansach i ruszyliśmy. Więc tak pierwszego zgubiłem z oczu po chwili, bo droga kręta była :) ale dobiegł do następnego jakoś (potem mu było niedobrze przez 2 godziny), a drugi zadzwonił do mnie, po paru minutach, że się wycofuje, więc trzeci i czwarty mieli już wolne :)

Zapytałem, czy może jutro spróbujemy. Nikt nic się nie odezwał. Za 15 min miałem skrzynkę Harnasia, a w sumie, to napisałem, to żeby się pochwalić, że piwo wygrałem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie popisałeś się. Ja bym zażądał co najmniej Heinekena :P

 

P.s.

Dzisiaj przebiegłem klasyczny dla mnie dystans, czyli dychę. Czas - niecałe 58 minut, więc wiadomo, amatorszczyzna ;)

Edytowane przez Mirosuaw

Pozdrawiam, Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie posałeś się. Ja bym zażądał co najmniej Heinekena :P

 

P.s.

Dzisiaj przebiegłem klasyczny dla mnie dystans, czyli dychę. Czas - niecałe 58 minut, więc wiadomo, amatorszczyzna ;)

Hainekena nie lubię. Ha:-) rnaś moje ulubione. Ja normalnym tempem biegam dychę ok 50 min, wię spoko, nie maszzłego czasu. Dzisiaj to hardcore był, z pełnym poświęceniem, nawodnieniem, rozgrzewką z 500 m przebieżką wcześniej, więc wiesz, typowy kiler 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój najlepszy jak na razie czas na dychę to ok. 54 minuty. Wychodzę z założenia, że nawet dycha w czasie grubo powyżej godziny to duuuużo lepiej niż nie biegać wcale :D

Gratuluję wyniku. Dla mnie to już takie czasy są już nieosiągalne.


Pozdrawiam, Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój najlepszy jak na razie czas na dychę to ok. 54 minuty. Wychodzę z założenia, że nawet dycha w czasie grubo powyżej godziny to duuuużo lepiej niż nie biegać wcale :D

Gratuuję wyniku. Dla mnie to już takie czasy są już nieosiągalne.

Zgadzam się absolutnie. Lepiej biec kilometr 30 min, niż siedzieć przed telewizorem z pizza, chociaż pizze bardzo lubię. I to kolejna zaleta biegania. Można jeść co się chce, a ja kocham jeść i gotować, tylko czasu mało  ;):-) ff 

Co do czasu, to jasne, każdy ma swoją granicę, wiadomo wiek, zdrowie itd. Jednak dbać trzeba zawsze o siebie, a wiem co mówię, bo 5 lat miałem 30 kg nadwagi. Zaczęły się problemy z żąłądkiem, kręgosłupem itd.  Zmotywowałem się, a w zasadzie zmotywowałmnie pan doktor, który powiedział, że jak tak dalej pójdzie, to nie będzie się bawił na moich 50 urodzinach, a na pogrzeby nie lubi chodzić. Wystarczyło. Dzisjaj jestem tu gdzie jestem i przebyłem długą i ciężką drogę ale wiem, że gyło warto. Uff ale się rozpisałem  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, zmierzyłem sobie przed chwilka ciśnienionko i mamy wyniczek 139/84 puls 49. Czyli wychodzi na to, że powoli wracam do siebie. Kurde, 36 minut na 10 km? jak to możliwe, ja bym przy tym tempie umarł jeszcze przed startem. Taki czas to ja robię na 7 km i to z wielkim wysiłkiem. A dokładnie to mój rekord życiowy na 6,5 km (całkiem niedawny) to 33,09. Wiek 35 lat, wzrost 181 i ponoć zaliczam się do otyłych, no nie powiem w istocie rzeźby to ja nie mam :-) Ale coś czuję, że w tym roku znowu zaatakuję półmaratonik w Legnicy. Zeszłoroczny debiut był po to bym dotarł do mety, tegoroczny bieg zresztą też, ale mam nadzieję poprawić czas: 2:31:38, netto 2:31:17.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, zmierzyłem sobie przed chwilka ciśnienionko i mamy wyniczek 139/84 puls 49. Czyli wychodzi na to, że powoli wracam do siebie. Kurde, 36 minut na 10 km? jak to możliwe, ja bym przy tym tempie umarł jeszcze przed startem. Taki czas to ja robię na 7 km i to z wielkim wysiłkiem. A dokładnie to mój rekord życiowy na 6,5 km (całkiem niedawny) to 33,09. Wiek 35 lat, wzrost 181 i ponoć zaliczam się do otyłych, no nie powiem w istocie rzeźby to ja nie mam :-) Ale coś czuję, że w tym roku znowu zaatakuję półmaratonik w Legnicy. Zeszłoroczny debiut był po to bym dotarł do mety, tegoroczny bieg zresztą też, ale mam nadzieję poprawić czas: 2:31:38, netto 2:31:17.

Zmierz ciśnienie rano. Widać, że się normuje, ale jeszcze za wysokie ciupkę, zwłaszcza pierwsze (139). Ja rownież mam 35 lat :-)

Wzrost 179, waga 80, no i teraz już większość to mięśnie  :D , choćnie zawsze tak było jak ważyłem ponad 100.

Witam mój rocznik. 

Edytowane przez Osiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skórczowe masz trochę za dużo ale patrząc masz bardzo niski puls przy spoczynku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam .właśnie skończyłem 10 km z czasem 1:03:45 czas słaby bo widoki piękne (Santorini) polecam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam .właśnie skończyłem 10 km z czasem 1:03:45 czas słaby bo widoki piękne (Santorini) polecam

 

wow, to się nazywa biegać w pięknych okolicznościach przyrody :)

 

koniecznie wrzuć fotkę tej ścieżki !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wow, to się nazywa biegać w pięknych okolicznościach przyrody :)

 

koniecznie wrzuć fotkę tej ścieżki !

Zdroszę. Ja dzisiaj regeneracia - czytaj grill i zimny browarek  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko z izotonikiem nie przesadzaj :P

Edytowane przez ptakug

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko pewn, otonikiem nie przesadzaj :P

Nie muszę Ci mówić, jak ważny jest prawidłowy poziom nawodnienia organizmu  ;)  :D a po całym tygodniu treningów pić się chce  :DPoza tym jak mówi ojciec jojego kumpla, były kolarz i gość w świetnej formie (69 lat) - piwo ma 12 witamin w sobie  :D . Mówi to odkąd pamiętam, czyli jakieś 25 lat na pewno, a formę ma taką, że ide o zakład, że rozwala 75% 25 latków. Wie co mówi chłop.

Edytowane przez Osiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

gratuluję wyniku kolego Osiem!

Dla mnie to jest kosmos.Ja mam 58 lat,biegam od marca.Mój najlepszy czas na 10km to 53.17min.Jutro biegnę swój pierwszy półmaraton,a na przyszły rok chciałbym pobiec w maratonie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

gratuluję wyniku kolego Osiem!

Dla mnie to jest kosmos.Ja mam 58 lat,biegam od marca.Mój najlepszy czas na 10km to 53.17min.Jutro biegnę swój pierwszy półmaraton,a na przyszły rok chciałbym pobiec w maratonie :)

 

A tam kosmos, jak napijesz się magicznego napoju to bez problemu pobijesz ten czas ;)

 

Gratujulę koledze Osiem, niezły czas :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie muszę Ci mówić, jak ważny jest prawidłowy poziom nawodnienia organizmu  ;)  :D a po całym tygodniu treningów pić się chce  :DPoza tym jak mówi ojciec jojego kumpla, były kolarz i gość w świetnej formie (69 lat) - piwo ma 12 witamin w sobie  :D . Mówi to odkąd pamiętam, czyli jakieś 25 lat na pewno, a formę ma taką, że ide o zakład, że rozwala 75% 25 latków. Wie co mówi chłop.

A ja Ci powiem tak biegacz nie wielbłąd napić się musi  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmierzone 135/91 p 65. Moge isc spokojnie do roboty.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość 0.1

Treningowo, bieglo sie lekko i przyjemnie :)

 

garmin-forerunner-405-018_zps20bd1082.jp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dalej masz znacznie wysokie. Nie bagatelizuj tego tylko do doktora.

135/90 to znacznie wysokie? Bez przesady, nie kazdy jest taki sam i ma ksiazkowe 120/80. U mnie standard to 130/85 i tetno 75/80

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

135/90 to znacznie wysokie? Bez przesady, nie kazdy jest taki sam i ma ksiazkowe 120/80. U mnie standard to 130/85 i tetno 75/80

jeżelu jesteś osobą otyłą to takue ciśnienie można uznać za w miarę ok, aczkolwiek jest na Twój wiek za wysokie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez mikroice90
      Witam, wszystkich Forumowiczów,
       
      jakiś już czas przymierzam się do zakupu swojego pierwszego zegarka. Z racji dosyć dużej aktywności fizycznej w tym biegowej i górskiej zdecydowałem się na markę Suunto.
      Poniżej 3 zegarki nad którymi się zastanawiam.
       
      https://fabrykazegarkow.pl/zegarek-suunto-traverse-ss022226000
      https://fabrykazegarkow.pl/zegarek-suunto-ambit3-vertical-black-ss021965000
      https://fabrykazegarkow.pl/zegarek-suunto-spartan-sport-wrist-hr-all-black-kwarcowy-ss022662000
       
      Pierwszy z nich posiada szafirowe szkło.
      Zastanawiam się jednak (nie mogłem znaleźć nigdzie artykułu ani żadnego materiału porównującego) czym te zegarki różnią się od siebie pod kątem oferowanych udogodnień elektronicznych. Skoro na każdy z tych zegarków możemy pobierać dostępne aplikacje sportowe (do konkretnych dyscyplin chociażby), to jakie są między nimi różnice.
       
      Proszę bardzo o opinię. 
      Szczerzę dziękuję za każdą pomoc.
    • Przez Arthas
      Cześć, to znów ja. Czekałem tydzień i w końcu doczekałem się możliwości założenia tego tematu
      Szukam zegarka sportowego do biegania. Cyfrowego. Wymagania w teorii dość proste:
      Cena w granicach 500zł Nie mam sztywno określonego budżetu, ale nie chcę też płacić za dodatkowe funkcje, których nie będę używał.
      Stoper Przydałoby się od biedy 99 minut, najlepiej 24h. Maraton to czasy do 5h, więc fajnie mieć zapas. Opcjonalnie, poza podstawowym elapsed time, porządane są split time i lap time. W wersji premium wewnątrzna pamięć czasów i ekran najlepszego czasu.
      Timer Ze 60 minut by się przydało. Jak wyżej, optymalnie 24h, choć nie jest to w tym wypadku aż tak potrzebne. Bardzo pomocną funkcją jest możliwość zaprogramowania niezależnych timerów do interwałów, przynajmniej ze dwóch. No i opcjolanie funkcja auto-repeat.
      Alarm Dzienny Przynajmniej 2 alarmy dzienne.
      Zasilanie Solarne Self-explanatory
      Wytrzymałość, Wodoodporność Warunki użytkowe będą dość niekorzystne. Czasem w deszczu, czasem w chłodniejsze dni. Cały czas będzie nim trząść Zegarek nie będzie oszczędzany.
       
      Tak na marginesie, super opcją jest wsparcie protokołu bezprzewodowego ANT+, ale zegarek spełniający te wszystkie kryteria pewnie nie istnieje...
       
      Do głowy przychodzi seria G-Shock. Tylko większość G-Shocków jest wielka i moim zdaniem design jest przerysowany, a zegarek będzie używany również na codzień. I tutaj jest jeden wyjątek - podoba mi się bardzo seria G-Shock 5xxx, np. taki GW5600J czy DWD5500. Jeżeli chodzi o same funkcje sportowe to doskonałym przykładem może być tutaj Timex T5E231. No ale wszystkiego mieć nie można, przynajmniej w tym przypadku.
       
      Wpadły mi w oko:
      Casio W-S200H Spełnia większość kryteriów, z wyjątkiem tego że nie należy do serii G-Shock, a więc trudno ocenić wytrzymałość na dłuższą metę. No i design nie podoba mi się tak jak G-Shock z serii 5xxx
      Casio DWD5500 Fajny desing. Podstawowe funkcje posiada. Brak interwałów, ale można przeżyć. Niestety, nigdzie nie mogę znaleźć ofert, chyba że z amazona będę ściągał.
      Casio GW5600J Nawet bardziej mi się podoba niż ten wyżej. Również brak interwałów. Podobnie jak poprzednik, ciężko znaleźć oferty.
      Casio GWX5600B Wszystko fajnie, tylko stoper jedynie do 60 minut? Poprawcie mnie jeśli się mylę. Plus ten "negative LCD" nie bardzo mi się podoba, zmniejsza czytelność.
      Casio GW-M5610 Bez interwałów, ale poza tym ok.
       
      Czy jest coś jeszcze godnego polecenia? Coś pominąłem? Pozostałe serie G-Shock trochę mnie odstraszają gabarytami. Może od innych producentów? Pomóżcie proszę.
    • Przez EpicOfWar25
      Witam,
       
       
      Oprócz eleganckiego zegarka, którego muszę zakupić, przydałby mi się też zegarek sportowy, do biegania czy na wyjście na siłownię/basen, ale też taki, który założę na jakieś luźniejsze wyjście 'w plener'.
       
       
      Bardzo mi się spodobał:
       
       

       
      <czerwony, a nie nudna czerń, a poza tym ma wskazówki, bo nie ukrywam, że jakoś dziwnie bym się czuła z samymi cyframi, no i jest jakiś>
       
       
      I tu kieruję do Drogich Panów pytanie - czy taki zegarek dobrze by wyglądał, pomimo swoich rozmiarów, na kobiecym nadgarstku?
       
       
      Wiem, że część partnerek Panów, również nosi G-shocki - mogą Panowie napisać jakie modele?
    • Przez spy
      http://www.kickstart...ps-sports-watch
       
      Fajny pomysł.
       
      Szkoda, że reczej nie uda im się zebrać funduszy....

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.