Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Solve

Ulubione sceny filmowe

Rekomendowane odpowiedzi

Ok dorzucam kolejne

 

Stowarzyszenie Umarłych Poetów - scena finałowa - wiem, że oklepana i wywołująca komentarz " Serio? " - ale na mnie działa i już.

 

Stalowe Magnolie - wiem wiem babski film ale uwielbiam go a scena na cmentarzu i monolog Sally Field - mistrzostwo!!!


Krystian "KriSu"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monty Python and The Holy Grail

 

"It's just a flesh wound!" :)

 

Edytowane przez Bonthyc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Urodzony 4 lipca

 


CZAS to najcenniejsza rzecz, którą człowiek może stracić. /Teofrast/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiele moich ulubionych scen już tu przytoczone, między innymi najlepszy pościg filmowy, z Bullita, smieć Eliasa z Plutonu, pogadanka i strzelanina z Gorączki itd, ale parę się jeszcze znajdzie:

 

Siedem: (SPOILER!)

 

Ostatnia scena Znikającego Punktu. Wyrwana z kontekstu nie robi takiego wrażenia: (SPOILER!)

https://www.youtube.com/watch?v=Re8U_on4Gn4

 

Dobry, Zły, Brzydki- za muzykę:

 

Milczenie Owiec- Lecter przeraża:

 

Scena ogólnie znana:

 

Co mam poradzić, lubię Gwiezdne Wojny. Scena fajniejsza od "-I'm your father! -Noooo!"

 

Ruletka w Łowcy Jeleni:

https://www.youtube.com/watch?v=mKCgPlblVz0

Edytowane przez Marcusfff

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe wpisy Koledzy dodają. Fajnie, że triumfują amerykańskie lata 70. - filmy z tej dekady, ewentualnie jej gwiazdy w późniejszych rolach. Bo to piękne czasy kina były.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie od dawien dawna jedna i ta sama ulubiona scenka 

 

PANOWIE POZWOLĄ ........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość romseyman

Mis to kopalnia scenek i cytatow   :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Konfrontacja dwóch moich ulubionych aktorów , czyli Robert de Niro vs. Al Pacino w ,,Gorączce'' Michaela Manna , scena w knajpie . Niestety nie znalazłem PL wersji

 

Numer jeden! wybitnie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pitbull to byl naprawdę wybitny serial, według mnie życiowa rola Grabowskiego 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedna z moich ulubionych. Scena otwarcia w "Swiętych z Bostonu"

http://www.youtube.com/watch?v=MtSu9QE9k5Q

 

Wszyscy musimy bać się złych ludzi, ale jest jeszcze jeden rodzaj zła, którego musimy bać się bardziej, to obojętność dobrych ludzi 

 

Kolejna, moim zdaniem najbardziej realistyczna filmowa scena walki  

"Oldboy"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podbono Ip man nie uczył Bruca tylko jeden z uczniów Ip-a


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podobno mistrz tylko dawał wskazówki a nauczaniem zajmowali się najstarsi uczniowie. ale myślę że te wskazówki były jednak najcenniejsze

 

00957328133506537332.jpg 

 

17657081600542993000.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a przechodząc płynnie do Bruca to nie wiem czy widzieliście ale mi spadły kapcie 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odświeżę ten temat, jeden z najfajniejszych w dziale "Po godzinach".

 

postaram się w wolnej chwili wrzucić moje ulubione sceny sprzed 1965 roku.

 

Na razie tylko trzy, ale później dodam coś jeszcze.

 

- "Podwójne ubezpieczenie" - cały film jest ucztą, więc niech będzie jej początek:

 

 

- "Szkarłatna ulica" - kolejny film z Robinsonem, ale tym razem w pierwszoplanowej roli. Ostatnia sekwencja. Poniżej cały film - jeśli ktoś nie widział, to polecam. Finał zaczyna się od sceny w hotelu, czyli 1:34:28:

 

 

- "Dzisiejsze czasy" - czyli same genialne sceny, a moja ulubiona to:

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkarłatna ulica. Pierwszy film w historii Hollywood, w którym czarny charakter nie ponosi konsekwencji prawnych. Widziałem tylko raz dawno temu w "Perłach z lamusa". Panowie Kałużyński i Raczek wykonali kawał dobrej roboty edukacyjnej.


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze dodam kilka moich ulubionych scen sprzed 1965 roku. Dziś rzeczy bardziej oczywiste, co nie umniejsza ich wspaniałości.

 

- "Burzliwe lata dwudzieste" - zakończenie, typowe dla gatunku, a zarazem niezwykłe:

 

twentieth-century.jpg

 

- "Bulwar Zachodzącego Słońca" - jak tu nie lubić tej sceny i jej symboliki?

 

https://www.youtube.com/watch?v=me5qlNjN1dg

 

- "Obywatel Kane" - perfekcyjna sekwencja z dzieciństwa bohatera:

 

 

- "Nieznajomi z pociągu" - scena na korcie, ze szczególnym uwzględnieniem tego ujęcia:

 

Alfred_Hitchcock%27s_Strangers_on_a_Trai

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, chwila relaksu - przy kolejnym zestawie ulubionych scen. Tym razem - wielcy aktorzy lat 70.

 

Najpierw najulubieńsi, czyli Pacino i Cazale w dwóch wielkich scenach - z "Ojca chrzestnego II" i "Pieskiego popołudnia":

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=cS61hWuh43Y

 

Cazale, De Niro, Walken, Aspegren i Dzundza w cudownej scenie z "Łowcy jeleni". Proste, ale mocne, aż człowieka dreszcz przechodzi. A po chwili przenosimy się do wietnamskiego piekła:

 

 

I na koniec coś, co za każdym razem bawi mnie tak samo mocno, zresztą - jak cały film. Czyli Hoffman i Pollack w genialnej scenie z "Tootsie":

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po długiej przerwie kilka kolejnych ulubionych scen. Oczywiście, amerykańskich, później może dodam coś z Europy i Polski.

 

- "Najlepsze lata naszego życia" - późno odkryłem ten film, jeden z nomen omen najlepszych w historii. Jest w nim wiele pamiętnych, choć z pozoru bardzo prostych scen. A ta zapada w pamięć szczególnie:

 

- "Nashville" - bardzo gorzki film. Świetny początek:

Henry Gibson "wymiata" w tym filmie :)

 

- "Człowiek z blizną" - może dziś nieco przeceniany, ale jednak wspaniały film. Tym razem nie scena, ale sekwencja montażowa - chyba moja ulubiona:

https://www.youtube.com/watch?v=vT8OU5WtfkQ

 

- "Lot nad kukułczym gniazdem" - ta scena jest dla mnie kwintesencją wielkości tego filmu:

 

- "Złodziej" - może ciut niższa ranga, ale soundtrack i klimat filmu wciąż wywołują u mnie dreszcz. Realizacyjna perfekcja - i bohatera, i ekipy filmowej:

Edytowane przez Edmund Exley

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.