Kulinaria, co jeść, jak to zrobić.....? :)

[mayor 336]

Moja dzisiejsza kolacja,,Jeszcze żyje,ale godziny już ponumerowane.Danie bardzo zdrowe,.Składniki proste,Najłatwiejsza potrawa świata -trzeba naprawdę się postarać żeby to sp...lić . 

[Jakub Mróz 18]

Kawał gnoja z niego Smacznego!

 

Krewetki też niby są proste w przygotowaniu, a znam wielu(zdecydowana większość) którzy za bardzo kombinują i ich delikatny smak gdzieś umyka. 

 

Polecam - do kalmarów świeżo zmieloną kolendrę(oprócz czosnku, masła i soli ), a do krewetek wlać, po minucie obracania na maśle, kieliszek(50ml) jakiejś blendowanej whisky(może być Ballantine's, ważne by miała wiele smaków, a nie była wyrafinowana, więc szkoda jednosłodowych) - podpalić, pozwolić alkoholowi się wypalić, i podawać. Zawsze robi wrażenie na gościach(szczególnie kobietach ), a zwłaszcza gdy widzą spokój u gotującego po pojawieniu się gorejącego płomienia

W Lidlu czasem pojawia się bardzo dobry, świeży włoski makaron Tagliatelle, barwiony nautralnie wydzieliną Sepii - doskonale pasuje do owoców morza. 

 

Edit: A cóż to za diver chrono na przegubie? 

Edytowane 12 Stycznia 2015 przez Jakub Mróz

[Astarloa12 484]

Moja dzisiejsza kolacja,,Jeszcze żyje,ale godziny już ponumerowane.Danie bardzo zdrowe,.Składniki proste,Najłatwiejsza potrawa świata -trzeba naprawdę się postarać żeby to sp...lić . 

Ja od tego pluszaka dużo bardziej wolałbym Maker's Mark - palce lizać!

[Piotr Ratyński 551]

Moja dzisiejsza kolacja,,Jeszcze żyje,ale godziny już ponumerowane.Danie bardzo zdrowe,.Składniki proste,Najłatwiejsza potrawa świata -trzeba naprawdę się postarać żeby to sp...lić . 

Piękny, te opaski na szczypcach "urocze"...

[mayor 336]

Generalnie mięso ze skorupiaków jest bardzo zdrowe,a dodatkowo bogactwo gatunków krabów pozwala na przygotowanie niezliczonej ilości potraw..Nie polecam jedynie tzw,Crab sticks "surimi" bo to jest podła imitacja mięsa z kraba - odpady mięsa rybiego wymieszane z chemicznymi ulepszaczami..Lobster z Maine znany także jako Homar.doskonale nadaje się  do grillowania a szczególnie na wiosnę zaraz po wymianie pancerza- Soft shell lobster,.Takie skorupiaki są najlepsze w smaku a dodatkowo ze względu na delikatny pancerz nie nadają się do dalekiego transportu i ich cena spada nawet poniżej $2 za funt.

[Master Yoda 583]

W Polsce trzeba zapłacić około 50 $ za kilogram -za 20 $ można kupić kg szyjek rakowych

Co do paluszków krabowych swoim wpisem popsułeś niejedną luksusową imprezę  

Potwierdzam ,syf nieprzeciętny

 

P.S W tej cenie można nabyć 2kg dobrej jakości polędwicy wołowej.[50$]

Edytowane 13 Stycznia 2015 przez cook

[mayor 336]

Polędwica wołowa czy ligawa w USA nie jest aż takim rarytasem,.Tutaj najdroższa jest wołowina steakowa poprzerastana tłuszczem o wyglądzie marmuru.,Dodatkowo pochodzenie i rodzaj hodowli robi cenę wołowiny..,Wiadomo najdroższa jest z Kobe ,ale za polowe ceny Kobe można kupić wołowinę z Wagyu hodowanych w USA

[Adi 3410]

 

30 godzin w marynacie. 3 godziny gotowałem, półtora piekłem. I co? Mam unikać? W życiu!

Mimo, że przednie - to były...... przednie.   

[Jakub Mróz 18]

Goloneczki? 

[kiniol 2520]

Moja dzisiejsza kolacja,,Jeszcze żyje,ale godziny już ponumerowane.Danie bardzo zdrowe,.Składniki proste,Najłatwiejsza potrawa świata -trzeba naprawdę się postarać żeby to sp...lić . 

Aj waj... jaki ten salt jest cudownie kosher...

[mayor 336]

DSC_0339.jpg

 

30 godzin w marynacie. 3 godziny gotowałem, półtora piekłem. I co? Mam unikać? W życiu!

Nie wolno unikać,.Trauma i stres związane z odmawianiem sobie pieczonej golonki zabijają szybciej niż cholesterol w niej zawarty.,Trzeba zawsze pamiętać o słoikach z dodatkami smakowymi do golonki

[kiniol 2520]

Bimber... też kosher?

[Master Yoda 583]

Goloneczki? 

Golonka tylna wieprzowa

 

Odcięta od szynki na wysokości 1/3 kości golenilicząc w dół od stawu kolanowego. Noga odcięta powyżej stawu skokowo – goleniowego; guz piętowy pozostawiony przy nodze. Golonka zawiera: 2/3 kości goleniowych (strzałkowej i piszczelowej) bez nasady dolnej.

 

Golonka przednia wieprzowa

 

Odcięta od łopatki na wysokości stawu łokciowego tak, aby podramię bez części wyrostka kości łokciowej i bez nasady dolnej kości podramienia pozostało w golonce. Noga przednia odcięta tak, aby kości nadgarstka pozostały przy niej. Golonka zawiera nasadę dolną kości ramiennej i kości podramienia (łokciowa i promieniowa) bez części wyrostka łokciowego, kości łokciowej pozostałego przy łopatce. Główne mięśnie: prostowniki i zginacze palców.

 

Plus

70%

Edytowane 13 Stycznia 2015 przez cook

[Gość]

Tylna, czy przednia,.. z takim dodatkiem żadne tłuszcze niegroźne.

 

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 13 Stycznia 2015 przez Gość

[mayor 336]

Bimber... też kosher?

Koszerny bimber to by trzeba u Arnolda Rothsteina zamówić ale na to już za późno.Mam za to kilka koszernych garniturów z certyfikatami od Rabinów z Williamsburga 

[Jakub Mróz 18]

Edit, dubel, pardon.

Edytowane 14 Stycznia 2015 przez Jakub Mróz

[Jakub Mróz 18]

Nie wiedziałem, że tkaniny Dormeuil są koszerne 

 

mayor: Wysłałbyś mi do polski taki Moonshine?

 

wiem, u nas mówimy bimber, ale uwielbiam tę nazwę Amerykanów ;D Moonshine mówi wszystko o ich ciepłym stosunku do tego alkoholu, jak i o porze dnia, w której zaczynają go destylować by się uwinąć do poranka

Edytowane 14 Stycznia 2015 przez Jakub Mróz

[Master Yoda 583]

 

 

wiem, u nas mówimy bimber, ale uwielbiam tę nazwę Amerykanów ;D Moonshine mówi wszystko o ich ciepłym stosunku do tego alkoholu, jak i o porze dnia, w której zaczynają go destylować by się uwinąć do poranka

Księżycówka to inna nazwa używana w naszym kraju....[samogon też]

[Remy 235]

Mi się podoba nazwa wyrobu regionalnego "Duch Puszczy" bodaj 60%...

 

 

Wysłane z Tapatalk przez A1457

[aty3 24]

Księżycówka to inna nazwa używana w naszym kraju....[samogon też]

 

Ale jak powiesz że masz kaca, bo się napiłeś bimbrem, samogonem czy księżycówką pędzoną przez teścia w szopie to jesteś zwykły menel.

A jak masz kaca bo nadużyłeś moonshine to jesteś światowcem, splendor i uznanie w towarzystwie murowane :D

[Master Yoda 583]

Ale jak powiesz że masz kaca, bo się napiłeś bimbrem, samogonem czy księżycówką pędzoną przez teścia w szopie to jesteś zwykły menel.

A jak masz kaca bo nadużyłeś moonshine to jesteś światowcem, splendor i uznanie w towarzystwie murowane :D

Takie czasy...

Teraz menelem jesteś jak pijesz z kolegą 0,5 l wódki zajadając śledzia-o galarecie wieprzowej nie wspomnę bo to już upadek stylu   

 

Dziś się pija z kolegami "szoty" zagryzając pomarańczem lub mandarynką..  -obowiązkowo przed powrotem do domu ,kebab u araba.....

Edytowane 14 Stycznia 2015 przez cook

[Piotr Ratyński 551]

Takie czasy...

Teraz menelem jesteś jak pijesz z kolegą 0,5 l wódki zajadając śledzia-o galarecie wieprzowej nie wspomnę bo to już upadek stylu   

 

Dziś się pija z kolegami "szoty" zagryzając pomarańczem lub mandarynką..  -obowiązkowo przed powrotem do domu ,kebab u araba.....

Lorneta z meduzą... to se ne wrati...

No i teraz trzeba uważać, bo można się struć czysta wódką (?), pewnie dlatego młodzi wolą tequilę, czy cóś podobnego.

Edytowane 14 Stycznia 2015 przez Piotr Ratyński

[Gość Angelo]

ja tam do niedawna niedocenialem dobrej golonki... czlowiek z wiekiem zaczyna doceniac ,,rarytasy,,. Taksamo mialem z chrzanem i musztarda....

co do ksiezycowki to czasami pije... jak piszecie wyzej tesc pedzi..hmm znakomita   

 

Marek stales sie Modem?

[Master Yoda 583]

ja tam do niedawna niedocenialem dobrej golonki... czlowiek z wiekiem zaczyna doceniac ,,rarytasy,,. Taksamo mialem z chrzanem i musztarda....

co do ksiezycowki to czasami pije... jak piszecie wyzej tesc pedzi..hmm znakomita   

 

Marek stales sie Modem?

Cały czas jestem Markiem

 

 

 

Lorneta z meduzą... to se ne wrati... 

 

 

W Lublinie działa w centrum otwarte całodobowo przyjemne bistro gdzie można się napić "stojąc" i zjeść pysznego tatara,śledzika ,domowy pasztet z chrzanem,galaretę...w podobnej formie jak niżej

[Piotr Ratyński 551]

W Lublinie działa w centrum otwarte całodobowo przyjemne bistro gdzie można się napić "stojąc" i zjeść pysznego tatara,śledzika ,domowy pasztet z chrzanem,galaretę...w podobnej formie jak niżej

W Poznaniu tez można znaleźć jeszcze knajpki na poziomie, gdzie można by się napić pod zagrychę, bez towarzystwa penerstwa, ale młodzi maja teraz inne zwyczaje, a starzy (jak np. ja) wola już jednak łyknąć na spokojnie coś w domowym zaciszu... świat się zmienia.

 

PS

Z zagrychą proszę uważać, bo od niej się robi nos czerwony.