Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
szwed

Twoja kolekcja!

Rekomendowane odpowiedzi

Zbieractwo to często droga do kolekcjonerstwa, pierwszy etap, w którym człowiek odkrywa, co naprawdę mu się podoba. Z czasem ilość przestaje imponować, a pojawia się potrzeba sensu, tożsamości i jakości w kolekcji. Wtedy z gromadzenia rzeczy przechodzi się do budowania opowieści o sobie poprzez zegarki. W zbieractwie liczy się ilość, różnorodność i emocja chwili, chęć posiadania „czegoś nowego”, często bez głębszego planu. Zegarki kupuje się, bo ładne, bo tanie, bo szkoda nie wziąć. Pudełka szybko się zapełniają, a satysfakcja trwa krótko. W świecie kolekcjonera chodzi o świadomy wybór, o spójność i znaczenie każdego zakupu. Tu nie ma przypadków (choć zdarzają się także chybione zakupy), każdy czasomierz ma swoją historię, technikę, duszę i miejsce w kolekcji. Zamiast ilości, liczy się idea i jakość.

 

Ja od samego początku kroczę drogą samuraja - dążę do doskonałości. Zegarki, które straciły blask, ustępują miejsca innym - lepszym. Każdy wybór to krok ku kolekcji, która naprawdę mnie definiuje. 

 

 

 

 

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się, że temat na chwilę wyłamał się z kultury obrazkowej, skręcając w stronę motywów i zjawiska kolekcjonowania.

Pojawiające się głosy w rodzaju "ja, w odróżnieniu od zwykłych zbieraczy, jestem prawdziwym kolekcjonerem" nie są już tak ciekawe, to bardziej deklaracje o własnym wizerunku niż refleksje z których mógłbym się czegoś nauczyć. Pojęcie "drogi do doskonałości" dotyczy pracy nad własnym charakterem a nie kolekcji przedmiotów, w końcu to tylko zegarki.

 

Nie próbuję wartościować kogo mógłbym uważać za kolekcjonera a kogo za zbieracza, to są odmiany tego samego zjawiska. Trudno powiedzieć gdzie przebiega granica między nimi i czy w ogóle jest. Najbardziej znane kolekcje początkowo polegały na niezbyt selektywnym zbieractwie. Upływ czasu i trochę szczęścia sprawiły, że w tej chwili są to muzealne zbiory o bezcennej wartości, którymi zajmują się zespoły zawodowych kuratorów i konserwatorów. 

 

Wracając do zegarków, na przykład kolekcja Kevina O'Leary jest ogromna i pełna wyjątkowych egzemplarzy, same F.P. Journe'y z jego zbioru mogą przyprawić o zawrót głowy (w każdym razie, takiego zwykłego zbieracza jak ja). Ale jego metoda kolekcjonowania to typowa strategia odkurzacza, kupowanie jak leci wszystkiego co mu się spodoba a potem noszenie tych zegarków na czerwonych paskach po dwa naraz, bez względu na to czy ten kolor rzeczywiście pasuje do konkretnego egzemplarza. Czy to zmniejsza wartość tej kolekcji? Absolutnie nie, co najwyżej ujawnia nowobogacki rys osobowości właściciela. Dla wyjątkowości i wartości zbioru nie ma to żadnego znaczenia. 

 

Kiedyś zwróciłem uwagę na zdjęcie Eda Sheerana z Nautilusem, bo trudno mi sobie wyobrazić zegarek gorzej dobrany do osoby. Słucham innej muzyki i nie za bardzo kojarzę piosenki Sheerana, wiem tylko że to autor i wykonawca popularnych utworów, więc może sobie kupić co mu się podoba i nie moja to rzecz. Co nie zmienia faktu, że ten zegarek na ręce tego chłopaka to kompletna porażka estetyczna. Kiedy wyczerpie się cała długa lista celebrytów, którzy z Nautilusem na ręce wyglądaliby dobrze albo przynajmniej znośnie, nastąpi w tej liście wyrwa wielkości Wielkiego Kanionu Kolorado, potem długo, długo nic, a dopiero potem Ed Sheeran. Wiem, to tylko moje wrażenie które wcale nie znaczy, że Nautilus to nieudany model albo że nie warto go mieć w kolekcji, jeśli akurat komuś do kolekcji pasuje. Natomiast cechą każdego pojedynczego zegarka, nieważne czy to Patek czy Swatch, jest to że nie na każdej ręce i osobie wygląda równie dobrze.

 

Nie spodziewam się przeczytać o kimś, kto sprzedał swoją kolekcję za pół miliona i rozdał pieniądze ubogim albo założył sierociniec, chociaż może ktoś taki istnieje. Ale ktoś, kto zamienił kilkanaście swoich zegarków na powiedzmy dwa, które ma obecnie, zdecydowanie powinien o tym napisać, bo takich kolekcjonerskich doświadczeń jest niewiele. Równie ciekawy jestem kogoś, kto dwadzieścia lat temu miał kolekcję zegarków i kompletnie ją przebudował, bo zafascynowały go inne marki i inna zasada tworzenia zbioru.


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drugie pudełko zakupione! Jak widać kolekcja tematyczna Casio rośnie, ale tylko 3 sztuki G-Shocków i chyba wystarczy. Jeszcze trzy miejsca się ostały - plan to 2 Oceanusy i automat Edifice EFK-100.

20251024_134923.jpg

20251024_135212.jpg

20251024_135242.jpg

20251024_135303.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

Zbieractwo to często droga do kolekcjonerstwa, pierwszy etap, w którym człowiek odkrywa, co naprawdę mu się podoba. Z czasem ilość przestaje imponować, a pojawia się potrzeba sensu, tożsamości i jakości w kolekcji. Wtedy z gromadzenia rzeczy przechodzi się do budowania opowieści o sobie poprzez zegarki. W zbieractwie liczy się ilość, różnorodność i emocja chwili, chęć posiadania „czegoś nowego”, często bez głębszego planu. Zegarki kupuje się, bo ładne, bo tanie, bo szkoda nie wziąć. Pudełka szybko się zapełniają, a satysfakcja trwa krótko. W świecie kolekcjonera chodzi o świadomy wybór, o spójność i znaczenie każdego zakupu. Tu nie ma przypadków (choć zdarzają się także chybione zakupy), każdy czasomierz ma swoją historię, technikę, duszę i miejsce w kolekcji. Zamiast ilości, liczy się idea i jakość.

 

Ja od samego początku kroczę drogą samuraja - dążę do doskonałości. Zegarki, które straciły blask, ustępują miejsca innym - lepszym. Każdy wybór to krok ku kolekcji, która naprawdę mnie definiuje. 

 

 

 

 

Doceniam jakość Twoich zegarków, ale kreowanie siebie poprzez posiadane przedmioty, to jedynie pozycjonowanie się w społeczeństwie, a nie budowanie siebie jako jednostki. Wizerunek, to maska, nic więcej. Posiadane zegarki mogą definiować gust i status majątkowy właściciela, ale chyba nie jego jako człowieka? Mam nadzieję, że "definiowanie" użyłeś w pierwszym znaczeniu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



Doceniam jakość Twoich zegarków, ale kreowanie siebie poprzez posiadane przedmioty, to jedynie pozycjonowanie się w społeczeństwie, a nie budowanie siebie jako jednostki. Wizerunek, to maska, nic więcej. Posiadane zegarki mogą definiować gust i status majątkowy właściciela, ale chyba nie jego jako człowieka? Mam nadzieję, że "definiowanie" użyłeś w pierwszym znaczeniu. 


Czytaj wprost - jestem pasjonatem markowych zegarków.

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, mario1971 napisał(-a):


 

 


Czytaj wprost - jestem pasjonatem markowych zegarków.

Cieszę się, że sprecyzowałeś (we właściwym kierunku). 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że sprecyzowałeś (we właściwym kierunku). 
Droga prawdziwego samuraja wiedzie tylko w jednym kierunku - zawsze do przodu!


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 27.10.2025 o 14:13, mario1971 napisał(-a):

Droga prawdziwego samuraja wiedzie tylko w jednym kierunku - zawsze do przodu! emoji4.png
 

 

Kamikaze Ensign Kiyoshi Ogawa

 

"Chwila po odebraniu telefonu z salonu Rolexa"

 


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 27.10.2025 o 14:13, mario1971 napisał(-a):

Droga prawdziwego samuraja wiedzie tylko w jednym kierunku - zawsze do przodu! emoji4.png
 

  • „Samuraj nie powinien narzekać, nawet w codziennym życiu.”

7519132_1.3.jpg.6103c60601a80f014c88d7b5a7322498.jpg

 


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, ireo napisał(-a):

 

Kamikaze Ensign Kiyoshi Ogawa

 

"Chwila po odebraniu telefonu z salonu Rolexa"

 

Samuraj walczył z godnością, kamikadze ginął z desperacją. ;)


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, mario1971 napisał(-a):

Samuraj walczył z godnością, kamikadze ginął z desperacją. ;)

 

To tylko „zachodnie” wyobrażenie. Zobacz, jaki jest dumny i szczęśliwy.

 


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmiany nie ma ale Dwa na wylocie i powoli zbieram się do lekkiej rotacji i podmiany

IMG_20251101_195511.jpg


"Jeśli bałagan na biurku świadczy o bałaganie w głowie, o czym świadczy puste biurko?" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 4.11.2025 o 19:45, Mistrz17 napisał(-a):

Zmiany nie ma ale Dwa na wylocie i powoli zbieram się do lekkiej rotacji i podmiany

IMG_20251101_195511.jpg


Co to za pudełeczko? 


 Breitling, Citizen, Dan Henry, G-Shock, Hamilton, Omega, Tag Heuer 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, MJRegul napisał(-a):


Co to za pudełeczko? 

Takie z linka jest ok.

Ale się ślizgało bo ma velur od spodu podklejenie silikonowych odbojniczków mini rozwiązało sprawę.

https://allegro.pl/oferta/pudelko-na-zegarki-na-8-zegarkow-szkatulka-etui-10743058308


"Jeśli bałagan na biurku świadczy o bałaganie w głowie, o czym świadczy puste biurko?" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.