Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Matt2405

Klub Miłośników Zegarków Patek Philippe

Rekomendowane odpowiedzi

Ze sportowych wybrałbym AP. Z eleganckich AL&S.


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biedny ten Rolex, taki fajny, a taki zaszczuty przez tych natarczywych klientów, nie to co te łajzy z PP... Mariusz, litości ;)

Ironizujesz a ja powaznie. Zegarki to nie samochody. Rolexa zna kazdy, Patka nie. Chce nagle sie stac jeszcze "wazniejszy"? - prosze bardzo, ale jaki tego powod? Nagle wieksze zainteresowanie pilkarzy? Mechanizmy rodem z 15-20 lat wstecz bez stopsekundy i nie trzymajace nawet calych 48h??? No prosze.... Masz PP nie dlatego, ze Cie stac i chciales, tylko... "przypadkiem" ;) Ciekaw jestem jakbys reagowal, gdybys teraz go chcial zakupic? Zrozumialbys postepowanie PP w stosunku do klienta??? Nie sadze, ale zrozumiem jak napiszesz, ze tak  :)

Ze sportowych wybrałbym AP. Z eleganckich AL&S.

Dokladnie tak samo z ta roznica, ze albo AP albo VC ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak znajde to wkleje wywiad z szefem Lamborghini, bo większość mam wrażenie nie rozumie, jak się robi poważny biznes luksusowych towarów.

Facet mówił, że będą podnosić ceny i ograniczać, w najlepszym razie utrzymać na takim samym poziomie, produkcję. Przy dodatkowo zmniejszaniu dostępności. Bo Lamborghini ma pozostać Lamborghini, chociaż pojawia się rzesza nowych bogatych Azjatów.

Na miejscu PP czy Rolexa robił bym dokładnie to samo co robią, bo mają pełną słuszność w strategii.

 

Swoja drogą, wielu z Was kupowało zegarek w AD, i dziwię się, że nie zaobserowaliście całego procesu sprzedaży, który jest przeprowadzany w salonach Rolexa, to zmniejszanie dostępności, rezerwacje itp. Tu po prostu nie ma czegoś takiego jak, przyszedł, sprzedał, kupił, wyszedł.

Mają do tego prawo. Ich biznes, ich zasady. Masz rację, mniejsza dostępność =rośnie prestiż i takie tam.

 

Tylko dlaczego wzrósł popyt? Ludzie mają więcej kasy.

 

Jak ktoś ma 2 k na koncie nie myśli o nowy Nautilusie, marzy ale jest i tak dla niego niedostępny. Dla mnie osobiście można to zrobić inaczej - cena w górę i to znacznie i wtedy mniej osób może go kupić.W Polsce ludzie mają więcej kasy i na świecie też ( zobacz ciuchy np. Lacoste czy Hugo Boss'a, Armaniego -  obecnie co druga osoba nosi a 10 lat temu, towar" luksusowy" dla nielicznych w Polsce). Mamy więcej kasy,na więcej nas stać i możemy więcej wydać przez to denerwuje nas niedostępność towaru a stąd ta cała dyskusja w postach PP czy Rolexa  :D

 

Towar dostępny ale nie dla każdego i wtedy także rośnie "luksus marki". Idę do AD, oglądam, przymierzam i wychodzę a kupują nieliczni. Efekt dla PP ten sam. Jachty, samoloty prywatne są dostępne a cały czas są postrzegane jako luksus.

Każdy może mieć inne zdanie, podejście do tematu, ja nie wyobrażam sobie czekać w kolejce 2-3 czy 5 lat na zegarek, prosząc się o wpisanie na listę. Wolę iść zobaczyć, przymierzyć i myśleć jak tu odłożyć kasę i czy kiedyś będzie mnie stać - dla mnie osobiście mniejsza irytacja.  ;)

 

 

 

I

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak znajde to wkleje wywiad z szefem Lamborghini, bo większość mam wrażenie nie rozumie, jak się robi poważny biznes luksusowych towarów.

Facet mówił, że będą podnosić ceny i ograniczać, w najlepszym razie utrzymać na takim samym poziomie, produkcję. Przy dodatkowo zmniejszaniu dostępności. Bo Lamborghini ma pozostać Lamborghini, chociaż pojawia się rzesza nowych bogatych Azjatów.

Na miejscu PP czy Rolexa robił bym dokładnie to samo co robią, bo mają pełną słuszność w strategii.

 

Swoja drogą, wielu z Was kupowało zegarek w AD, i dziwię się, że nie zaobserowaliście całego procesu sprzedaży, który jest przeprowadzany w salonach Rolexa, to zmniejszanie dostępności, rezerwacje itp. Tu po prostu nie ma czegoś takiego jak, przyszedł, sprzedał, kupił, wyszedł.

Jak pisał Andrzej1, ich firma, ich zasady - mogą nawet w ogóle nie sprzedawać w salonach, tylko wybranym. Poproszę jednak o znalezienie podobnego wywiadu z prezesem PP, w którym mówi że ich produkty trzeba sprzedawać w taki sam sposób jak owe Lamborghini.

 

Nie, nie zaobserwowałem nic takiego w salonie Rolexa (a kupowałem w 2016 i w 2017 r.). Wszedłem, kupiłem i wyszedłem (choć oczywiście wcześniej zrobiłem sobie kilka przymiarek). Podobnie było z zakupem Rolexa przez moją żonę (a nawet szybciej).

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak pisał Andrzej1, ich firma, ich zasady - mogą nawet w ogóle nie sprzedawać w salonach, tylko wybranym. Poproszę jednak o znalezienie podobnego wywiadu z prezesem PP, w którym mówi że ich produkty trzeba sprzedawać w taki sam sposób jak owe Lamborghini.

i jeszcze jedno - uniknęlibyśmy takich sytuacji np. na Chrono, że używany jest dużo droższy niż cena katalogowa  :wacko:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

Ironizujesz a ja powaznie. Zegarki to nie samochody. Rolexa zna kazdy, Patka nie. Chce nagle sie stac jeszcze "wazniejszy"? - prosze bardzo, ale jaki tego powod? Nagle wieksze zainteresowanie pilkarzy? Mechanizmy rodem z 15-20 lat wstecz bez stopsekundy i nie trzymajace nawet calych 48h??? No prosze.... Masz PP nie dlatego, ze Cie stac i chciales, tylko... "przypadkiem" ;) Ciekaw jestem jakbys reagowal, gdybys teraz go chcial zakupic? Zrozumialbys postepowanie PP w stosunku do klienta??? Nie sadze, ale zrozumiem jak napiszesz, ze tak  :)

 

 

Mariusz, nie bronię polityki sprzedaży PP, tylko nie rozumiem jak możesz ją krytykować jednocześnie usprawiedliwiając politykę Rolex'a. Nie mam już Patka ani Rolex'a właśnie z powodów ideologicznych, kieruję się w życiu zasadą, że mam w doopie tych co mnie mają w doopie ;) Nie zamierzam identyfikować się z firmą, która ma takie podejście do klienta. I o ile, wspinając się na wyżyny swojej wyrozumiałości, mogę "zrozumieć" politykę PP, to kompletnie nie rozumiem polityki Rolex'a. Używając analogii motoryzacyjnej, potrafię zrozumieć, że wchodząc do salonu RR nie kupię interesującego mnie modelu od ręki i muszę na niego poczekać, to nie rozumiem dlaczego nie mogę kupić od ręki Audi czy BMW. To co Rolex wyprawia ze swoją polityką sprzedaży to są jakieś jaja, nie można kupić praktycznie nic, na wszystko są jakieś chore kolejki, a teraz to nawet wprowadzają kolejki do kolejek :D Natomiast na rynku wtórnym El Dorado, możesz kupić co chcesz, kiedy chcesz... tylko "troszkę" drożej. Sorry, to nie dla mnie...

PP i Rolex robią dobre zegarki, ale nie na tyle dobre, żebym musiał stać pod drzwiami salonu, zaśliniony, przez kilka lat, w oczekiwaniu na interesujący mnie model ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Nie śledzę za bardzo rynku samochodowego, ale nie wydaje mi się żeby owe luksusowe nowe Lamborghini byly dostępne na samochodowym odpowiedniku CH24 w cenie 50 lub 100% wyższej niż w salonie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Mamy więcej kasy,na więcej nas stać i możemy więcej wydać przez to denerwuje nas niedostępność towaru

 

No właśnie, dobrze napisałeś - tyle że to inny mechanizm niedostępności, niż podniesienie ceny x2 za Nautilusa.

Stać Cię, ale nie możesz kupić.

A nie, nie stać Cię, więc i tak nie możesz kupić = słaby mechanizm niedostępności.

To stretaegia pricingu, i warto wziąć pod uwagę, że w innych krajach wydanie 22-23 KEuro na Aquatauta, ma ciężkość 4-5 razy mniejszą niż u nas z powodu wysokości zarobków na rynku.

 

Świat niestety nie kończy się na Polsce, ani nie zaczyna, głupia Turcja sprzedaje u siebie kilka razy więcej zegarków niż Polska.

Zgodnie z zasadą Pareto, nikt nie skupia się na Polsce i nie angażuje w osobne działania pod jej kątem. Trzeba to rozumieć w kategoriach biznesu, i ja dokładnie robiłbym to samo. Taki kraj i tak będzie kupować, na tyle na ile może, bo inne wzorcowe dlań kraje kupują.

 

No i co się dzieje ? Ludzie zapisują się kolejki, czekają, chcą mieć, kwestie ceny/upustów pomijają. Więc strategia działa bardzo dobrze.

Ceny na grey market tylko sprzyjają PP czy Rolex, bez ich widocznych działań zwiększa się chęć posiadania ich zegarków.

 

Samochody w limitowanych wersjach, od Lambo, Ferrari czy nawet Porsche są droższe po opuszczeniu salonu, niż w nim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie neguję podejścia firm produkujących dobra luksusowe do ich strategii sprzedażowych. Natomiast trochę na okrętkę piszesz o tym o czym wspominałem.

 

Patek nigdzie nie mówi, że ogranicza podaż swoich produktów, że stosuje specjalne strategie sprzedaży wybranym (vide: casus Lamborghini). W każdym salonie Patka w jakim byłem słyszałem że wszyscy klienci są traktowani równo.

 

Wiem że my sobie możemy tu ponarzekać, a klienci i tak będą walić drzwiami i oknami. Ja po prostu chciałbym żeby firma wprost powiedziała że ma taką a taką strategię; choć wiem że mój głos i tak nie ma żadnego znaczenia.

 

Odnośnie limitowanych wersji aut: Nautilus nie jest w żaden sposób limitowaną czy specjalną wersją, a i tak go nie ma w sprzedaży (tj. w normalnej sprzedaży).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, dobrze napisałeś - tyle że to inny mechanizm niedostępności, niż podniesienie ceny x2 za Nautilusa.

Stać Cię, ale nie możesz kupić.

A nie, nie stać Cię, więc i tak nie możesz kupić = słaby mechanizm niedostępności.

To stretaegia pricingu, i warto wziąć pod uwagę, że w innych krajach wydanie 22-23 KEuro na Aquatauta, ma ciężkość 4-5 razy mniejszą niż u nas z powodu wysokości zarobków na rynku.

 

Świat niestety nie kończy się na Polsce, ani nie zaczyna, głupia Turcja sprzedaje u siebie kilka razy więcej zegarków niż Polska.

Zgodnie z zasadą Pareto, nikt nie skupia się na Polsce i nie angażuje w osobne działania pod jej kątem. Trzeba to rozumieć w kategoriach biznesu, i ja dokładnie robiłbym to samo. Taki kraj i tak będzie kupować, na tyle na ile może, bo inne wzorcowe dlań kraje kupują.

 

No i co się dzieje ? Ludzie zapisują się kolejki, czekają, chcą mieć, kwestie ceny/upustów pomijają. Więc strategia działa bardzo dobrze.

Ceny na grey market tylko sprzyjają PP czy Rolex, bez ich widocznych działań zwiększa się chęć posiadania ich zegarków.

 

Samochody w limitowanych wersjach, od Lambo, Ferrari czy nawet Porsche są droższe po opuszczeniu salonu, niż w nim.

Zgodzę się, jest to inna niedostępność a mamy ich przecież  kilka.

 

Nie porównywałbym limitki Lambo do zwykłych modeli Rolexa czy Patka. Mówimy o modelach standardowych a nie limitkach. Limitki samochodów są z zasady produkowane do podniesienia wartości, jego przechowaniu itp.

Bardziej porównałbym to przykładu z życia -  z 2 lata temu w skodzie  Superb Ellegance ale z panoramą i co? proszę czekać  do 9 m-cy ze względu na panoramiczny dach, w  BMW  - 2, 5 m-ca czekania. Nie tak dawno, Mustang i okazało się, że nie mają GT do jazd próbnych a można tylko podjechać pooglądać jak dojedzie do klienta. To jak mam kupić? Bez przetestowania? W innych salonach - Audi dostępne od zaraz, jazda testowa a nie wspomnę już o Lexusie - chce Pan autko na weekend żeby się przekonać?

Kilka osób, które znam z tego powodu wyjechało z konkurencyjnych salonów samochodami.

Znam kilku co nie kupią już Porsche  ze względu na obsługę klienta w jednym z salonów- zmienili Cayenn na X6 czy LX

 

Wiem, że jesteśmy tylko małym, skromnym wręcz niedoszczegalnym rynkiem ale te 20 % robiące obrót ma ten sam problem z dostępnością co my.  Jak cena skoczyłaby w górę to ilość osób chcących kupić lub których stać na dany model w innych krajach też by spadła, przyjmując że przelicznik jest dla nich 4-5 razy niższy. Jak już wchodzimy w marketing to pamiętam jeden ciekawy przykład z szkoleń- co lepiej, łatwiej sprzedać i na czym więcej zarobimy - 100 maluchów z zyskiem 10 % na sztuce czy 10 mercedesów z narzutem 25 %, wyliczenie wychodziło  dość ciekawie  ;) w zależności od ceny. 

 

To ich strategia, są tam głowy o wiele mądrzejsze od mojej i z pewnością wiedzą co robią ale mam prawo nie zgadzać się z takim podejściem do mnie jako klienta. Idę kupuje co jest lub gdzie indziej. Na CH24 też nie zapłacę 50-100% więcej - dla zasady.

Oczywiście każdy ma wybór i każdy robi jak uważa - wiele osób na forum powie,że się ze mną nie zgadza i mają do tego prawo a ja to szanuję, tak jak i Twoje zdanie. Po prostu nie akceptuję tego rodzaju niedostępności.

 

W szczególności na R i PP od jakiego czasu, zamiast rozmawiać o zegarkach, o naszej pasji rozmawiamy o ich dostępności, przerzucając się argumentami.  Przykre...Daliśmy się wkręcić w ten wir i ja już przestaję się nakręcać  B)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OD Patka do Sternów.....

 

Antoni Norbert Patek

Urodzony 14 czerwca 1812 roku w Piaskach Szlacheckich, powiat Krasnostawski, parafia Tarnogóra, jako syn Joachima Patka kapitana Wojska Polskiego i Anny Piaseckiej.
W wieku 10 lat przeprowadza się z rodziną do Warszawy, a 1 marca 1828 roku jako niespełna 16 latek wstępuje do pułku kawalerii polskiej w Warszawie.

W dniu 29 listopada 1830 podczas wybuchu Powstania Listopadowego Antoni ze swoim oddziałem przyłącza się do walki przeciwko carskiej Rosji.
Ranny dwa razy, odznaczony krzyżem Virtuti Militari, awansuje do stopnia porucznika.
Po upadku powstania i represjach wobec powstanców wielu emigruje z kraju...Antoni trafia do Bambergu w Niemczech gdzie organizuje komitet pomocy dla uchodżcow.
Polska traci całkowicie wolność...
Mikołaj I Romanow wypowieda słowa: "Nie wiem, czy będzie jeszcze kiedyś jakaś Polska, ale tego jestem pewien, że nie będzie już Polaków"
Około 9 tysiącom Polaków, głównie wojskowych udaje się opuścić kraj.
Patek opuszcza Niemcy i trafia do Francji, gdzie w Amiens podejmuje pracę jako zecer w drukarni.
Po jakimś czasie udaje się do Szwajcarii i osiada na stałe w Genewie która w owym czasie jest kwitnącym, kosmopolitycznym miastem, centrum światowego rzemiosła. Tu początkowo Patek uczył się malarstwa, by potem skupić się na sztuce zegarmistrzowskiej. Zaczął od kupowania mechanizmów zegarków u sławnych genewskich mistrzów, które następnie zlecał oprawianie w ozdobne koperty – arcydzieła szwajcarskich jubilerów, grawerów, emalierów i miniaturzystów.
W 1839 r. w wraz z innym polskim emigrantem i powstańcem Franciszkiem Czapkiem (z pochodzenia Czechem), otworzył manufakturę artystycznych zegarków, w której odpowiadał za stronę handlową firmy,a Czapek za stronę techniczną którą nabył w Wiedniu i Pradze, Dzięki Czapkowi, Antoni Patek zaprzyjażnił się z rodziną Moreau i poznał ich siostrzenicę, którą pojął za żonę. W dniu 10 lipca 1839 roku w Versoix, Antoni Patek poślubił Marie Adelaide Elisabeth Thomasine Dénizart, córkę francuskiego kupca Louisa Dénizart z Turynu i jego żony Marie Jeanne, z domu Devimes.
W dniu 16 czerwca 1841 rodzi się syn Bolesław który umiera dwa dni pózniej....
Patek 29 maja 1843 roku otrzymuje obywatelstwo szwajcarskie.

post-107633-0-08547700-1554070068.jpg

(Akt nadania obywatelstwa szwajcarskiego)
W 1844 r. podczas wystawy w Paryżu, gdzie firma Czapek-Patek prezentowała swoje wyroby, Antoni Patek poznał francuskiego zegarmistrza Adriena Philippe'a, który skonstruował mechanizm naciągowy z koronką, dzięki któremu nie potrzeba już było używać kluczyka do nakręcania zegarka. Gdy w 1845 wygasła umowa spółki Patek rozstał się z Czapkiem i założył własną firmę. Na stanowisku dyrektora technicznego zatrudnił w niej właśnie Philippe'a.
W tym samym roku ( 1844) Antoni Patek podczas trwania wystawy w Paryżu współpracuje z "Hotelem Lambert" ( Zrzeszał cywilne i wojskowe kierownictwo powstania listopadowego oraz część inteligencji. Konserwatyści uważali, że Polska może odzyskać niepodległość tylko dzięki wielkiej wojnie mocarstw europejskich. Działalność ich polegała przede wszystkim na prowadzeniu działań dyplomatycznych. Próbowali przekonać Francję i Wielką Brytanię, że Rosja złamała jedną z zasad kongresu wiedeńskiego – równowagę sił. Książę Adam Jerzy Czartoryski rozesłał rządom europejskim memoriał informujący o przebiegu wydarzeń w Królestwie Polskim w latach 1830–1831. Poprzez swoich agentów podsycał ruchy narodowowyzwoleńcze na Bałkanach. Zwolennicy obozu konserwatywno-liberalnego uważali, że Polska odrodzona w granicach przedrozbiorowych powinna się stać monarchią konstytucyjną, opartą na Konstytucji 3 Maja. W 1833 roku powstał tajny Związek Jedności Narodowej, który występował z wyraźnym programem monarchicznym, sugerując powołanie na tron księcia Adama Czartoryskiego. Próbowano nawet ogłosić go królem de facto. O uzyskanie poparcia dla tych tendencji monarchicznych zabiegało też jawne Towarzystwo Monarchiczne Trzeciego Maja. Pozytywne skutki działania Hotelu Lambert przejawiły się w pozyskaniu sympatyków dla sprawy polskiej i w zainteresowaniu nią polityków, zwłaszcza Francji i Wielkiej Brytanii. W Londynie doszło do powstania Towarzystwa Literackiego Przyjaciół Polski, które przez kilkadziesiąt lat propagowało sprawę polską w opinii brytyjskiej i udzielało pomocy emigrantom. Czartoryski próbował sięgać na terenie angielskim także do parlamentu – jednak zgłoszony tam wniosek o nieuznawanie stanu stworzonego przez Mikołaja I w Królestwie po powstaniu upadł z obawy przed zatargiem z Rosją. Poruszano też sprawę polską we francuskiej Izbie Deputowanych. Główne swe nadzieje wiązał wszakże Hotel Lambert z narastającym konfliktem na Bliskim Wschodzie i na Bałkanach. Spodziewał się bowiem, że rywalizacja państw zachodnich z Rosją i Austrią na tym terenie doprowadzi do wojny, która jego zdaniem była nieodzownym warunkiem powodzenia wszelkiej akcji powstańczej na ziemiach polskich.) nie zapominając o 'sprawie Polskiej"

W 1851 r. firma zmieniła nazwę na Patek Philippe, a jej współwłaściciele wyznaczyli sobie za cel produkcję zegarków pięknych i najlepszych na świecie. Zamierzenia udawało im się skutecznie realizować. W tym samym roku, 1851, na Wystawie Światowej w Londynie, ich zegarek zakupiła królowa Wiktoria, by nosić go jako broszkę przy sukni, firma otrzymała złoty medal. W latach następnych zdobyli kilkaset międzynarodowych nagród i szybko stali się ulubioną manufakturą światowej arystokracji.

Para Antoni i Maria prowadzą pracowite i szczęsliwe życie, w którym brakuje tylko dziecka...
18 lipca 1857 rodzi się syn Mieczysław.

Rozbudowa firmy staje się koniecznoscią z powodu konkurencji ze strony innych firm Genewskich.
Patek mający wyczucie biznesowe odbywa serię wyjazdów po Europie, aby otworzyć nowe rynki dla swoich produktów, które swoim zasięgiem obejmują Petersburg...
Podczas swoich podrózy w listach do zony mówi o wielu trudnościach i zagrożeniach z jakimi się spotyka.
W 1858 roku odwiedza Warszawę i Piaski Szlacheckie.
Rok pózniej 41 letnia małżonka rodzi córkę Marię.
Prowadzi spokojne zycie,i choć na emigracji pozostał do końca swoich dni, nie zaprzestał interesować się sprawami polskimi – wspierał wydarzenia Wiosny Ludów, opiekował się uchodźcami po klęsce powstania styczniowego i do końca pozostał działaczem katolickim.
Umiera w dniu 1 marca 1877 roku w wieku 65 lat.
Pochowany na cmentarzu w Châteleine.

 

Pierwszym z założycieli którzy opuścili firmę był Wincenty Gostkowski ( 21 stycznia 1876 roku)

Na Jego miejsce zatrudniono  Gabriela Rouge, Alberta Cingria i niemca Edouarda Kohna.

Ten ostatni, zdolny, po latach ciężkiej pracy został wspólnikiem w firmie, jednak odszedł "na swoje" w 1891 roku.

post-107633-0-55171000-1554070387.jpg

(budynek Patek-Philippe, po prawej, około 1854 roku)

 

Syn Antoniego Patka , Leon nadal zasiadał w zarządzie firmy (1891), natomiast Adrien Philippe przekazuje swoje stanowisko swojemu najmłodszemu wnukowi  Josephowi Emile Philippowi

Tego samego roku firmę opuszcza Albert Cingria.

 Na początku naszego stulecia firma przeszła ważną przemianę porządku prawnego, tworząc 1 lutego 1901 r. "Old Manufacture of Watchmaking PATEK PHILIPPE & Cie, SA” z kapitałem 1,6. milionów franków szwajcarskich, a tym samym wybierając formę spółki akcyjnej. Pięciu z siedmiu udziałowców zasiadało w radzie dyrektorów: A. Bénassy-Philippe, wybrany na przewodniczącego zarządu, i panowie. Jean Perrier, François Antoine Conty, Joseph Emile Philippe i Alfred G. Stein. Ten ostatni, Amerykanin, był szefem biura w Nowym Jorku i, w tym charakterze, odpowiedzialny za dystrybucję zegarków Patek Philippe w Stanach Zjednoczonych 

Joseph Philippe zmarł 7 sierpnia 1907 r. Jego syn Adrien, który pełnił funkcję dyrektora od 1913 roku, był ostatnim przedstawicielem rodzin założycieli w firmie..... jego współpraca i powiązanie z firmą założoną przez dziadka zakończyły się 14 czerwca 1932 roku, kiedy światowy kryzys gospodarczy w 1929 roku i jego następstwa spowodowały niepewną sytuację finansową, konieczne było znalezienie nabywcy dla zdobycia kapitału. Pierwsza oferta odkupienia, została złożona przez Jacquesa Davida Le Coultre'a,( od 1905 r. głównego dostawcy mechanizmów dla  PATEK PHILIPPE & Cie) została odrzucona,  natomiast oferta braci Charlesa i Jeana Sternów, właścicieli „Stern Frères Dialect Factory”,  została ostatecznie zaakceptowana. przez zarząd firmy.....

post-107633-0-71206500-1554070413.jpg

(bracia Stern, producenci tarcz, i jedyni ich dostawcy do Patek Philippe jeszcze przed przejęciem firmy)

post-107633-0-64677700-1554070433_thumb.jpg

 

 

 

Cdn.....

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Dziękuję bardzo Marku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porządne opisanie sprawy - jak zwykle. Czy potomkowie Patka mają lub mogą mieć jeszcze coś wspólnego z tą firmą?

Edytowane przez pływak_wodnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo Marku.

:)

  

Porządne opisanie sprawy - jak zwykle. Czy potomkowie Patka mają lub mogą mieć jeszcze coś wspólnego z tą firmą?

Nie sądzę.. Po tylu latach.

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny zarys historyczny - takie rzeczy powinny widniec w oddzielnym watku na rzecz danej marki, bo nawet tutaj niewielu zna taki kawal historii - dzieki za wpis i prosimy o ciag dalszy  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny zarys historyczny - takie rzeczy powinny widniec w oddzielnym watku na rzecz danej marki, bo nawet tutaj niewielu zna taki kawal historii - dzieki za wpis i prosimy o ciag dalszy  :)

Dokładnie.

Lub można go "dokleić" do pierwszego postu. Wówczas nie "zginie" między postami.

 

 

Dzięki Marku.


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są tacy czytacze jak ja, którym nie chce się sklecić nawet jednej własnej recenzji zakupionego zegarka i są tacy ludzie jak Ty, którym się chce... 

Dzięki Tobie zacząłem interesować się historią Patka, ba - zmusiłeś mnie do tego naszymi ostatnimi rozmowami na tym Forum. Czekam zatem na ciąg dalszy :)  


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, ciesze się Mariusz, świadomość historii podnosi moim zdaniem przyjemność obcowania z zegarkami...

Wiem że lubisz Rolexa, dla przypomnienia ciekawa historia :)

 

 

Założyciel firmy Rolex to był jednak "gość"

 

 

 

Podczas II wojny światowej brytyjscy oficerowie którzy znależli się w niewoli niemieckiej, a ich zegarki zostały skonfiskowane, otrzymali propozycję o Hansa Wilsdorfa, a mianowicie- wystarczyło podać w jakich okolicznościach utracili zegarek i w jakim miejscu obecnie przebywają, a firma przyśle im zegarek , którego opłata będzie pobrana po zakończeniu wygranej wojny ;)

 

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjngNnzgOPUAhXhJ5oKHWfeDYEQFggmMAA&url=http%3A%2F%2Fwww.filmweb.pl%2Ffilm%2FWielka%2Bucieczka-1963-11669&usg=AFQjCNHztd-hFc9AO6UmXGDP12qXLVAUrA

 

 

Kanwą dla filmu była powieść The Great Escape Paula Brickhilla oraz historia tzw. „Wielkiej ucieczki” z niemieckiego obozu jenieckiego dla lotników Stalag Luft III niedaleko miejscowości Żagań na terenie dzisiejszej Polski.

 

 

 

Raz że pomógł tym ruchem w zorganizowaniu tzw. "Wielkiej Ucieczki", dwa że wsparł moralnie jeńców sugerując że Niemcy przegrają wojnę.

 

Wedle szacunkowych wyników około 3000 egzemplarzy trafiło do stalagu VII B w Żaganiu.

 

W dniu 10 marca 1943 roku, jeszcze jako jeniec wojenny, kapral Clive James

Nutting, jeden z organizatorów Wielkiej Ucieczki, zamówił Rolex 3525 Chronograph (o wartości bieżącej

£ 1200) drogą pocztową bezpośrednio od Hansa Wilsdorfa w Genewie, chcąc zapłacić za niego z pieniędzmi które zarobił pracując jako szewc w obozie.

 

 

 

Zegarek został dostarczony do stalagu w 10 lipca 1943 roku wraz z notatką Wilsdorfa przepraszającego za opóżnienia i informacją że angielski dżentelmen taki jak kapral Nutting " nie powinien nawet myśleć" o płaceniu za zegarek przed końcem wojny.

 

Ostatecznie po wojnie Nutting dostał fakturę na kwotę 15 funtów z powodów podatkowych)

 

Zegarek i związana korespondencja między Wilsdorfem a Nuttingiem zostały

sprzedane na aukcji za £ 66.000 w maju 2007 roku, podczas gdy we wcześniejszej aukcji w

wrześniu 2006 roku zegarek sprzedano za $ 54.000

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, ciesze się Mariusz, świadomość historii podnosi moim zdaniem przyjemność obcowania z zegarkami...

Wiem że lubisz Rolexa, dla przypomnienia ciekawa historia :)

Marek,

nie spamuj tak w tym wątku ;)

To wątek Patka...

Dziękuję za tę historię :)

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

W 1839 r. w wraz z innym polskim emigrantem i powstańcem Franciszkiem Czapkiem (z pochodzenia Czechem), otworzył manufakturę artystycznych zegarków, w której odpowiadał za stronę handlową firmy,a Czapek za stronę techniczną którą nabył w Wiedniu i Pradze,

...

Czy mogę prosić o źródło tej informacji? Może być na PW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ogromną przyjemnością się to czyta.

Znamy te historie ale ja lubię do nich wracać.  Z jednej strony mamy nowe modele,  BaselWorld itp a z drugiej kawał ciekawej, często zapomnianej, nieodzownej  i dobrej historii, którą przypominasz.

Fajnie, że chce Ci się to pisać.

Z wielkim zaciekawieniem czekam na następne  :) dziękuję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy mogę prosić o źródło tej informacji? Może być na PW.

 

Nie wiem, czy tu będzie ta informacja ale Kolegom zainteresowanym historią polecam do przeczytania, moim skromnym zdaniem, świetnie opisany i udokumentowany artykuł z małej lokalnej gazety sprzed lat. Nie dam rady przykleić całego tekstu ale pewnie ściągnięcie pdf nie będzie problemem. Zaczyna się od strony 3

 

http://nestor-krasnystaw.eu/numery/nestor_34.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A propo’s kolejek - w salonie w Mediolanie nie przyjmują nawet zapisów na Nautilusa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.