Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Matt2405

Klub Miłośników Zegarków Patek Philippe

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, ireo napisał(-a):

 

 

 

 

 

W projekcie Mosera chodzi m.in. właśnie o "kpinę", a raczej żart na temat wizualnej dyktatury wszechobecnych smartwatch-ów. To naturalne, że "szerokie masy" (jak się kiedyś mówiło) zupełnie tego nie chwytają ale wcale nie muszą chwytać, bo nie dla nich to produkt.

 

 

 

Teraz rozumiem - to jest produkt dla wybrańców, szczególnej kasty... którzy przy okazji mają za dużo pieniędzy. 😂 To nic, że bez "kpiny" słabo by się sprzedało.


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, machlo napisał(-a):

 

Teraz rozumiem - to jest produkt dla wybrańców, szczególnej kasty... którzy przy okazji mają za dużo pieniędzy. 😂 To nic, że bez "kpiny" słabo by się sprzedało.

 

 

Co do zasady, tak właśnie jest. Właściwie odwrotnie, bo nie wyszłoby to bez odpowiednio wysokiej ceny. Koncept naśladowania produktu masowego i taniego (względnie, bo trudno uznać Apple Watch za "tani"; ważne, żeby był powszechnie znany albo się wystarczająco opatrzył, ewentualnie może być także "byle jaki" albo "śmieciowy") przez "elitarny" i "dla znawców" ma sens tylko wtedy, kiedy ten drugi jest rzeczywiście absurdalnie drogi. "Swiss Alp Watch" firmy H. Moser & Cie. spełnia ten warunek, dlatego jest taki udany. Jeszcze bardziej udana jest wersja "Concept Black" bez wskazówek. Dużej podaży nie widzę, więc pewnie znajduje nabywców. 

 

Ostatnio w temacie "żarty" ktoś wkleił zdjęcie bardzo drogich jeansów, których wygląd imituje mokre krocze. To jest pomysł tego samego rodzaju https://www.cnet.com/culture/this-company-sells-jeans-designed-to-make-it-look-like-you-wet-yourself/ i jestem prawie pewien, że przy najbliższej okazji media uraczą nas relacjami o "celebrytach" ubranych w ten wytworny produkt.

 

Ze 20 lat temu, może więcej, spotkałem się z dziełem pewnego szwajcarskiego artysty, który stworzył instalację, przetwarzającą dowolne produkty spożywcze na imitację ludzkich odchodów. Była to sporej wielkości maszyna w obudowie ze stali nierdzewnej, która po wrzuceniu do niej np. kotletu z warzywami, czy innej dowolnej potrawy, generowała kupę "identyczną z naturalną", która po odpowiednim czasie wypadała z drugiej strony urządzenia. Nie pamiętam już nazwiska autora i wynalazcy tej maszyny, oferowanej w kilku zestawach różnej wielkości, ale nie muszę chyba dodawać, że cena powalała. Jak lubię powtarzać, "ludzie to, panie, wszystko kupią". 

 

Edytowane przez ireo

- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, ireo napisał(-a):

 

 

Co do zasady, tak właśnie jest. Właściwie odwrotnie, bo nie wyszłoby to bez odpowiednio wysokiej ceny. Koncept naśladowania produktu masowego i taniego (względnie, bo trudno uznać Apple Watch za "tani"; ważne, żeby był powszechnie znany albo się wystarczająco opatrzył, ewentualnie może być także "byle jaki" albo "śmieciowy") przez "elitarny" i "dla znawców" ma sens tylko wtedy, kiedy ten drugi jest rzeczywiście absurdalnie drogi. "Swiss Alp Watch" firmy H. Moser & Cie. spełnia ten warunek, dlatego jest taki udany. Jeszcze bardziej udana jest wersja "Concept Black" bez wskazówek. Dużej podaży nie widzę, więc pewnie znajduje nabywców. 

 

Czekaj, czekaj - udany, bo absurdalnie drogi, tak? To jest właśnie ten sam absurd co audio voodoo - gówniana wartość (w tym przypadku marny dizajn) za miliony monet.
Takie chłyty marketingowe, czy wspomniane mokre spodnie, nie przystoją poważnym firmom, ale właśnie tu jest sedno - Moserowi jeszcze daleko do poważnych graczy w tym segmencie. To jest oczywiście moje zdanie, ale nie zapracowali jeszcze na mój szacunek i pewnie wielu innych zegarkowców. ;) 

Jak biznes się im kręci i ktoś to kupuje, to ok, ale nie jest to nic godnego podziwu. :)


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, machlo napisał(-a):

Moserowi jeszcze daleko do poważnych graczy w tym segmencie. To jest oczywiście moje zdanie, ale nie zapracowali jeszcze na mój szacunek i pewnie wielu innych zegarkowców.

 

Akurat Moser, marka z niemal dwustuletnią tradycją, nie musi niczego nikomu udowadniać. Nie chciałbym Cię martwić, ale nie wiedzą że istniejemy, więc Twoją czy moją opinią raczej się nie przejmą. A zegarek, jakiejkolwiek marki, i tak jest obecnie przedmiotem zbędnym z definicji, więc tego rodzaju krytyka nie ma sensu.

 


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
Akurat Moser, marka z niemal dwustuletnią tradycją, nie musi niczego nikomu udowadniać. Nie chciałbym Cię martwić, ale nie wiedzą że istniejemy, więc Twoją czy moją opinią raczej się nie przejmą. A zegarek, jakiejkolwiek marki, i tak jest obecnie przedmiotem zbędnym z definicji, więc tego rodzaju krytyka nie ma sensu.
 

200-letnia powiadasz? A co ma wspólnego współczesny Moser z tym starym? ;) Aaa osoba prawnuka założyciela dawnego? To rzeczywiście ciągłość i dowód na 200-letnią tradycję firmy. ;) taka ich tradycja jak osiągnięcia w branży. :)

Za Wiki:

In 2002, Moser Schaffhausen AG was founded by Dr. Jürgen Lange, together with Heinrich Moser's great-grandson Roger Nicholas Balsiger.[9] In 2005, the company established a new Manufacture in Schaffhausen, Switzerland, and H. Moser & Cie. was formally re-launched as a trademark of the company.[11]

FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, machlo napisał(-a):


200-letnia powiadasz? A co ma wspólnego współczesny Moser z tym starym? ;) Aaa osoba prawnuka założyciela dawnego? To rzeczywiście ciągłość i dowód na 200-letnią tradycję firmy. ;) taka ich tradycja jak osiągnięcia w branży. :)

Za Wiki:

In 2002, Moser Schaffhausen AG was founded by Dr. Jürgen Lange, together with Heinrich Moser's great-grandson Roger Nicholas Balsiger.[9] In 2005, the company established a new Manufacture in Schaffhausen, Switzerland, and H. Moser & Cie. was formally re-launched as a trademark of the company.[11]

No ta historia jest troche podobnie naciagana jak heritage Czapka.

Ale ja pochwale -

maja jakis pomysl na biznes i chyba im to idzie, skoro sa dalej na rynku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No ta historia jest troche podobnie naciagana jak heritage Czapka.
Ale ja pochwale -
maja jakis pomysl na biznes i chyba im to idzie, skoro sa dalej na rynku.

Biznes niech im się spina, ale nie ma co powtarzać za marketingowcami czy sprzedajnymi pismakami. :) Fakt jest taki, że mają 22 lata historii, kropka. :)

FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, mario1971 napisał(-a):

I parę całkiem przyzwoitych projektów. 

 

Mają swoich fanów, fakt. Natomiast ja się powtórzę, ale tarcze/wskazówki mają nieadekwatne do segmentu, do którego należą/aspirują. ;) 


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak wszyscy już to wiedzą ale o ile wskazówki czy indeksy mogą być przedmiotem dyskusji ( blaszki, obróbka, nie złote etc) to pokaż mi proszę firmy które w przedziale 70-120k robią ciekawsze Twoim zdaniem tarcze. W tym przedziale cenowym jest bardzo duży wybór nowych Moserów od AD. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, machlo napisał(-a):


200-letnia powiadasz? A co ma wspólnego współczesny Moser z tym starym? ;) Aaa osoba prawnuka założyciela dawnego? To rzeczywiście ciągłość i dowód na 200-letnią tradycję firmy. ;) taka ich tradycja jak osiągnięcia w branży. :)

Za Wiki:

In 2002, Moser Schaffhausen AG was founded by Dr. Jürgen Lange, together with Heinrich Moser's great-grandson Roger Nicholas Balsiger.[9] In 2005, the company established a new Manufacture in Schaffhausen, Switzerland, and H. Moser & Cie. was formally re-launched as a trademark of the company.[11]

 

Znaczy to tyle, ze marka zostala przejeta. Wiekszosc marek w tej branzy przechodzi z rak do rak i swiadczy to o niczym.
Odwrocmy pytanie, jakie marki zegarmistrzowskie, ktore powstaly przed 1935 naleza do potomkow ich zalozycieli? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Bartek79 napisał(-a):

Tak, tak wszyscy już to wiedzą ale o ile wskazówki czy indeksy mogą być przedmiotem dyskusji ( blaszki, obróbka, nie złote etc) to pokaż mi proszę firmy które w przedziale 70-120k robią ciekawsze Twoim zdaniem tarcze.

 

ALS, GS? ;) 

41 minut temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

Znaczy to tyle, ze marka zostala przejeta. Wiekszosc marek w tej branzy przechodzi z rak do rak i swiadczy to o niczym.
Odwrocmy pytanie, jakie marki zegarmistrzowskie, ktore powstaly przed 1935 naleza do potomkow ich zalozycieli? 

 

No ale ale - od śmierci w 1874 brand nie funkcjonował, a firmę podzielili. W ogóle czy poszczególne podzielone części firmy robiły zegarki pod innym brandem? To nie jest zwyczajne "przejęcie" - Moser jako brand nie istniał od 1874 i powstała nowa firma, która używa tego samego brandu. Dlatego gadanie o niemal 200 letniej tradycji, to marketingowe naciągnięcie.

 

Edit: oczywiście nie oni jedni wpadli na pomysł na takie budowanie legendy - nie brakuje kłamczuszków w działach marketingu.

Edytowane przez machlo

FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piękny jednak ten Patek, prawda?


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, machlo napisał(-a):

 

ALS, GS? ;) 

 

No ale ale - od śmierci w 1874 brand nie funkcjonował, a firmę podzielili. W ogóle czy poszczególne podzielone części firmy robiły zegarki pod innym brandem? To nie jest zwyczajne "przejęcie" - Moser jako brand nie istniał od 1874 i powstała nowa firma, która używa tego samego brandu. Dlatego gadanie o niemal 200 letniej tradycji, to marketingowe naciągnięcie.

 

Edit: oczywiście nie oni jedni wpadli na pomysł na takie budowanie legendy - nie brakuje kłamczuszków w działach marketingu.

 

Idac za Twoja teoria to aktualne Lange zostalo stworzone w 1990 roku.

Marka Grand Seiko powstala w 1960 roku

 

Z moich informacji wynika, ze niejaki Heinrich Moser, zalozyciel marki H. Moser & Cie, zmarl w 1874, natomiast fabryka, ktora zalozyl w Le Locle nadal funkcjonowala juz z innym wlascicielem, ktory zmienil nazwe na poczatku XX wieku na Hy. Moser & Cie. Fabryka przerzucila sie na zegarki nareczne (z kilkoma osiagnieciami) i z powodu kryzysu kwarcowego zostala kupiona przez grupe Dixi. Finalnie w 1988 roku wraz z innymi markami zostlala rozwiazana i wcielona w Zenitha.

W 2002 roku niejaki Lange, potomek Heinricha zalozyl Moser Schaffhausen AG rejestrujac H.Moser&Cie. Firma znalazla sie w rekach rodziny Meylan w 2012. Sama marka w swojej komunikacji pomija istnienie i ciaglosc Hy. Moser & Cie zapewne ze wzgledow prawnych, bo prawa do marki pewnie ma nadal grupa LVMH.

 

Wszystko mocno przypomina historie ALS, ktora podales jako przyklad ponad 100-letniej ciaglosci istnienia. Po latach pojawia sie przodek zalozyciela i formuje marke, ktora istnieje do dzis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

Idac za Twoja teoria to aktualne Lange zostalo stworzone w 1990 roku.

Marka Grand Seiko powstala w 1960 roku

 

Z moich informacji wynika, ze niejaki Heinrich Moser, zalozyciel marki H. Moser & Cie, zmarl w 1874, natomiast fabryka, ktora zalozyl w Le Locle nadal funkcjonowala juz z innym wlascicielem, ktory zmienil nazwe na poczatku XX wieku na Hy. Moser & Cie. Fabryka przerzucila sie na zegarki nareczne (z kilkoma osiagnieciami) i z powodu kryzysu kwarcowego zostala kupiona przez grupe Dixi. Finalnie w 1988 roku wraz z innymi markami zostlala rozwiazana i wcielona w Zenitha.

W 2002 roku niejaki Lange, potomek Heinricha zalozyl Moser Schaffhausen AG rejestrujac H.Moser&Cie. Firma znalazla sie w rekach rodziny Meylan w 2012. Sama marka w swojej komunikacji pomija istnienie i ciaglosc Hy. Moser & Cie zapewne ze wzgledow prawnych, bo prawa do marki pewnie ma nadal grupa LVMH.

 

Wszystko mocno przypomina historie ALS, ktora podales jako przyklad ponad 100-letniej ciaglosci istnienia. Po latach pojawia sie przodek zalozyciela i formuje marke, ktora istnieje do dzis.

 

Podałem GSa i ALS jako przykład ciekawszych tarcz/wskazówek w segmencie, a nie w kontekście legendy/historii - to gwoli ścisłości.

 

Poza tym IMO cała ta gadka o setkach lat historii, zwłaszcza w przypadkach jak Moser, ma absolutnie zerową praktyczną wartość dla konsumenta. To jest jedynie chwyt marketingowy. Co innego odnoszenie się do historii marki i ponadczasowego wzornictwa w przypadkach jak Tank, Santos, Reverso, itp. - wzory aktualnych modeli w mniejszym lub większym stopniu nawiązują do kultowych już projektów. Moser ma dokładnie nic z tej historii - to jest nowy producent i nowe wzory.

Może ja czegoś nie rozumiem, ale jaka wg. Ciebie płynie wartość z tego naciąganego stwierdzenia, że to brand (a nie producent) o niemal 200-letniej tradycji? ;)


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

Idac za Twoja teoria to aktualne Lange zostalo stworzone w 1990 roku.

Marka Grand Seiko powstala w 1960 roku

 

Z moich informacji wynika, ze niejaki Heinrich Moser, zalozyciel marki H. Moser & Cie, zmarl w 1874, natomiast fabryka, ktora zalozyl w Le Locle nadal funkcjonowala juz z innym wlascicielem, ktory zmienil nazwe na poczatku XX wieku na Hy. Moser & Cie. Fabryka przerzucila sie na zegarki nareczne (z kilkoma osiagnieciami) i z powodu kryzysu kwarcowego zostala kupiona przez grupe Dixi. Finalnie w 1988 roku wraz z innymi markami zostlala rozwiazana i wcielona w Zenitha.

W 2002 roku niejaki Lange, potomek Heinricha zalozyl Moser Schaffhausen AG rejestrujac H.Moser&Cie. Firma znalazla sie w rekach rodziny Meylan w 2012. Sama marka w swojej komunikacji pomija istnienie i ciaglosc Hy. Moser & Cie zapewne ze wzgledow prawnych, bo prawa do marki pewnie ma nadal grupa LVMH.

 

Wszystko mocno przypomina historie ALS, ktora podales jako przyklad ponad 100-letniej ciaglosci istnienia. Po latach pojawia sie przodek zalozyciela i formuje marke, ktora istnieje do dzis.

GS czy ALS były podawane jako przykład na zadane pytaniepokaż mi proszę firmy które w przedziale 70-120k robią ciekawsze Twoim zdaniem tarcze (od Mosera) 🙂


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, mario1971 napisał(-a):

GS czy ALS były podawane jako przykład na zadane pytaniepokaż mi proszę firmy które w przedziale 70-120k robią ciekawsze Twoim zdaniem tarcze (od Mosera) 🙂

 

Wczesniej bylo to napisane pod moim cytatem, Kolega @machlo edytowal swoj wpis 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

Wczesniej bylo to napisane pod moim cytatem, Kolega @machlo edytowal swoj wpis 😉


Najpierw dodałem odpowiedź na pytanie @Bartek79 (z cytatem), a potem odpowiedź (z cytatem) do Ciebie. :)
Ja rozumiem, że jesteś szefem szefów, a szef:
1. ma zawsze rację
2. a jak nie ma, to patrz punkt 1
ale chyba niczyim szefem tu nie jesteś, więc trzeba czasem się przyznać, że Ci się pomerdało. ;) 


FS: Zenith A384 | Grand Seiko SBGX093

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, machlo napisał(-a):

 

Podałem GSa i ALS jako przykład ciekawszych tarcz/wskazówek w segmencie, a nie w kontekście legendy/historii - to gwoli ścisłości.

 

Poza tym IMO cała ta gadka o setkach lat historii, zwłaszcza w przypadkach jak Moser, ma absolutnie zerową praktyczną wartość dla konsumenta. To jest jedynie chwyt marketingowy. Co innego odnoszenie się do historii marki i ponadczasowego wzornictwa w przypadkach jak Tank, Santos, Reverso, itp. - wzory aktualnych modeli w mniejszym lub większym stopniu nawiązują do kultowych już projektów. Moser ma dokładnie nic z tej historii - to jest nowy producent i nowe wzory.

Może ja czegoś nie rozumiem, ale jaka wg. Ciebie płynie wartość z tego naciąganego stwierdzenia, że to brand (a nie producent) o niemal 200-letniej tradycji? ;)

 

Jescze do niedawna, wielu magagerow wysokiego szczebla w branzy twierdzilo, ze trzeba miec "historie", ze nalezy kupic jakis brand, aby moc powiedziec - nasza marka ma 200 lat historii. Mialo to jakies przelozenie na postrzeganie marki wsrod potencjalnych klientow. Od niedawna, wraz z sukcesem wielu nowych brandow, ten aspekt jest coraz mniej wazny nie tylko dla marek, ale tez dla klientow. 

 

Wezmy na tapet Mosera. To chyba normalne, ze praprawnuk Heinricha Mosera, chcial nawiazac do swojej wielkiej slawy przodka i odtworzyl marke, ktora ma jego imie i nazwisko. Gdybys mial takiego pradziadka zapewne zrobilbys to samo. Firma po 10 latach miala ciezko, wiec zostala sprzedana Meylanom. Historia Mosera i tak nie jest to az tak naciagane jak np Czapka, De Bethune, Albert Riele i setek innych marek.

 

 

7 minut temu, machlo napisał(-a):


Najpierw dodałem odpowiedź na pytanie @Bartek79 (z cytatem), a potem odpowiedź (z cytatem) do Ciebie. :)
Ja rozumiem, że jesteś szefem szefów, a szef:
1. ma zawsze rację
2. a jak nie ma, to patrz punkt 1
ale chyba niczyim szefem tu nie jesteś, więc trzeba czasem się przyznać, że Ci się pomerdało. ;) 

 

Dalbym sobie reke uciac, ze Twoj komentarz odnosnie ALS i GS widzialem pod moim. Moze nie mialbym teraz reki? 🤭😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

Dalbym sobie reke uciac, ze Twoj komentarz odnosnie ALS i GS widzialem pod moim. Moze nie mialbym teraz reki? 🤭😂

🤔

portrait of Niccolo Machiavelli 1469-1527 Stock Photo - Alamy


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

Znaczy to tyle, ze marka zostala przejeta. Wiekszosc marek w tej branzy przechodzi z rak do rak i swiadczy to o niczym.
Odwrocmy pytanie, jakie marki zegarmistrzowskie, ktore powstaly przed 1935 naleza do potomkow ich zalozycieli? 

Co mają struktury własności do ciągłości marki?  Uczciwie mają prawo do nazwy, reszta to marketingowy bełkot. 

10 godzin temu, Bartek79 napisał(-a):

Tak, tak wszyscy już to wiedzą ale o ile wskazówki czy indeksy mogą być przedmiotem dyskusji ( blaszki, obróbka, nie złote etc) to pokaż mi proszę firmy które w przedziale 70-120k robią ciekawsze Twoim zdaniem tarcze. W tym przedziale cenowym jest bardzo duży wybór nowych Moserów od AD. 

Pierwsze z brzegu GS ma ciekawsze tarcze, ale niestety nie jest w tym przedziale cenowym, tylko za ułamek wartości. Żeby nie było, Moser to całkiem ciekawa firma, tylko cenę mają nieadekwatną. No ale chyba taka strategia.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.