Klub Miłośników Zegarków Patek Philippe

[Jędrula.wawa 1628]

Wygląd przeciętny. Dokładność chodu jak w mojej Omedze. Pozostaje legenda. I za to się płaci.

[Gość The Lord]

Wygląd przeciętny. Dokładność chodu jak w mojej Omedze. Pozostaje legenda. I za to się płaci.

Aż tak nisko mnie oceniasz? Chyba nikt nie jest na tyle głupi, żeby płacić równowartość nowego Volkswagena Tiguana wyłącznie za marketingowe opowieści. Co do Twojej Omegi, to zsumuj wszystkie niedokładności pomiaru czas, zarówno opóźnienia chodu jak i przyspieszenia, a wówczas przekonasz się czy faktycznie odchyłka dobowa jest na poziomie 1-2 sekund. Ja piszę o faktycznej niedokładności chodu +1 sekunda, nie o sytuacji, gdy -2+3=1.

Edytowane 26 Kwietnia 2018 przez The Lord

[Jędrula.wawa 1628]

Ani Ciebie nie oceniam, ani nie mam zamiaru wnikać na co wydajesz swoje pieniądze. Wyraziłem swoje zdanie co do niezaprzeczalnego dzieła sztuki zegarmistrzowskiej, jakie byłeś uprzejmy zaprezentować. Przykro mi że nie budzi ono u mnie takich emocji i doznań jak u Ciebie, ale z gustem jest jak z d*pą. Każdy ma swoją

Sorry za porównanie, ale ono IMHO najdobitniej obrazuje ludzką naturę

Pozdrawiam

[artme 9613]

Mariusz - jak bedziesz dalej brnąć w dokladnosc chodu (ktora zreszta do niedawna tak mocno pietnowales  ), to niestety, ale nawet tak wielki producent jak PP przegra praktycznie z KAZDYM modelem Rolexa, ktory taka dokladnosc ma od lat i to w zegarkach nawet czterokrotnie tanszych  

Edytowane 26 Kwietnia 2018 przez artme

[Szyszkops 8051]

O Bogowie... zegarek jest piękny i (użyje takiego słowa) szpanerski, a kolega (co pozostaje bez znaczenia w tym temacie) wydaje się być fajnym gościem i może na tym należałoby zakończyć temat tej Calatravy, bo znowu skończy się jak zawsze...

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[a_team 1858]

Zgodzę się z Artme. Jedynie mi się nasuwa na język to, że ta dokładność nie jest większa w tak eksluzywnej i luksusowej marce jaką jest Patek. Prawdę mówiąc, to +1,5s na dobę, to nie jest jakiś wyczyn. Przeglądając nawet temat AP chyba ktoś się chwalił, że 2s to w tydzień (oczywiście nie mówię tutaj o niwelowaniu odchyłek odstawiając zegarwk w odpowiednim ułożeniu na noc).

Sedno mojej wypowiedzi jest takie, że powinna to być marka, która powinna być ideałem, powinna prezentować jakość niedoścignioną pod każdym względem

 

P.S. Mój Epos na unitasie 6497 po regulacji u zegarmistrza noszony codziennie i odstawiany na noc do pudełka w pozycji horyzontalnej (po prostu norma, nie sprawdzałem jak się zachowuje w innych pozycjach) ma odchyłkę dobową ok +2s.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Gość The Lord]

Ani Ciebie nie oceniam, ani nie mam zamiaru wnikać na co wydajesz swoje pieniądze. Wyraziłem swoje zdanie co do niezaprzeczalnego dzieła sztuki zegarmistrzowskiej, jakie byłeś uprzejmy zaprezentować. Przykro mi że nie budzi ono u mnie takich emocji i doznań jak u Ciebie, ale z gustem jest jak z d*pą. Każdy ma swoją

Sorry za porównanie, ale ono IMHO najdobitniej obrazuje ludzką naturę

Pozdrawiam

 

No właśnie porównanie stanowiło dla mnie problem. Odczytałem to jak sugestię, że 1/5 ceny zapłaciłem za zegarek, a resztę dopłaciłem do tzw. legendy. Nie chcę w taki sposób dyskutować o zegarkach, bo to bez sensu. Niedawno czytałem na forum dywagacje ile "powietrza" jest w Roleksie i nie była to przyjazna wymiana zdań.

 

Mariusz - jak bedziesz dalej brnąć w dokladnosc chodu (ktora zreszta do niedawna tak mocno pietnowales  ), to niestety, ale nawet tak wielki producent jak PP przegra praktycznie z KAZDYM modelem Rolexa, ktory taka dokladnosc ma od lat i to w zegarkach nawet czterokrotnie tanszych  

 

I za to cenię Roleksa, co nie zmienia faktu, że moje zarzuty też pozostają niezmienne. Mam na myśli jakość wykończenia mechanizmów oraz brak wielkich komplikacji. Roczny kalendarz to jak dla mnie trochę za mało.

Edytowane 26 Kwietnia 2018 przez The Lord

[wkamil 545]

A to Calatrava ma jakieś komplikacje mechanizmu poza datą?

[Gość The Lord]

Sedno mojej wypowiedzi jest takie, że powinna to być marka, która powinna być ideałem, powinna prezentować jakość niedoścignioną pod każdym względem

1 sekunda dobowej niedokładności chodu to znakomite osiągnięcie w kontekście zegarka mechanicznego. Przy czym ponownie warto zaznaczyć, że piszę faktycznie o 1 sekundzie, a nie o niwelujących się różnicach na które w rzeczywistości składa się kilka sekund uchybień.

A to Calatrava ma jakieś komplikacje mechanizmu poza datą?

 

Pisałem w przekroju całej oferty producenta.

[Burns 3946]

Oj, Mariusz nie wygrasz, to już było przerabiane masowo przy rewolucji kwarcowej. Jedni chcą bujać w obłokach inni twardo stąpać po Ziemi - kompromisu między nimi nie będzie

[Barry_1 170]

Przy czym ponownie warto zaznaczyć, że piszę faktycznie o 1 sekundzie, a nie o niwelujących się różnicach na które w rzeczywistości składa się kilka sekund uchybień.

czy Kolega swego PP cały czas ma pod chronokomparator podłączony? bo z nadgarstka to raczej ciężko powyższe wnioski wyciągnąć...

[Gość The Lord]

czy Kolega swego PP cały czas ma pod chronokomparator podłączony? bo z nadgarstka to raczej ciężko powyższe wnioski wyciągnąć...

 

To zależy od częstotliwości weryfikacji pomiaru czasu w ciągu doby. O ostatecznych wnioskach decyduje powtarzalność i skala niedokładności.

Edytowane 26 Kwietnia 2018 przez The Lord

[LMed 215]

Ale na jakiej podstawie piszesz " faktycznie o 1 sekundzie , a nie o niwelujących się różnicach ..." dokonując pomiarów " mocno" punktowo przecież.

Edytowane 26 Kwietnia 2018 przez LMed

[Valygaar 4275]

A z innej beczki - ta ostatnio wyciągnięta "stara" recenzja gdzie gość pokazał w duzym zbliżeniu detale bebechów Rolexa, to dla wielu może byc jedyny sensowny argument dlaczego PP jest ciagle kilkukrotnie droższy. Przynajmniej dla mnie - szczerze to dla mnie był pewien rodzaj szoku Ktoś z miłośników ma może linka do podobnej wiwisekcji PP?? Kiedys widziałem do PO bodajże porównanie, ale aż tak detaliczne nie było 

[tomek123er 521]

Było gdzieś zdjecia makro PP vs Lange jak dobrze pamiętam i PP nie zachwycał.

[Burns 3946]

Ale co Wy próbujcie porównać? Chyba wszystko przez pryzmat własnego siedzenia albo portfela. Jeżeli nie ma komplikacji w typie rocznego kalendarza czy moon to ciężko będzie to zrozumieć racjonalnie a i wartość złota niewiele pomoże... Jak z kobietami i samochodami. Ja mam jedno marzenie Logical One i gdyby portfel pozwolił szczerze waliłoby mnie to i inne fora co jest lepszego, gorszego ogólnie mówiąc...

Edytowane 26 Kwietnia 2018 przez Burns

[LMed 215]

Było gdzieś zdjecia makro PP vs Lange jak dobrze pamiętam i PP nie zachwycał.

Porównywanie dowolnego a nawet świetnego zegarka do Lange to proszenie się cięgi okrutne .

Wiadomo L&S "nic nie dogoniat".

Edytowane 27 Kwietnia 2018 przez LMed

[Gość The Lord]

Ale na jakiej podstawie piszesz " faktycznie o 1 sekundzie , a nie o niwelujących się różnicach ..." dokonując pomiarów " mocno" punktowo przecież.

Na podstawie wielokrotnych dobowych weryfikacji. Gdyby niedokładność chodu była większa w którąkolwiek ze stron, to z pewnością odnotowałbym to. 

 

Ale co Wy próbujcie porównać? Chyba wszystko przez pryzmat własnego siedzenia albo portfela. Jeżeli nie ma komplikacji w typie rocznego kalendarza czy moon to ciężko będzie to zrozumieć racjonalnie a i wartość złota niewiele pomoże... Jak z kobietami i samochodami. Ja mam jedno marzenie Logical One i gdyby portfel pozwolił szczerze waliłoby mnie to i inne fora co jest lepszego, gorszego ogólnie mówiąc...

 

Zegarki Romain Gauthier to nietuzinkowe zegarmistrzostwo i ciekawy wybór. Życzę spełnienia marzeń.

[Adi 3415]

Myślę, że najlepszym wyjściem jest pogodzenie się.

Pogodzenie z tym, że zegarek fizycznie, technicznie, żaden, nie jest wart ceny zakupu, a idąc w górę pod względem ceny te rozbieżności rosną w tempie geometrycznym. Nawet to co napisał Mariusz - zegarek o relatywnie prostej konstrukcji w cenie VW Tiguan. Gdzie tu sens - co tu porównywać? Kupujemy zegarki bo tak chcemy. Każdy nas kupuje sobie zegarek na jaki go stać i jaki mu się podoba. To piękne i o to chodzi ale nie ma najmniejszego sensu tłumaczenie ceny kosztami związanymi z jego produkcją bo maja się do niej absolutnie nijak. A lupa pokazuje jakimi bajkami jest karmienie o  ręcznym dopieszczaniu każdego elementu przez wiele godzin pracy stryranego rzemieślnika, który robi to samo co całe pokolenia jego rodziny................... Kilkadziesiąt trybików z taniego metalu, ośki, śrubki, sprężyny (choćby nie wiem jak kosmiczne zaawansowane były). Nieraz pare elementów krzemowych lub ceramicznych, złoto na wahnik - i to w średnio skomplikowanym układzie połączone oraz "klepane" nieraz "dzieścia" lat. 

I żeby było jasne. PP - to moja ulubiona firma Chciałbym mieć a gdyby było mnie stać to bez wahania bym kupił. Tym bardziej, że Patek po 2 latach używania nie straci 50% wartości

Edytowane 27 Kwietnia 2018 przez Adi

[Jędrula.wawa 1628]

Myślę, że najlepszym wyjściem jest pogodzenie się.

Pogodzenie z tym, że zegarek fizycznie, technicznie, żaden, nie jest wart ceny zakupu, a idąc w górę pod względem ceny te rozbieżności rosną w tempie geometrycznym. Nawet to co napisał Mariusz - zegarek o relatywnie prostej konstrukcji w cenie VW Tiguan. Gdzie tu sens - co tu porównywać? Kupujemy zegarki bo tak chcemy. Każdy nas kupuje sobie zegarek na jaki go stać i jaki mu się podoba. To piękne i o to chodzi ale nie ma najmniejszego sensu tłumaczenie ceny kosztami związanymi z jego produkcją bo maja się do niej absolutnie nijak. A lupa pokazuje jakimi bajkami jest karmienie o  ręcznym dopieszczaniu każdego elementu przez wiele godzin pracy stryranego rzemieślnika, który robi to samo co całe pokolenia jego rodziny................... Kilkadziesiąt trybików z taniego metalu, ośki, śrubki, sprężyny (choćby nie wiem jak kosmiczne zaawansowane były). Nieraz pare elementów krzemowych lub ceramicznych, złoto na wahnik - i to w średnio skomplikowanym układzie połączone oraz "klepane" nieraz "dzieścia" lat. 

I żeby było jasne. PP - to moja ulubiona firma Chciałbym mieć a gdyby było mnie stać to bez wahania bym kupił. Tym bardziej, że Patek po 2 latach używania nie straci 50% wartości

Święta racja. Wszak dzieła jakiś tam Tycjanów czy Pisassów o Rembrantach nie wspominając to w końcu cztery listewki, kawał płótna i trochę barwników. Reszta jest w naszych głowach

[Adi 3415]

No jednak dzieła sztuki a standardowy w miarę dostępny zegarek, choćby najacniejszej marki to jednak inna para kaloszy.....

[Gość The Lord]

No jednak dzieła sztuki a standardowy w miarę dostępny zegarek, choćby najacniejszej marki to jednak inna para kaloszy.....

 

Dzieła sztuki, to temat bardziej śliski niż zegarki.

[Valygaar 4275]

Jędrul, żebys ty był taki dowcipny w "żartach..." 

 

Niemniej Adi ma bardzo duzo racji. Sam tu toczyłem kilka dyskusji, gdzie adwersarz bronił tezy o kosmicznych technoogiach, majstersztykach "nieosiagalnych dla Chińczyków" etc. A to jak własnie tylko trochę rzemieślniczej roboty i bardzo dużo marketingu nacelowanego w ludzka prózność     Jednak człowiek w miarę rozsądny, tak ma myślę, że próbuje relatywizować swoje nierosądne wybory, dlatego zdjęcia makro elementów Rolexa budzą pewien niepokój 

[artme 9613]

Wytworzyc cos ze swietnych materialow, to nie problem, ale porzadnie zlozyc tak, aby za 5-10 lat dalej wszystko bylo "na swoim miejscu" i dzialalo poprawnie, to cos wiecej - i tu jak widac podrobki wymiekaja 

[Adi 3415]

No wiesz. Seiko 5 czy Orient 3 stars i tym podobne będą działać i działają po kilkadziesiąt lat, co imponuje, bo większość bez jakiegokolwiek serwisu. A to zegarki za przysłowiowe grosze. To raczej nie jest argument w tej dyskusji. 

 

Mariusz  (Lord) - śliski w jakim sensie?