Paski albiNOSa :-)

[albiNOS 01 891]

No i stało się, znaczy i mnie dopadło. Na początek przygotowania. Potem zobaczymy. Na tym etapie stwierdzam, że przy jednym ręcznie wykonanym pasku, jest strasznie dużo racy, ale coś mi się zdaje, że to nie do końca prawda. Jak się nabierze wprawy. Jedno jest pewne, bez względu na to czy nauczę się tej miłej dla oka sztuki, stwierdzam już teraz, że jest to zajęcie skutecznie odrestaurowujące. Bardzo przydatne przy mojej pracy.

W takim razie zaczynamy od początku:

 

Zacząłem od zgromadzenia potrzebnych mi narzędzi. Tu na zdjęciach skupiłem się głównie na wykonaniu praski do klejenie pasków oraz przyrządu do szycia i dziurkowania.

[albiNOS 01 891]

Taki sklejony pasek (w sumie dwa, z oczywistych względów) wkładam pomiędzy trzy dosyć grube plexy. Na tym widocznym etapie jeszcze te narzędzia pasków nie widziały, ale to potem. Płytki są skręcane na bodajże 10 śrubek z motylkami, z jednej strony (na zdjęciach tego nie mam) śrubki przykleiłem na klej do metalu, by nie szukać ich przed każdym włożeniem paska. Wyszła mi taka kanapka, zresztą zobaczycie zaraz o co mi chodzi:

[albiNOS 01 891]

I kolejne fotki. Dziś pokażę jedynie skrót etapu przygotowań. Zapewne już domyślacie się, że praska to oddzielny element. Jest jeszcze jak wcześniej napisałem przyrząd do trzymania w trakcie szycia, to te węższe płytki.

[albiNOS 01 891]

I kolejne zdjęcia:

[albiNOS 01 891]

Oczywiście by ograniczyć siłę nacisku, by też za każdym razem wynosiła ona mniej więcej tyle samo, zastosowałem po dwie podkładki, które niejako również definiują grubość paska, no i też zabezpieczają plexę przed pęknięciem, wynikającym ze zbyt mocnego dokręcenia. Tak to mniej więcej sobie wykombinowałem.

 

Ostatnie dwie fotki na dzień dzisiejszy, to moja skrzynia skarbów. Czyli narzędzia przeznaczone tylko i wyłącznie do szycia pasków. Przyznacie, że jak na kilka igieł i nitkę, to trochę miejsca zajmuje. Na dziś to wszystko, jutro... w sumie już dziś postaram się dodać kolejne zdjęcia z pierwszego paska treningowego. Zapewne drugi też będzie treningowy i kolejny i kolejny...

[Lawnowerman 925]

Kiedy ty masz czas nato?

[nick555 25]

Te podkładki do ściskania sklejonego paska o trochę poszedłeś po bandzie Weż kawałek sklejki, dwa małe skręcane sciski stolarskie i wuala

[Adi 4658]

Kiedy ty masz czas nato?

Policjanci mają dużo wolnego.....

[kornel91 78778]

Kolega najpierw pokazał jak się przygotować do pasków

 

Posłuchaj rad nicka on już kilka pasków w życiu uszył

[Gość Zdun]

Klasa! -gratki.

[Fixxxer 180]

Ja używam szlifowanych dębowych desek i ścisków stolarskich, czyli podobnie jak nick.

Czasem zdarza się tak, że klej ma minimalny kontakt z konstrukcją do ściskania i mam mole obawy o Twoją pleksę bo rozpuszczalniki zawarte w kleju mogą jej zaszkodzić.

[albiNOS 01 891]

Plexe dostalem.od Kolegi artiplasta z kit car forum, sprawdzila sie przy.budowie auta, to i tu powinna dac rade. Jesli czas pozwoli, dzis wieczorem kolejn czesc fotorelacji. Na brak czasu nie narzekam, nie placa za nadgodziny, wiec zostaje po godzinachbtylko.w ostatecznosci, znaczy jak cos sie ze...ra. czasem koncze prace normalnie a czasem po 17 i.wiecej godzinach, wtedy niema zmiluj. No ale nie.o tym temat.

[albiNOS 01 891]

Jak obiecałem, dziś zdjęcia z produkcji paska ćwiczebnego. Początkowo miałem zamiar go wykorzystać, ale po serii błędów i problemów jakie napotkałem, postanowiłem przeistoczyć go właśnie w twór ćwiczebny. Wyglądało to następująco:

1) Dla łatwiejszego trasowania linii wstępnych cięć, na skórę nakleiłem taśmę malarską. Zastosowałem możliwie najgorszą. Im gorsza tym lepsza, bo ma oderwać się łatwo a nie z kawałkiem skóry.

[albiNOS 01 891]

Oczywiście ta paskudna, z lekka podniszczona skóra, będzie w środku. Część ową nazwałem rdzeniem. Zauważyłem też, że jest najgrubsza.

[albiNOS 01 891]

Kolejne zdjęcie, to jeden z moich jak myślę pierwszych błędów, te natrasowane otwory, na tym etapie stwierdziłem, że są niepotrzebne, zdj. 1. Dalej 2 wycięcie, również bezsensu (przed klejeniem) oraz trzecia fotka, już w prasce, nie zrobiłem zdjęcia klejenia, bo z deka stresujące się okazało, nie miałem trzeciej ręki.

[albiNOS 01 891]

Tu widzimy ,,surówkę" jeszcze przed obrobieniem, tuż po wyjęciu z praski. kolejna fotka, to znowu oklejenie w celu natrasowania linii cięcia.

[albiNOS 01 891]

Do cięcia używam noża ceramicznego, użyczonego z kuchni. Ostry jak diabli, ale ,,delik...taśny" jak go połamię, albo gdzieś mi spadnie, to stanę się bezdomnym w trybie natychmiastowym, znaczy się najlepszy nóż mojej żony.

 

Dalej widzimy zabawę w dziurkowanie. Stwierdzam, że to również nie łatwy kawałek chleba, że tak powiem.

 

Dla przypomnienia (wytłumaczenia się) jest to na chwilę obecną wyrób ćwiczebny. Nie tylko dlatego, że zamiast porządnych drucików w miejsce na teleskopy dałem badziewiarski kawałek przewodu (w efekcie zostały w miejscu na teleskop i już ich nie wyjmę) ale główny powód jest oczywisty, znaczy się paskudny.

 

Dalej mamy przygotowanie do szycia. Zastosowałem radełko, którym zaznaczyłem miejsca na otwory. Potem w ruch poszła iglica.

[albiNOS 01 891]

Po prawej paskudny biały ścieg, nie równy jak widać (radełko co druga dziurka), po lewej jeszcze gorszy, i bardziej pracochłonny w wykonaniu. Ale to nic, na tym etapie stwierdziłem, że biała nić powinna zostać dodana później, najlepiej chyba na końcu (niema to jak być samoukiem, domyślam się znaczy). W późniejszym pasku (o nim przy kolejnej odsłonie) zmieniłem sposób zaznaczania miejsc na dziurki do szycia. Ale o tym kiedy indziej.

 

Oczywiście teraz wypadałoby byście mi odradzili dalsze prace przy paskach, ale spokojnie, tak łatwo się nie poddaje. Wkrótce kolejna część fotorelacji z mojej przygody. To tyle na dzisiaj. Pozdrawiam.

[albiNOS 01 891]

A teraz czas na kolejną część: Nie będę zbytnio się rozpisywał. Jest to walka z moim pierwszym w życiu paskiem, z góry przepraszam, jeśli jakaś fotka się powtórzy, też zemnie fotograf jak z koziej d..y... no to zaczynamy :-)

 

[albiNOS 01 891]

.

[albiNOS 01 891]

.

[albiNOS 01 891]

.

[albiNOS 01 891]

Na początek, by porzeczki zbytnio nie windować ku górze, postanowiłem zastosować czarną nić. Zresztą już dawno chciałem mieć pasek właśnie z taką nitką.

[albiNOS 01 891]

.

[albiNOS 01 891]

.