Perfumy

[Kosma 204]

MAM NADZIEJE !

 

 

Edytka : A tak na poważnie, czesto czytuje ten wątek i ten namiętnie powtarzany błąd rzeczowy mnie powala. A każdy niech psika się czym chce.

 

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Edytowane 25 Maja 2014 przez Kosma

[chronofil 133]

Do mojej kolekcji dolaczyl dzis Guerlain Homme L'Eau. Nie jest moze tak wyrazisty jak L'Instant, ale podobaja mi sie te cierpkie nuty cytrusowe. Mysle, ze bedzie fajnym uzupelnieniem dla YSL pour homme na lato.

 

Świetny zapach. Gdzie wyrwałeś starą wersję?

[chronofil 133]

MAM NADZIEJE !

 

 

 

Wiesz, jak to z nadzieją...

Faktycznie, najczęściej kupowane są edt i edp, ale w zaufaniu Ci powiem, że kilku tutaj kupiło perfumy. Serio

[Master Yoda 2171]

Pachnidło : Historia mordercy - online (2006) Lektor PL - HD ...

 

Pewnie Biblia..... :D

[Kosma 204]

Wiesz, jak to z nadzieją...

Faktycznie, najczęściej kupowane są edt i edp, ale w zaufaniu Ci powiem, że kilku tutaj kupiło perfumy. Serio

To na pewno, ale tu się na wszystko mówi perfumy

 

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[Adi 4744]

Odpowiednik lekarstwa nie jest ŻADNĄ podróbą, nie znasz tematu, to go nie poruszaj!!!

Zamiennik, MUSI, zawierać dokładnie tę samą, Substancję Aktywną, o tej samej kinetyce i dostępności biologicznej oraz farmaceutycznej oraz w tym samym stężeniu!

Leki to nie suplementy i proszę nie kojarzyć jednego z drugim, bo powoli moja branża przerodzi się w rodzaj wykwalifikowanego sklepikarstwa. 

 

 

Wiem, że jesteś farmaceutą - ale mylisz się okrutnie. Wiele, jak nie większość zamienników odbiega od leku referencyjnego - ale ministerialne parcie do wciskania byle tańszego chłamu powoduje, że takie opinie i studenci farmacji mają serwowane. Niestety, sławy w dziedzinie farmakologi, biochemii mają na temat dostępnych w naszym kraju zamienników zdanie zdecydowanie odmienne od Twojego. 

[MSc04 1]

Świetny zapach. Gdzie wyrwałeś starą wersję?

Kupiłem w Douglasie w Poznaniu. Stało na półce chyba z 10 sztuk.

 

Sent from my GT-I8190N using Tapatalk

[Jakub Mróz 16]

Wiem, że jesteś farmaceutą - ale mylisz się okrutnie. Wiele, jak nie większość zamienników odbiega od leku referencyjnego - ale ministerialne parcie do wciskania byle tańszego chłamu powoduje, że takie opinie i studenci farmacji mają serwowane. Niestety, sławy w dziedzinie farmakologi, biochemii mają na temat dostępnych w naszym kraju zamienników zdanie zdecydowanie odmienne od Twojego. 

Pewnie mówisz o GMP, tego też nas uczyli, spokojnie

[Adi 4744]

Większość marnej jakości generyków powstaje w zgodzie z GMP lub tak twierdzi. Nie Jakub, nie o to mi chodzi. Ale to nieistotne. Temat o perfumach wiec pisanie o kiepskich lekach które promuje nasze ministerstwo zdrowia nie ma sensu

[Walter_87 6584]

Od ok. miesiąca głównie używam Aspen'a - świeży, przyjemny, zielony zapach. Idealny na upały i ostatnie deszcze. Jest przyjemnie wilgotny jak las równikowy w porze deszczowej. Przez 25 lat wcale się nie zestarzał.

 

Kilka dni temu wyszperałem coś starszego i ciekawszego. Mianowicie wodę toaletową Oscar de la Renta Pour Lui. Jak tylko zobaczyłem ten przepiękny, granatowy flakon i przeczytałem opinie, nie wytrzymałem... Kupiłem w ciemno.

Dotarł do mnie wczoraj.

Zapach powstał w 1980 roku, rok później zdobył nagrodę FIFI.

Jest to zapach drzewno - kadzidlano - kwiatowy, z domieszką żywicy i mojego ukochanego cynamonu. Na początku jest dosyć intensywny, ale później rozwija się i nieco wycisza. Czuć jego szlachetność i odmienność od dostępnych na rynku pachnideł. Jest cudny!

 

[SphinX 77]

mainstreamowo, ale pięknie. Mój najbliższy zakup, piękny zapach...

 

[Jacek K. 1476]

Walter_87, dnia 31 Maj 2014 - 17:24, napisał:Walter_87, dnia 31 Maj 2014 - 17:24, napisał:

 

 

Kilka dni temu wyszperałem coś starszego i ciekawszego. Mianowicie wodę toaletową Oscar de la Renta Pour Lui. Jak tylko zobaczyłem ten przepiękny, granatowy flakon i przeczytałem opinie, nie wytrzymałem... Kupiłem w ciemno.

Dotarł do mnie wczoraj.

Zapach powstał w 1980 roku, rok później zdobył nagrodę FIFI.

Jest to zapach drzewno - kadzidlano - kwiatowy, z domieszką żywicy i mojego ukochanego cynamonu. Na początku jest dosyć intensywny, ale później rozwija się i nieco wycisza. Czuć jego szlachetność i odmienność od dostępnych na rynku pachnideł. Jest cudny!

 

 

 

Witam,

zaciekawiłeś mnie tym zapachem  A jak z trwałością ? Woda do kupienia w solidnym sklepie internetowym za 84 zł. ... czy za takie pieniądze może być aż tak dobra ? Przeczytałem, że od czasu wprowadzenia na rynek była kilkakrotnie reformulowana i niestety mało już przypomina nagrodzony oryginał.

Pzdr.

 

edycja: ciekawość wygrała  - zamówiłem ...

Edytowane 2 Czerwca 2014 przez Jacek K.

[Walter_87 6584]

Heh, według mnie warta tejże jakże wysokiej ceny

 

Psiknąłem na nadgarstek ok. 7:00 i do teraz zapach jest wyczuwalny.

Trochę przypomina łagodniejszego i szlachetniejszego Kouros'a. Nie daje tak po nosie i nie męczy otoczenia.

 

Niestety nie mam porównania ze starszą wersją sprzed reformulacji, ale tej nic nie brakuje.

[Jacek K. 1476]

Walter_87, dnia 02 Cze 2014 - 18:24, napisał:

 

Trochę przypomina łagodniejszego i szlachetniejszego Kouros'a. Nie daje tak po nosie i nie męczy otoczenia.

 

 

 

Porównam, mam Kouros'a jeszcze z metalowym kołnierzem na butelce. Chcesz powiedzieć, że Kouros jest łagodny ?

Pzdr.

[Walter_87 6584]

Chodziło mi o to, że Pour Lui w pewnych akordach jest podobny do Kouros'a, tyle, że znacznie subtelniejszy.

Śmiało można zaryzykować stwierdzeniem, że YSL tworząc swojego killera wzorował się na Pour Lui.

[Jacek K. 1476]

Walter_87, dnia 02 Cze 2014 - 20:09, napisał:Walter_87, dnia 02 Cze 2014 - 20:09, napisał:Walter_87, dnia 02 Cze 2014 - 20:09, napisał:Walter_87, dnia 02 Cze 2014 - 20:09, napisał:Walter_87, dnia 02 Cze 2014 - 20:09, napisał:Walter_87, dnia 02 Cze 2014 - 20:09, napisał:

 

Śmiało można zaryzykować stwierdzeniem, że YSL tworząc swojego killera wzorował się na Pour Lui.

 

Chronologicznie jest to możliwe, kto wie .  Zastanawia dość mała popularność tego zapachu. Często do Kouros'a porównuje się Antaeus'a Chanel ... 

O istnieniu tego zapachu dowiedziałem się dopiero od Ciebie

Pzdr.

 

 

 

edycja: zapoznałem się z zapachem > zgadzam się ze wszystkimi Twoimi stwierdzeniami/ocenami  >>> to Kouros w wesji light. Faktycznie można posądzać twórców Kouros'a o plagiat, można nawet znaleźć pewne podobieństwo w kształcie flakonu. IMO jednak z uwagi na moc zapachu, bardziej opłaca się kupić Kouros'a, który jest tylko 2-krotnie droższy.

Edytowane 4 Czerwca 2014 przez Jacek K.

[sirkozi 12]

Czy CK Obsession Night ma coś wspólnego ze "zwykłym" Obsession? Bardzo mi się podoba ten drugi zapach, ale Night jest teraz tani w Rossmannie.

[chronofil 133]

Od ok. miesiąca głównie używam Aspen'a - świeży, przyjemny, zielony zapach. Idealny na upały i ostatnie deszcze. Jest przyjemnie wilgotny jak las równikowy w porze deszczowej. Przez 25 lat wcale się nie zestarzał.

 

Kilka dni temu wyszperałem coś starszego i ciekawszego. Mianowicie wodę toaletową Oscar de la Renta Pour Lui. Jak tylko zobaczyłem ten przepiękny, granatowy flakon i przeczytałem opinie, nie wytrzymałem... Kupiłem w ciemno.

Dotarł do mnie wczoraj.

Zapach powstał w 1980 roku, rok później zdobył nagrodę FIFI.

Jest to zapach drzewno - kadzidlano - kwiatowy, z domieszką żywicy i mojego ukochanego cynamonu. Na początku jest dosyć intensywny, ale później rozwija się i nieco wycisza. Czuć jego szlachetność i odmienność od dostępnych na rynku pachnideł. Jest cudny!

 

 

 

Gdyby Ci się udało dorwać starszą wersję Pour Lui... To był świetny zapach. Ten obecny też niezły, ale stary skręcał w żywiczne nuty i był naprawdę niezły...

[SphinX 77]

Cudo...

 

[AD_ex 283]

Też mi się podoba

Ale nie lubie takich zapachów na lato...

[Kamieniev 2]

A ja mam ostatnio zajawkę na dwa niesamowite zapachy, do których ciągle wracam i oprzeć się nie mogę, mimo pokaźnej kolekcji:

 

1. Issey Miyake - L'Eau D'Issey Pour Homme - genialny jak dla mnie, mało popularny, co od prawie 15 lat (odkąd go zacząłem używać) baaardzo mnie cieszy

 

 

2. Lalique - Encre Noir for Men - czarny zapach, ciemny, mroczny i na pewno nie na oficjalne spotkania z babcią, czy ciocią 

 

 

Poza tym, z moich ulubionych zapachów na tą porę roku mogę śmiało polecić:

 

1. Gucci Pour Homme 2

 

2. Calvin Klein Euphoria Men Intense

3. Armani Acqua di Gio - mimo wszelkich podrób i oklepanego zpachu

 

4. Versace pour Homme (Medusa) - jak dla mnie ciekawszy niż AdG

 

5. Givenchy Gentelmen Only

 

6. Dior Homme na wieczorne wypady

 

7. Moschino FOREVER i UOMO? - również ciekawe, godne polecenia zapachy, bardzo trwałe i nie oklepane. 

 

8.  And last, but not least - ESCADA MAGNETISM, JOOP! What About Adam, Dunhill X-Centric  - cuda, które są albo już niedostępne, albo kosztują majątek. Znalazł bym jeszcze sporo tegoż w szufladach, ale nie będę tworzył tasiemca   

[pair_a_dice 5]

Cudo...

 

Zgadzam się, bardzo przyjemny zapach, chociaż na lato go odstawiłem. Jest też noir edt i wg mnie nie ma pomiędzy nimi żadnej różnicy, ani w projekcji, ani w trwałości, w niczym nie zauważyłem różnic. A! flakon ma inny kolor

[colector 736]

Ja przymierzam się do tego zapachu, używał ktoś z was tych perfum?

[SphinX 77]

a jakieś opinie o tym zapachu ?

 

[Kamieniev 2]

Dwa posty wyżej masz moja opinię

Dla mnie jest to "must have" i nie widzę mojej szuflady bez tego cuda.

Kiedyś, jak wyszedł w 1994r, byłem za młody, żeby mi podszedł, ale na szczęście z czasem dorosłem i od praktycznie 15 lat nie mogę się z nim rozstać.

Jeśli chcesz kupić, to nie bierz w ciemno, bo wiele osób razi jego otwarcie i możesz się rozczarować, chociaż ja osobiście otwarcie uwielbiam w tym zapachu.

Psiknij na rękę, odczekaj z 15 min i wtedy oceniaj, bo słyszałem opinie ze zaraz po psiku pachnie cukierkowo.

Na mnie jest niesamowicie trwały i spokojnie po powrocie z weekendowych zajęć (ponad 10h) czuję go na sobie.

Edytowane 19 Czerwca 2014 przez Kamieniev