Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

rk7000

Klub miłośników zegarków Tisell

Rekomendowane odpowiedzi

Jak jest dopieszczona?

Pomimo,że nie odpowiedziałeś na moje inne pytanie w innym temacie (usprawiedliwiam Ciebie brakiem czasu,pewnie robisz cudeńka dla forumowych Kolegów) :) to ja odpowiem.W Tudorze BB siedzi tak wyregulowana na C.O.S.C ecia 2824 ,że przysłowiowa "mucha nie siada" tak trzyma parametry.Koledzy,którzy posiadają BB najpewniej to potwierdzą.Korzystając z okazji że zawędrowałeś do tematu Tisella to ja pozwolę "przepytać" Ciebie i ponowię pytanie.Wymień chodź jeden zegar z przyzwoitym werkiem,kopertą w stali,pełne ogniwa bransolety skręcane,szkło szafirowe z AR,niekoniecznie homar o nienagannej tarczy?.Warunek do 1000zł:)Aha i oczywiście nie może być to Tisell :)


Tisell Klub Polska

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zwykła 2824 cosc, nic specjalnego w tej cenie, dziękuję za łaskawość odpowiedzi. Co do zegarka odpowiedzialem Ci pisząc o stronach z podróbkami - nie jest niczym dziwnym że produkcja zegarka jest tania. Perfekcyjnie wykonane fejki (iwc, tudor, pam) kosztują 200-300 dolcow.


Instagram.com/horlobby.watches

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zwykła 2824 cosc, nic specjalnego w tej cenie, dziękuję za łaskawość odpowiedzi. Co do zegarka odpowiedzialem Ci pisząc o stronach z podróbkami - nie jest niczym dziwnym że produkcja zegarka jest tania. Perfekcyjnie wykonane fejki (iwc, tudor, pam) kosztują 200-300 dolcow.

Niestety nie wskazałeś nic zasłaniając się tym,że nie podasz "ponieważ nie podajesz linków do podróbek".Taka odpowiedź ze strony "starego weterana" forum z przykrością stwierdzam mnie nie urządza:)Poprostu należało napisać wprost,że ciężko byłoby wskazać zegar o podanych przeze mnie parametrach.


Tisell Klub Polska

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie obiecywałem że coś takiego podam. Nie podam bo nie interesuje sie tego typu markami, ale miałem styczność z dobrze podrabianymi zegarkami i wiem jak są wykonane i ile kosztują.


Instagram.com/horlobby.watches

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie obiecywałem że coś takiego podam. Nie podam bo nie interesuje sie tego typu markami, ale miałem styczność z dobrze podrabianymi zegarkami i wiem jak są wykonane i ile kosztują.

O.k.i zostawmy ten wątek :) Nie będzie tam jakiś miłośnik Tisella weterana forum gnębił.Nie przystoi :) Widziałbyś mojego na którymś ze swoich pasków?


Tisell Klub Polska

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Był moment, że Tisell Marine Dive był na tym forum "na fali". Kilku użytkowników cieszących się uznaniem nagle zaczęło testować "ten model" i przyznało, że zegarek jest ok. W owym czasie sam zastanawiałem się nad kupnem.

 

Teraz za sprawą estety Marine Dive pojawia się wszędzie na forum. Człowiek sięga do lodówki po piwo, a tu na rękę sam wskakuje Tisell Marine Dive. Do porzygu. Esteto, nie tędy droga. Twoja hiperaktywność paradoksalnie zamiast pomagać w promowaniu tego zegarka, zraża ludzi do niego. Ci, którzy dotychczas byli neutralnie nastawieni/obojętni stają w opozycji, a ci, którzy zastanawiali się nad zakupem, czytając negatywne reakcje forumowiczów mają większe wątpliwości.

 

Główną siłą tego Tisella jest stosunek cena/jakość - tu się zgadza. W tej cenie (co zapewne ulegnie zmianie podczas nowego wypustu tego modelu) dostajemy naprawdę dużo. Należy jednak zrozumieć, co stoi za ową siłą - dlaczego ten stosunek jest korzystny. 

 

Ten zegarek kosztuje tyle ponieważ korzysta ze sprawdzonej konstrukcji, którą "producent" bezwstydnie zgapił, nad którą nie musiał pracować latami, której nie udoskonalał i nie powiązał ze swoją marką. Innymi słowy nie wysilił się, nie wtopił pieniędzy w proces projektowania i pozycjonowania produktu na rynku. Dlatego ten Tisell jest tani.

 

Co więcej, Tisell zbija kapitał korzystając z bogatego zaplecza w postaci chińskich fabryk, które specjalizują się w wykonywaniu podróbek. Zamówienie u nich koperty/bransolety w stylu suba to bułka z masłem. Dlatego ten TIsell jest tani.

 

Ze względu na zerową rozpoznawalność marki oraz korzystanie z cudzej stylistyki, Tisell nie może sobie zaśpiewać za ten zegarek dużych kwot. Dodatkowo model, który zgapiają to najczęściej zgapiany model w historii, więc rynek jest przesycony propozycjami w tym stylu. Dlatego ten Tisell jest tani.

 

Na sam koniec dodam, że na rynku istnieją doskonałe podróbki Submarinera, które poziomem wykonania przewyższają Tisella i są w zbliżonej cenie. Ich stosunek cena/jakość jest jeszcze lepszy w dodatku wyglądają kropka w kropkę ja Sub, co niczego nie udowadnia.


ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Był moment, że Tisell Marine Dive był na tym forum "na fali". Kilku użytkowników cieszących się uznaniem nagle zaczęło testować "ten model" i przyznało, że zegarek jest ok. W owym czasie sam zastanawiałem się nad kupnem.

 

Teraz za sprawą estety Marine Dive pojawia się wszędzie na forum. Człowiek sięga do lodówki po piwo, a tu na rękę sam wskakuje Tisell Marine Dive. Do porzygu. Esteto, nie tędy droga. Twoja hiperaktywność paradoksalnie zamiast pomagać w promowaniu tego zegarka, zraża ludzi do niego. Ci, którzy dotychczas byli neutralnie nastawieni/obojętni stają w opozycji, a ci, którzy zastanawiali się nad zakupem, czytając negatywne reakcje forumowiczów mają większe wątpliwości.

 

Główną siłą tego Tisella jest stosunek cena/jakość - tu się zgadza. W tej cenie (co zapewne ulegnie zmianie podczas nowego wypustu tego modelu) dostajemy naprawdę dużo. Należy jednak zrozumieć, co stoi za ową siłą - dlaczego ten stosunek jest korzystny. 

 

Ten zegarek kosztuje tyle ponieważ korzysta ze sprawdzonej konstrukcji, którą "producent" bezwstydnie zgapił, nad którą nie musiał pracować latami, której nie udoskonalał i nie powiązał ze swoją marką. Innymi słowy nie wysilił się, nie wtopił pieniędzy w proces projektowania i pozycjonowania produktu na rynku. Dlatego ten Tisell jest tani.

 

Co więcej, Tisell zbija kapitał korzystając z bogatego zaplecza w postaci chińskich fabryk, które specjalizują się w wykonywaniu podróbek. Zamówienie u nich koperty/bransolety w stylu suba to bułka z masłem. Dlatego ten TIsell jest tani.

 

Ze względu na zerową rozpoznawalność marki oraz korzystanie z cudzej stylistyki, Tisell nie może sobie zaśpiewać za ten zegarek dużych kwot. Dodatkowo model, który zgapiają to najczęściej zgapiany model w historii, więc rynek jest przesycony propozycjami w tym stylu. Dlatego ten Tisell jest tani.

 

Na sam koniec dodam, że na rynku istnieją doskonałe podróbki Submarinera, które poziomem wykonania przewyższają Tisella i są w zbliżonej cenie. Ich stosunek cena/jakość jest jeszcze lepszy w dodatku wyglądają kropka w kropkę ja Sub, co niczego nie udowadnia.

Był moment, że Tisell Marine Dive był na tym forum "na fali". Kilku użytkowników cieszących się uznaniem nagle zaczęło testować "ten model" i przyznało, że zegarek jest ok. W owym czasie sam zastanawiałem się nad kupnem.

 

Teraz za sprawą estety Marine Dive pojawia się wszędzie na forum. Człowiek sięga do lodówki po piwo, a tu na rękę sam wskakuje Tisell Marine Dive. Do porzygu. Esteto, nie tędy droga. Twoja hiperaktywność paradoksalnie zamiast pomagać w promowaniu tego zegarka, zraża ludzi do niego. Ci, którzy dotychczas byli neutralnie nastawieni/obojętni stają w opozycji, a ci, którzy zastanawiali się nad zakupem, czytając negatywne reakcje forumowiczów mają większe wątpliwości.

 

Główną siłą tego Tisella jest stosunek cena/jakość - tu się zgadza. W tej cenie (co zapewne ulegnie zmianie podczas nowego wypustu tego modelu) dostajemy naprawdę dużo. Należy jednak zrozumieć, co stoi za ową siłą - dlaczego ten stosunek jest korzystny. 

 

Ten zegarek kosztuje tyle ponieważ korzysta ze sprawdzonej konstrukcji, którą "producent" bezwstydnie zgapił, nad którą nie musiał pracować latami, której nie udoskonalał i nie powiązał ze swoją marką. Innymi słowy nie wysilił się, nie wtopił pieniędzy w proces projektowania i pozycjonowania produktu na rynku. Dlatego ten Tisell jest tani.

 

Co więcej, Tisell zbija kapitał korzystając z bogatego zaplecza w postaci chińskich fabryk, które specjalizują się w wykonywaniu podróbek. Zamówienie u nich koperty/bransolety w stylu suba to bułka z masłem. Dlatego ten TIsell jest tani.

 

Ze względu na zerową rozpoznawalność marki oraz korzystanie z cudzej stylistyki, Tisell nie może sobie zaśpiewać za ten zegarek dużych kwot. Dodatkowo model, który zgapiają to najczęściej zgapiany model w historii, więc rynek jest przesycony propozycjami w tym stylu. Dlatego ten Tisell jest tani.

 

Na sam koniec dodam, że na rynku istnieją doskonałe podróbki Submarinera, które poziomem wykonania przewyższają Tisella i są w zbliżonej cenie. Ich stosunek cena/jakość jest jeszcze lepszy w dodatku wyglądają kropka w kropkę ja Sub, co niczego nie udowadnia.

Nie rezygnuj proszę z zakupu tego zegarka.Weź pod uwagę co mówią na jego tamat tak jak napisałeś "szanowani koledzy z forum".A pisali dobrze.Oni ten zagar mieli.Weź też pod uwagę moją skromną opinię.Co do obecności Tisella w lodówce to chyba nadużycie.Tisell świetnie się ma w temacie o nim oraz czasem w dziale "jaki zegarek mam..."Wczoraj np. 2 krotnie.

Chciałbym zwrócić uwagę,że to raczej użytkownicy forum wchodzą do tego tematu i Tisell przyciąga ich jak magnes, co jakiś czas ktoś jakąś"wrzutkę" poczyni.Panowie to piękny i do tego porządnie wykonany czasomierz,który obroni się sam. Rzeczywistości nikt i nic nie jest w stanie "zakrzyczeć".Koledzy przez kilka dni odkąd powstał ten Klub licznik pokazuje ponad 4000 wejść.Tak więc zegarki Tisell niewątpliwie przyciągają uwagę :)


Tisell Klub Polska

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

próbujesz przebić Eksperta po fachu ? - nieładnie taką świnię podkładać koledze:

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/105412-ennio-vittori-czy-s%C5%82yszeli%C5%9Bcie-o-takim-zegarku/

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/105412-ennio-vittori-czy-s%C5%82yszeli%C5%9Bcie-o-takim-zegarku/page-7?do=findComment&comment=1327394

 

proszę o wypisanie mnie z klubu!!! - dobra sam się skreśliłem !!! !!!

 

manual:

 

post-32788-0-38825700-1469231317_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czyżby prześmiewczy ton posiadacza 36-krotnie droższego Rolexa dotarł i do tematu Tiselli? :)

Jeśli byłbym złośliwy to musiałbym stwierdzić,że nastąpiło "trolowanie" w temacie Tisella :)

A tak na poważnie to kolega podlinkował prześmiewczo zegarki na "bakterie". A nimi chyba mało kto się na forum zajmuje.Gdyż jak powszechnie wiadomo "duszy" nie mają.

A co do wypisania Kolegi z Klubu to aby się wypisać to najpierw należałoby się wpisać :)


Tisell Klub Polska

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rezygnuj proszę z zakupu tego zegarka.Weź pod uwagę co mówią na jego tamat tak jak napisałeś "szanowani koledzy z forum".A pisali dobrze.Oni ten zagar mieli.Weź też pod uwagę moją skromną opinię.Co do obecności Tisella w lodówce to chyba nadużycie.Tisell świetnie się ma w temacie o nim oraz czasem w dziale "jaki zegarek mam..."Wczoraj np. 2 krotnie.

Chciałbym zwrócić uwagę,że to raczej użytkownicy forum wchodzą do tego tematu i Tisell przyciąga ich jak magnes, co jakiś czas ktoś jakąś"wrzutkę" poczyni.Panowie to piękny i do tego porządnie wykonany czasomierz,który obroni się sam. Rzeczywistości nikt i nic nie jest w stanie "zakrzyczeć".Koledzy przez kilka dni odkąd powstał ten Klub licznik pokazuje ponad 4000 wejść.Tak więc zegarki Tisell niewątpliwie przyciągają uwagę :)

Twój komentarz wskazuje że nie zrozumiałeś nic z tego co napisał kolega MasterMind - gloryfikujesz zegarek którego "cały urok" bierze się z nachalnego podobieństwa do jednego z najbardziej " kultowych" zegarków na świecie a niska cena z faktu że jest robiony w tej samej fabryce co miliony podróbek prawdziwych zegarków. W tym kontekście " piękny" i "porządnie wykonany" brzmi jak "marketing z allegro" klienta który wtopił tysiaka i teraz bardzo chce sprzedać bez straty. No ale na szczęście kolejka jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Esteta, czy ty naprawdę musisz zawsze odpisać na retoryczne posty? To jest takie trochę śmieszne... Jakbyś czasem wrzucił trochę luzu i nawet zaśmiał się z tego tiselka i siebie to by to zupełnie inaczej wyglądało. A ta śmiertelnie poważna inkwizycja i insynuacje, że komuś może drgnąć powieka - bo wydał 36x tyle, za prawie to samo ( sorry, za mniej bo bez AR) jest kompletnie nietrafiona. Spływa to po właścicielach rolków uwierz...

Nikt tu nie pisze dlatego, że walczy z chińską tandetą ( może poza Adim) ale dla zasady. Niestety skwapliwe odpisywanie na każdy sarkazm i retoryczne pytanie pokazuje, że niestety wykazujesz cechy trola. Zamiast nabrać dystansu i się też pośmiać i z tisella i z siebie. To pomaga - ja staram się tak przynajmniej robić. Sam pisałeś przecież, że zegarek sam się obroni...

Sam zegarek fajny jak komuś się podobają rolki. Hulka może bym i kupił. Ale rzeczywiście są już w lodowce...

 

Wracając do tematu. Argumentacja, że tisel jest tani bo zgapia rozkminione przez producentów wzorce jest nietrafiona bo jest masa droższych i zarazem gorzej zrobionych, a przy okazji bardziej "markowych" klonów.

 

 

Pozdrawiam, Piotrek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek oryginalnie zaprojektowany czy nie, ale po co to chamstwo o zaruchaniu i podobne wrzuty? Zegarki moze i kupujecie za większe pieniądze niż Tisell ale słoma z butów wychodzi. Chamstwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 zegarek którego "cały urok" bierze się z nachalnego podobieństwa do jednego z najbardziej " kultowych" zegarków na świecie a niska cena z faktu że jest robiony w tej samej fabryce co miliony podróbek prawdziwych zegarków. W tym kontekście " piękny" i "porządnie wykonany" brzmi jak "marketing z allegro" klienta który wtopił tysiaka i teraz bardzo chce sprzedać bez straty. No ale na szczęście kolejka jest.

 

Bez przesady, nawet gdyby nie był podobny do niczego znanego to i tak byłby to bardzo porządny produkt o świetnym stosunku ceny do jakości - przypomnę że oryginalnie kosztował 170-190 dolarów czyli mniej niż 800 złotych. Że jest dość nachalnie podobny to dla niektórych zaleta, dla niektórych wada - ale bynajmniej nie cecha wyjątkowa Tisella, subopodobnych jest zatrzęsienie, a ten przynajmniej jest produkowany pod swoją marką. W Chinach - jak większość rzeczy włącznie z iPhone'ami, ja chyba wolę czasem zapłacić bezpośrednio Chińczykowi niż 3x tyle za zbliżony produkt z napisem "swiss made" robionym małymi żółtymi rączkami.

 

Zegar fajny, d... nie urywa ale nosi się dobrze i jest wart swojej ceny, a że u niektórych wywołuje taką gorączkę i słomotok - to ich problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, nawet gdyby nie był podobny do niczego znanego to i tak byłby to bardzo porządny produkt o świetnym stosunku ceny do jakości - przypomnę że oryginalnie kosztował 170-190 dolarów czyli mniej niż 800 złotych. Że jest dość nachalnie podobny to dla niektórych zaleta, dla niektórych wada - ale bynajmniej nie cecha wyjątkowa Tisella, subopodobnych jest zatrzęsienie, a ten przynajmniej jest produkowany pod swoją marką. W Chinach - jak większość rzeczy włącznie z iPhone'ami, ja chyba wolę czasem zapłacić bezpośrednio Chińczykowi niż 3x tyle za zbliżony produkt z napisem "swiss made" robionym małymi żółtymi rączkami.

 

Zegar fajny, d... nie urywa ale nosi się dobrze i jest wart swojej ceny, a że u niektórych wywołuje taką gorączkę i słomotok - to ich problem.

no właśnie - bez przesady

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie - bez przesady

Ale co "bez przesady", bo chyba jest za wcześnie i nie zaczaiłem czy się z nią zgadzasz czy nie. A jeśli nie to z którą częścią wypowiedzi kolegi Bugsa się nie zgdzasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że TVP zamierza ponownie nadawać "Modę na sukces" to ich sprawa, ale nie róbcie im konkurencji poziomem dyskusji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przesadą jest robienie na siłę z Tisella czegoś czym nie jest - czyli Rolexa ( a właściwie lepiej bo ma przecież AR ) za małe pieniądze, a taką tezę próbuje cały czas lansować autor tego wątku mimo że wiele osób w różnych miejscach zwróciło mu już uwagę. To wyjaśnienie jest dla Ciebie kolego ICE, kolego Bugs i innych którzy wchodzą tu w dobrej wierze bo do autora wątku zdaje siė nic nie docierać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie z natury potrzebują akceptacji, albo swojej własnej albo innych. Gdyby taki potrzebujący dostał by parę pochwał, że fajny, że dobry zakup w tych pieniądzach, gdyby parę opinii było w stylu "wow - ale masz dobrze że masz to co masz za taką kasę, dobrze zrobiłeś nie kupując droższego" - taki osobnik byłby kontent. A tak to mamy ciągłe dążenie do akceptacji. 

Z drugiej strony ludzie z natury nie lubią jak ktoś wymusza na nich odpowiedź. Dlatego też jeśli chcemy faktycznie poznać zdanie innych najlepiej rzucić pytanie w eter i nie tłumaczyć się z niego i pod żadnym pozorem nie powinniśmy kontrargumentować otrzymanej odpowiedzi, co najwyżej doprecyzować gdy ktoś nas nie rozumie - a i to należy stosować z umiarem. 

 

Sytuację dodatkowo potęguje na niekorzyść błędne używanie emotikonek. Dodawanie uśmieszku powinno być połączone z czymś wesołym, a nie stosowane jako pokazanie, że zdanie które właśnie się napisało a jest niewinne, mimo że jego treść jest agresywna. Tutaj oczywiście odnoszę się do kolegi estety z całą życzliwością - sam mam ten problem (zbyt częste używanie emotikonek), i walczę z nim jak mogę. 

 

Taka myśl po przeczytaniu tematu z linka Burnsa, i obserwacji polemiki kolegi estety

 

Odnośnie Tissela, cóż. Jedni lubią mieć to co inni i dążą do tego by zaspokoić swoją potrzebę zdobycia pewnego statusu społecznego (mam bmw, mam swoje mieszkanie, mam prace, mam rolexa) a inni wolą oryginalność i bycie wyjątkowym (kupowanie nieznanych marek, produktów o wyjątkowym/innym designie etc.).

Posiadanie Tissela kojarzy mi się z tą pierwszą grupą ludzi - posiadanie zegarka o ponadczasowym designie, który na laikach na pewno wywoła duże wrażenie, i przede wszystkim codziennie cieszy oko (musi cieszyć skoro ma tak fajny, kultowy wrecz design). 

 

 

Moje 5 groszy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wciąż cieszy :) Czy są tu oprócz filozofów i psychologów właściciele Tiselli,którzy mogliby się pochwalić i przekazać swoje spostrzeżenia na temat marki? Odnoszę wrażenie,że mało tych zegarków na forum.Na właśnie te tory fajnie byłoby przekierować ten temat :)

post-77242-0-53697300-1469271355_thumb.jpg


Tisell Klub Polska

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość paparazzo

(...) Posiadanie Tissela kojarzy mi się z tą pierwszą grupą ludzi (...)

Bardziej docenię kogoś kto kupił Tissela, zna markę, powie coś o mechaniźmie, szkle, funkcjach, opowie o jakości bezela, bransolety niż właściciela oryginalnego (a większość i tak ma podróby z logo) rolexa, który kupił go i jedyne co może o nim powiedzieć to to, że to rolex i że kosztował pierdyliard dolarów.

 

Rolex nie jest wyznacznikiem żadnego luksusu. Ot zwyczajnie dobrze skonstruowany mechanizm. Ze znanymi markami tak już niestety bywa. Kiedyś były torebki LV, po czym trafiły na bazary i wstydem jest już pokazać się z oryginalna torbą LV bo każda baba z bazaru ma podobną siatę :) Potem były chusty burberry. Gdy z chin przyjechały nawet kalosze burberry wstydem było wyciągnąć swoją oryginalną kaszmirową chustę.

 

Z zegarkami jest nieco inaczej. Diver będzie zawsze wyglądał jak diver. Wszystko jest umowne i wykonane tak aby było najwygodniejsze. Dlatego koronka jest najczęściej z prawej strony a godz. 12 na górze tarczy.

Czy to już oznacza, że nie można wykonać takiego zegarka? :)

 

Komuś podoba się diver Tissela - niech kupi i nosi śmiało i z dumą. Wstyd niech poczuje ten, kto wypomina kraj pochodzenia i niższą cenę. 

 

Gdyby nie fakt, że mam forumową Glicynę pewnie sam skusiłbym się na Tissela. Niebieskiego. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość GCE

Dobra esteta, czekamy na konkretną recenzję tego zegarka i niech tak owa zamknie temat. Masz czas na aktywność w cytowaniu i odpisywaniu na posty, to znajdziesz na recenzję. Daj coś forum od siebie. Piszę zupełnie poważnie i bez napinki. Czekam na reckę i konkretne, zwarte pokazanie mocnych stron tego zegarka.


Gdyby nie fakt, że mam forumową Glicynę pewnie sam skusiłbym się na Tissela. Niebieskiego. :)

 

Grzech ciężki, jak możesz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra esteta, czekamy na konkretną recenzję tego zegarka i niech tak owa zamknie temat. Masz czas na aktywność w cytowaniu i odpisywaniu na posty, to znajdziesz na recenzję. Daj coś forum od siebie. Piszę zupełnie poważnie i bez napinki. Czekam na reckę i konkretne, zwarte pokazanie mocnych stron tego zegarka.

 

 

Grzech ciężki, jak możesz :)

Jeszcze 23 posty i będziesz mógł na bazarku coś sprzedać :) :) :)

Tisell Klub Polska

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość GCE

Jeszcze 23 posty i będziesz mógł na bazarku coś sprzedać :) :) :)

 

Masz wiadomość PAJACU...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.