Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rekomendowane odpowiedzi

Bransoletę do NEREIDE GMT można zamówić za dodatkową opłatą (równowartość 60 euro). Dotyczy to wariantów w stalowej kopercie (bez PVD).

Mam pytanie: Czy można bedzie zamówić sama bransolete jubilee do starszej wersji modelu Nereide?

Edytowane przez leoric

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MV zasadniczo zajmują się zegarkami na paskach. Jubilee to była taka dodatkowa oferta w przedsprzedaży GMT. Czy będzie potem oferowana oddzielnie, na razie nie wiem. U mnie w każdym razie akcesoria do zamówienia wyłącznie dla klientów, którzy wcześniej zamawiali ode mnie zegarek.

 

53741173_10218693607159479_4749009652027


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paski są świetne, jesli nie genialne!

Pasek przy moim Nereide to jedyny oryginalny firmowy pasek, ktory nosze przy jakimkolwiek moim zegarku.

 

A czy są tutaj inni klienci MV niż Twoi? ;-)

 

Ja sam miałem przyjemność być jednym z nich, więc już teraz grzecznie polecam się Twojej uwadze i pamięci jeśli tylko taka opcja się pojawi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MV zasadniczo zajmują się zegarkami na paskach. Jubilee to była taka dodatkowa oferta w przedsprzedaży GMT. Czy będzie potem oferowana oddzielnie, na razie nie wiem. U mnie w każdym razie akcesoria do zamówienia wyłącznie dla klientów, którzy wcześniej zamawiali ode mnie zegarek.

 

 

Mam nadzieję, że o mnie pamiętasz :)

Edytowane przez DawPi
Nie cytujemy zdjęć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A o czym miałem pamiętać? ;)

 

 

Że, jak już dojdzie dla mnie GMT to chciałbym dokupić bransę do niego.

Edytowane przez gruby2000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto już ma Redentore v3? Jak wrazenia?

Edytowane przez Agent Boris

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja chciałbym zdecydowanie przestrzec przed kupowaniem zegarków Meccaniche Veneziane gdyż w przypadku problemów może się okazać że skończycie bez zegarka. Powstrzymywałem się długo z opisaniem mojej sytuacji  - ale widać nie ma innego wyjścia - ku przestrodze.

Krótka historia - pozostawiam do oceny czytających:

 

Pacjent - Nereide swiss made - zatrzymuje się losowo tak jakby coś go blokowało

1. Pierwszy kontakt z kolegą Lincoln Six Echo 17 stycznia - opisanie problemu

2. Ustalone mailowo że zegarek zostanie wysłany do niego i on dalej będzie załatwiał sprawy gwarancyjne

3. Zegarek wysłany kurierem 6 lutego

4. 17 lutego pytam jaki status - otrzymuje odpowiedź że zegarek został odebrany przez kolegę Jarka dopiero 13.02 bo kurier zostawił go u sąsiada który wyjechał na weekend (jakby to dla mnie miało jakiekolwiek znaczenie) - i został wysłany 13. lutego do Włoch

5. 26. lutego wyrażam swoje zniecierpliwienie brakiem jakiekolwiek informacji  - otrzymuje dość arogancką odpowiedź że zostanę poinformowany jak będzie jakaś informacja - bo kolega nie będzie pytał się o to samo 3 razy w ciągu tygodnia - to jest dość ciekawe stwierdzenie - bo od chwili wysyłki nie dostałem ŻADNEJ odpowiedzi kiedy jest przewidywany czas naprawy.

6. 18 Marca!!!!! ponad miesiąc od wysyłki zegarka do Włoch!!!!! nadal brak jakiejkolwiek informacji o naprawie - pytam się jaki status - i, co zrozumiałe, już jestem coraz bardziej zirytowany - otrzymuje odpowiedź - "nie ponawiam pytań codziennie, bo nie ma to żadnego sensu" - przypominam że nie otrzymałem żadnej informacji dotyczącej statusu naprawy. Dodatkowo otrzymuje zapewnienie że sprawa zostanie sfinalizowana już wkrótce.

7. Do dzisiaj nadal żadnej odpowiedzi i informacji

 

Podsumowując

Ponad dwa miesiące od wysłania uszkodzonego zegarka  - i status na dzisiaj - brak zegarka i brak odpowiedzi kiedy go dostanę z powrotem.

 

Zdecydowanie nie polecam  - w moich oczach to nie jest poważna firma

(jeśli admini są zainteresowani historią komunikacje jestem w stanie ją udostępnić)

Ciekawy jestem czy coś się zmieni po tym poście na forum - będę dawał znać

 

Szuler

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na podstawie Twojej relacji, lekko mówiąc, słabo to wygląda pod względem serwisu posprzedażnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na podstawie Twojej relacji, lekko mówiąc, słabo to wygląda pod względem serwisu posprzedażnego.

A nie lepiej z oceną poczekać aż druga strona zabierze głos? ;)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek dotarł do firmy MV 19 lutego.

 

Od tego czasu kilkanaście razy monitowałem MV w sprawie przyspieszenia naprawy. Wyjaśniałem, prosiłem, nalegałem. Skany kilku ostatnich wymian na ten temat wklejam.

 

Klientowi (nawiasem mówiąc, nie zakupił zegarka ode mnie, ale jako używany - to tak dla pełnej jasności) wyjaśniałem również, że MV to praktycznie dwuoosobowy mikrobrand (nie Seiko, ani nawet nie Christopher Ward, tylko malusieńka rodzinna firemka) i że czasami powoduje to pewne ograniczenia i przedłużające się oczekiwanie na rozwiązanie sprawy. Ja ze swojej strony robię, co mogę - ale, sorry, nie pojadę do Włoch i nie przystawię braciom Morelli pistoletów do głowy (to zresztą i tak raczej sprawy by nie przyspieszyło). 

 

Nie zgadzam się, że udzieliłem jakichkolwiek "aroganckich" odpowiedzi. Udzielałem normalnych odpowiedzi, pisząc prawdę. Łącznie z tym, że kurier zostawił przesyłkę u osoby trzeciej, co dodatkowo przedłużyło o parę dni jej otrzymanie (punkt 3).

 

Ci (nieliczni), którzy mieli jakieś problemy z zegarkami MV, wiedzą, że nigdy sprawy nie zlekceważyłem i zawsze starałem się rozwiązać problem jak najszybciej to było możliwe. Bywało (zainteresowani wiedzą ;) ), że klient ewidentnie zastosował "very much power" i np. wyrwał koronkę, itp. - ale i tak reklamacje były pozytywnie rozpatrywane. :)

 

Zdarzało się, że trwało to kilka dni, ale i bywało, że dłużej - to prawda. Ale powtórzę kolejny raz - kupując zegarek z mikrobrandu (dosłownie MIKRO), trzeba mieć świadomość, że taka firma nie posiada zaplecza serwisowo-logistycznego niczym globalna korporacja. To jednak nie znaczy, że sprawy lekceważymy - NIGDY tego nie robimy i każda sprawa znajduje swój pozytywny finał. :)

 

56775789_10157319174952052_3071764320950

 

56718541_10157319174937052_8757825920162

 

56639999_10157319173357052_5923716459120

 

56598155_10157319173422052_3748117499934

 

56474669_10157319173962052_7960718820824


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Frozenn
      Witam. Zegarek w świetnym stanie, pełen zestaw sklepowy. Absolutnie żadnych śladów użytkowania (poza naturalną patyną oczywiście, dzięki której kopertę pokrywa unikalny, delikatny wzór - każdy patynuje nieco inaczej :)) Ode mnie forumowe 8,5-9/10, ciężko obiektywnie ocenić zegarek z takiego materiału, bo albo się jest jego zwolennikiem albo się go nienawidzi i unika. Brąz po prostu zaczyna pracować z odmiennym pH skóry po pierwszych kilku kontaktach. Osobiście nie traktuję patyny jako rys czy zużycia. Zresztą, drogi potencjalny kupcu, sam dokonaj swojej oceny.
       
      Zegarek świeżej produkcji i zakupu: 02/2025. Noszony na zmianę z innymi, uszanowany i użytkowany zgodnie ze sztuką. Marki Venezianico raczej przedstawiać nie trzeba. Świetny design, materiały, trwałość i sprawdzone mechanizmy. Ten tutaj, to akurat nie lada gratka dla fanów patyny i szwajcarskich automatów :))
       
      Trochę specyfikacji:
      - 42mm średnicy bez korony
      - 49mm L2L
      - około 13mm grubości
      - koperta, bezel, wkładka, korona z brązu 
      - szkło szafirowe, płaskie 
      - uszczelnienie 30 atmosfer
      - zakręcana, sygnowana korona
      - mechanizm Sellita SW200-1, automat
      - pięknie szlifowane, nakładane indeksy
      - szlifowany, zdobiony dekiel
      - gumowy, bardzo wygodny pasek
       
      Krótko o mechanizmie: znana i trwała konstrukcja Sellity, napędza większość zegarków w przedziale cenowym 2,5-9k zł, 26 kamieni, 4 cykle na sekundę czyli 28800 bph, wskazówka płynie miło dla oka. Mechanizm ma świetne osiągi, noszony na codzień spieszy się +1 sekundę na dobę, czasem +2, a czasem pójdzie równo bez odchyłki, uśredniając, robi +1. Świetny rezultat, bez mała jak chronometr Nie noszony, odpoczywa w rotomacie, mechanizm nie ma zastojów.
       
      W zestawie znajduje się wszystko to, co otrzymujemy w salonie przy zakupie nowego. Począwszy od pudełek, przez komplet dokumentów: karta cyfrowej instrukcji, dowód zakupu, certyfikat, mapa Wenecji, sklepowa zawieszka, wszystko ująłem na zdjęciach. Dodatkowo dorzucam dokupiony, brązowy pasek skórzany, nigdy nie używany. Fabryczna guma jest świetna!
       
      Obecnie cena nowego w tej konfiguracji waha się w granicach 4800 - 5200 złotych, w zależności od sprzedawcy i jego marży. Kwota jaka mnie interesuje za ten świetny sprzęcik to 3200 3100 2999 2600 złotych, do niewielkiej negocjacji. Stanowi to około 55% ceny nowego. Moim zdaniem warto, kupując tutaj masz bez mała nowy i uszanowany zegarek za 2/3 ceny Koszt paczkomatu po mojej stronie, odbiór własny oczywiście również jest możliwy. Ewentualnie zaproponuj inny sposób dostawy - dogadamy się. 
       
      Zapraszam do galerii poniżej oraz do rozmów.
      Pozdrawiam gorąco,
      Maciej.
       
      PS. Zdjęcia autentyczne, bez fotoszopowania i innych bajerów.






















    • Przez Perpetuum Mobile
      Na sprzedaż trafia Meccaniche Veneziane Redentore. Rozmiar unisex 36 mm. Zegarek kupiony na forumowym Bazarku kilka lat temu dla żony. Żona troszkę w nim pochodziła ale ostatecznie przesiadła się na kwarce Longinesa i zegarek od dłuższego czasu leży nieużywany. Ja nosiłem go potem przez jeden dzień i na męskim nadgarstku też się sprawdził. Zresztą kupiłem go od mężczyzny. To wersja jeszcze pod marką Meccaniche Veneziane (dzisiejsze Venezianico) z datownikiem, przeszklonym deklem i co najważniejsze ze szwajcarskim, ładnie zdobionym mechanizmem hi-beat STP 1-11 (klon ETA 2824). Wahnik z tego co mi wiadomo jest pozłacany. Szkiełko jest szafirowe. Pełen komplet z pudełkiem i z wszelkimi papierami. W komplecie oryginalna bransoleta mesh, oryginalny pasek skórzany (znoszony) oraz nowy pasek skórzany – chiński - dobrej jakości i z teleskopami quick-release.
      Zegarek jest po pełnym serwisie (dwa miesiące temu) w krakowskiej Kwestii Czasu, więc nie wymaga przez najbliższe lata żadnego wkładu finansowego. Według forumowej skali muszę dać 7 bo zegarek był otwierany i serwisowany. Tym niemniej jest w doskonałym stanie wizualnym i technicznym i w praktyce zasługuje na wyższą notę (8-9).
      Cena to 1500 1300 zł z kosztem wysyłki (kurier/paczkomat w kraju) po mojej stronie. Niżej już nie będzie. Niech się już lepiej kręci w rotomacie 😉.
      Zdjęcia z zeszłego roku, ale zegarek wygląda dokładnie tak samo, bo praktycznie nie był noszony. Załączam też kilka zdjęć z ostatniego serwisu.
       


       
       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.