Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Qba.

Hi-Fi stereo

Rekomendowane odpowiedzi

Po prostu trzeba słuchać muzyki😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, loco50 napisał(-a):

Po prostu trzeba słuchać muzyki😁

I to jest chyba najlepsza puenta tej dyskusji 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, loco50 napisał(-a):

Po prostu trzeba słuchać muzyki😁

 

Mi troszkę czasu i pieniędzy przeleciało przez palce, nim do tego "dorosłem" :unsure:

Co do całej dyskusji, gdyby od początku przebiegała w takim tonie, każdy mógłby się podzielić własnymi doświadczeniami - a co najważniejsze

coś z tej dyskusji wynieść. Stawianie własnej osoby w "pozycji GURU" i ubliżanie innym,(w każdym poście) jest słabe - delikatnie rzecz ujmując.

Gdzieś tam jestem w pewnym stopniu to zrozumieć, bo internet daje "to poczucie bezkarności" - w tzw. cztery oczy, zapewne dyskusja wyglądała by zupełnie

inaczej;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak by ktoś chciał kupić dobre izolatory do kolumn to akurat zmieniam swoje na inny model bo mi brakuje tolerancji wagi w starych.

 

GAIA II z kompletem jak fabryka dała + pudełka.

Stan jak nowe! Raz użyte w kolumnach i niedotykane więcej.

 

W przeciwieństwie do igieł są podgumowane i zasysają się do podłoża jak suche bańki. Można łatwo przesuwać sprzęt. Wg mnie jeden z ciekawszych i solidniejszych produktów na rynku

 

Nowe w sklepach teraz w promocji kosztują 2000 zł za dwa zestawy. Ja płaciłem ceny bez promo 3k.


Oddam za 1500 zł

53B97BB9-3369-431A-A678-C057F9371FB8.jpeg

0952AB2A-AB01-4020-8361-CFD056C4DCAD.jpeg

A20389D2-4BA1-44B3-A4D4-2FE09CADD03A.jpeg


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Osmodeusz napisał(-a):

 

Mi troszkę czasu i pieniędzy przeleciało przez palce, nim do tego "dorosłem" :unsure:

Co do całej dyskusji, gdyby od początku przebiegała w takim tonie, każdy mógłby się podzielić własnymi doświadczeniami - a co najważniejsze

coś z tej dyskusji wynieść. Stawianie własnej osoby w "pozycji GURU" i ubliżanie innym,(w każdym poście) jest słabe - delikatnie rzecz ujmując.

Gdzieś tam jestem w pewnym stopniu to zrozumieć, bo internet daje "to poczucie bezkarności" - w tzw. cztery oczy, zapewne dyskusja wyglądała by zupełnie

inaczej;)

Proszę do Siebie wsiąść te słowa, bo oskarżasz o coś co sam robisz. Tak więc dobrze napisane tylko czas zacząć praktykować. 
p.s. Nie strasz rozmową w cztery oczy…

Edytowane przez Kurzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, luz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, loco50 napisał(-a):

Panowie, luz. 

Uwierz mi, staram się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem dążenie do posiadania produktów wysokiej jakości w dziedzinie audio. W przypadku "kabelków" chodzi głownie o jakość wykonania, estetykę - i naprawdę to rozumiem. Jeśli cieszy  - to ok. Jak ktoś daje się golić, ale go cieszy - to ok. Natomiast jak czytam o kabelku, gdzie cieńsze żyłki to do wyższych częstotliwości grubsze do niższych - i to splecione do jednej wtyczki to nie dziwi, że jest to obśmiewane, czy przewodu po tysiące, ze specjalnych stopów z domieszką kupy jednorożca zmieniają jakość ............. sygnału cyfrowego - to uważam, że powinno się to karać z racji zwykłego pospolitego oszustwa. 01010001010101 - albo przenosi, albo nie - nie da się lepiej czy gorzej, czyściej............ O ile kable maja znaczenie w dużym uproszczeniu, pod kątem grubość, prąd - tak cała reszta to majstersztyk do golenia maniaków. Ale znów - jeśli ich to cieszy? Ok. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

W całości dyskusji, w stu procentach zgadzam się z tym co napisał @pisar. Czyli jeśli mówimy o sprzęcie z górnej półki, i spełniamy te wszystkie "audiofilskie" wymagania dotyczące m.in, dla przykładu - kolumn, wzmacniacza, źródła czy też na nośniku muzycznym kończąc, i całości dopełniają "kabelki które brzmią" (z nazwy) - to niech to sobie nawet będzie Siltech Royal Signature, jeśli tylko portfel i sprzęt tą cenę równoważą, czy też takie jest "audiofilskie widzimisie" 

Natomiast jeśli ktoś, w całym wątku - podważa czy też obraża innych uczestników dyskusji, stawiając się w pozycji "znawcy" tematu, a finalnie ....

No widzę, to co widzę - to nie dziwi, że naraża się na śmieszność i niezbyt przychylne komentarze

 

 

KURTYNA :rolleyes:

Edytowane przez Osmodeusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega raczył zapomnieć o najważniejszym składniku tej audiofilskiej układanki. Mianowicie o odpowiednio zaprojektowanym, wykonanym i wyposażonym pomieszczeniu do odsłuchu tych wszystkich subtelnych niuansów brzmienia dźwięku. Zwykły pokój czy salon, który głównie służy do  wyeksponowania stanu posiadania nie wystarczą.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
5 godzin temu, souls_hunter napisał(-a):

Kolega raczył zapomnieć o najważniejszym składniku tej audiofilskiej układanki. Mianowicie o odpowiednio zaprojektowanym, wykonanym i wyposażonym pomieszczeniu do odsłuchu tych wszystkich subtelnych niuansów brzmienia dźwięku. Zwykły pokój czy salon, który głównie służy do  wyeksponowania stanu posiadania nie wystarczą.

 

 

nie tylko o tym ... :rolleyes:

bo to wciąż za mało, do kompletu jeszcze

- stoliki antywibracyjne

- panele akustyczne

- podstawki antywibracyjne pod kable cyt." zmieniają dźwięk w sposób na tyle wyraźny i jednoznaczny, że nie trzeba będzie nawet wiele czasu, żeby ich wpływ ocenić. Podstawki powodują, że brzmienie pogłębia się i szlachetnieje (...)"

- czy na podstawach z drewna orzesznika z poduszką powietrzną kończąc ;)

 

 NeverEnding Story :D

 

system_art_boulder.jpg?resize=820,544

 

images?q=tbn:ANd9GcRg5dwualpTGPWiXKGy8Ri

Edytowane przez Osmodeusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Tak pół żartem, to trzeba zacząć jeszcze od drugiej strony bo inaczej to wszystko co wymieniacie pójdzie na marne... Chodzi o routery sieciowe dla audiofili, kable ethernetowe dla audiofili, dyski SSD/HDD audiofilskie to już w ogóle podstawa, ale to i tak nic nie da, gdy dostawca internetu nie stosuje audiofilskiej infrastruktury - także koniecznie trzeba o to zapytać przed podpisaniem umowy z dostawca internetu (także audiofile najwyższa pora gnębić dostawców usług, a dźwięk będzie jeszcze lepszy). To samo z elektrownią, jak coś to mam do sprzedania specjalny węgiel audiofilski poddany wstępnej obróbce kwantowej przez japońskich inżynierów (wybitnych naukowców z dziedziny chemii i fizyki), mogę podpisać kontrakt z elektrowniami. Uwierzcie, przy jego spalaniu nie tworzą się mikrodrgania przenoszone na turbinę, które następnie powodują skoki elektronów w przewodach przesyłowych więc i potem nano-zaszumienie sygnału w Waszych wzmacniaczach. Wielu wybitnych znawców tematu z całego świata potwierdziło że różnica jest znaczna! Także na prawdę ten węgiel robi kawał dobrej roboty 🙂

 

A tak poważnie w złym kierunku to idzie... Robi się z ludzi debili wmawiając im niestworzone historie (opis fajny, można wklejać na fora audiofili, myślę że z czasem znajdę swoich wyznawców). Ale z drugiej strony łatwiej wmowić komuś (siła sugestii) niż zweryfikować - fizyka jest trudna i ludzie nie chcą o niej słyszeć. Wolą opowieści firm audiofilskich i odsłuchy grupowe i pytania w stylu: słyszysz? No i co... i taki delikwent słyszy bo inaczej wyjdzie na głupka 😞  Zwłaszcza jak pytanie zadają znajomi audiofile - jak możesz nie słyszeć? Każdy z nas przecież słyszy 😄 Do tego jeszcze dochodzą lata praktyki w odsłuchach a na koniec bo za tani sprzęt masz 😄

 

Tylko siąść i płakać...

Edytowane przez mariusz9a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, mariusz9a napisał(-a):

Tak pół żartem, to trzeba zacząć jeszcze od drugiej strony bo inaczej to wszystko co wymieniacie pójdzie na marne... Chodzi o routery sieciowe dla audiofili, kable ethernetowe dla audiofili, dyski SSD/HDD audiofilskie to już w ogóle podstawa, ale to i tak nic nie da, gdy dostawca internetu nie stosuje audiofilskiej infrastruktury - także koniecznie trzeba o to zapytać przed podpisaniem umowy z dostawca internetu (także audiofile najwyższa pora gnębić dostawców usług, a dźwięk będzie jeszcze lepszy). To samo z elektrownią, jak coś to mam do sprzedania specjalny węgiel audiofilski poddany wstępnej obróbce kwantowej przez japońskich inżynierów (wybitnych naukowców z dziedziny chemii i fizyki), mogę podpisać kontrakt z elektrowniami. Uwierzcie, przy jego spalaniu nie tworzą się mikrodrgania przenoszone na turbinę, które następnie powodują skoki elektronów w przewodach przesyłowych więc i potem nano-zaszumienie sygnału w Waszych wzmacniaczach. Wielu wybitnych znawców tematu z całego świata potwierdziło że różnica jest znaczna! Także na prawdę ten węgiel robi kawał dobrej roboty 🙂

 

A tak poważnie w złym kierunku to idzie... Robi się z ludzi debili wmawiając im niestworzone historie (opis fajny, można wklejać na fora audiofili, myślę że z czasem znajdę swoich wyznawców). Ale z drugiej strony łatwiej wmowić komuś (siła sugestii) niż zweryfikować - fizyka jest trudna i ludzie nie chcą o niej słyszeć. Wolą opowieści firm audiofilskich i odsłuchy grupowe i pytania w stylu: słyszysz? No i co... i taki delikwent słyszy bo inaczej wyjdzie na głupka 😞  Zwłaszcza jak pytanie zadają znajomi audiofile - jak możesz nie słyszeć? Każdy z nas przecież słyszy 😄 Do tego jeszcze dochodzą lata praktyki w odsłuchach a na koniec bo za tani sprzęt masz 😄

 

Tylko siąść i płakać...

A jak ktoś jest przygłuchy 🦻🦻🦻🤨🤨🤨

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, TomcioMiki napisał(-a):

A jak ktoś jest przygłuchy 🦻🦻🦻🤨🤨🤨

To część z węglem może odpuścić, ale reszta jest obowiązkowa🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
8 minut temu, mariusz9a napisał(-a):

To część z węglem może odpuścić, ale reszta jest obowiązkowa🤣

😂😂😂😂😂

A co robią audiofile na koncertach przecież tam jest jedna wielka improwizacja ,nie ma kolców,złotych kabli , pomieszczeń odsłuchowych, no co 🤔🤔🤔 byłem na paru koncertach i te wszystkie audiofilskie CD i Long playe się chowają 🤗🤗🤗

Edytowane przez TomcioMiki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@TomcioMiki

Nie zakładaj, że każdy jest taki jak Ty i lubi słuchać MUZYKI. Audiofile nie słuchają muzyki tylko tych urządzeń co nakupowali😉

 

Co do koncertów to świetna sprawa 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie tam na szybko z naszego podwórka 😁😁😁

IMG20211009212305.jpg

A i mam w domciu dwoje muzyków, proszę Żonka akordeon 

IMG20230203210058.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Coś dla audiofilów, jak ktoś to potrafi niech podniesie rękę 🤗🤗🤗 ja nie potrafię mój 11letni synek tak 🥰🥰🥰

IMG_20230302_141231.jpg

Edytowane przez TomcioMiki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, mariusz9a napisał(-a):

Tak pół żartem, to trzeba zacząć jeszcze od drugiej strony bo inaczej to wszystko co wymieniacie pójdzie na marne... Chodzi o routery sieciowe dla audiofili, kable ethernetowe dla audiofili, dyski SSD/HDD audiofilskie to już w ogóle podstawa, ale to i tak nic nie da, gdy dostawca internetu nie stosuje audiofilskiej infrastruktury - także koniecznie trzeba o to zapytać przed podpisaniem umowy z dostawca internetu (także audiofile najwyższa pora gnębić dostawców usług, a dźwięk będzie jeszcze lepszy). To samo z elektrownią, jak coś to mam do sprzedania specjalny węgiel audiofilski poddany wstępnej obróbce kwantowej przez japońskich inżynierów (wybitnych naukowców z dziedziny chemii i fizyki), mogę podpisać kontrakt z elektrowniami. Uwierzcie, przy jego spalaniu nie tworzą się mikrodrgania przenoszone na turbinę, które następnie powodują skoki elektronów w przewodach przesyłowych więc i potem nano-zaszumienie sygnału w Waszych wzmacniaczach. Wielu wybitnych znawców tematu z całego świata potwierdziło że różnica jest znaczna! Także na prawdę ten węgiel robi kawał dobrej roboty 🙂

 

A tak poważnie w złym kierunku to idzie... Robi się z ludzi debili wmawiając im niestworzone historie (opis fajny, można wklejać na fora audiofili, myślę że z czasem znajdę swoich wyznawców). Ale z drugiej strony łatwiej wmowić komuś (siła sugestii) niż zweryfikować - fizyka jest trudna i ludzie nie chcą o niej słyszeć. Wolą opowieści firm audiofilskich i odsłuchy grupowe i pytania w stylu: słyszysz? No i co... i taki delikwent słyszy bo inaczej wyjdzie na głupka 😞  Zwłaszcza jak pytanie zadają znajomi audiofile - jak możesz nie słyszeć? Każdy z nas przecież słyszy 😄 Do tego jeszcze dochodzą lata praktyki w odsłuchach a na koniec bo za tani sprzęt masz 😄

 

Tylko siąść i płakać...


No widzisz, zupełnie zapomniałem o podstawkach pod kable. 
Jak się komuś podobają to super. Niech ma. Ale Boże, jakim że trzeba być bęcwałem by wierzyć w ich wpływ na dźwięk? A czytałem że wpływ mają. To zwyczajnie słychać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Adi napisał(-a):


No widzisz, zupełnie zapomniałem o podstawkach pod kable. 
Jak się komuś podobają to super. Niech ma. Ale Boże, jakim że trzeba być bęcwałem by wierzyć w ich wpływ na dźwięk? A czytałem że wpływ mają. To zwyczajnie słychać. 

Ciekaw jestem czy perkusista siedzi na kolcach 😁😁😁  już nie nie piszę bo mi się oberwie 🤗🤗🤗  Fan różnorakiej Muzyki, oprócz disco polo 😜😜😜

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
6 godzin temu, TomcioMiki napisał(-a):

A co robią audiofile na koncertach przecież tam jest jedna wielka improwizacja ,nie ma kolców,złotych kabli , pomieszczeń odsłuchowych, no co 🤔🤔🤔 byłem na paru koncertach i te wszystkie audiofilskie CD i Long playe się chowają 🤗🤗🤗

 

 

Skoro już przy koncertach jesteśmy, to właśnie Panowie akustycy/nagłośnieniowcy, bardzo szybko wyleczyli z mojej "audiofilli" :D;)

a i ciekawych rzeczy można się dowiedzieć, dla tych co lubią się zagłębić w temat https://livesound.pl/tutoriale/4605-przewody.-kilka-prawdziwych-informacji-o-przewodach-glosnikowychhttps://livesound.pl/tutoriale/4646-10-przykazan-naglosnieniowca

Warto też zwrócić uwagę, ile tak naprawdę kosztują np. "kable" nagłosnieniowe używane w salach koncertowych ;)

 

 

P.S     tu tzw. ściema jest znikoma, bo chłopaki na tym sprzęcie pracują

Edytowane przez Osmodeusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
4 godziny temu, TomcioMiki napisał(-a):

Ciekaw jestem czy perkusista siedzi na kolcach 😁😁😁

 

@TomcioMiki, a widziałeś kiedyś żeby np. Lars Ulrich - usiedział spokojnie na tyłku ;)

Edytowane przez Osmodeusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Osmodeusz napisał(-a):

 

 

Skoro już przy koncertach jesteśmy, to właśnie Panowie akustycy/nagłośnieniowcy, bardzo szybko wyleczyli z mojej "audiofilli" :D;)

a i ciekawych rzeczy można się dowiedzieć, dla tych co lubią się zagłębić w temat https://livesound.pl/tutoriale/4605-przewody.-kilka-prawdziwych-informacji-o-przewodach-glosnikowychhttps://livesound.pl/tutoriale/4646-10-przykazan-naglosnieniowca

Moja Żona gra w zespole z naglośnieniowcem  który jest perkusistą , nagłaśniał  Pektus , Lipnicką , Steczkowską  itd .  Coś mi też trochę naopowiadał 😁😁😁 

4 minuty temu, Osmodeusz napisał(-a):

 

@TomcioMiki, a widziałeś kiedyś żeby np. Lars Ulrich - usiedział spokojnie na tyłku ;)

Może ma hemoroidy 🤣🤣🤣🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 2.03.2023 o 15:53, TomcioMiki napisał(-a):

czy perkusista siedzi na kolcach

 

 

W dniu 2.03.2023 o 19:59, Osmodeusz napisał(-a):

Lars Ulrich - usiedział spokojnie na tyłku

 

Nawiązując do powyższych wpisów - kiedyś jechałem pendolinem Warszawa - Sopot z perkusistą (napiszę oględnie z "ostrożności procesowej") dość znanego zespołu BS imieniem Tomasz - to dopiero był nerwowy człowiek - podskakiwał na siedzeniu całą drogę. Strasznie się telefonicznie bulwersował wejściem jego kolegi Krzysztofa (w zespole ten od śpiewu) w świat polityki. Potem znów go spotkałem gdy razem z ich kolegą Romualdem opalali się przed Grand Hotelem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.