Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

4 minutes ago, desmo said:

O tym że twardy lockdown działa świadczy mniejsza ilość zgonów w  PL w okresie w pierwszych dwóch miesiącach 2020 w porównaniu do analogicznych okresów lat  ubiegłych

 

Przecież pandemia w PL zaczęła się w marcu 2020, czyli w 3cim miesiącu. Na jesieni też był lockdown (wrzesień, październik, listopad 2020) a liczba zgonów nadmiarowych drastycznie wzrosła. Podobnie w pierwszych miesiącach 2021 kiedy zaszczepieni byli głównie medycy, a liczba zgonów nadmiarowych dalej duża.  Żródło: https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ludnosc/statystyka-przyczyn-zgonow/umieralnosc-i-zgony-wedlug-przyczyn-w-2020-roku,10,1.html

 

"W 2020 roku zmarło 477 335 osób – wzrost liczby zgonów w stosunku do 2019 r. wyniósł prawie 68 tys.; najwyższe natężenie zgonów zanotowano w IV kwartale 2020 roku - zarejestrowano ich o ponad 60% więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Szczególnie krytyczny okazał się 45 tydzień roku (przypadający na dni od 2 do 8 listopada), w którym odnotowano ponad 16 tys. zgonów. "

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, logann napisał(-a):

 

Przecież pandemia w PL zaczęła się w marcu 2020, czyli w 3cim miesiącu. Na jesieni też był lockdown (wrzesień, październik, listopad 2020) a liczba zgonów nadmiarowych drastycznie wzrosła. Podobnie w pierwszych miesiącach 2021 kiedy zaszczepieni byli głównie medycy, a liczba zgonów nadmiarowych dalej duża.  Żródło: https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ludnosc/statystyka-przyczyn-zgonow/umieralnosc-i-zgony-wedlug-przyczyn-w-2020-roku,10,1.html

 

"W 2020 roku zmarło 477 335 osób – wzrost liczby zgonów w stosunku do 2019 r. wyniósł prawie 68 tys.; najwyższe natężenie zgonów zanotowano w IV kwartale 2020 roku - zarejestrowano ich o ponad 60% więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Szczególnie krytyczny okazał się 45 tydzień roku (przypadający na dni od 2 do 8 listopada), w którym odnotowano ponad 16 tys. zgonów. "

Jedyny twardy lockdown który był przestrzegany a nie omijany był w pierwszych dwóch miesiącach ...później trzeba było iść na wybory, później były wakacje „bez koronawirusa” skutkiem czego coraz więcej  ludzi przestało wierzyć i stosować się do obostrzeń. Jesienny lockdown w wielu miejscach to była fikcja.

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KOSZ - to nie ma sensu

Edytowane przez logann
KOSZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, logann napisał(-a):

Przecież pandemia w PL zaczęła się w marcu 2020, czyli w 3cim miesiącu. Na jesieni też był lockdown (wrzesień, październik, listopad 2020) a liczba zgonów nadmiarowych drastycznie wzrosła. Podobnie w pierwszych miesiącach 2021 kiedy zaszczepieni byli głównie medycy, a liczba zgonów nadmiarowych dalej duża.  Żródło: https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/ludnosc/statystyka-przyczyn-zgonow/umieralnosc-i-zgony-wedlug-przyczyn-w-2020-roku,10,1.html

 

"W 2020 roku zmarło 477 335 osób – wzrost liczby zgonów w stosunku do 2019 r. wyniósł prawie 68 tys.; najwyższe natężenie zgonów zanotowano w IV kwartale 2020 roku - zarejestrowano ich o ponad 60% więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Szczególnie krytyczny okazał się 45 tydzień roku (przypadający na dni od 2 do 8 listopada), w którym odnotowano ponad 16 tys. zgonów. "

 

Dane podaje GUS, który jest instytucją rządową, czyli w dzisiejszych czasach też polityczną (niestety). Trzeba się dobrze wczytać, żeby się dowiedzieć, że wzrost liczny zgonów to 68 tys, ale 60% Z NICH TO COVID (  czyli ok 41 000). Pozostałe zgony (25 000)  to ( dla mnie) skutki ŹLE ZORGANIZOWANEGO lockdownu ( a nie w ogóle - lockdownu). W statystyki naprawdę trzeba się zagłębić, żeby z nich wnioskować o czymkolwiek.

Edytowane przez Finke

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj moje dzieciaki otrzymały drugą dawkę Pfizera, tak profilaktycznie.  

 

Pozdrawiam i obiecuję, że dalej będę oglądał to przeciąganie liny. :) 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smutny i przerażający obraz w poście powyżej...

 

Moja córka dostała Pfizera w połowie (1 dawka) i na koniec (druga) lipca. Czyli, powiedzmy, tak od połowy sierpnia uzyskała pełną odporność. Tym niemniej, "nieco" mnie zaskoczyła dzisiejsza wiadomość od jej wychowawczyni, która 80% wiadomości przesłanej przez dziennik elektroniczny, niby na temat rozpoczęcia roku szkolnego, poświęciła na zwrócenie rodzicom uwagi, iż do 3 września należy wpłacić resztę należności za zaplanowaną jeszcze przed wybuchem pandemii wycieczkę klasową nad piękny Bałtyk. Zaliczka wynosiła ok. 100 zł. Wycieczka ma się niby odbyć w drugiej połowie września.

 

Jakoś nie uśmiecha mi się zasuwanie 400 km nad piękny, modry ;) Bałtyk celem... no... w sumie, nie wiem, celem czego... kiedy, nie daj Boże, stwierdzą u jakiegoś Pączusia Róży zakażonko i całość wyląduje DALEKO OD DOMU na kwarantannie... Dzisiaj w galerii widziałem może 2 osoby z prawidłowo założoną maseczką na jamie gębowej i kinolu. Reszta: happy-go-lucky.  ;)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wielu z nas zjechałem ostatni kilka europejskich krajów. No i słuchając naszych bardzo GŁUPICH rodaków jakoby tu, tam czy siam był luz a u nas jakieś obostrzenia zastanawiam skąd to się bierze. Nawet na niektórych stacjach benzynowych nie wejdziesz bez "paszportu Covidowego" do sklepu bez maski itp... Tak w Austrii Niemczech, Francji, Chorwacji........... I tylko w Polsce "wolnościowcy" zamiennie "idioci" mają wszystko w d*pie. A potem - no patrzcie lokdałny nie działajo, spisek. No nie dziłają bo niewielu przestrzega zasad. Jakichkolwiek. W Polsce poza pierwszym w zasadzie nie było żadnych lockdownów. Horror branż, które straciły najwięcej okazał się poświeceniem bez sensu bo  kretyni olewający zasady, wszystko zniweczyli. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety muszę się zgodzić. Nawet południowcy bardziej zdyscyplinowani od nas. A że to jakaś lokalna skaza na umyśle i nie dotyczy tylko pandemii przekonali mnie polscy kierowcy tirów. Włochy, Austria, Niemcy, Czechy jadą grzecznie, nie wyprzedzają, nie blokują. Jak tylko wjadą do ojczyzny, dostają małpiego rozumu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Adi napisał(-a):

Nawet na niektórych stacjach benzynowych nie wejdziesz bez "paszportu Covidowego" do sklepu bez maski itp... Tak w Austrii Niemczech, Francji, Chorwacji.

 Chyba tylko słyszałeś...

 Przejechałem Austrię, dotarłem do Włoch, potem Chorwacja..., a potem włochy i Francja.

 To powiem tak:

 Austria stacje OK, ale np. McDonald, tylko paszport.

Włochy. Stacje OK ( maseczki)

Francja najgorzej... wszedzie Pytaja, ale jak masz maseczkę to zatankujesz...

Czesi ???

 spokojnie, byle nie do knajpy...


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz spytam,

Ktoś coś wie na temat Lechii ? 

 

Nie ważne po któej stronie jesteś, szukam wszystkiego za i przeciw

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 31.08.2021 o 11:51, -mrovka- napisał(-a):

Chce zmienić temat.

Co myślicie o Lechii ?

 

Czy w Polsce faktycznie nic nie było ?

 

 

Ale o co chodzi z tą Lechią? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Matti napisał(-a):

Ale o co chodzi z tą Lechią? :)

 

Zapewne o to, czy przed Mieszkiem I również istniały plemiona tak dennych kopaczy.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, tarant napisał(-a):

 

Zapewne o to, czy przed Mieszkiem I również istniały plemiona tak dennych kopaczy.

 

Dokładnie.

Ostatnio się z tym spotkałem, no i mnie zastanowiło

Czy faktycznie byliśmy tylko  rolnikami ?

 

To jak myślicie ?

 

 

Ps. Ma ktoś z was jakieś wiarygodne żródła w tym temacie ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega nie złapał ironii … kopacze to chyba subtelne nawiązanie do niezbyt wg kolegi udanych sportowców jednego z trójmiejskich klubów noszącego wspomniane  dumne prasłowiańskie imię…a nie odłam zbieraczy, łowców itd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Abstrahując od mocno niesamowitych teorii z Lechitami w tle.
Nie powiedziałbym, że przedchrześcijańskie tereny Polski były takim zad.piem. Stały pod pewnymi względami niewyobrażalnie wyżej jak wiele nacji, które mają się do dzisiaj za lepsze.
W okolicach podwarszawskiego Pruszkowa, Gór Świętokrzyskich a także Bzury są odkrywane pozostałości dymarek i innych sprzętów oraz narzędzi do metalurgii żelaza i obróbki stali. Droga technologii wytwarzania i obróbki stali to niesamowita sprawa i nie specjalnie mamy się czego wstydzić.
Ową bardzo dobrą stalą posługiwała się spora część tego co później nazywano Magna Germania, obszaru, który rzymscy skrybowie wstydliwie pomijali by zatrzeć złe wrażenie granic władzy imperium. Po części tą salą, narzędziem walki, doprowadzono do upadku Imperium Rzymskie.


Na skutek gadania i negocjacji upadają imperia ot tak po prostu, zapadają się do środka ze wstydu. Z zewnątrz imperia upadają jedynie od szczęku stali. W przypadku Imperium Rzymskiego był mix bo i imperium spore. Stal pomogła obnażyć słabości a następnie zapaść pod ciężarem wstydu.

 

Bez polskich złóż darniowych + borów, źródła węgla drzewnego oraz technologii powstanie państwa Mieszka I byłoby zdecydowanie trudniejsze jak niemożliwe gdyż to nie jest miejsce gdzieś na zad.piu Europy gdzie można siedzieć cicho i popijać winko, a w jej sercu a to niesie określone konsekwencje.

 

Złoża żelaza i ogólnie obróbka stali w Skandynawii to znacznie późniejsza, o kilka wieków, historia. Bez skandynawskiego metalurgicznego zaplecza Carolus Gustavus Rex nieco później nie urządziłby Polsce Potopu i innych ostrych wjazdów na imprezę w całej Europie. Szwecja zaś nie była do XVIIIw regionalnym mocarstwem i nie pozostała do dzisiaj technologiczną potęgą.

 

Realna historia dzieje się w oparciu o realne możliwości, tu i teraz oraz umiejętność ich wykorzystania a nie campusowo-kościelne bajania o cudach za 30 lat.

 

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, desmo napisał(-a):

Kolega nie złapał ironii … kopacze to chyba subtelne nawiązanie do niezbyt wg kolegi udanych sportowców jednego z trójmiejskich klubów noszącego wspomniane  dumne prasłowiańskie imię…a nie odłam zbieraczy, łowców itd

Załapał załapał...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, desmo napisał(-a):

Kolega nie złapał ironii … kopacze to chyba subtelne nawiązanie do niezbyt wg kolegi udanych sportowców jednego z trójmiejskich klubów noszącego wspomniane  dumne prasłowiańskie imię…a nie odłam zbieraczy, łowców itd

 

Moja odpowiedź była syntezą tych dwóch, niby to odmiennych tematów. :P


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Ritter napisał(-a):

Abstrahując od mocno niesamowitych teorii z Lechitami w tle.
Nie powiedziałbym, że przedchrześcijańskie tereny Polski były takim zad.piem. Stały pod pewnymi względami niewyobrażalnie wyżej jak wiele nacji, które mają się do dzisiaj za lepsze.
W okolicach podwarszawskiego Pruszkowa, Gór Świętokrzyskich a także Bzury są odkrywane pozostałości dymarek i innych sprzętów oraz narzędzi do metalurgii żelaza i obróbki stali. Droga technologii wytwarzania i obróbki stali to niesamowita sprawa i nie specjalnie mamy się czego wstydzić.
Ową bardzo dobrą stalą posługiwała się spora część Magna Germania, jak ją opisywali rzymscy skrybowie. Z jej pomocą, jako narzędziem walki, doprowadzono do upadku Imperium Rzymskie.


Na skutek gadania i negocjacji upadają imperia ot tak po prostu, zapadają się do środka ze wstydu. Z zewnątrz imperia upadają jedynie od szczęku stali. W przypadku Imperium Rzymskiego był mix bo i imperium spore. Stal pomogła obnażyć słabości a następnie zapaść pod ciężarem wstydu.

 

Bez polskich złóż darniowych + borów, źródła węgla drzewnego i  oraz technologii powstanie państwa Mieszka I byłoby zdecydowanie trudniejsze jak niemożliwe gdyż to nie jest miejsce gdzieś na zad.piu Europy gdzie można siedzieć cicho i popijać winko, a w jej sercu a to niesie określone konsekwencje.

 

Złoża żelaza i ogólnie obróbka stali w Skandynawii to znacznie późniejsza, o kilka wieków, historia. Bez skandynawskiego metalurgicznego zaplecza Carolus Gustavus Rex nieco później nie urządziłby Polsce Potopu i innych ostrych wjazdów na imprezę w całej Europie. Szwecja zaś nie była do XVIIIw regionalnym mocarstwem i nie pozostała do dzisiaj technologiczną potęgą.

 

Realna historia dzieje się w oparciu o realne możliwości, tu i teraz oraz umiejętność ich wykorzystania a nie campusowo-kościelne bajania o cudach za 30 lat.

 

Podsumujesz w dwóch zdaniach tak, by ogół pospólstwa zrozumiał...


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Specjalnie dla pospólstwa :) .

Nie ma sensu wymyślać chorych koncepcji o kosmitach czy Lechitach skoro realia są fascynujące. Świadczą o barwnej historii twardych i rozgarniętych kolesi, którzy od zawsze nie mieli łatwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Ritter napisał(-a):

Nie ma sensu wymyślać chorych koncepcji o kosmitach czy Lechitach

Oj tam

 Patrząc na  teorię "Von Denikena" to Światowita ( Świętowita) można uznać za pokłosie wizyty kosmitów na ziemiach słowiańskich.

image.png.3a06768c555bb95488f7768f1efbfc85.png

image.png.9a616c8589ea1e5d5e7716b0a508e963.png

toż to nic innego jak wizerunek rakiety z twarzami pozaziemskich istot... :)

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
3 minuty temu, mkl1 napisał(-a):

Oj tam

 Patrząc na "denikena" to Światowita ( świętowita) można uznac za pokłosie wizyty kosmitów na ziemiach słowiańskich.

Czytając internet często dochodzę do wspólnego wniosku, że niektórzy koncepcyjnie tkwią w czasach Światowita a na to nawet Rolex nie pomoże :) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, tarant napisał(-a):

 

Moja odpowiedź była syntezą tych dwóch, niby to odmiennych tematów. :P

No ja wiem że Mieszko to nie lewy łącznik ...ale fakt faktem że owi kopacze już nigdy nie zbliżyli się  choćby na 0-7 do wielkiej europejskiej piłki ...czyli jednak spadkobiercy cesarstwa rzymskiego górą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Ritter napisał(-a):

Czytając internet często dochodzę do wspólnego wniosku, że niektórzy koncepcyjnie tkwią w czasach Światowita a na to nawet Rolex nie pomoże :) .

 

Lux Eterna wszystkich zrówna...

 


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.