Jak nie jeść słodyczy?

[kiniol 2520]

ksylitol to cukier brzozowy

[mkl1 14842]

W dniu 18.03.2021 o 12:29, Matti napisał(-a):

Ksylitol myślę, że jednak jest bezpieczniejszy.

 Może lepiej STEVIA ?

https://www.doz.pl/czytelnia/a2811-Stevia_8211_naturalny_slodzik

[Carrot 2657]

To jak już szukamy zamienników cukru, to może erytrytol? 0 kalorii, nie zmienia zbyt mocno smaku i nie powoduje próchnicy 😁

 

[Solve 177]

Ale ja nie szukam zamiennika cukry - szukam sposobu jak nie jeść - słodyczy - ale od dziś post na słodkie  

[mkl1 14842]

25 minut temu, Solve napisał(-a):

ale od dziś post na słodkie

I tak trzymać

 

[tessio 1817]

Życie jest za krótkie, żeby nie jeść słodyczy.

[MichTheOne 936]

W dniu 22.03.2021 o 11:42, tessio napisał(-a):

Życie jest za krótkie, żeby nie jeść słodyczy.

 

Ale będzie krótsze przez słodycze

[tessio 1817]

Niekoniecznie, trzeba je po prostu uwzględnić w zapotrzebowaniu kalorycznym i nie zjeść trzech czekolad tylko jedną

[mkl1 14842]

Eee tam

 80% tową można więcej.. tam cukru mniej niż kot napłakał........

Edytowane 23 Marca 2021 przez mkl1

[PiotrekL 1138]

Popieram Tessio. Dodatkowo jest w tym aspekt ekologiczny. W końcu 3 opakowania z czekolad po 100 g będą śmiecić bardziej niż jedno z takiej 400 g. A zasada zjedz jedną zamiast 3 będzie zachowana 😉

[Gość Wywar]

Moja rada,, przesiasc sie na alkohol, jeszcze nie widzialem alkoholika co lubi slodycze, chyba ze landrynki

[Gość Oraw]

3 minuty temu, Wywar napisał(-a):

Moja rada,, przesiasc sie na alkohol, jeszcze nie widzialem alkoholika co lubi slodycze, chyba ze landrynki

Tylko wtedy, jeśli ktoś preferuje marskość wątroby i/lub przewlekłe zapalenie trzustki, nad cukrzycę😎

[bober5264 1267]

Panowie, nie ma złotej rady - nie chcesz jeść - nie jedz, nie kupuj. Troche samozaparcia..

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[-mrovka- 347]

W dniu 17.03.2021 o 14:04, loco50 napisał(-a):

Kochankę trzeba wymyślić. Czego się nie robi dla nowej miłości? 😀 Czasami może być gorąco jak się stara dowie, ale adrenalina też spala kalorie 🤣🤣🤣🤣

 

Jak nie trawie Twoich żartów /mam na myśli te np o religii/, to tutaj dałem Ci plusa. Bo u mnie to zadziałało. Poważnie.

 

@Solve a Ty chcesz zrzucić kilkogramy czy przestać jeść słodycze ?

Bo u mnie to były dwie rózne rzeczy.

 

Ja zrzuciłem kilkogramy jak zostałem wegetarianinem na pół roku / o tym pisałem do Loco hehe/, a po 6 miesiącach ograniczyłem mięso tylko do indyka i kurczaka x3 w tygodniu..i te x3 to takie maksimum, bo czasami nie tykam kuraków nawet tydzień.

Przestałem jeść wędliny, jakiekolwiek.

Wołowine jem w postaci steków, ale tylko okazjonalnie. Czasami nie jem krowy nawet przez 3 miesiące

A słodkie wpierniczam nałogowo.

 

Zresztą, co z tego że przestaniesz jeść czekolade, jak tą samą ilość cukru wchłoniesz z ketchupem, kawą, herbatą / o ile słodzisz/, piwem, wódką itp

 

I mam czasami jak Ty, od rana do wieczora tylko słodkości.

To może razem rzucimy ? Bo mam dwa Snikersy w szafce i szukam powodu by ich nie tykać 

 

Super temat, bo czuje żę rozkręci jak teorie spiskowe..

 

Edytowane 10 Grudnia 2021 przez -mrovka-

[loco50 27339]

A ja  jak nie trawię dewotów(nie mówię o Tobie bo Cię nie znam) to bawią mnie dobre żarty ze wszystkich i wszystkiego. Nie mam tematów tabu. 

A tak na marginesie. Które to takie niesmaczne żarty z religii? 

[Genovese_ 8557]

W dniu 17.03.2021 o 14:53, Paweł Bury. napisał(-a):

Zupełny brak silnej woli - tu nie suplementów potrzeba tylko lekarza od głowy bo tam jest problem z tym podjadaniem

Najpierw spojrzenia w dietę i ewentualne manipulowanie makro.Czyli podbić białko , wywalić cukry proste i mocniej podbić zdrowe tłuszcze.Ewentualnie wejść odrazu na Low carb.Po takich zabiegach obstawiam ,ze spadną mocno chęci do słodkiego.Natomiast należy pamiętać ,że jedzenie sporych ilości słodyczy u niektórych mocno aktywnych wcale nie musi być groźne o ile nie generujemy nadwyżki kalorycznej i kręcimy się wokół swojego zapotrzebowania energetycznego- natomiast jest dużo ważniejsza kwestia.Dokładnie wrażliwość insulinowa, którą mogą łatwiej tracić osoby obciążone genetycznie np. cukrzycą rodzinie.Wtedy taka niezauważona insulinooporność będzie prowadzić z czasem też właśnie do cukrzycy.I tutaj u autora tematu obstawiam właśnie początek IO , być może łatwa do ogarnięcia kwestia ale to wyjaśniły by badania w labie lub chociaż pomiary glukozy na godzinę po posiłku.

[Solve 177]

W dniu 10.12.2021 o 15:28, -mrovka- napisał(-a):

 

Jak nie trawie Twoich żartów /mam na myśli te np o religii/, to tutaj dałem Ci plusa. Bo u mnie to zadziałało. Poważnie.

 

@Solve a Ty chcesz zrzucić kilkogramy czy przestać jeść słodycze ?

Bo u mnie to były dwie rózne rzeczy.

 

Ja zrzuciłem kilkogramy jak zostałem wegetarianinem na pół roku / o tym pisałem do Loco hehe/, a po 6 miesiącach ograniczyłem mięso tylko do indyka i kurczaka x3 w tygodniu..i te x3 to takie maksimum, bo czasami nie tykam kuraków nawet tydzień.

Przestałem jeść wędliny, jakiekolwiek.

Wołowine jem w postaci steków, ale tylko okazjonalnie. Czasami nie jem krowy nawet przez 3 miesiące

A słodkie wpierniczam nałogowo.

 

Zresztą, co z tego że przestaniesz jeść czekolade, jak tą samą ilość cukru wchłoniesz z ketchupem, kawą, herbatą / o ile słodzisz/, piwem, wódką itp

 

I mam czasami jak Ty, od rana do wieczora tylko słodkości.

To może razem rzucimy ? Bo mam dwa Snikersy w szafce i szukam powodu by ich nie tykać 

 

Super temat, bo czuje żę rozkręci jak teorie spiskowe..

 

Po pierwsze dzięki za zainteresowanie  

 

Po drugie w 2016 roku zainteresowałem się dietą Kwaśniewskiego czyli. tzw. tłuszczówką, postanowiłem wtedy skorzystać z pomocy trenera osobistego i dzięki temu przez kilka miesięcy zajadałem się tłuszczem z białkiem z węglami na poziomie do 50 g dziennie - ale miałem suplementy, motywację początkującego i jakiś suplement ograniczający chęć na słodkie. Jednak jak na słabą jednostkę przystało węgle się powoli wkradały do jadłospisu i do 2019 znalazłem z nawiązką te kg które zgubiłem. 

 

Od 2019 r. tym razem już sam wróciłem na tłuszczówke, bo osobiście czuję się na niej dobrze ale nie chcę brać tablet na obniżenie chęci na słodkie. Owszem ratuje się gorzką czekoladą, bitą śmietaną prawdziwą z owocami niskowęglowymi co jednak nie zmienia faktu, ze jak widzę ciasto, bajaderkę czy zwykła czekoladę to jestem w stanie ją zjeść sam, a wieczór bez batonika Dare nie może się odbyć :). Chcę znaleźć sposób jak opanować głód na słodkie. Pewnie jem za mało tłuszczy i białka i organizm się domaga słodkiego. Oglądam różnych youtuberów np. KetoKocur i czytam przepisy i co poniedziałek sobie mówię, że ten tydzień będzie z węglami do 50 g dziennie i niestety ..... ciągle to przekraczam  

[Genovese_ 8557]

To  słabo miałeś ogarniętą dietę skoro na tłuszczowej łapała Cię chęć na słodkie.Nie ma działających suplementów ,które realnie wpływają na ograniczenie chęci na słodkie.Chyba ,że chodzi Ci o gówna typu meridia…ale po tym efekt jo jo murowany.To samo wszelkie głodówki czy posty.Rzadko się zdarza żeby takie rzeczy działały trwale.

Być może miałeś zbyt szybko wdrożony deficyt kaloryczny i bez ogarniętej IO nie byłeś w stanie opanować się od słodkiego.Są różne patologie nie prawidłowo funkcjonującej glikemii.
 

Ja na Twoim miejscu jak traktujesz temat poważnie zrobiłbym sobie krzywą trzypunktową insulinowo -glukozową.Po tym badaniu będziesz już wiedział na 100% czy jesteś zdrowy.

I pamiętaj ,że insulinooporność to nie cukrzyca i można mieć morfologię super ,glukozę w normię na czczo i mocno utrwaloną IO.

[Maciej72 112]

Na prawidłowym systemie żywienia, nie ma problemu ze słodkim.

Odpuść sobie DIETY wynalazki, idź do sensownego dietetyka, niech Ci ustawi system jedzenia, na bazie tego co lubisz, a pomoże w redukcji

Jak chcesz schudnąć, to trzeba przemodelować lodówkę do końca życia, a nie rzucać się na dziwne diety potem hulaj dusza, piekła nie ma, bo schudłem.

Zerknij na produkty o niskim IG, które nie powodują szybkiego wyrzutu insuliny. np. ryż czarny pełnoziarnisty, który powoduje wypełnienie w żołądu i uczucie sytości.

Poza tym REGULARNOŚĆ, każdy opuszczony posiłek, daje sygnał do mózgu, że zbiża się głodówka i trzeba się najeść.  

Do tego RUCH, dużo ruchu, bez tego nie ma efektów. 

10 lat temu schudłem 18 kg, przy wzroście 191 ważę 81 kg, do tej pory trzymam prawidłową wagę, a dobijam do 50-tki, ale u mnie sport to religia  

 

 

22 godziny temu, Solve napisał(-a):

Po pierwsze dzięki za zainteresowanie  

 

Po drugie w 2016 roku zainteresowałem się dietą Kwaśniewskiego czyli. tzw. tłuszczówką, postanowiłem wtedy skorzystać z pomocy trenera osobistego i dzięki temu przez kilka miesięcy zajadałem się tłuszczem z białkiem z węglami na poziomie do 50 g dziennie - ale miałem suplementy, motywację początkującego i jakiś suplement ograniczający chęć na słodkie. Jednak jak na słabą jednostkę przystało węgle się powoli wkradały do jadłospisu i do 2019 znalazłem z nawiązką te kg które zgubiłem. 

 

Od 2019 r. tym razem już sam wróciłem na tłuszczówke, bo osobiście czuję się na niej dobrze ale nie chcę brać tablet na obniżenie chęci na słodkie. Owszem ratuje się gorzką czekoladą, bitą śmietaną prawdziwą z owocami niskowęglowymi co jednak nie zmienia faktu, ze jak widzę ciasto, bajaderkę czy zwykła czekoladę to jestem w stanie ją zjeść sam, a wieczór bez batonika Dare nie może się odbyć :). Chcę znaleźć sposób jak opanować głód na słodkie. Pewnie jem za mało tłuszczy i białka i organizm się domaga słodkiego. Oglądam różnych youtuberów np. KetoKocur i czytam przepisy i co poniedziałek sobie mówię, że ten tydzień będzie z węglami do 50 g dziennie i niestety ..... ciągle to przekraczam  

 

[Remy 235]

Polecam babeczki własnej roboty.

Można zrobić raz w tygodniu i później wyciągać tylko z zamrażarki.

Ja np. jadam z takiego przepisu:

-płatki quinoa 40%

-płatki jaglane 30%

-płatki gryczane 30%

Powyższe zamawiane na allegro.

 

 

Najpierw płatki zmielić blenderze (tym zamykanym):

https://www.lidl.pl/p/silvercrest-blender-reczny-600-w-z-zestawem-akcesoriow-ssms-600-e3/p100327239002?mktc=shopping&gclid=Cj0KCQiAnuGNBhCPARIsACbnLzoPbNJoUBPHM3hPGDA0HurS9jNQ_kPr9cf5dnk1nxCF0yvlQG8w6jgaAo1vEALw_wcB

Przesypać do miski.

Później zmielić:

Dwa banany + dwa jajka.

i w tym pojemniku dolać mleka prawie do pełna.

Przelać to do zmielonych płatków. (możn dodać proszku do pieczenia choć zdrowiej bez)

Wymieszać, odczekać 5 min.

Nałożyć do foremek, wstawić do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika i piec przez 28 minut.

Można dodać kakao jak ktoś lubi.

 

Pożywny posiłek smakujący prawie jak babka.